Kelsi
Well-Known Member
- 1 040
- 19 979
Super babka. Muszę rozejrzeć się za jej płytami.
Uznając, że kapela jest martwa a niedobitki przeszły do Il Tempio delle Clessidre i ten zespół stał się poniekąd duchowym spadkobiercą MR, przestałem śledzić też jej losy. Tymczasem Stefano "Lupo" Galifi, wokalista oryginalnego Museo odnowił grupę, wydał remake'a legendarnego "Zarathustry" w aranżu dostosowanym do koncertowego grania i pojechał z nim w świat! Są nowe albumy we wiosce, ludzie!3. Największa bomba na koniec. Nietzsche słuchał Wagnera, Museo Rosenbach czytali Nietzschego. Efektem jest album koncepcyjny "Zarathustra". Mamy tam wszystko: i apollińskość i dionizyjskość, wolę mocy, nadczłowieka, wieczny powrót i oczywiście, hammondowe pierdolnięcie. Płytka od razu powędrowała na listę moich ulubionych z tego gatunku. Spora jej część znajduje się na Youtube:
[video=youtube]L7L2F5rcWxQ[/video]
Gdyby ktoś jej szukał, to odradzam rzekomo jej zremasterowane, japońskie wydanie - kompresja dźwięku, zwłaszcza pływające wysokie tony, aż boli. Czas nie obszedł się z tą płytką łaskawie, znaczy sporo szumów, ale sam materiał jak dla mnie kapitalny. Polecam wydanie BMG Ricordi z 1997.