Max J.
Well-Known Member
- 416
- 449
Nie. Nie twierdze, ze im gorzej wokol to dla mnie lepiej. Po prostu wychodze z zalozenia, ze Niemcy w koncu obudza sie z letargu. Zaczal sie krytyczny moment, ktory pokaze czy zniszcza samych siebie i swoich sasiadow przy okazji, czy zmodyfikuja swoja polityke. Reakcje tego biurokratycznego molocha czy raczej faktycznych decydentow pokazuja, ze sa swiadomi i beda modyfikowac podejscie.
Gdyby RP rzadzili ludzie kumaci to probowaliby wykorzstac to oslabienie Niemiec i Francji, a nie robili z siebie posmiewisko.
Bo cos czuje ze sprawy potocza sie tak, ze oni swoj balagan zaczna sprzatac, a w Polszy nic sie nie zmieni - bajzel bedzie jak teraz. Niby z libowego punktu widzenia lepiej, bo panstwo mniej sprawne, ale jednak wiaze sie to z tym ze uslugi sa gorsze, a lud bardziej tepy.
Gdyby RP rzadzili ludzie kumaci to probowaliby wykorzstac to oslabienie Niemiec i Francji, a nie robili z siebie posmiewisko.
Bo cos czuje ze sprawy potocza sie tak, ze oni swoj balagan zaczna sprzatac, a w Polszy nic sie nie zmieni - bajzel bedzie jak teraz. Niby z libowego punktu widzenia lepiej, bo panstwo mniej sprawne, ale jednak wiaze sie to z tym ze uslugi sa gorsze, a lud bardziej tepy.