Muza

Grzechotnik

Well-Known Member
988
2 223

Uwielbiam ten track, chyba najlepszy utwór spod ręki Kelthuzza. Zalatuje death metalowym klimatem (wogóle wydaje mi się, że główny riff słyszałem gdzieś indziej, ktoś kojarzy?) i to jest absolutnie wyśmienite połączenie.
 
P

Przemysław Pintal

Guest
Leci w tle a ja robię pompki i brzuszki. Jutro zapętlę to i puszczę na pełen regulator, będę rąbał drewno.

 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035
Uwielbiam ten track, chyba najlepszy utwór spod ręki Kelthuzza. Zalatuje death metalowym klimatem (wogóle wydaje mi się, że główny riff słyszałem gdzieś indziej, ktoś kojarzy?) i to jest absolutnie wyśmienite połączenie.

Główny riff brzmi jak 90% riffów w death/thrash metalu :p, kojarzy mi się ze Slayerem.

Za to moment od 1:02 przypomina mi "Freezing Moon" Mayhem.
 
P

Przemysław Pintal

Guest
@Solitary Man

Często słucham Sagę o Egilu, niekiedy codziennie. W ogóle to fajny zespół.

Ogólnie lubię śpiew w innym języku niż angielski. Kiedyś słuchałem strefy rock and rola wolnej od angola - czy jakoś tak. Było to w Radiu Bis, teraz jest chyba na Trójce.
 
P

Przemysław Pintal

Guest

Szczur kończy gulasz mdły
Już pora wyjść z kantyny
Karcianej zapis gry
Na liście od dziewczyny
Przed nami długa noc
ruszamy jutro z rana
Pod szary wpełzasz koc
Co skrywa grzech Onana

Miła, nie przychodź na wołanie
Miła, wojenka - moja pani
Z nią się kochać chcę
Gdy w nocy się budzę
Miłą, twą postać widzę we śnie
Miła, dojrzałe dwie czereśnie
Zerwiesz z dłoni mej
Gdy kiedyś powrócę

Dwadzieścia prawie lat
I w czapkę znaczek wpięty
Papieros w kącie warg
Niedbale uśmiechniętych
Obija się o bok
Nabite "Parabellum"
Śpiewamy idąc w krok
Dwa metry od burdelu

Miła, nie przychodź na wołanie
Miła, wojenka - moja pani
Z nią się kochać chcę
Gdy w nocy się budzę
Miłą, twą postać widzę we śnie
Miła, dojrzałe dwie czereśnie
Zerwiesz z dłoni mej
Gdy kiedyś powrócę

Już dojadł resztki szczur
Do koszar powracamy
Na ścianach latryn wzór
Z napisów nie dla damy
Na sen nam czasu brak
Kostucha kości liczy
Pijani w drobny mak
Walimy się na prycze
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
"Collateral" Manna. Bohater Cruise'a wraz z czarnym taksówkarzem odbywają upiorny kurs. Milczą, miasto tętni nocnymi światłami, błyszczy asfalt, nagle ulicę przebiegają dwa kojoty i wtedy słychać fragment tego nagrania:



Po 4:49 Tom Morello stał się w moim rankingu autorem najpotężniejszego, najbardziej monumentalnego gitarowego riffu ever. Brzmienie całego bandu w zaznaczonym fragmencie jest KOLOSALNE!! Próbowałem znaleźć coś równie ogromnego ale bezskutecznie. Komuch wygrał w cuglach.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Kurde, rozwala mnie ten fragment..



Z innej beczki. Koby Israelite ze stajni Johna Zorna. Po niecałych dwóch minutach smyrania się po pejsach, Żydki dodają sporo koksu do pieca ;)

 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom