MaxStirner
Well-Known Member
- 2 783
- 4 724
Rebel nie przeczę że jest przymusowa i że to dla kogoś może być jakaś skaza na wolności. Tyle że JA (i tylko ja za innych sie nie wypowiadam) tego akurat przymusu nie odczuwam jako problem. Mam czasem takie poczucie solidaryzmu - czy jak to nazwać - z moją "małą ojczyzną". Jak w mojej wsi wybudowali drogę, kanalizację czy wyremontowali całe centrum to się jakoś ciesze że moje pare groszy też w tym jest. Takie głupie komusze poczucie wspólnoty (zresztą i tak płace grsze bo nie zrarabiam zbyt pokaźnych sum). Nie twierdzę że komunikacja "jest fajna" dla wszystkich - twierdzę że ja nie mam z tym problemu a dodatkowo nie czuję się przez to wcale zamordystą.