KORWiN, KNP, JKM, Koliber - bieżące newsy i ciekawostki

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
Ech, patrząc na wyniki sondaży z ostatnich miesięcy, można się załamać :( :

upload_2016-12-19_12-44-25.png

upload_2016-12-19_12-46-41.png

Tragedia, nawet postkomuchy i neokomuchy z "Razem" mają większe poparcie niż partia Korwina. Wygląda na to, że po wyborach w 2019 będzie rządzić albo koalicja PiS-u z kukizowcami, albo PO, Nowoczesnej, SLD i PSL. Cholera, czy kiedykolwiek ludzie przestaną wybierać pomiędzy dwiema gałęziami komuchów? Myślałem ostatnio, co będę robił w roku 2050. I doszedłem do wniosku, że nadal będę harował jak wół na spłatę długów które teraz zaciągają (albo dopiero zaciągną) te skurwysyny...
 

Attachments

  • upload_2016-12-19_12-45-55.png
    upload_2016-12-19_12-45-55.png
    131,9 KB · Wyś: 5
Ostatnia edycja:

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 794
8 465
Prawdopodobnie będzie koalicja Kukiz - Wolność. Kukiz nie może drugi raz popełnić tego błędu, że w klubie są lewacy i prawacy, którzy mają zupełnie inne poglądy i głosują jak się im podoba. Ostatecznie żeby rządzić musi być jakaś dyscyplina w głosowaniach, a jak nie dyscyplina to posłowie o zbliżonych poglądach.
 
D

Deleted member 4151

Guest
Kukizowcy stale żrą się z Korwinistami, więc raczej na koalicję bym się nie nastawiał.
 

Max J.

Well-Known Member
416
449
Ech, patrząc na wyniki sondaży z ostatnich miesięcy, można się załamać :( :
Tragedia, nawet postkomuchy i neokomuchy z "Razem" mają większe poparcie niż partia Korwina. Wygląda na to, że po wyborach w 2019 będzie rządzić albo koalicja PiS-u z kukizowcami, albo PO, Nowoczesnej, SLD i PSL. Cholera, czy kiedykolwiek ludzie przestaną wybierać pomiędzy dwiema gałęziami komuchów? Myślałem ostatnio, co będę robił w roku 2050. I doszedłem do wniosku, że nadal będę harował jak wół na spłatę długów które teraz zaciągają (albo dopiero zaciągną) te skurwysyny...

Ja widzę rzecz pozytywną. Poparcie PiS nieustannie spada, co jest świetną informacją, bo w takim tempie stworzą rząd jedynie w koalicji z częścią Kukizowców albo po zmianie ordynacji wyborczej. Drugie wydaje mi się mniej prawdopodobne, bo raczej ludzie wkurwiliby się na tyle, że nie pozwoliliby na zmianę ordynacji. Lud jest głupi, ale jeszcze głupszy jest PiS, który nie potrafi stworzyć spójnej narracji. Więc przyszłe wybory (o ile wielki krach nie nastąpi) to PiS+Kukiz albo powrót do PO+Npl+PSL i może inna lewica.
Razem mandatu raczej nie zdobędzie, bo są zbyt tępi żeby zrozumieć, że ludzie nie chcą 75% podatku dla najbogatszych nawet jeśli sami są biedni.
I tradycyjnie Wolność nie wejdzie do Sejmu ; ) Taka jest rola kanapowego autsajdera.
 

Crov

Well-Known Member
558
1 557
Ech, patrząc na wyniki sondaży z ostatnich miesięcy, można się załamać :( :

View attachment 2847

View attachment 2849

Tragedia, nawet postkomuchy i neokomuchy z "Razem" mają większe poparcie niż partia Korwina. Wygląda na to, że po wyborach w 2019 będzie rządzić albo koalicja PiS-u z kukizowcami, albo PO, Nowoczesnej, SLD i PSL. Cholera, czy kiedykolwiek ludzie przestaną wybierać pomiędzy dwiema gałęziami komuchów? Myślałem ostatnio, co będę robił w roku 2050. I doszedłem do wniosku, że nadal będę harował jak wół na spłatę długów które teraz zaciągają (albo dopiero zaciągną) te skurwysyny...
Kolejna zmiana nazwy na pewno nie pomoże. To znow strzal w stope. Na ten moment nie wierze, ze "Wolność" ma jakies szanse na przekroczenie progu w nastepnych wyborach.
 

Max J.

Well-Known Member
416
449
Niby gdzie?! PiS w koalicji z idiotą Kukizem albo rząd PO-.N-PSL-SLD będzie nas obrabiał tak samo jak dotąd.
Napisałem co wg mnie jest pozytywne - spadający trend poparcia dla pisowskich dzierżymord. Kiedy już skompromitują się na wieki wieków to pozostanie tylko jeden obóz do zdyskredytowania. Oczywiście, może być tak, że "opozycja" nie pozwoli stoczyć się PiSowi do otchłani albo wykreuje sobie nowego oponenta, ale kapitalizm zarażony socjalizmem to zawsze lepsza sprawa, niż pisowski antykapitalizm, prawda? Oceniam to pragmatycznie, a nie ideowo, bo możemy sobie wyznawać pewne wolnościowe wartości, ale to są abstrakty, które dopiero trzeba zaczepić ludziom, a to trwa kilkadziesiąt lat.
Pożądaną sytuacją byłoby pozbycie się też reszty, socjalistycznych złodziei, ale zamiast samooszukiwać, że jest to możliwe wolę widzieć to w ten sposób, że jesteśmy skazani na różnych złodziei. Większość ludzi jest z natury socjalistyczna, a np. kobiety mają naturalną tendencję do myślenia w kategoriach bezpieczeństwa, więc do nich zawsze będą trafiać takie hasła i nic z tym nie da się zrobić.
To co można zrobić to wpływać na te kilkanaście procent wyborców żeby wybierali jak najbardziej liberalnych reprezentantów. W międzyczasie można próbować lobbować za różnymi formami decentralizacji państwa i na rzecz znoszenia koncesji. "Wolność" itp. przypały marginalizują się na własne życzenie. To jest dobry przykład jak nie postępować.
 

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 251
Łojezu, pis porządzi może tą kadencję, potem na dwie kadencje wejdzie nowośmieszna/po/psl jadąc na strachu przed pisem, po 8 latach gópi lud zapomni, młodzież która wówczas zacznie swoje życie wyborcze już w ogóle nie będzie wiedzieć co się działo za rządów PiSu i znowu wkurwiona na rządy PO/N na nich zagłosuje i opjat'
 

Max J.

Well-Known Member
416
449
Tylko, że to już nie będzie ten sam PiS. Poza tym, PiS po Kaczyńskim czeka implozja. Najlepiej by się stało gdyby mandat zdobyło więcej osób młodszych. Osobiście wolałbym gdyby ograniczono kadencje do np. maksymalnie dwóch i wprowadzono możliwość odwołania posła z danego okręgu. Ale zastanawiam się też czy nie lepiej byłoby lobbować za taką ordynacją, która nie dawałaby większości zwycięzcy wyborów zmuszając wszystkich potencjalnych złodziei do przymusowej komitywy. W przypadku kiedy mamy do czynienia z kilkoma różnymi środowiskami dogadanie wspólnej wersji dot. pewnej kwestii jest wtedy trudniejsze. Efektem byłoby tak długo wyczekiwane powstrzymanie sraczki legislacyjnej. A to jest już spory plus dla szaraka no i obniża potencjał aparatu ucisku.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Poza tym, PiS po Kaczyńskim czeka implozja.
Tu zgoda.
Choć uważam że dobrze by było gdyby trochę porządził i pogonił KOD. Inaczej żadna inna siła się nie przebije. Obóz władzy musi być słaby i skłócony.

Najlepiej by się stało gdyby mandat zdobyło więcej osób młodszych.
O nie!
Dzisiejsze młode janczary PiSowskie są mniej więcej takie same jak młodzieżówka PZPR-u. W zasadzie jest tylko jedna różnica, portrety Lenina zastąpił krzyżyk. Skurwią się w trymiga i zostaną ekspresowo wchłonięte w system.
 

Max J.

Well-Known Member
416
449
Tu zgoda.
Choć uważam że dobrze by było gdyby trochę porządził i pogonił KOD. Inaczej żadna inna siła się nie przebije. Obóz władzy musi być słaby i skłócony.

Ja liczę na to, że bateryjki wyczerpią się po obu stronach. Chciałbym, żeby nastąpiło wtedy nowe otwarcie, nie wierzę, że tak będzie, ale trochę można się połudzić.

O nie!
Dzisiejsze młode janczary PiSowskie są mniej więcej takie same jak młodzieżówka PZPR-u. W zasadzie jest tylko jedna różnica, portrety Lenina zastąpił krzyżyk. Skurwią się w trymiga i zostaną ekspresowo wchłonięte w system.

Nie wiem jacy są młodzi działacze PiS. Miałem na myśli młode osoby w ogóle, a nie tylko z PiS. Przecież znaczna część tego luda na Wiejskiej po iluś kadencjach nie wie jak życie wygląda. Większa część młodych byłaby korzystna, bo może mieliby na tyle siły przebicia, by wprowadzać jakieś ułatwienia prawne. Poza tym, zawsze powinna istnieć przewaga młodych, bo przecież młodzi próbują reformować skostniałe struktury, a starzy walczą o utrzymanie status quo. Jeśli mają być wprowadzane innowacje to starzy muszą ustąpić.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Nie wiem jacy są młodzi działacze PiS.
Zastanów się jacy oni mogą być? ;)
Kto przychodzi do młodzieżówki partii rządzącej?
Albo są to karierowicze, co nie wiedzą co z sobą zrobić albo idioci. Jeśli jest kilku zacnych młodych ludzi, to zostaną wygryzieni przez skurwiałe watahy. Młodzi mogą też być łatwym celem dla prowokatorów z służb.

Miałem na myśli młode osoby w ogóle, a nie tylko z PiS.
Młodymi łatwo manipulować. Nie mają doświadczenia w rozgrywkach politycznych. Już lepszym rozwiązaniem byłby chiński wariant, gdzie usuwa się z polityki osoby po 50-ce (czy po 55-tym roku - nie wiem dokładnie).

Większa część młodych byłaby korzystna, bo może mieliby na tyle siły przebicia, by wprowadzać jakieś ułatwienia prawne.
Nie wierz w cuda.
Poza tym tu nie chodzi o jakieś "ułatwienia prawne", a o całkowite rozjebanie i zaoranie (czytaj: w tym masowe upierdalanie łbów) obecnego systemu i zastąpienie go innym.

Poza tym, zawsze powinna istnieć przewaga młodych, bo przecież młodzi próbują reformować skostniałe struktury, a starzy walczą o utrzymanie status quo.
W jakim wieku byli Ojcowie Założyciele USA?
Weź z historii przykłady dowolnych radykalnych zmian. Jaka była średnia wieku tych co ich dokonali?
 
Ostatnia edycja:

Max J.

Well-Known Member
416
449
Zastanów się jacy oni mogą być? ;)
Kto przychodzi do młodzieżówki partii rządzącej?
Albo są to karierowicze, co nie wiedzą co z sobą zrobić albo idioci. Jeśli jest kilku zacnych młodych ludzi, to zostaną wygryzieni przez skurwiałe watahy. Młodzi mogą też być łatwym celem dla prowokatorów z służb.

Pełna zgoda. Napisałem tak, ponieważ staram się nie generalizować żeby zachować otwartość umysłu i dostrzegać możliwości.

Młodymi łatwo manipulować. Nie mają doświadczenia w rozgrywkach politycznych. Już lepszym rozwiązaniem byłby chiński wariant, gdzie usuwa się z polityki osoby po 50-ce (czy po 55-tym roku - nie wiem dokładnie).

No właśnie. Łatwo manipulować. Dlatego, staram się nie generalizować żeby móc dostrzec taką jednostkę, którą można przeciągnąć na stronę wolności. Zasiać ziarno niepewności do wiary w dogmaty, które skłoniły ją do działania na rzecz takiej czy innej organizacji. Nie żebym miał z nimi styczność, ale warto być czujnym żeby uderzyć w czuły punkt w razie zaistnienia takiej sposobności. Nie, nie mam poczucia misji. Nie próbuję zbawiać świata.
Nie wierz w cuda.

Nie wierzę.
Poza tym tu nie chodzi o jakieś "ułatwienia prawne", a o całkowite rozjebanie i zaoranie (czytaj: w tym masowe upierdalanie łbów) obecnego systemu i zastąpienie go innym.

No właśnie nie celuję w rewolucję. Raz, że układ międzynarodowy na to nie pozwoli, dwa, nie uważam żeby zaoranie obecnego systemu zaowocowało powstaniem stanu powszechnej wolności. Uważam, że trzeba urabiać ludzi. Mało atrakcyjne podejście, ale jedyne skuteczne długofalowo.
W jakim wieku byli Ojcowie Założyciele USA?
Weź z historii przykłady dowolnych radykalnych zmian. Jaka była średnia wieku tych co ich dokonali?

Che Guevara <30, Simon Boliwar 30-kilka, Napoleon <30, Kościuszko circa 30, Aleksander Wielki <30, Pułaski 30, Einstein 36, Mieszko I zapewne poniżej 40...
Młodych ludzi trzeba ukierunkować. Zresztą, o młodych napisałem głównie z powodu mniejszego skażenia PRL. Niestety ostatnie wybory wygrało PiS i walka PRL dziadów przedłużyła się. Kiedy PiS przestanie rządzić będzie trzeba urabiać następnych 20 latków, bo z kolei obecni młodzi będą już za starzy.
I wracając do starych i ich wpływu na kształt państwa itp. Wskaż mi w Polsce starych i wpływowych libertarian. Jeden JKM (powiedzmy, że spełnia kryteria), który w ogóle nie nadaje się jako twarz i mentor. Są jacyś inni wpływowi i starzy? Jeśli nie ma to dlaczego wyjeżdżasz mi tu ze starymi. Tacy starzy i wpływowi to dopiero mogą powstać za kilkanaście lat, bo większość libów w Polsce jest młodych.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Che Guevara <30, Simon Boliwar 30-kilka, Napoleon <30, Kościuszko circa 30, Aleksander Wielki <30, Pułaski 30, Einstein 36, Mieszko I zapewne poniżej 40...
Einstein nie pasuje do grupy, bo czym innym jest działalność naukowa, a czym innym działalność wojskowa. W grupie wojskowych, o których można powiedzieć (przypuszczenia, bo pewności nie ma), że nie byli sterowani przez osoby trzecie mamy tylko Boliwara i Napoleona. Bo:
  • Che Guevara - był tylko sowieckim najemnikiem, nad nim byli inni
  • Kościuszko - IMO był ruskim prowokatorem, a potem agentem (w USA zajmował się kontrolą nad wydawaniem carskich rubelków!)
  • Pułaski - był wojskowym, dobrym dowódcą, ale nie Ojcem Założycielem, nad nim byli inni
  • Aleksander Wielki - operetkę rozpoczął jego ojciec Filip Macedoński, co więcej on tę operetkę szykował przez długi czas, a Aleksander ją jedynie kontynuował
  • Mieszko I - reprezentował ród

A teraz pozostali z wymienionych, czyli Napoleon i Bolivar. Napoleon zajął niemal całą Europę, wprowadził bandyckie cła, po czym przegrał. Jedyne co po nim zostało to ruch prawostronny, pomniki i marka trunku. Z wymienionych to jedynie Boliwarowi się udało, ale miał on b. dobre wykształcenie i rozwijał się w boju.

Ja nie neguję osiągnięć czy potencjalnych możliwości młodych ale zawsze, by ci odnieśli sukces polityczny, to wpierw starzy muszą zrobić im przedpole.
 

Max J.

Well-Known Member
416
449
Weź z historii przykłady dowolnych radykalnych zmian. Jaka była średnia wieku tych co ich dokonali?

1. Nie sprecyzowałeś. Poza tym, mieszanie do tego argumentu, że nie byli libami nie ma znaczenia, bo chodzi o dowiedzenia, że "w młodości jest siła", że tak górnolotnie to określę.
2. Dwa próżno szukać takich przykładów, które wprowadzały by akap. Ojcowie założyciele byli blisko, ale widać, że im się nie udało.
3. Nie udało im się, bo ludzie nie nauczyli się, że wolność i szacunek do cudzej wolności powinien być cnotą. Stąd wniosek, że rewolucja nie zaprowadzi akapu, bo nie będzie w stanie ugruntować wolnościowych przekonań.

Rewolucja może być narzędziem, ale w przypadku, kiedy dysponuje się silnym zapleczem kapitałowym i ludzkim, które będzie w stanie podtrzymać osiągnięcia rewolucji celem ich ugruntowania.

I dalej... Gdzie są starzy libowie w Polsce, którzy są w stanie wesprzeć rewolucję?
 

Max J.

Well-Known Member
416
449
Może jednostki. Część elektoratu KORWIN-y przeszła do Kukizowców. Kiedy osiągnęli swój historyczny sukces w eurowyborach miałem okazję rozmawiać z jedną laską, która wcześniej głosowała na Palikota (deklarowała się jako antykościelna). Będąc zawiedziona błaznem zagłosowała na innego. Nie mam z nią kontaktu, ale zakładam, że w kolejnych wyborach mogła zagłosować na trzeciego, więc pewnie jakieś jednostki antyklerykalne mogą się pojawić, ale nie będzie to duży odsetek, bo większość zgarniają komuchy z razem, sld i rp.

Aha. Wolność... Będę pozytywnie zaskoczony, jeśli ta partia przetrwa do następnych wyborów. A może znowu się przepoczwarzą? W każdym razie, czego by nie robili to nie wejdą, bo kiedy coś robią to wykonują to źle czy tam nie dość dobrze.
 
Do góry Bottom