tolep
five miles out
- 8 555
- 15 441
Musiała z tym czekać aż 34 lata? Do czasów, kiedy do dobrego tonu należy bycie obmacywanym
Mówiła o tym dawno.
Musiała z tym czekać aż 34 lata? Do czasów, kiedy do dobrego tonu należy bycie obmacywanym
Mówiła o tym dawno.
Uzyj Google advanced searchGdzie konkretnie
Rozumiem traumę z powodu występu w tak chujowym filmie jak ten gniot Wajdy. Ale z powodu erotyzmu tej sceny ? Przecież to nie "Spermowa fiesta" ani "Kutasy z naszej klasy" tylko coś własnie na poziomie niezbyt konkretnych wyobrażeń o seksie ówczesnych 14 latek.
Ja mam za mało danych, by się wypowiedzieć. W kinie bywało różnie. Podobno w zwykłej pół-zasłoniętej scenie erotycznej, reżyser Vadim kazał Brygidzie Bardot uprawiać seks naprawdę! By wyglądało to bardziej naturalnie.Krzysiek wystąpiłby chyba ze zdaniem odrębnym na temat tego, że wyobrażenia ówczesnych czternastolatek na temat seksu były mało konkretne.
eneralnie zgadzam się, że pomija się odpowiedzialność kobiet, bo w większości milczały na temat tego procederu
Takie zdjęcia jak to niżej pokazują w czym problem. Same się seksualizują i próbują sprzedać wulgarnością, ale tego nie widzą.View attachment 6498
Rose McGowan 20 lat milczała.
Teraz jest ikoną ruchu MeToo - wspiera też kampanię przeciwko molestowaniu „Time’s Up”
TIME’S UP Now. Join Us.
We fight for a future where no one is harassed, assaulted, or discriminated against at work. Fighting for justice, creating real change. Join us.timesupnow.org
Biedna Rose- współczuję..
View attachment 6499
To zdjęcie z gołym tyłkiem to już starsza na nim jest
to może taka reakcja po molestowaniu, trauma po złym dotyku?
jak rękę położysz na kolanie kobiety albo wejdziesz jak bierze prysznic to
to też może mieć po tym traumę, nigdy nie wiesz kiedy granice przekroczysz
i kobieta może cierpieć
Czytam o tych molestowaniach i wychodzi na to, że traumy są uśpione,
po kilkunastu latach się budzą.
RLY? Jak przytulała 100k to wtedy była najbardziej odważna Ehhh i jeszcze tutaj komentarz naszych super celebrytek które same świecą dupami. Dejta spokój. Szkoda, że przez takie labadziary potem prawdziwe ofiary będą miały problemy.Trochę o niej przeczytałem. Książkę napisała, tytuł "Odważna",
pisze, że urodziła się w sekcie Dzieci Boga,
i że ten Weinstein to potwór z dziobatą cerą.
Odważna i charakterna kobieta, nie jest w ciemię bita
ale w sądzie pod przysięgą nie zeznawała to, co napisała w książce.
adwokatka jej powiedziała, że nic nie wskóra,nie wygra procesu,
i poczuła się osamotniona, wtedy zło zawładnęło jej życiem, włosy nawet obcięła.
i doszła do porozumienia z potworem, dał jej 100 tys. dolarów.
Kupcie książkę, dajcie czytać córkom i synom,
https://www.taniaksiazka.pl/odwazna-rose-mcgowan-p-1067217.html
piszą , że w dwa wieczory można przeczytać
ja jeszcze nie kupiłem.
To zdjęcie z gołym tyłkiem to już starsza na nim jest
to może taka reakcja po molestowaniu, trauma po złym dotyku?
jak rękę położysz na kolanie kobiety albo wejdziesz jak bierze prysznic to
to też może mieć po tym traumę, nigdy nie wiesz kiedy granice przekroczysz
i kobieta może cierpieć
Czytam o tych molestowaniach i wychodzi na to, że traumy są uśpione,
po kilkunastu latach się budzą.
Tylko psychiatrzy wiedzą,
ja się nie znam
Jej książkę czytały nasze celebrytki i tak piszą:
Po lekturze tej książki ma się ochotę zakrzyknąć: celebrytka to też człowiek! A Rose McGowan mogłaby obdarować swoją biografią kilka osób. Uciekinierka z sekty, dziecko ulicy, gwiazda Hollywood, partnerka charyzmatycznych mężczyzn i wreszcie kobieta, która rozpoczyna ruch #metoo. To stulecie będzie należeć do kobiet, z męską pomocą lub bez niej. I kto teraz powinien być „Odważny”?!
Anna Mucha
Ta książka jest także o mnie. Boleśnie i bardzo dosłownie. Ale nawet jeśli nigdy w życiu nie miałaś/eś nieszczęścia wpaść w łapy wybitnie inteligentnego drapieżnika z najwyższych sfer, ta książka jest też o Tobie. „Odważna” to opowieść o zwyciężaniu. Rose, moja siostro, dziękuję.
Paulina Młynarska
Believe all women! No chyba że sprawa dotyczy oskarżeń kierowanych pod adresem pupilków establishmentu i mediów głównego nurtu.