Koronawirus czy wszyscy padniemy?

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 205
a dla pozostałych kończy się co najwyżej na lżejszym lub cięższym przeziębieniu. Problem w tym, że ci pozostali nie mają raczej interesu w tym by się szczepić, a stanowią ogromną większość społeczeństwa.
Zagrożenie swojego życia to jedno , ale sporo osób ma kogoś znajomego, najczęściej z rodziny, który jest w grupie ryzyka i raczej nie chciałoby, by umarł. Poza tym niedługo sezon grypowy, więc pewnie będzie sporo przypadków superinfekcji czyli nałożenia infekcji grypą (Influenza) i sars-cov-2 jednocześnie, a to zauważalnie zwiększa intensywność choroby nawet u teoretycznie zdrowych osób w szeroko rozumiany średnim wieku.
Poza tym nie wydaje mi się, by zagrożenie dla życia było jedyną motywacją dla osoby dla szczepienia. Mi zdażyło się szczepić na grypę za własne pieniądze tylko dlatego, że nie chciałem mieć tych 2-3 dni wyjętych z życia przez gorączkę i ból głowy, zakładając zgodnie z duchem praw Murphy'ego że zdarzy się to w najbardziej niewłaściwym momencie przed jakimś deadlinem itp
W grudniu byłem ciekawy czy są dostępne szczepionki na grypę, ale nawet nie musiałem się pytać bo przechodząc obok pewnej apteki widziałem na niej kartkę, że ich nie ma. W zasadzie może jednak zadzwonię do lekarza w tym tygodniu i się popytam o szczepionkę na grypę, bo na koronawirusa, ze względu na brak czynników ryzyka, pewnie będę miał szansę zaszczepić się nie wcześniej niż w maju.
Niestety często występuje długotrwała utrata węchu, przynajmniej w znanych mi osobiście przypadkach.
Odpowiada za to uszkodzenie części obwodowego układu nerwowego często występujące podczas choroby COVID-19. Co więcej istnieją potwierdzone podczas m.in. sekcji zwłok przypadki penetracji wirusa aż do ośrodkowego układu nerwowego (rdzeń kręgowy, mózg). Myślę, że uświadomienie sobie możliwości infekcji układu nerwowego bardziej przemawia do wyobraźni.
 

kalvatn

Well-Known Member
1 317
2 112
Do czego to doszło, żeby samemu chodzić po aptekach i pytać o szczepionkę na grypę? A na którego wirusa grypy 357go czy tego 186go?
NoahWatson Ja teraz rozumiem Twoje wypowiedzi w tym temacie. Ty się po prostu boisz tej choroby. Opanowały Cię jakieś przerażające wizje dostania się wirusa do układu nerwowego i wypisujesz takie dyrdymały o sekcjach jak ja o pielęgniarkach z USA, które odeszły w niebyt po szczepieniu. Ja dla żartu a Ty na poważnie.
Co się z Tobą dzieje człowieku? Czego Ty się boisz? Jakie sekcje - sam je robiłeś? Wiesz jak to brzmi, sekcje wykazały to i tamto?

Teraz muszę zrozumieć motywacje Tolepa - może to wyjazd na narty bo bez nart nie ma życia lub picie piwa w pubie co sobotę. Musi być a nie ma. I trzeba zaszczepić aby było.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
Gdyby wierzył, że szczepionka na covid to depopulacja, do bym zachęcał wszystkich do tego, aby się szczepili i tylko sam (ewentualnie z grupą miłych mi szurów) by się nie szczepił i czekał na to, aż wszyscy wymrą. W ten sposób dołączyłbym do grupki szczęśliwców z NWO i miał wszystkie te uwolnione zasoby dla siebie. Przecież jak się ma wiedzę na temat czegoś, co daje aż taką przewagę, nie trąbi się o tym wszędzie. Prędzej postulowałbym budowę jakichś supercmentarzy, aby depopulowani przynajmniej zostawili po sobie porządek.
 
Ostatnia edycja:

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 205
Do czego to doszło, żeby samemu chodzić po aptekach i pytać o szczepionkę na grypę?
Raczej wykonam kilka telefonów w wolnym czasie albo napiszę maila.
Jakie sekcje - sam je robiłeś? Wiesz jak to brzmi, sekcje wykazały to i tamto?
You tell me. W szkole lubiłem biologię, później od czasu do czasu lubiłem obejrzeć odzinek serialu Doktor G - lekarz sądowy. Od kilku lat od czasu do czasu przesłucham jakiś odcinek materiału o medycynie - głównie kwestie związane z medycyną stylu życia. Bardzo możliwe, że trochę inaczej odbieram wydźwięk takich stwierdzen niż przeciętny Kowalski.
Opanowały Cię jakieś przerażające wizje dostania się wirusa do układu nerwowego i wypisujesz takie dyrdymały o sekcjach
Sam prof. K. Rejdak, którego tutaj linkowałeś w temacie amantadyny mówił o neurotropowych właściwościach wirusa. Czy ja wiem czy to przerażająca wizja? Nie jestem w grupie ryzyka, więc zregeneruje w części albo całości. Gdybym się tym zaraził to i tak wiem, że to nie pierwszy i prawdopodobnie nie ostatni wirus, który może mieć wpływ na mój układ nerwowy.
Może być to jednak przerażające, a co za tym idzie motywujące do szczepienia, dla przeciętnego Kowalskiego sądząc po reakcji w twoim poście.
 

draq

Well-Known Member
198
274
Nowy opis Tomkiewicza idealnie oddaje to co się na tym forum dzieje:

"libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!"​

Nawet @Claude mOnet przestał pisać, czyżby kolejna ofiara czystek?
 
Ostatnia edycja:

noniewiem

Well-Known Member
619
979
Odpowiada za to uszkodzenie części obwodowego układu nerwowego często występujące podczas choroby COVID-19. Co więcej istnieją potwierdzone podczas m.in. sekcji zwłok przypadki penetracji wirusa aż do ośrodkowego układu nerwowego (rdzeń kręgowy, mózg). Myślę, że uświadomienie sobie możliwości infekcji układu nerwowego bardziej przemawia do wyobraźni.
 

bitu

New Member
6
1
wszyscy ktorzy wierza w kowid maja uszkodzony mozg, juz przed domniemanym zarazeniem. autopsja to potwierdza. to by tlumaczylo popularnosc plandemii.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Ależ nudzicie.

Idźcie szarżować na oddziały zakaźne, demaskować tych wszystkich symulujących kowidian. Tym sposobem pokażecie ludziom, że tak naprawdę to wszystko są aktorzy kryzysowi, którzy nie mają najmniejszych problemów z oddychaniem, a jeśli nawet, to przez chemtrailsy.

Może po takiej akcji was nawet w jakiejś TV pokażą i wywiadu udzielicie, który zjedna wam kolejnych zwolenników.

Libnet macie już zaptaszkowany pod kątem rozpowszechniania swojego światopoglądu, więc komu w drogę, temu czas - w internecie jest więcej miejsc, które niezbędnie potrzebują, aby być przez was przekonane.
 

bitu

New Member
6
1
Ależ nudzicie.

Idźcie szarżować na oddziały zakaźne, demaskować tych wszystkich symulujących kowidian. Tym sposobem pokażecie ludziom, że tak naprawdę to wszystko są aktorzy kryzysowi, którzy nie mają najmniejszych problemów z oddychaniem, a jeśli nawet, to przez chemtrailsy.

Może po takiej akcji was nawet w jakiejś TV pokażą i wywiadu udzielicie, który zjedna wam kolejnych zwolenników.

Libnet macie już zaptaszkowany pod kątem rozpowszechniania swojego światopoglądu, więc komu w drogę, temu czas - w internecie jest więcej miejsc, które niezbędnie potrzebują, aby być przez was przekonane.
jestes glupkiem bo nie wiesz ze ludzi ktorzy probuja tam wejsc i zrobic to co mowisz od poczatku wsadzaja do wiezien. na calym swiecie, jak rowniez i w polsce.
 

kalvatn

Well-Known Member
1 317
2 112
Tolep jak statystyki w naszym kraju gdzie niedługo morsowanie obarczone będzie pięcioma stówkami? Coś tam mi zabrzęczało, ze jak tak dalej pójdzie to w pięciolatce się nie wyrobimy. I to jest dla mnie szansa. Na razie przykładowo pływających terroryzują tylko "testem" - wpychają tego patyka głęboko do nosa - pojebani. Do dupy to bym przeżył ale do nosa sukinsyny. Jednym sprawdzają na lotniskach innym nie. Generalnie jak lecisz do Afryki gdzieś lub Arabowa to i zjesz normalnie na lotnisku i o test cię nikt nie pyta. Europa niestety nie. USA również. Azja różnie.
 
Do góry Bottom