Koronawirus czy wszyscy padniemy?

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Libnet, libertariańskie skrzydło NWO w Twoim domu!
Patrzcie, jak to jest sprytnie urządzone, forum obsadza się samo spiskowcami.


Jedyne co ruszyło, to próba zrównania Zachodu do standardów chińskich, tzw. Wielki Reset.
7s8ngbi5ggv51.png



Realnym zagrożeniem jest możliwość, że najpierw wymęczą społeczeństwo psychicznie lockdownami a później nie będzie już oporu przeciw zmianom postulowanym przez WEF. Ale czy szaraki są w stanie wpływać na makeovery elit? Czy kiedykolwiek byli? Bretton Woods nie zastopowali, wcześniej Kongresu Wiedeńskiego też nie, ani komunizmu w Rosji. Kto kiedy ustalał kształt świata przy zielonym stoliku, ten ustalał a reszta bezradnie patrzyła, czy jej się podobało, czy nie.

Opowieści z mchu, paproci, chipu i chemtrailsa w żaden sposób nie są przydatne, żeby zrozumieć o co im chodzi.

Australijskie Sky, jak zwykle z RiGCzem.



View: https://www.youtube.com/watch?v=NcAO4-o_4Ug


Nope.
 

myname

Active Member
308
219
to ty wrzuciłeś tekst o księdzu, poprosiłem o źródło bo nie słyszałem o tym dotąd.

Dostałem parę linków w tym pierwszy jakiś brazylijski o lekarzu (też nie słyszałem dotąd), więc go otwarłem. Masz coś jeszcze?

 

tolep

five miles out
8 585
15 483

No tak, jak zwykle.

Choć nie ma żadnych informacji, jakoby szczepionka przyczyniła się do śmierci księdza, w sieci pojawiło się wiele komentarzy wiążących udział w badaniach ze zgonem kilka miesięcy później.

To nic nowego, wiadomo od jakiegoś czasu, że w sieci jest mnóstwo spierdolin.
 

myname

Active Member
308
219
No tak, jak zwykle.

Choć nie ma żadnych informacji, jakoby szczepionka przyczyniła się do śmierci księdza, w sieci pojawiło się wiele komentarzy wiążących udział w badaniach ze zgonem kilka miesięcy później.

To nic nowego, wiadomo od jakiegoś czasu, że w sieci jest mnóstwo spierdolin.
Spierdolne wieści to czeska mutacja Koronawirusa opowiadana przez rząd, który czeska ambasada obaliło w swoich oficjalnych wpisach.Polecam w to wierzyć i nic tylko zaszczepić się.Śmiertelność nie jest bardzo duża, ale sparaliżowanie twarzy i uśmiech na całe życie bezceny zaserwowany przez przybudówkę kościoła.Gratis możesz dostać jakieś inne schorzenia na kole losującym, ale dostaniesz darmową i wydajną służbę zdrowia.Oczywiście jak paraliż twarzy da ci uśmiech, a nie smutasa.Dopalacze też możesz zażyć, ty może przeżyjesz ktoś wyjebie z tego świata.Rząd zrobimy wszytko przeciwko dopalaczą, bo można wykitować i zachorować.Dobra super, ale też wypuścimy potem gówno co nie jest przebadane.Jacyś ludzie brali dopy i przeżyli to nie martw się do tego się to sprowadza.Diler mówi, że to dobre jednak nie wie jakie ma uboki.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
No to jedziemy dalej tym tropem.

18 sty, 12:20
Sekretarz stanu USA Mike Pompeo poinformował w piątek, że nowe informacje mogą wskazywać, że pandemia koronawirusa ma swoje źródło w laboratorium Wuhańskiego Instytutu Wirusologii. Wskazywać mają na to zachorowania naukowców z ośrodka jesienią 2019.
Pompeo wezwał badaczy WHO, by zwrócili uwagę na to, że w laboratorium w Wuhanie trwały badania nad podobnymi do SARS-CoV-2 koronawirusami pochodzącymi od nietoperzy
  • Szef amerykańskiej dyplomacji podkreślił również, że wypadki w chińskich laboratoriach zdarzyły się już wcześniej, podając jako przykład wydostanie się wirusa SARS z pekińskiego laboratorium w 2004 r.
  • - Te rewelacje to jedynie mały ułamek tego, co nadal pozostaje ukryte na temat pochodzenia COVID-19 w Chinach - dodał Pompeo
W opublikowanym oświadczeniu wydanym przy okazji dotarcia do Chin zespołu Światowej Organizacji Zdrowia, mającego zbadać genezę pandemii, Pompeo wezwał WHO, by w swoim dochodzeniu uwzględniła m.in. "nieujawnione wcześniej informacje" na temat serii zachorowań badaczy Wuhańskiego Instytutu Wirusologii (WIV).
- Rząd USA ma powodu, by twierdzić, że kilku badaczy wewnątrz WIV zachorowało jesienią 2019, przed pierwszym zidentyfikowanym przypadkiem epidemii, mając objawy zbieżne zarówno z COVID-19, jak i innymi powszechnymi chorobami sezonowymi - stwierdził Pompeo.
Jak dodał, informacje te podają w wątpliwość zapewnienia przedstawicielki WIV Shi Zhengli o tym, że żaden z badaczy SARS-CoV-2 i innych koronawirusów z ośrodka nie został zakażony. Szef amerykańskiej dyplomacji podkreślił również, że wypadki w chińskich laboratoriach zdarzyły się już wcześniej, podając jako przykład wydostanie się wirusa SARS z pekińskiego laboratorium w 2004 r.
Reszta tekstu pod materiałem wideo
Pompeo wezwał badaczy WHO, by zwrócili również uwagę na to, że w laboratorium w Wuhanie trwały badania nad podobnymi do SARS-CoV-2 koronawirusami pochodzącymi od nietoperzy. Dyplomata zarzucił też chińskiemu ośrodkowi tajną współpracę na rzecz sił zbrojnych.
- Te rewelacje to jedynie mały ułamek tego, co nadal pozostaje ukryte na temat pochodzenia COVID-19 w Chinach. Jakiekolwiek wiarygodne śledztwo w sprawie genezy COVID-19 wymaga kompletnego, transparentnego dostępu do laboratoriów w Wuhan, w tym do budynków, próbek, personelu i dokumentów - oznajmił Pompeo.

Koronawirus. Naukowcy WHO w Chinach

Zespół naukowców z WHO dotarł do Chin w czwartek, gdzie ma spędzić miesiąc na badaniach nad genezą epidemii SARS-CoV-2. Pierwotnie miał udać się do Chin na początku stycznia, by przeanalizować pierwsze wykryte przypadki zakażeń koronawirusem. Wizyta opóźniła się jednak z powodu braku zezwolenia władz w Pekinie, co chińskie MSZ określiło jako nieporozumienie.
USA wielokrotnie krytykowały Pekin za utrudnianie badań w tej sprawie i ukrywanie informacji. Jednak dotychczas nie sugerowały w tak bezpośredni sposób, że koronawirus mógł "uciec" z chińskiego laboratorium.
Źródło: PAP


Doradca Donalda Trumpa twierdzi, że "najbardziej wiarygodną" teorią na temat źródła koronawirusa jest ta mówiąca, że patogen wydostał się z laboratorium w Wuhan. Zdaniem wysokiego rangą urzędnika USA "prawdziwe" pochodzenie wirusa miał ujawnić były pracownik chińskiej placówki badawczej. Jak dotąd naukowcy nie znaleźli jednak jakichkolwiek dowodów na potwierdzenie tej teorii.
Doradca amerykańskiego prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Matthew Pottinger powiedział na spotkaniu z politykami z całego świata, że nawet władze w Pekinie otwarcie przyznają, że teoria o targu dzikich zwierząt w Wuhan jest fałszywa. Dodał, że najnowsze dane wywiadowcze wskazują na to, iż wirus wydostał się z Instytutu Wirusologii w Wuhan. Placówka położona jest kilkanaście kilometrów od miejsca, gdzie sprzedawane były dzikie zwierzęta.
Istnieje coraz więcej dowodów na to, że to właśnie laboratorium w Wuhan jest źródłem koronawirusa – powiedział Pottinger.

Wyciek z laboratorium? To miał być "wypadek"

Matthew Pottinger ocenił, że wirus mógł wydostać się z laboratorium w wyniku "incydentu lub wypadku". Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zapowiedziała przeprowadzenie w Chinach niezależnego śledztwa mającego na celu zbadanie pochodzenia wirusa SARS-CoV-2. Krytycy organizacji obawiają się, że nie zostanie ono przeprowadzone we właściwy sposób.
Politycy na całym świecie mają moralny obowiązek, aby patrzeć na ręce WHO – stwierdził doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Były przywódca brytyjskiej Partii Konserwatywnej Iain Duncan Smith stwierdził, że w USA przebywa obecnie chińska naukowiec pracująca dawniej w laboratorium w Wuhan. To ona miała podzielić się doniesieniami na temat źródła koronawirusa. Smith dodał, że brak zgody Pekinu na wpuszczenie do laboratorium w Wuhan dziennikarzy nasila podejrzenia, że to właśnie tam rozpoczęła się pandemia.
Ludzie którzy byli w tym laboratoriach, utrzymują, że to właśnie stamtąd pochodzi wirus. Nie wiemy, co tak naprawdę robiono w tej placówce. Chińscy badacze mogli popełnić jakiś błąd – powiedział brytyjski polityk.

Dowodów brak

Twierdzenia doradcy Donalda Trumpa są sprzeczne z ustaleniami ekspertów na całym świecie. Jak dotąd nie znaleziono żadnych dowodów łączących koronawirusa z chińskim laboratorium. Zdaniem badaczy SARS-CoV-2 jest wirusem pochodzenia zwierzęcego.
Od czasu zidentyfikowanej w 1901 roku żółtej febry naukowcy odkryli co najmniej 200 innych wirusów pochodzenia zwierzęcego, także powodujących choroby u ludzi. Według badań epidemiologa chorób zakaźnych na Uniwersytecie w Edynburgu Marka Woolhouse'a nowe rodzaje wirusów są odkrywane w tempie od trzech do czterech rocznie. Większość z nich pochodzi właśnie od zwierząt.
HNM
|11.01.2021 6:00

Badania w laboratorium w Wuhan. Zniknęły ważne dokumenty



Rząd chiński jest oskarżany o usunięcie kluczowych danych dot. badań nad koronawirusem. Szczegóły ponad 300 badań, związanych także z innymi chorobami, nagle zniknęły z internetu, choć wcześniej były dostępne dla wszystkich.
Badania w laboratorium w Wuhan. Zniknęły ważne dokumenty
Dr Shi Zhengli - to m.in. wyniki jej badań miały zostać usunięte.


Ponad 300 badań, których wyniki były dostępne w internecie, nagle zniknęło - podaje "Mail on Sunday". Wszystkie przeprowadzane były w ściśle tajnym laboratorium w Instytucie Wirusologii w Wuhan. Badania skupiały się na chorobach, które mogą się przenosić ze zwierząt na ludzi. Opublikowano je na rządowej stronie National Natural Science Foundation of China.
Zniknęły m.in. wyniki badań przeprowadzanych przez światowej sławy wirusolog Shi Zhengli. To naukowiec, który zbierała dane o chorobach, odwiedzając jaskinie nietoperzy. Z tego też powodu przylgnął do niej przydomek "Batwoman".
Ewidentnie chcą ukryć jakieś dowody - mówi w rozmowie z "Mail on Sunday" brytyjski polityk Duncan Smith, członek międzynarodowego stowarzyszenia Inter-Parliamentary Alliance on China.
Rząd musi poradzić sobie z kolejną falą oskarżeń. Dlaczego dokumenty zniknęły? Tego nie wiadomo. Zwolennicy teorii spiskowych sugerują, że mogą skrywać informacje niewygodne dla Chin. Niektórzy twierdzą nawet, że koronawirus mógł zostać sztucznie wytworzony w laboratorium.
Nie ma żadnych dowodów potwierdzających takie teorie, niemniej Chiny cały czas mierzą się z krytyką z powodu utrudniania śledztwa na temat źródeł pandemii. Oliwy do ognia Państwo Środka dolało kilka dni temu, kiedy nie wpuściło do kraju ekspertów z WHO.


Pracownica laboratorium w Instytucie Wirusologii w Wuhan, Huang Yanling, została uznana za "pacjenta zero" COVID-19 w Chinach. Kobieta zniknęła pod koniec 2019 r. Pomimo całorocznych poszukiwań wciąż nie wiadomo, co się z nią dzieje.
Pracownica laboratorium w raportach zamieszczonych w internecie była powszechnie uznawana za pierwszą na świecie osobę zakażoną koronawirusem. Raporty te były szeroko rozpowszechniane w Chinach w pierwszych tygodniach wybuchu epidemii. Huang Yanling od tamtego czasu zniknęła i nie wiadomo, co się z nią stało.
Od czasu zniknięcia Yanling wysunięto wiele hipotez, które sugerują związek między pandemią a laboratorium w Wuhan. Niektórzy twierdzą, że wirus wyciekł przypadkowo z instytutu naukowego podczas przeprowadzania niebezpiecznych eksperymentów na nietoperzach. Nie istnieją jednak żadne dowody na poparcie tej tezy.
Urzędnicy państwowi w Pekinie i pracownicy laboratorium szybko unieważnili wówczas raporty i usunęli je z sieci. Ponadto zapewniali, że Huang jest bezpieczna i zdrowa. Szefowie Yanling zaprzeczyli, by cokolwiek mogło się jej stać i twierdzili, że przeniosła się do innej części Chin. Chińska agencja prasowa podała nawet, że rozmawiała z jej nowym pracodawcą.
Huang Yanling ukończyła naukę w instytucie w 2015 r. z tytułem magistra. Zajmowała się głównie fagami i ich właściwościami antybakteryjnymi. Od tego czasu pracuje w innych prowincjach i nigdy nie wróciła do Wuhan. Nie jest zarażona koronawirusem i ma się dobrze - poinformował wówczas instytut naukowy w Wuhan.
Jakiś czas temu w serwisie komunikacyjnym WeChat, chińskim odpowiedniku WhatsApp, pojawił się post, który rzekomo pochodzi od Huang. Kobieta miała w wiadomości poinformować kolegów z instytutu, że żyje, a rozpowszechniane raporty są fałszywe.
Jestem Huang Yanling, wciąż żyję. Jeśli otrzymasz wiadomość e-mail [dotyczącą plotek o Covidzie], powiedz, że to nieprawda - tak brzmiała wiadomość wysłana rzekomo przez Huang.
Od tamtego czasu Huang zniknęła także z mediów społecznościowych. Nie ma już również wzmianki o jej nazwisku na stronie internetowej instytutu.
Jedynym śladem po studentce-badaczce jest ziarniste zdjęcie, przedstawiające kobietę po dwudziestce z długimi włosami, która wygląda zza koleżanki. Jej nazwisko znaleziono także wśród autorów trzech artykułów naukowych wydanych przez instytut w Wuhan w latach 2013-2015, w tym badań nad bakteriami gronkowca.
Jak podaje "Daily Mail", niechęć Chin do pokazania Huang podsyciła teorie, że kobieta albo nie żyje, albo jest przetrzymywana przez państwo, by ukryć rzekomą rolę instytutu w wybuchu pandemii.
Tymczasem Departament Stanu USA oskarża Komunistyczną Partię Chin, że uniemożliwiła śledczym i światowym władzom ds. zdrowia przeprowadzanie wywiadów z naukowcami z instytutu w Wuhan.
Pekin nadal ukrywa ważne informacje, których naukowcy potrzebują, aby chronić świat przed tym śmiertelnym wirusem i kolejnym - mówił przed kilkoma dniami sekretarz stanu Mike Pompeo.
Pompeo przedstawił również wyniki dochodzenia amerykańskiego wywiadu, według których naukowcy z Wuhan zachorowali na COVID-19 już jesienią 2019 roku, zanim stwierdzono pierwsze oficjalne przypadki zakażenia.

Amerykański polityk Matthew Pottinger niedawno stwierdził, że koronawirus wyciekł z laboratorium w Wuhan. Ministerstwo spraw zagranicznych Chin zażądało, aby Stany Zjednoczone natychmiast przedstawiły na to dowody.
Matthew Pottinger na spotkaniu z politykami z całego świata stwierdził, że koronawirus wydostał się z Instytutu Wirusologii w Wuhan. Zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA powiedział, że nawet chińskie władze otwarcie przyznają, iż teoria o rynku dzikich zwierząt jest fałszywa.
Istnieje coraz więcej dowodów na to, że to właśnie laboratorium w Wuhan jest źródłem koronawirusa - powiedział amerykański polityk.

Kontrowersyjne słowa doradcy Trumpa. Jest reakcja Chin

Rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunyin odniosła się do zarzutów Pottingera. Stwierdziła, że jest zdumiona tymi "absurdalnymi twierdzeniami" i podkreśliła, że teorie spiskowe o wycieku wirusa z laboratorium zostały obalone przez wielu czołowych naukowców i ekspertów, w tym z USA.
Pan Pottinger, wysoki rangą urzędnik rządu USA, nadal głosi takie tandetne kłamstwa i plotki. Mam wielką nadzieję, że strona amerykańska wyjaśni, czy jest to osobiste stanowisko pana Pottingera, czy oficjalne stanowisko USA. Jeśli Stany Zjednoczone nadal będą szerzyć ten problem, to poproszę o przedstawienie dowodów - powiedziała Hua Chunyin.
Rzeczniczka stwierdziła także, że media ujawniły związek między laboratorium Fort Detrick w Maryland a poważną epidemią grypy jesienią 2019 r. i COVID-19. Zapytała, dlaczego Stany Zjednoczone nie zaprosiły ekspertów WHO do odwiedzenia laboratorium, jeśli są naprawdę zainteresowane zbadaniem pochodzenia wirusa.
 
Ostatnia edycja:

tolep

five miles out
8 585
15 483
No to jedziemy dalej tym tropem.
...poprzez miedze, poprzez łąki, poprzez leśne ścieżki wąskie. Próbowałeś w ogóle ocenić jakość tych artykułów? Znaleźć źródło tych rewelacji oraz ewentualną późniejszą dyskusję nad nimi? A może o2.pl jako źródło jest dla Ciebie wystarczające?
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Próbowałem oceniać jakość poprzednich.

Zresztą, cóż było źródłem rewelacji o broni masowego rażenia Saddama? I jaka była tego jakość? A jakie to renomowane serwisy ją posyłały dalej w świat? I czy ich renoma wpłynęła na (nie)prawdziwość tych treści? Nie - mainstreamowe media karmiły nas celową polityczną dezinformacją, chociaż przynajmniej wtedy konkretni ludzie kłamali nam prosto w twarz.

Dla potomnych można i tak zarchiwizować nieco tekstów pojawiających się w internetach, żeby mieli pojęcie o tym, jakie narracje się pojawiały w ramach portalozy.

Nikt nikomu nie broni podjęcia się sprawdzenia pochodzenia tej czy jakiejkolwiek innej informacji i dojścia do pierwotnych źródeł. Jeżeli po latach się okaże, że za tymi newsami stały jakieś kontrwywiady starające osiągnąć swoje cele, będzie to ciekawa próbka, która fajnie, jeśli zostanie u nas zachowana. Bądź co bądź, żyjemy w historycznych czasach.

A jeżeli zdarzy się, że te lub inne podobne wiadomości posłużą do rozpalania ewentualnego konfliktu amerykańsko-chińskiego, to ich wartość historyczna wzrośnie jeszcze bardziej i fajniej je mieć, niż pozwolić żeby zaginęły z powodu erozji linków.

Kategoria newsów rzucających podejrzenia o celowość zarazy jest ciekawa sama w sobie, więc najpierw zbieraj co znajdziesz, a później zobaczymy, czy znaleziska przydadzą się do czegoś więcej.
 

tolep

five miles out
8 585
15 483
Próbowałem oceniać jakość poprzednich.

17 września byłeś usprawiedliwiony rozpowszechniając tego newsa z 17 września, choć i tak zgodnie z regułą, że wyjątkowe twierdzenia wymagają wyjątkowych dowodów, warto było jednak chwilę odczekać na choćby jakiś minimalny peer review.
Powtarzając go dzisiaj już nie jesteś. Teraz wystarczy wpisać "Li-Meng Yan" w Google i poczytać jakie były dalsze losy tych rewelacji.

A teraz, co to za news, że znikneęo 300 stron dokumentów, które były wcześniej dostępne? Zniknęła też pewna strona w Wikipedii, tak a propos.

 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Jeśli chcesz zająć funkcję naszego lokalnego gatekeepera i zająć się wyceną wiarygodności źródeł albo nawet je jakoś kategoryzować, to w sumie fajnie, o ile przedstawisz na czym zamierzasz opierać swój lub wskazać na czyjś gotowy model spektrum wiarygodności różnych podmiotów prasowych czy kategorii publikacji.

Ja sobie nadal zamierzam zbierać newsy wpisujące się w plandemiczne trendy, chociażby po to, by sprawdzić, czy przytaczani bohaterowie będą się dalej w nich przewijać czy zostaną zastąpieni innymi i w jaką stronę wyewoluują konkretne historie.

W ciągu weekendu powinienem uwinąć się z przekopiowaniem przygotowanych linkowanych treści do postów.
 

tolep

five miles out
8 585
15 483
Jeśli chcesz zająć funkcję naszego lokalnego gatekeepera i zająć się wyceną wiarygodności źródeł albo nawet je jakoś kategoryzować, to w sumie fajnie, o ile przedstawisz na czym zamierzasz opierać swój lub wskazać na czyjś gotowy model spektrum wiarygodności różnych podmiotów prasowych czy kategorii publikacji.

Nie, nie chcę, bo słowo "chcę" sugerowałoby że mi zależy. A nie zależy mi.

Zachowujesz się jakbyś był jakimś Wielomskim który pierwszy raz od 1995 wyszedł z biblioteki i od razu założył konto na facebooku.
 

Attachments

  • FireShot Capture 012 - o2 - Serce Internetu - www.o2-min.jpg
    1,6 MB · Wyś: 6

tolep

five miles out
8 585
15 483
Kto?

Topel wszystko wie, bo on tak uważa.
ty nawet pięcioliterowego nicka nie potrafisz przepisać? Ja prawie nic nie wiem ale potrafię czytać, okazuje się ze to dziś wyjatkowa umiejętność.

ty piszesz "ksiądz umierający przy teście szczepionki"
pytam co i gdzie
strzelasz fochami
dajez w końcu linka, gdy zostajesz ponownie poproszony

klikam, a tam, w tym artykule w zjebanym portalu nczas.com stoi jak byk że ten 70-letni ksiądz dostał zawału 3 miesiące po byciu ochotnikiem w tescie. nie narzekał na zadne nawet najbardziej typowe dolegliwości związane ze szczepionką i reakcją na nią.

Nie wiem co o tym wszystkim mysleć. Ludzie dostali kompletnego pierdolca.
 

myname

Active Member
308
219
ty nawet pięcioliterowego nicka nie potrafisz przepisać? Ja prawie nic nie wiem ale potrafię czytać, okazuje się ze to dziś wyjatkowa umiejętność.

ty piszesz "ksiądz umierający przy teście szczepionki"
pytam co i gdzie
strzelasz fochami
dajez w końcu linka, gdy zostajesz ponownie poproszony

klikam, a tam, w tym artykule w zjebanym portalu nczas.com stoi jak byk że ten 70-letni ksiądz dostał zawału 3 miesiące po byciu ochotnikiem w tescie. nie narzekał na zadne nawet najbardziej typowe dolegliwości związane ze szczepionką i reakcją na nią.

Nie wiem co o tym wszystkim mysleć. Ludzie dostali kompletnego pierdolca.
No źle przepisałem no i?Tu nie chodzi nawet o zwykłe szczepienia, chcesz coś z ukradzionych pieniędzy to rób co ci państwo każe i graj jak oni chcą.Inne linki też są przez ciebie zweryfikowane.Wolnościowiec nie może się sczepić, bo nie idzie na inżynierie społeczną
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
Wolnościowiec nie może się sczepić, bo nie idzie na inżynierie społeczną
Nie mów mi co mogę robić ze swoim ciałem, komuchu.
No źle przepisałem no i?
No i powstaje pytanie w jaki sposób powstaje ten dziwny mechanizm, że wydawałoby się w miarę zdrowi na umyśle ludzie klepią po internetach jak mantrę spiskową głupotę i to jeszcze okraszają komentarzem w stylu "włącz myślenie!". Napisałeś o księdzu, który zmarł przy teście. Po czasie się okazało, że był 70-latkiem, który umarł na zawał w pół roku po podaniu mu placebo. Serio nie jesteś w stanie z tego wyciągnąć żadnego wniosku? Nie świta nawet, że coś poszło nie tak?

BTW, to jest słowo "szczepić". "Sczepić" to się mogą np. psy jak się ruchają. Komicznie wygląda popełnianie tak rażących błędów w wymagającym specjalistycznej wiedzy temacie, w którym ktoś próbuje się wypowiadać z pozycji autorytetu.

@tolep czasy postmodernizmu to najwyraźniej też czasy postprawdy. Prawda obiektywna w zakresie rzeczy błahych przestaje istnieć, staje się konstruktem społecznym.
 
Ostatnia edycja:

kompowiec

freetard
2 581
2 646
No źle przepisałem no i?Tu nie chodzi nawet o zwykłe szczepienia, chcesz coś z ukradzionych pieniędzy to rób co ci państwo każe i graj jak oni chcą.Inne linki też są przez ciebie zweryfikowane.Wolnościowiec nie może się sczepić, bo nie idzie na inżynierie społeczną

a u nas to murzynów biją. Ciekawe w jaki sposób będziesz jeszcze próbował ratować twarz. Po prostu powiedz że zjebałeś i miej to już z głowy.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Nie, nie chcę, bo słowo "chcę" sugerowałoby że mi zależy. A nie zależy mi.

Zachowujesz się jakbyś był jakimś Wielomskim który pierwszy raz od 1995 wyszedł z biblioteki i od razu założył konto na facebooku.
:)

Zachowuję się swobodnie - wrzucam informacje o różnym stopniu wiarygodności z zupełnie różnych względów. W innym celu zamieszczam te, jakie uznaję za wiarygodne, a w innym, te które uznaję za niewiarygodne.
Każdy kto jest wystarczająco wydolny umysłowo, powinien starać się być gatekeeperem w tym pierdolniku. A więc także i ty.
Starałbym się, gdyby na sercu leżał mi cel prowadzenia tutaj wyłącznie agencji informacyjnej, czyli uznałbym, że moim psim obowiązkiem jest weryfikacja otrzymywanych informacji, aby nie wprowadzać w błąd czytelników.

Ale jej nie prowadzę, bo z tego co mi wiadomo, libnet nigdy nie pretendował do roli jakiegoś następnego Centrum Informacji Anarchistycznej albo ośrodka do walki z państwową dezinformacją. Jeżeli się umówimy na jakąś wężej określoną działalność, to proszę bardzo - wtedy uznaj za stosowne rozliczać mnie z respektowania ustanowionych standardów. O ile takie będą.

Póki się nie przebranżowimy, będziesz się musiał przyzwyczaić do perspektywy, że część informacji będę wrzucał z powodu tego, iż uznałem je za wystarczająco ważne, dobrze potwierdzone i osadzone w trendach na jakie należy zwrócić uwagę z przyczyn wolnościowych, a inne właśnie jako zupełnie luźną pamiątkę czasów do późniejszego szukania w niej drugiego dna, jako intrygujące kuriozum.

Zresztą moje przeklejki zawsze miały taki mieszany charakter osobistego wyboru, więc nie wiem, dlaczego nagle zaczęło ci to przeszkadzać i teraz domagasz się jakiejś profesjonalizacji, po czym uznajesz, że jednak ci nie zależy na gatekeeperstwie, chociaż w sumie zależy.

Albo-albo.
 

ukos

Well-Known Member
505
977
Lockdown w Europie. Godziny policyjne i koniec z mszami w kościołach.


Mimo ogólnoeuropejskiej akcji szczepień, w niemal wszystkich krajach kontynentu liczba nowych zakażeń jest bardzo wysoka. Rosną też obawy przed brytyjską odmianą koronawirusa, którą odkryto również w Polsce.
Kolejne kraje więc przygotowują nowe obostrzenia. W Niemczech lockdown został wydłużony przynajmniej do połowy lutego. Na terenie całego kraju w komunikacji miejskiej i w sklepach obowiązkowe są natomiast specjalne maseczki - medyczne lub ze specjalnym filtrem.

W Bawarii wprowadzono natomiast trwającą od godz. 21 do 5 rano godzinę policyjną. Podobne rozwiązanie obowiązuje też w Holandii - domów nie można opuszczać między 21 a 4.30. To pierwsza godzina policyjna w tym kraju od czasu II wojny światowej. Za niezastosowanie się do tych zasad grozi mandat w wysokości 95 euro.

Najdłuższa godzina policyjna obowiązuje natomiast we Francji - domów nie można opuszczać od 18 do 6 rano - wyjątkiem są tylko "ważne sytuacje życiowe".
Portugalski episkopat z kolei zawiesza odprawianie mszy świętych. "Decyzja wynika z nakazu moralnego dla wszystkich obywateli, w tym szczególnie dla chrześcijan, w obliczu nasilającej się epidemii" - można przeczytać w oświadczeniu biskupów. Jedyny wyjątek episkopat zrobił dla pogrzebów.

https://www.money.pl/
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 382
Lockdown w Europie. Godziny policyjne i koniec z mszami w kościołach.


Mimo ogólnoeuropejskiej akcji szczepień, w niemal wszystkich krajach kontynentu liczba nowych zakażeń jest bardzo wysoka. Rosną też obawy przed brytyjską odmianą koronawirusa, którą odkryto również w Polsce.
Kolejne kraje więc przygotowują nowe obostrzenia. W Niemczech lockdown został wydłużony przynajmniej do połowy lutego. Na terenie całego kraju w komunikacji miejskiej i w sklepach obowiązkowe są natomiast specjalne maseczki - medyczne lub ze specjalnym filtrem.

W Bawarii wprowadzono natomiast trwającą od godz. 21 do 5 rano godzinę policyjną. Podobne rozwiązanie obowiązuje też w Holandii - domów nie można opuszczać między 21 a 4.30. To pierwsza godzina policyjna w tym kraju od czasu II wojny światowej. Za niezastosowanie się do tych zasad grozi mandat w wysokości 95 euro.

Najdłuższa godzina policyjna obowiązuje natomiast we Francji - domów nie można opuszczać od 18 do 6 rano - wyjątkiem są tylko "ważne sytuacje życiowe".
Portugalski episkopat z kolei zawiesza odprawianie mszy świętych. "Decyzja wynika z nakazu moralnego dla wszystkich obywateli, w tym szczególnie dla chrześcijan, w obliczu nasilającej się epidemii" - można przeczytać w oświadczeniu biskupów. Jedyny wyjątek episkopat zrobił dla pogrzebów.

https://www.money.pl/
Pewnie dlatego, że zakładaną odporność 95% osiąga się po 28 dniach. Efekty to będzie widać jeśli to w marcu.
 
Do góry Bottom