Muza

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 855
Progliby, obczajcie taki festiwal:

996901_654398864572105_1218217767_n.jpg
 
47
17
Do zabawnych sytuacji dochodzi, gdy zabawne są przepisy prawa. Pewien nadpobudliwy jegomość postanowił wtorkowej nocy ozdobić park w mieście Commack (Nowy Jork) przy pomocy graffiti z nazwą grupy Slayer i pentagramem. Przybyła na miejsce policja, na podstawie owego pentagramu, zakwalifikowała ten czyn jako "zbrodnię nienawiści". Jednak jeden z funkcjonariuszy -być może fan thrash metalu - oświecił swoich kolegów, że pentagram to nieodłączne logo grupy Slayer i w takim przypadku nie mamy do czynienia ze "zbrodnią nienawiści" tylko ze zwykłym wandalizmem...
 
47
17
Trochę inne gatunki:) ale artykuł ładnie pokazuje jak komunizm, tak hołubiony przez niektórych muzyków (w ramach marketingu) zabija muzykę. Członkowie tych wszystkich zespołów, obnoszący się z Che Guevarą na koszulkach nie mieliby szans, by zdać przed kubańską komisją złożoną z profesjonalistów wykształconych w konserwatoriach muzycznych, którzy wystawiali kandydatowi ocenę - A, B albo C.
Cały artykuł o tym jak kubańska muzyka została zarżnięta przez komunistów, którzy chcieli pomóc znajduje się tutaj: http://forumlibertas.blogspot.com/2013/08/jak-reggae-pokonao-mambo.html
 
A

Antoni Wiech

Guest
Numer z dedykacją dla tych, którzy czasem wątpią w to co mocno wierzą.

"Sometimes standing for what you believe

Means standing alone"

 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Progliby, obczajcie taki festiwal:

996901_654398864572105_1218217767_n.jpg
Nie denerwuj mnie. W akapie oddałbym nerkę albo dwie, żeby tam być. O ile akap przypadałby na lata '70. Teraz już bym nie pojechał, bo wszyscy są starzy i lata świetności mają za sobą. Bo na co jechać? Na wybrakowany Yes? Na kaleczącą niedomagającym już niestety głosem Annie Haslam z Renaissance? Ostatnio ją słyszałem - dramat. Chyba gorzej niż z głosem Iana Andersona, a JT ma o tyle łatwiej, że nie opiera się przecież w takim stopniu na wokalach. Większość staruszków pewnie podobnie podupadła. Co tam jeszcze - na PFM, Moraza i Tangerine Dream też bym poszedł. W ogóle niesamowity line-up tego pływającego festiwalu. Ale prawdziwie pełnowartościowy artystycznie to ten Statek miłości byłby 40 lat temu, a nie dziś, niestety. :(

No właśnie, UK miałem jeszcze obczaić. :)
 

WoKu

Anarchoautystyk
Członek Załogi
244
663
KelThuz musi zmienić gościa od tekstów, bo za każdym razem identyczna tematyka (Utoya, wystrzeliwanie w kosmos itd.) :)
 
47
17
Ikona punk rocka i heavy metalu, Glenn Danzig – wokalista znany z takich grup jak Misfits, Samhain czy Danzig nazwał demokratów „faszystami przebranymi za liberałów”. W udzielonym niecałe dwa tygodnie temu wywiadzie dla "Citypages", Danzig stwierdził, że: „Al Gore chciał mówić ludziom czego mogą słuchać, a czego nie mogą. Co mogą nagrywać. Generalnie sprowadzało się to do tego, że chciał zabronić nagrywania muzyki, którą uważał za złą. Miała powstać organizacja, która dyktowałaby co można, a czego nie można nagrywać. Oczywiście jeśli nie możesz czegoś nagrać, nie możesz też tego wydać. To był prawdziwy faszyzm.

Uważam, że demokraci to faszyści przebrani za liberałów. Nie wolno ci mówić niczego, z czym się nie zgadzają. Nie wolno ci robić niczego. To całe obamowskie „Mogę zabić bez procesu każdego przy pomocy bezzałogowego samolotu” jest niepokojące. Dziwię się, że więcej ludzi, którzy uważają się za liberałów, nie niepokoi się tym faktem. Myślę, że bez względu na to co zrobi Obama, im i tak będzie się to podobać ponieważ to jest Obama. To bzdura.”

Cały wywiad znajduje się tutaj: http://blogs.citypages.com/gimmenoise/2013/08/glenn_danzig_interview.php
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 855
Beznadzieja. :)

Inna sprawa, że ostatnia płyta DP jest świetna i... dosyć progresywna:


Na wybrakowany Yes? Na kaleczącą niedomagającym już niestety głosem Annie Haslam z Renaissance? Ostatnio ją słyszałem - dramat. Chyba gorzej niż z głosem Iana Andersona, a JT ma o tyle łatwiej, że nie opiera się przecież w takim stopniu na wokalach. Większość staruszków pewnie podobnie podupadła. Co tam jeszcze - na PFM, Moraza i Tangerine Dream też bym poszedł. W ogóle niesamowity line-up tego pływającego festiwalu. Ale prawdziwie pełnowartościowy artystycznie to ten Statek miłości byłby 40 lat temu, a nie dziś, niestety. :(
Prawda. Ja akurat Renaissance i PFM nie lubię. Dla mnie to byłoby głównie Yes, Hackett, Gentle Giant, Tangerine Dream, Soft Machine, Stick Men (ich akurat widziałem na żywo) i... Marillion (o ile faktycznie cofalibyśmy się w czasie i trafiłbym na okres z Fishem).
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Z cyklu "wtf?": medieval-polo z Rumunii. Band nazywa się "Corvinia" XD

Link dla tych co im się nie wyświetla
Kod:
https://www.youtube.com/watch?v=htAEEDmKFmA
Tu w lepszym wykonaniu jako soundtrack do gry Dominions 3
Kod:
https://www.youtube.com/watch?v=cYO34QnJcIA
 
Ostatnia edycja:
47
17
Czołowe zespoły nowojorskiego hardcora (NYHC) jak Agnostic Front, Murphy`s Law czy Cro-Mags zagrały więcej koncertów - i spędziły dużo więcej czasu - w CBGB niż ktokolwiek inny. Więcej nawet niż słusznie celebrowana grupa The Ramones. Dlaczego zatem NYHC nie zyskał należytego uznania na kartach punk rockowej historii? Odpowiedź brzmi: z powodu polityki.
Cały artykuł: http://forumlibertas.blogspot.com/2013/09/hardcore-punk-i-polityka.html
 
47
17
Ruch punk rockowy eksplodował zanim Thatcher została premierem w 1979 roku. Pierwsza fala punk rocka swój moment kulminacyjny miała już za sobą, gdy Thatcher pojawiła się na Downing Street 10 (Sex Pistols już nie istnieli, a takie grupy jak The Buzzcocks czy The Damned najlepsze dni miały już za sobą). Thatcher pogwałciła ustalony porządek znacznie bardziej niż Poly Styrene z X-Ray Spex czy paradująca ze swastyką Siouxsie Sioux. Również bardziej niż syn dyplomaty, Joe Strummer.
Cały artykuł: http://forumlibertas.blogspot.com/2013/09/czy-margaret-thatcher-bya-rzeczywiscie.html
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
W klimatach krzysiowych nieoficjalnych teledysków:



Jest to o tyle zabawne, że Izreal to dość znaczący ośrodek goa trance (czy psychodelic trance).
 
Do góry Bottom