kr2y510
konfederata targowicki
- 12 770
- 24 728
Nowak za to, że stał się ofiarą afery dostanie rekompensatę. Wprawdzie nie będzie to własna wioska, ale ambicjami będzie mógł sięgnąć nawet gwiazd.
Fakt.pl ⇨ Nowak w kosmosie?! Koledzy szykują mu robotę
Ale afera trwa nadal... W tle przewija się Schetyna i funkcjonariuszka BOR...
Niezależna ⇨ Kelnerzy nagrali sekstaśmy. Powstało wideo z udziałem wiceministra i… byłej funkcjonariuszki BOR
Fakt.pl ⇨ Nowak w kosmosie?! Koledzy szykują mu robotę
Wielu polityków Platformy jest przekonanych, że Sławomir Nowak (40 l.) został skrzywdzony – przez media, przez prokuraturę, przez kelnerów... I dlatego uważają, że gdy odejdzie z Sejmu, nie powinien zostać na lodzie. Mało tego, powinien objąć prestiżowe stanowisko w... Polskiej Agencji Kosmicznej!
Ale afera trwa nadal... W tle przewija się Schetyna i funkcjonariuszka BOR...
Niezależna ⇨ Kelnerzy nagrali sekstaśmy. Powstało wideo z udziałem wiceministra i… byłej funkcjonariuszki BOR
Za aferą podsłuchową może stać ktoś związany z Platformą Obywatelską? Według „Do Rzeczy” tak. Według informatora gazety jedna z hipotez jest taka, że nagrywać mógł biznesmen związany z PO, który kiedyś zasiadał w parlamencie. Jest on bowiem zaprzyjaźniony z Grzegorzem Schetyną. Świadczy o tym fakt, że w restauracji Sowa i Przyjaciele oprócz dźwięków nagrywane było też wideo. Jej bohaterami są jeden z wiceministrów i… była funkcjonariuszka Biura Ochrony Rządu, która jest z otoczenia wrocławskiego przedsiębiorcy.
Dziennikarz śledczy Cezary Gmyz pisze, że dziewczyna, która została nagrana w niedwuznacznej sytuacji z wiceministrem pochodzi z otoczenia wrocławskiego biznesmena.
„Były to igraszki jednego z wiceministrów z młodą dziewczyną. Jak ustaliliśmy, chodzi właśnie o dziewczynę z otoczenia wrocławskiego biznesmena. Pikanterii sprawie dodaje to, że tą dziewczyną jest była funkcjonariuszka BOR” - czytamy na łamach „Do Rzeczy”
- Biznesmen ten znany jest z tego, że w jego otoczeniu kręci się masa atrakcyjnych kobiet do towarzystwa. O tym, że służą one do inicjowania sytuacji kompromitujących od dawna jest głośno – mówi w rozmowie z „Do Rzeczy” informator.