Muza

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035


Pamiętam, że jak byłem mały to się bałem tego teledysku :p.

W ogóle Genesis wielki zespół i proszę mi tu nie gadać, że Genesis to tylko z Gabrielem, a później dupa, bo to nieprawda. "A Trick of the Tail" to jedna z najpiękniejszych płyt rockowych jakie nagrano, wszystkie płyty z lat 70. to klasa sama w sobie (nawet "...And Then There Were Three..." chociaż znacznie uproszczona i już bez Hacketta to jednak dla mnie jeszcze klasyczny Genesis). Kiedyś zarzekałem się, że nie polubię płyt z lat 80. ale dzisiaj słucham z przyjemnością, szczególnie "Duke" i "Invisible Touch", gdzie oprócz takich sympatycznych radiowych popowych hitów jak tytułowy, "Land of Confusion" i "In Too Deep" są też takie rzeczy jak "Tonight, Tonight, Tonight", "Domino" i "The Brazilian". Właściwie to nie ma płyty Genesis, której bym jakoś naprawdę nie lubił, nawet większość krytykowanego przez fanów "Abacab" lubię, nie liczę jedynie debiutu, do którego sam zespół się chyba nie przyznaje i "Calling All Stations" z tym jakimś tam gostkiem na wokalu, którego nawet nie słyszałem (może kiedyś posłucham), no jeszcze do "We Can't Dance" się jakoś nie mogę przekonać.

Moje ulubione to "Selling England By the Pound", "A Trick of the Tail" i "Nursery Cryme" (właśnie w takiej kolejności).





 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Nikt normalny nie gada, że bez Gabriela Genesis to kupa. Dopiero po odejściu Hacketta zespół stracił swój teatralny charakter.

O Genesis można gadać tygodniami, choć mam ochotę napisać tak: po grzyba Banks uczepił się tego poly-mooga i napierdalał nim na "Selling..." do zarzygania. Co to kurna za piszczałki a la Casio? ;)

Dla mnie kolejność jest obecnie taka:
1). "Nursery Cryme" - klimat, klimat i jeszcze raz klimat!! Słuchasz i widzisz zamki, starą Anglię, pajęczyny, opuszczone dwory, zakute łby epoki wiktoriańskiej, duchy i nimfę Salmacis gwałcącą kolesia ;)
2). "Wind And Wuthering" - chyba ich najpiękniejsza, najbardziej letnia płyta. Sam początek cofa mnie tyle lat wstecz. Piękne uczucie.
3). osobista kompilacja z pozostałych płyt, bo do każdej mam jakieś duże "ALE".
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Kiedyś chyba dałem utwór Genesis i nikt mi kurwa lajka nie dał, więc gdzie tu sprawiedliwość? Pytam się!

;)
 
Do góry Bottom