Norwegia - najbardziej zamordystyczne miejsce na świecie?

[GAZDA]

ciekawe tutaj piszą że w oslo jest wiecej napadów kradzieży i przestępstw niż w nowym jorku, winni są przybysze ze wschodniej europy...
http://www.osloby.no/nyheter/Fire-ganger-mer-krim-i-Oslo-enn-i-New-York-6537952.html#.U00m3FeJNcM

a jeszcze coś o liczeniu trupów w wojnie klubów, to czytałem właśnie że kilka tygodni temu wędkarz w renie wyłowił odrąbaną ręke z tatuażami 81 i 1%, tydzień temu znaleziono sporą część zaginionego hellsa, policja bada przyczyny zgonu hehe
dlatego te oficjalne liczby mijają sie z prawdą... ja byłem w 97 w skandynawii i było bojno, ludzie sie bali po prostu...
12 to jest potwierdzonych udowodnionych morderstw, 70 prób, ile ludzi zniknęło abo miało wypadek, abo ktoś zastrzelił bo o babe szło to juz inna sprawa...

 

[workingclass]

Gazda dobrze gada, była wojna hells angels z banditos w 90 i użyte były rpg, teraz właściwie nic głośnego sie miedzy nimi nie dzieje baditosi maja swoją siedzibę ogrodzona i okamerowana i jeżdżą sobie motorami w kamizelkach, hells angels jest nękana przez gliniarzy i co jakis czas w prasie są informacje o nalotach na ich siedzibę ale ich prawnicy szybko odpierają zarzuty. Poza tym silniejsze gangi pochodzą z Somalii, Litwy i Albanii, Polacy głownie zajmują sie przemytem. Najsłynniejsze przestępstwa ostatnich lat to napad na liczarnie pieniędzy "Nokas" powstał nawet całkiem niezły film na ten temat pod tym samym tytułem, zginął tam szef policji a napastnicy w biały dzień w pełnym rynsztunku z bronią automatyczna chodzili po Stavanger i ostrzeliwali sie z policja, zwinęli około 70milonow koron z których odzyskano chyba tylko około 15 juz nie mamietam dokładnych liczb, sprawców złapano, potem był Breivik. W ostatnich latach było troche dźgnięcie nożem i w zeszłym roku serie gwałtów. W głównych mediach każdą większa bójkę okrzykuja brutalna, a z dwa tygodnie temu w Oslo był napad na jubilera przez media okrzyknięty bardzo brutalnym, kilku zamaskowanych gości weszło w maskach z bronią do jubilera narobiło hałasu oddała kilka strzałów w powietrze, zwinęli błyskotki, nikt nie został ranny ani nawet poturbowany. Patrole policyjne nie noszą broni. Za noszenie leatherman przy pasku dostaje sie mandat i narzędzie zostaje zarekwirowane, to samo dotyczy sie noży. Do chyba 1990 każdy kto skończył 18 lat mógł kupić broń myśliwsku bez zezwolenia i rejestracji. Teraz trzeba byc myśliwym lub należeć do klubów strzeleckich, raczej nie polecają je do obrony własnej. A ze firmy obcokrajowców płaca większe podatki to bzdura, faktem jest ze wszystkie procedury związane z otwieraniem firmy, płaceniem podatków jest bardzo prosty a takiej instytucji jak zus nie ma, ubezpieczenie zdrowotne i emerytalne płaci sie w podatku a urząd sam juz to rozdziela, wiec jedna instytucja mniej.

 

[father Tucker]

z tego co wiem, to wyższe podatki płacą firmy założone przez emigrantów dojeżdżających, ci co stale mieszkają są traktowani jak norwegowie. Ale może ktoś mi źle powiedział

 

[workingclass]

z tego co wiem, to wyższe podatki płacą firmy założone przez emigrantów dojeżdżających, ci co stale mieszkają są traktowani jak norwegowie. Ale może ktoś mi źle powiedział

Wiem ze dojeżdżający (sezonowa ) pracownicy maja jakieś tam troche inne zasady rozliczania podatków, ale raczej nie są one jakoś wyższe, wiem ze płaci sie wyższy podatek jesli nie dostarczy sie do pracodawcy tzw. karty podatkowej, ktora każdy posiadająca ichni nr personalny(taki pesel) otrzymuje na początku roku, wtedy podatek wynosi 50%, ale przy rozliczeniu rocznym mozna go odzyskać i otrzymać zwrot do wysokości jaki powinieneś zapłacić.
Ogólnie procedury związane z działalnością gospodarcza są dużo prostsze niż w Polsce, a to ze nie ma kontroli urzędów skarbowych to nie prawda, są regularnie przeprowadzane na losowo wybranych przedsiębiorstwach i firmach jednoosobowych.
No i wiem ze to nie pocieszenie, bo nie powinno ich byc wcale, ale urzędnicy w urzędach skarbowych są bardziej ludzcy niż w Polsce czyli urzędnik dla obywatela a nie obywatel dla urzędnika, co tez nie oznacza ze wszystko zawsze jest pięknie i ładnie.
Zeby nie było za wesoło to mimo ze nie ma zusu jako instytucji gdzie musisz iść i wypełniać rmuly i sruly, jest oczywiście instytucja, ktora rozdziela potem pobrane pieniądze w podatkach(cos pomiędzy urzędem pracy i pomocy społecznej), w ostatnich latach było troche przypadków ataków na urzędników w tym urzędzie, przez niezadowolonych petentów(ataki nożem, groźby o podlozeniu bomby i chyba raz wzięcie urzędniczki jako zakładniczki)
Czarnoskórych jest dużo szczególnie w miastach chociaż w małych miejscowościach tez, głównie Somalijczycy, Pakistanczycy. Sporo Azjatów. Z tego co mi ktos mówił, kiedyś zaczęto przyjmować dużo azjatow i czarnoskórych, bo norwescy naukowcy uznali ze ich geny są bardzo słabe i zeby je wzmocnić musza wymieszać z genami innych ras, uznano ze szczególnie korzystna bedzie mieszanka z azjatami, ale sam o tym nigdzie nie czytałem, wiem to z opowieści.

 

[workingclass]

Prywatyzacja dróg

Władze Arendal i Kristiansand planują w najbliższym czasie sprywatyzować część małych dróg wiejskich.
Oznacza to, że mieszkańcy będą musieli sami płacić za usuwanie śniegu i utrzymywanie dróg w dobrym stanie.*
Jon Petter Langfeldt, inżynier rady gminy, twierdzi, że prywatyzacja dotyczy ok. 30 dróg w Kristiansand.

Przejęcie obowiązków
Mieszkańcy z okolic dróg przeznaczonych do sprywatyzowania otrzymają niedługo list od kommunen. W treści listu znajdzie się zobowiązanie dla każdego mieszkańca do utrzymywania dróg w dobrym stanie, odśnieżania ich oraz dbania o ich dobre oświetlenie.
Jest kilka powodów dla których gmina chce przenieść obowiązek dbania o drogi na mieszkańców.
- Robimy to, aby utrzymać równy standard dróg dla całej gminy - mówi Langfeldt. - W ostatnich latach zainwestowaliśmy w sprzęt do odśnieżania, który wymaga dużo miejsca zarówno do pracy, jak i do przechowywania.

Niezadowoleni mieszkańcy
Langfeldt przyznaje, że mieszkańcy często okazują niezadowolenie gdy kommunen przestaje być odpowiedzialna za utrzymywanie dróg w dobrym stanie.
- Są niezadowoleni, że tracą tę wygodę, oraz że teraz oni muszą płacić i dbać o drogę.
Ole Andreas Hopstock z gminy twierdzi, że sprawa dotyczy mniej niż 20 dróg.

Duże oszczędności
- Robimy to z powodów ekonomicznych. Gmina chce zaoszczędzić na kosztach eksploatacji - mówi Hopstock.
Tak jak w Kristiansand, gmina Arendal zamierza sprywatyzować drogi, które mają inne klasyfikacje.
Władze Kristiansand zrezygnowały z opłacania kosztów eksploatacji ok. 50 dróg gminnych. Politycy z Arendal nie zamierzają robić tego samego.

Więcej informacji: http://www.mojanorwegia.pl/czytelnia/prywatyzacja_drog-
8576.html#ixzz3D7gaLmw3


Ciekawe czy koszty utrzymania drogi będzie można odpisać od podatków.
*I w sumie dziwna ta "prywatyzacja" jeśli właścicielem dalej będzie gmina.

 

[Mad.lock]

Lol, czyli to są po prostu przymusowe prace społeczne, czyli dodatkowe obciążenia. Ale z takim tytułem "prywatyzacja dróg" to wychodzi, że znowu liberalizm zawiódł.

 

[kr2y510]

Co to za prywatna własność, gdy nie możesz z nią robić tego czego chcesz?
Czyli gmina chce tak, by drogi te były nadal publiczne i bezpłatne, miały w huj wygórowane standardy i by frajerzy za nie płacili.

Ale z takim tytułem "prywatyzacja dróg" to wychodzi, że znowu liberalizm zawiódł.

Właśnie. Celna uwaga.
Bo to nie jest żadna prywatyzacja. Jak ktoś Tobie coś daje, w tym nieruchomość, to zawsze możesz odmówić przyjęcia tego. A tu nagle się okazuje, że obdarowany nie może odmówić przyjęcia darowizny. No a czerwone skurwysyny nazywają to "prywatyzacją".

 

[Crank]

ja to bym zaorał tych norweskich skurwysynów, oby brevik założył w końcu ta partie i rozjebał ten zamordsytyczny kołchoz, tam nie można uprawiać nawet boksu.

 

[simek]

Skurwysyństwo niesamowite - żadna prywatyzacja, tylko przeniesienie obowiązku łożenia na drogi bez żadnych praw do nich. Strach pomyśleć, że tą samą metodą można "sprywatyzować" szkolnictwo, służbę zdrowia, policję - zarządzać nimi będzie dalej państwo, ale pensję nauczycielowi, lekarzowi i policjantowi zapłacą już bezpośrednio mieszkańcy.

 

[Tralalala]

Jeszcze jedna sprawa. Kurwy twierdzą, że mieszkańcy będą musieli płacić za drogi. To ja się kurwa pytam z czego były utrzymywane dotychczasowo. Magicznie powstające pieniądze? Raz taki argument uderza w pomysł prywatyzacji. Dwa pcha do tępych ryjów, że coś jest bezpłatne, OT ZA KURWA DARMO. Wszystko jest kurwa za darmo tylko najpierw trzeba ludziom zapierdolić hajs na to, a następnie z hajsu już raz zapierdolonego zapierdolić ponownie, chciwość tej bandy złodziei jest zaskakująca.
Albo napisała to jebana propagandowa kurwa albo skończony idiota. Innej możliwości nie ma.

 

[workingclass]

http://m.mojanorwegia.pl/czytelnia/marze_o_norwegii_wolnej_od_islamu-8821.html

Jest coś, co mnie zastanawia. Jestem nazywany rasistą, nazistą, wrogiem obcych i głupkiem z FRP, kiedy mówię, że jestem przeciwko migracją islamu do Norwegii. A ci, którzy tak chętnie nadają innym etykiety, nie potrafią nigdy odpowiedzieć na pytanie, za czym się opowiadają i czy Norwegia zyskała coś na wymieszaniu kultury islamskiej z naszą. Siedzą cicho, całkowicie cicho. Jak na dzień dzisiejszy, nie widziałem ani jednego pozytywnego komentarza, mówiącego, dlaczego islam jest taki dobry dla Norwegii. Ale mnie wyzywano za to, że potrafię się sprzeciwić. Widziałem i słyszałem, że islam nazywano wyznaniem pełnym barw. Chciałbym usłyszeć, co takiego kolorowego jest w islamie

 

[tomahawk]

HAHAHAHA

Przyszłością Norwegii już nie będzie ropa i gaz
Norwegia staje przed perspektywą utraty w przyszłym roku ponad 11 miliardów dolarów z powodu zmniejszenia wpływów ze sprzedaży ropy naftowej. Ceny tego głównego obok gazu, norweskiego towaru eksportowego spadły od lata niemal o połowę. Zamiast 110 dolarów baryłka ropy kosztuje obecnie 60.

Media norweskie twierdzą, że wyraźnie psuje się najważniejszy silnik napędzający od 40-lat gospodarkę narodowa. Trudno też liczyć, by przy tak niskich cenach ropy udało się zachować dotychczasową aktywność na Morzu Północnym i Barentsa. Wydobycie ropy spod dna morskiego przynosiło duże zyski, ale jednocześnie potrzebne były ogromne inwestycje, na które może teraz zabraknąć pieniędzy.

W przemyśle naftowym pracuje, co dziesiąty mieszkaniec kraju. Spora część tych stanowisk pracy będzie zagrożona. Zdaniem mediów już są widoczne oznaki cięcia kosztów i plany ograniczenia o 15 proc. inwestycji w przyszłym roku.

Minister finansów Siv Jensen oświadczyła, że przyszłość norweskiej gospodarki już nie leży w rozwoju przemysłu ropy i gazu. Obecnie trzeba szukać nowych źródeł rozwoju gospodarki. Dlatego - jej zdaniem - trzeba postawić na badania i innowacyjność oraz zająć się odnawialnymi źródłami energi
​

http://biznes.onet.pl/wiadomosci/swiat/przyszloscia-norwegii-juz-nie-bedzie-ropa-i-gaz/q82edv

 

[FatBantha]

Oj tam, zamordystyczne. W Norwegii już wkrótce dzieci będą się samoposiadać. Sort of...

Norwegia: 7-latkom będzie wolno decydować o zmianie płci?
Dzisiaj, 25 czerwca (19:32)
- To jest historyczna propozycja. O zmianie płci nie będzie już decydować służba zdrowia, lecz osoby indywidualne – powiedział minister zdrowia Bent Hoie.
Rząd Norwegii zaproponował w czwartek, by dzieciom, już w wieku 7 lat, wolno było, przy wsparciu rodziców, zmienić płeć prawną. Według ministra zdrowia Benta Hoie obecne przepisy w tym zakresie "nie zmieniły się od prawie 60 lat" i są dziś nie do przyjęcia.

Prawna zmiana płci

Rząd proponuje też, by osoby w wieku 16 lat mogły decydować, czy są płci męskiej, czy żeńskiej. Decyzję podejmowałyby według własnego uznania, a nie na podstawie diagnozy medycznej. Prawna zmiana płci mogłaby zostać cofnięta, gdyby ktoś, kto się na nią zdecydował, doszedł później do wniosku, że popełnił błąd.

Rządowy plan będzie teraz przedmiotem debaty ekspertów, zanim ewentualne projekty ustaw trafią do parlamentu.

Zmiana fizyczna po 18 r.ż.

Proponuje się, by rodzice dzieci w wieku od 7 do 16 lat mogli występować z wnioskami o prawną zmianę płci, z wszelkimi konsekwencjami - od numeru ubezpieczenia społecznego po dane w paszporcie. Każdy, kto ukończył 16 lat, mógłby złożyć taki wniosek samodzielnie. Natomiast fizyczna, operacyjna zmiana płci jest w Norwegii dozwolona u osób, które ukończyły 18 lat.

Amnesty International szacuje, że w Europie jest ok. 1,5 miliona osób transpłciowych, tzn. takich, które utożsamiają się z inną płcią niż ta, do której zaklasyfikowano ich po urodzeniu. ​

 

[ultimate]

Ku...wa nie wierzę. jeszcze niedawno taki tekst mógłby napisać tylko satyryk.Nie sądziłem, że doczekam takiejgo szaleństwa, a to pewnie jeszcze nie koniec

 

[workingclass]

http://m.mojanorwegia.pl/czytelnia/z-gabinetu-stomatologicznego-do-barnevernet-10626.html

Zgłaszanie przypadków przemocy i nadużyć wobec dzieci stało się zatem ważnym elementem edukacji norweskich dentystów. Analiza z 2008 roku wykazała, że aż 80 proc z badanych stomatologów miało kiedyś podejrzenia, co do wykorzystywania lub zaniedbywania dzieci, które leczyli.

Nie wszyscy pracownicy służby zdrowia lub przedstawiciele innych zawodów, w których pracuje się z dziećmi równie chętnie zgłaszają ten problem. Dlatego, Prokurator Generalny w Norwegii, Tor-Aksel Busch poprosił policję o śledztwo dotyczące osób, które nie informują o swoich podejrzeniach odpowiednich instytucji.

- To nie oznacza, że mówimy o ukrywanych przestępstwach, jednak należy przeprowadzić śledztwo, by to wyjaśnić. Jeśli wiemy, że dziecko jest narażone na poważne nadużycia mogące się powtórzyć, mamy obowiązek to zgłosić – mówi Busch.

O ja piernicze, rozwalił mnie ten tekst, hahehahe
Pogrubienia moje.

 

[pawel-l]

Ciekawe doświadczenia z norweskiego aresztu:
Warto wspomnieć, że stolica Norwegii znajduje się w czołówce europejskich miast pod względem zużycia amfetaminy. Wyobraź sobie lokalne ceny, wyobraź sobie popyt przy polityce pół-prohibicji na alkohol i możliwości szybkiego zarobku. Dotarcie tu z Polski przez Bałtyk zajmuje kilka godzin, gdzie ceny tych samych używek są nieporównywalnie tańsze, w związku z czym niejednemu Januszowi umiejącemu dodać na palcach jeden do jednego, zarysował się w oku złoty symbol dolara na myśl o zostaniu polskim Pablo Escobarem. A w razie czego — każdy chyba słyszał o norweskich więzieniach, prawda? Brak krat w oknach, osobne pokoje, meble z Ikei, a do tego spędzasz czas na zarzynaniu pada od Xboxa, dostajesz kieszonkowe i kończysz studia na koszt państwa niczym Breivik. Przynajmniej w teorii. W praktyce — studziłbym entuzjazm w tej materii.

Wierz mi lub nie, ale wolności nie da się poczuć, jeśli ją masz, tak jak nie zwracasz uwagi na to, że oddychasz. Jednak kiedy zrządzeniem losu jakiś skurwiel odetnie ci tlen, zdajesz sobie sprawę, że ten mały szczegół jest wszystkim.
http://www.vice.com/pl/read/jak-spedzilem-3-doby-w-norweskim-areszcie

 

[Annihilation]

Bedac w Norwegii Alkohol i Szlugi kupywalo sie od przemytnikow, Polakow ofc.

@edit
Uwazam ze ten tekst jest podkoloryzowany.

 

[vast]

http://www.rynekaptek.pl/prawo/norwegia-witaminy-c-i-d3-traktowane-jak-narkotyki,10748.html

Norwegia: witaminy C i D3 traktowane jak narkotyki

Konsekwencje wprowadzenia w Norwegii zakazu prywatnego importu leków w negatywny sposób dotykają wszystkich mieszkańców tego kraju. Ustawa nawet witaminy traktuje jako narkotyki. Dostępne są leki firm akceptowanych przez rząd.


Na liście środków, których w świetle nowych przepisów obowiązujących od 1 października, nie wolno sprowadzać do Norwegii, znajdują się zarówno leki, witaminy, suplementy diety, zioła, jak i leki homeopatyczne.

Wszystkie te środki zostały wrzucone „do jednego worka” pod nazwą legermidler (leki) i potraktowane jako środki nielegalne i niebezpieczne. Z tego wynika, że przewóz np. witaminy C i kropli do oczu będzie traktowany tak samo jak przewóz narkotyków – pisze portal Moja Norwegia.

Według nowych przepisów będzie można sprowadzić leki uznane i zatwierdzone w Norwegii. Nie ma na liście dozwolonych witaminy C i D3. Jest natomiast Calcium, ale tylko konkretnych firm.

Ustawa dotknie również polskich pacjentów, bo jeśli mają leki przepisane przez polskich lekarzy i chcieliby je sprowadzić z kraju, to legalnie nie jest to możliwe.

Norweska ustawa jest restrykcyjna, ponieważ jej celem jest całkowite wstrzymanie importu leków i suplementów diety.

Nowe prawo odbije się także na cenach leków, które w niektórych przypadkach wzrosną nawet sześciokrotnie.

Dla niektórych pacjentów, np. tych leczących się na raka lub inne poważne choroby, więc przyjmujących wysokie dawki witamin, będzie to oznaczać ekstra wydatek rzędu kilku tysięcy koron miesięcznie.

Ale to najmniejszy problem, większym jest to, że niektórych produktów nie będzie można w tej chwili w ogóle kupić w Norwegii, nawet za odpowiednio wysoką cenę, ponieważ nie są one dopuszczone do obrotu w tym kraju, a sprowadzać ich, według nowych przepisów, nie będzie wolno.

Społeczny ruch AksjonFrittHelsevalg walczy o zmianę tej ustawy organizując na terenie Norwegii marsze protestacyjne.

Artykuł po norwesku:

http://www.vg.no/forbruker/helse-og...a-bestille-medisiner-fra-utlandet/a/23533936/


Info z reddit:

https://www.reddit.com/r/Drugs/comments/3n328g/norway_bans_import_of_medical_products_for/

Today Norway banned the import of most, if not all, medical and medicinal products meant for personal use, unless the product is allowed and licensed in Norway AND the package is norwegian.

One of Norway's largest newspapers covers the ban in this article which sums up the requirements for which products are banned.

A product may not be imported if one of the following points holds:

• Products containing medical substances
• Products that contain herbs (This is not a joke)
• Products containing vitamins that are higher than a certain threshold
• Products that are (falsely) labeled as or mimic a medical substance
• Products meant for injection
• Products that are meant for use in ones eyes
• Homeopathic substances
• Narcotic substances (this is just a list of about all illegal drugs, but it also includes any analogue or any drug that mimics that of a drug on the list. I.e. RCs are illegal)

It is not completely clear who has pushed for this bill but the norwegian customs argue that "the purpose of the ban is to prevent crime".

 

[Mad.lock]

"Tej zimy było takie badanie w którym kraju Europy obywatele najmniej boją się o swoje finanse. Pierwsze miejsce Norwegia..."

 

[vast]

"Tej zimy było takie badanie w którym kraju Europy obywatele najmniej boją się o swoje finanse. Pierwsze miejsce Norwegia..."

W prl'u też nikt nie bał się o swoje finanse Ogólnie ludzie obawiają się o finanse w krwiożerczym kapitalizmie, a nie w państwie opiekuńczym.