jkruk2
A fronte praecipitium a tergo lupi
- 828
- 2 387
... ile to osób przekonało się do wolności poprzez moje podcasty czy kawałk...
...a ile się przestraszyło i zniechęciło - Bastiat rules
... ile to osób przekonało się do wolności poprzez moje podcasty czy kawałk...
więc spodziewajcie się więcej "śmieszkowania z libertarian"
Ta? Rothbard, Konkin, Friedman.
Mogę wymieniać dalej.
A na gruncie polskim to chyba nie warto komentować, bo nawet Sierp nie jest rozpoznawalny poza środowiskiem samych libertarian.
Ale przynajmniej słowo legenda w jego kontekście może być użyte w stosunku do środowiska libertariańskiego i anarchistycznego.
A jaki niby wpływ miał Kelthuz na to środowisko?
no właśnie, Sierp nie jest, a ja tak,
jesteście daremni, więc spodziewajcie się więcej "śmieszkowania z libertarian" z mojej strony, bo na nic więcej nie zasługujecie z ust legendy libertarianizmu w Polsce. proste.
jesteście daremni,
bo na nic więcej nie zasługujecie z ust legendy libertarianizmu w Polsce. proste.
Jak to wczoraj przeczytałem to pomyślałem sobie "O cholera ma racje, nie powinno się śmieszkować z kogoś kto ma sprawę karna, to nie ładnie, nie wypada" itd.Po pierwsze - nie wiem jak można śmieszkować z tego, ze ktoś ma sprawę karną, nie rozumiem tego.
jesteś dla mnie nikim, anonimową spierdoliną z forum, więc nawet nie mam zamiaru się tłumaczyć z mojej twórczości, którą uprawiam od 15 lat, a taki anonek jak ty, który dopiero niedawno wyszedł na świat, nawet nie czai bazy i nie rozumie, czym jest trolling. trzeba było knypie przyjechać na rozprawy, to byś miał z pierwszej ręki obraz tego, jak to wyglądało i co mówiłem dokładnie.Po pierwsze - nie wiem jak można śmieszkować z tego, ze ktoś ma sprawę karną, nie rozumiem tego. Po drugie - nikt o zdrowych zmysłach nie zaprzeczy, że jesteś legendą libertarianizmu. Po trzecie - bycie legendą jednak zobowiązuje. Wiem, że to trochę irracjonalne ale człowiek oczekuje, że legenda w normalnym życiu będzie się zachowywała zgodnie z własnym wizerunkiem . Jeśli ktoś w necie jako wojownik napierdala na lewackich pokurwienców to w sądzie powinien wstać i powiedzieć: "mam prawo gadać co myślę - chuj wam w dupę gady" zamiast męczyć bułę , ze to była satyra czy coś. W tym sensie sam okazałeś się daremny więc nie dziw się, że na procesie nie ma tłumów z pochodniami.
Być może ludzie tutaj nie lubią lokować swojego wysiłku i poparcia w osoby, które co rok określają siebie innym mianem (bo może zachwalając Biedronia na swoim FB, za rok zasilisz szeregi SLD? i okryjesz w sobie socjaldemokratę)
Sprzeciw! Tekst wcale nie był śmieszny. Gdzie zabawna puenta?Powyższy post jest jedynie satyrą i nie powinien być brany na poważnie
LOL, kim ty jesteś pokurwieńcze, by do mnie w ogóle zwracać się w ten sposób? promowałem libertarianizm 10 lat temu, gdy jeszcze do gimnazjum nie zdawałeś,
promowałem libertarianizm 10 lat temu,
nie boję się niczego
jestem encyklopedią tej idei i autorytetem w kwestiach doktrynalnych
jesteś dla mnie nikim, anonimową spierdoliną z forum, więc nawet nie mam zamiaru się tłumaczyć z mojej twórczości, którą uprawiam od 15 lat, a taki anonek jak ty, który dopiero niedawno wyszedł na świat, nawet nie czai bazy i nie rozumie, czym jest trolling. trzeba było knypie przyjechać na rozprawy, to byś miał z pierwszej ręki obraz tego, jak to wyglądało i co mówiłem dokładnie.
promowałem libertarianizm 10 lat temu, gdy jeszcze do gimnazjum nie zdawałeś, jestem encyklopedią tej idei i autorytetem w kwestiach doktrynalnych, przekonałem do wolności więcej osób, niż ty z tym całym forum na dobrą sprawę, jestem najjaśniejszą latarnią idei wolnościowych pośród obecnego mroku socjalizmu i korwinizmu, nie boję się niczego a już na pewno oskarżenia o "zmienianie poglądów" przez jakiegoś śmieszka ze śmieszkowego forum.
jesteś dla mnie nikim, anonimową spierdoliną z forum, więc nawet nie mam zamiaru się tłumaczyć z mojej twórczości, którą uprawiam od 15 lat, a taki anonek jak ty, który dopiero niedawno wyszedł na świat, nawet nie czai bazy i nie rozumie, czym jest trolling. trzeba było knypie przyjechać na rozprawy, to byś miał z pierwszej ręki obraz tego, jak to wyglądało i co mówiłem dokładnie.