Kelthuz na celowniku prokuratury

A

Artur Nowak

Guest
Tinki Winky pewnie też
2195379-tinky.jpg
 

Anedibe Kwanodok

New Member
3
0
Szalom

Jak widać przepraszanie w sądach zrobiło swoje, kel może już ze spokojną głową trzepać konidło. Z drugiej zaś strony głupek aż prosił się o nauczkę i niestety ominęła go szansa sprawdzenia się w "realu".
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Ojej. Nowy i pod publiczkę wali.
Jak czytam ostatnie strony to nie wiem - czy większa żenada ze strony Kelthuza czy ze strony takich jak powyżej. Chyba podobny poziom, ale warto sobie podbudować ego.
Co do wyniku rozprawy - moje szczere gratulacje i to niezależnie od ilości gówna serwowanego w niektórych wpisach twojego autorstwa.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Tak. Szczególnie tym fragmentem: "i to niezależnie od ilości gówna serwowanego w niektórych wpisach twojego autorstwa".
Nawet Ikonowiczowi i innemu komuchowi nie życzę takich perypetii, więc i w tym wypadku jestem konsekwentny. Komuchy lub/i Kelthuz powinny odpowiadać za realne wykroczenia.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
Myślę, że Kelthuz jako bojownik o wolność słowa i wolność artystyczną jest już spalony. Jego wiarygodność na tym forum nigdy nie była specjalnie wysoka,.a teraz już nie istnieje. Mnie ani go nie żal, ani też się nie cieszę - jest mi całkowicie obojętny jego los.

Natomiast można go krytykować niezależnie od stażu na forum.
 

Anedibe Kwanodok

New Member
3
0
Ojej. Nowy i pod publiczkę wali.
Jak czytam ostatnie strony to nie wiem - czy większa żenada ze strony Kelthuza czy ze strony takich jak powyżej. Chyba podobny poziom, ale warto sobie podbudować ego.
Co do wyniku rozprawy - moje szczere gratulacje i to niezależnie od ilości gówna serwowanego w niektórych wpisach twojego autorstwa.

łojej, "i co teras?" Nic nie jest w stanie bardziej zaszkodzić środowisku wolnościowemu jak panowie pokroju Kelthuza, o zgrozo aspirującego do miana "artysty". Ale przyznać należy, że to pocieszny osobnik. Śmiech mnie zalewa i kolegów w pracy, kiedy oglądamy jego filmiki w czasie przerwy, jednocześnie pojawia się coś na kształt współczucia. Bo jak można zareagować, kiedy 30 letni chłop z rozumkiem nierozgarniętego nastolatka robi z siebie głupka, by później wszystkich przepraszać i tłumaczyć się, że "to nie tak". Ja nikomu niczego złego nie życzę, ale są inteligentniejsze metody promowania poglądów/wolnego rynku. I tu przykładem jest M. Chmielowski z Fundacją Wolności i Przedsiębiorczości, gdzie da się promować kapitalizm i uniknąć wylewania hektolitrów pomyj.
 
Ostatnia edycja:

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
To proszę krytykować, bo na razie to krytyki mało widziałem. Sam krytykowałem za wiele spraw i każdy mający dobrą pamięć to potwierdzi. Jak zaczął ostatnio walić smuty o byciu legendą to również dorzuciłem swoje pięć groszy. Ale niech krytyka będzie krytyką. Jak chcecie powyzywać od głupków to droga wolna, ale dla mnie to nie jest krytyka.
A możecie mieć sporo okazji. Sam często korzystałem i wrzucałem śmieszne teksty o Izraelu czy libertarianach w oczach Kelthuza i innych śmiesznych rzeczach o podatkach lub policji. Czy jest głupkiem? Dla mnie to bardziej naiwność połączona z nieznajomością pewnych faktów. Mimo wszystko coś tam o ekonomii wie i to nawet sporo. Gorzej ze sprawami dotyczącymi czegoś innego.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Amel, no rację masz, ale podejrzewam, że konstruktywna krytyka jegomościa, z dużym prawdopodobieństwem spotka się z reakcją typu "knypie" lub niewybrednym kolektywizmem o użytkownikach libnetu. Mnie tam rybka, Kelthuza poznałem tylko i wyłącznie tutaj na forum, nie słuchałem jakoś specjalnie, takoż nie czytałem, ma ciekawe, mądre japsko - tyle mogę powiedzieć.
Kawador aż wątek wysmażył, to se myślałem, że chodzi coś dużego, pełnego epy, jakby to po swojemu ujął, ale okazało się, że jakoś uschło zainteresowanie. Właśnie EPY, kurde, zabrakło.
 

piezol

Jebać życie
1 263
4 235
Wejdźcie na jebawkę, to zobaczycie, czy w ogóle warto formułować "konstruktywną krytykę".
 
Do góry Bottom