Kalifat dla opornych, czyli jak powstaje państwo na przykładzie Państwa Islamskiego

pikol

Od humanitarystów nie biorę.
1 004
1 635
prędzej bałkany i kaukaz...
we francji może i dużo jest muzułmanów ale ino w miejskich gettach... poza miastami to ze świecami szukasz cornych...
to samo w niemczech czy niderlandach...
A czy ci bałkańscy muzułmanie nie są czasem bardziej zliberalizowani niż imigranci w europie zachodniej pochodzący z bardziej konserwatywnych krajów?
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 171
podział na talibów i liberałów jest podobny, z tym że jak pisałem, w zachodniej europie to se mogą jakieś getta opanować w miastach, a na bałkanach i północnym kaukazie mają ludność muzułmańska wszędzie, poza tym w is jest sporo ruskich co sie nawrócili...
mają czeczeńców, adygów i innych... na bałkanach mają samdżaków, albańców, turków, bośniaków...
po prostu było by bardziej logicznie robić to gdzie są większe szanse na sukces...
 

Alu

Well-Known Member
4 641
9 700
Do Europy to im jeszcze daleko, ale postępy ISIS robią wrażenie. W Mosulu przed 800 bojownikami uciekły 2 zmechanizowane dywizje (30 tys. żołnierzy) zostawiając im cały sprzęt. Nie zdziwię się jeśli podbiją cały Irak, ale z zachodem to oni nie mają szans, bez przesady. Ich sukcesy wynikają głównie ze słabości i demoralizacji przeciwnika i do tego mają sporo szczęścia.
 
Ostatnia edycja:

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 748
w zachodniej europie to se mogą jakieś getta opanować w miastach,
Uderzą raptownym terroryzmem, po czym wyrwą jakiś kawałek. Wyrwany kawałek padnie, ale osłabi morale. Po czym będą męczyć terroryzmem i porywaniem zakładników do skutku.

a na bałkanach i północnym kaukazie mają ludność muzułmańska wszędzie,
Na Bałkanach i na Kaukazie prędzej dostaną wpierdol od miejscowych muzułmanów. Bałkanom bliżej do Turcji, a na Kaukazie się nie utrzymają.

...postępy ISIS robią wrażenie. W Mosulu przed 800 bojownikami uciekły 2 zmechanizowane dywizje (30 tys. żołnierzy) zostawiając im cały sprzęt.
Właśnie to. Oni idą na maksa. To są świry. Będzie taki jeden z drugim jechał autostradą we Francji, zobaczy gdzieś cycki, faja mu stanie, pomyśli o jebaniu nieletnich hurys, po czym nagle mu odbije, otworzy okno, wyciągnie kałacha i zacznie napierdalać. Nim go zdejmą, to zabije ze dwustu albo i więcej. A efekt medialny jak cholera.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 525
Akurat Marsylia to i bez pomocy kalifatu już niedługo będzie odłączona od Francji.
Ogólnie to Francja nie ma aż tak źle... Północ raczej przetrwa, bo tam za zimno i muzułmanie nawet jak podbiją to nie wytrzymają długo.
Natomiast najgorzej ma Hiszpania i tam znów będzie powtórka z historii. Dla Hiszpanów jako wyznawców chrześcijaństwa będzie gorzej, ale czy ogólnie dla ludzi? Wątpliwe, żeby było gorzej niż teraz.
Jak tylko islam zdusi wszystkie bunty to w Hiszpanii może być złoty wiek i znowu łagodniejsza twarz muzułmanów. Oczywiście sam wolę świeckie i wolnorynkowe rządy od rządów muzułmanów, ale w porównaniu do świeckich i socjalistycznych rządów to muzułmanie będą dla Hiszpanii lepsi.
Oczywiście to optymistyczna wersja, bo mniej optymistyczna to przejęcie dużej części z socjalnych wzorców przez muzułmanów i ogólna bida pomieszana z dymaniem kozy i prawem szariatu.
 
Ostatnia edycja:

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 171
co to ma znaczyć że muzułmanom za zimno gdzieś bedzie i sie nie utrzymają? co to za bzdury kurwa? islam trzyma sie na terenach duzo zimniejszych niz francja... francja nawet ta północna ma bardzo łagodny klimat...
poza tym wielu jest tam już urodzonych i nie znają nawet afryki czy chuj wie skąd ich rodzice pochodzą...
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 525
Jak będzie globalne oziębienie to raczej nie zostaną na północy.
Zresztą na północy oprócz Paryża i okolic ich nawet za bardzo nie ma, więc to też kwestia tego.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 171
wszystkie większe maista północnej francji są pełne, bo tam jest lub był przemysł...
a jak bedzie oziębienie takie że nadejdzie lodowiec to nikt tam nie zostanie..
kurwa muzułmanie nie modlą sie do palmy figowej coby mieć problem z funkcjonowaniem w zimnym klimacie...
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 525
Ale oni wolą ciepełko... Jak będą mieli do kontrolowania duży obszar i jeszcze do tego bunty na północy i być może ataki ze strony UK(jak przetrwa i w zależności od kondycji) to raczej sobie darują północne tereny.
Wszystko zależy od kilku czynników, ale raczej w bezproblemowe podbicie północnej Francji nie wierzę.
Jak jednak będzie bezproblemowo i pójdzie jak z południem to może zostaną tam na wieki wieków.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 171
klimat raczej ma małe znaczenie, to że lubią ciepło to bzdura, są tacy sami jak i inni ludzie, wyznanie nie ma tu nic do rzeczy...
jedyne obszary które dla muzułmanów mogą być uciążliwe to regiony polarne, np północna skandynawia...
kiedy ramadan wypadnie w lecie to zdechna, bo nei mogą nic spożywać od świtu do zmroku, a jak wiemy w lecie tam słońce nie zachodzi hehehe
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 525
Klimat może być dodatkowym czynnikiem do zaniechania ataku na północ i o tym już pisałem. Jak to będą sami imigranci mieszkający na północnych terenach czy z Kaukazu to nie robi im większej różnicy, ale jak ktoś całe życie żył na pustyni to może potrzebować czasu na przystosowanie i będzie mniej przydatny w ewentualnej walce. Tutaj sporą rolę u takich osób odgrywa strach przed nieznanym... Niektórzy nawet nigdy śniegu nie widzieli i nowe miejsce oraz nowy klimat może przez pierwszy okres osłabić ich pewność siebie.
Jednak sam atak zależy od kondycji i samego zagrożenia ze strony "niepodbitych" państw. Słusznie zauważyłeś duże uprzemysłowienie tamtego terenu i wniosek jest prosty - takich terenów nie oddajesz pokojowo.
Muzułmanie mogą mieć przez to więcej kłopotów niż korzyści. Nie wiadomo też jak zareagują tacy Chińczycy i czy będą coś robić dla "odbicia" Europy, wszystko zależy od ich interesu w tym.
I o ten aspekt mi chodziło w tym fragmencie.

Północ raczej przetrwa, bo tam za zimno i muzułmanie nawet jak podbiją to nie wytrzymają długo.

Hiszpania jest według mnie stracona, bo tam wszystko mają jak u siebie i dochodzi jeszcze element historyczny. Jak będzie zawierucha we Francji to Hiszpania poleci. No i większa wola walki będzie po stronie muzułmanów, może nawet część Katalończyków będzie z nimi.
Ogólnie to takie przyszłościowe gdybanie i możecie wydzielić z tego nowy wątek.
To jest taka dosyć negatywna wersja, bo jeszcze dużo rzeczy można zrobić... Wystarczy zwykłe prawo do posiadania broni i jak tacy Hiszpanie będą mieć w domach i knajpach to muzułmanie albo nie zaatakują albo zaatakują i będą mieć przesrane.
Jak facet będzie miał broń to momentalnie duże "cojones" i żaden muzułmanin nie straszny.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 171
taa a jak murzyn dotknie śniegu to mu ręka uschnie... hehehe

po raz kolejny klimat ma chuja do tego to po pierwsze, po drugie ci bojownicy z czeczenii, iraku czy afganistanu mieli srogie zimy ze śniegiem itd, we francji większosć pochodzi z algierii gdzie w zimie też śnieg pada, nei zawsze ale śnieg raczej widzieli prawie wszyscy i raczej nie bedom sie bać klimatu...
a to że nie utrzymają sie we francji, o czym pisałem na początku, to nie zasługa klimatu, ani tego że francuzi będą zacieklej bronić centra przemysłowe na północy, ino dlatego że opanują po kilka dzielnic w miastach i na tym sie skończy, w zależności od tego czy opanują miasto z lewacką władzą lub nie, bo jak wybiją lewaków to wieśniaki ich otoczą i zagłodzą... tam nie ma tolerancja, multikulti itd, tam żyją jeszcze normalni ludzie i to oni mają broń i żarcie, zasoby wody...
i podobnie wygląda to we wszystkich krajach gdzie muzułmanie nie są autochtonami ino najwyżej potomkami emigrantów...
dlatego pisałem że łatwiej im pójdzie jak zaczną od kaukazu i bałkanów...
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 525
Z Algierii są raczej na południu, a nie na północy.
Najpierw będzie atak na południe, bo na północy jest jeszcze zbyt dużo Francuzów i innych białych.
Natomiast południe jest już mieszanką murzynów i pustynnych, a podróż tam to jak podróż do Afryki.
Z klimatem nie będę już ciągnął, bo to i tak nie ma sensu. O kaukaskich bojownikach pisałem i o ich przystosowaniu do klimatu, a pustynne lisy wcale nie muszą brać udziału w ewentualnych walkach.
I tak raczej nie będzie ataku na północ, a jak będzie to nieudany. To takie gdybanie o niczym.
Dla mnie taki atak to samobójstwo... Chyba, że będą mieć opanowane UK i sąsiadów Francji oraz żadnego zagrożenia ze strony dalekich sąsiadów ze Wschodu. Inaczej to nikt tych terenów nie odda za darmo.
 
Ostatnia edycja:

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 171
amel, w maistach jest ich dużo nie ważne czy na południu czy północy...
a noc na pustyni też zimna bardzo...
tak samo południe francji nie ma szans, bo tak samo jak na północy emigranci siedzą głównie w miastach... jakieś portowe może sie utrzyma ale wszystko co może zostać odcięte od dostaw zostanie odcięte...
po wsiach na południu też żyją w zdecydowanej większości autochtoni...

tak ze w najbliższym czasie w europie zachodniej (łącznie z hiszpanią), to najwyżej chwilowe opanowanie jakiegoś małego terenu w miastach by sie obłowić, terroryzm, ale długotrwałe opanowanie regionów całych uważam za mało prawdopodobne...
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 525
Ale bez przesady... Na północy jest wymieszanie i jeszcze dużo białych mieszkańców i imigrantów, a na południu w takiej Marsylii to już białego ze świecą szukać i to najczęściej można pomylić z mieszanką Francuza i Marokańczyka.
I mam dziwne wrażenie, że ci z północy nie są tak zgrani jak liczniejsze południe.
Nawet w Paryżu większym problemem migracyjnym byli murzyni niż muzułmanie z Afryki Północnej, bo ich tam w specjalnie licznych ilościach nie widziałem.
Często jak organizują protesty to zlatują z okolicznych wiosek i południa Francji typu właśnie Marsylia i wesoła okolica.
 
Ostatnia edycja:

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 171
murzyni we francji są też często muzułmanami, a powód dlaczego ci sie wydaje że na północy jest mniej muzułmanów bo mieszanka białych jest wieksza jest spowodowany tym że na południu autochtonami są oksytańczycy którzy są tak samo ciemni z karnacji jak ci z algierii...
ale to nie zmienia faktu że nie są muzułmanami, i poza miastami stanowią zdecydowaną większość...
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 525
Nie no... Czasami do urzędu wychodzą lub wysyłają białego niewolnika. Wyjdą też od czasu do czasu na miasto, podpalą komuś zakład fryzjerski i przez to cieplej troszkę, a zima już nie taka straszna.
Jak zasiłki odpowiednio wysokie to można i na biegunie zamieszkać.
 
Do góry Bottom