Muza

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 986
Uwielbiam takie klimaty. Trzy nagrania wyjątkowo do siebie podobne.
Jeśli chodzi o UK, to TYLKO i WYŁĄCZNIE część instrumentalna od 2 min. i 11 sek.

Najpierw najstarsze:



Następnie już młodsze, bo z drugiej połowy lat 70-tych.



I najmłodsze, ale i tak leciwe, bo z drugiej połowy lat 90-tych




ps: W ramach odpoczynku, jedna z absolutnie najwspanialszych pop-jazzowych płyt wszechczasów. Jeśli ktoś tego nie zna, zazdroszczę możliwości posłuchania po raz pierwszy. Debiut Sade (konsumować tylko w pełnym świetle słonecznym, przy minimum 25 stopniach w cieniu i z Aperol Spritz w łapie ;))

 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom