Jakie filmy ostatnio oglądaliście?

Blobfish

Well-Known Member
150
274
Obejrzałem polski film z 2010 r. p.t. "7 minut". Zasadniczo jest to dramat ale daje się oglądać także jako komedia. Na przykład do bohatera dzwoni jego córka i krzyczy, że właśnie jest porywana i wsadzana do bagażnika. Człowiek wyobraża sobie jak musi wyglądać to porwanie w trakcie którego ona dzwoni i od razu robi się wesoło. Albo taki greps: dziwka usiłuje wyłudzić kase od naszego bohatera który przeleciał ją trzy lata wczesniej. Informuje go, że jest ojcem dziewczynki "Za miesiąc ma urodziny - może wpadniesz ?" pyta i daje mu fotografię tego dziecka. Po jakimś czasie widać, że na tej fotce dziewczynka siedzi nad tortem z trzema świeczkami. Mimo wielu tego typu smaczków nie polecam tego filmu, szkoda czasu. Może Mietczyński kiedyś coś o nim nagra.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Pop-kulturę w USA spotyka kolejna autoagresywna implozja w postaci nowego "Matrixa", co jest naprawdę fascynującą sprawą, ponieważ pokazuje, iż mamy w zasadzie do czynienia z buntem znakomicie opłacanych twórców, którzy mają dość tego, czym się zajmują i są w stanie raz po raz przeprowadzać autosabotaże, nie przykładając się w ogóle do tego, co robią, podczas gdy kto inny będzie za to płacił.

Najzabawniejsze jest jednak to, że wszystko to uderza w wytwórnie filmowe, skazane na honorowanie praw autorskich i własności intelektualnej, które są bezbronne i muszą ponosić odpowiedzialność za wtopy kasowe swoich rozwalanych od środka wysokobudżetowych produkcji.

Gdy jedna zasłużona, "kultowa" franczyza zostaje doprowadzona na dno, może to przypadek, gdy dwie - nietypowy zbieg okoliczności, gdy trzy i więcej - mamy do czynienia z trendem.

Teraz jest o tyle ciekawiej, że za rozkładem "Matrixa" stoi jeden z jego twórców, któremu zapewne nie spodobało się, że wbrew jego woli postawiono odgrzać zamkniętą serię, więc postanowił z czystą złośliwością nową produkcję celowo skierować na górę lodową, aby zatonęła.

Inaczej nie można nazwać świadomego robienia tragicznie złego filmu, uzasadniającego i usprawiedliwiającego na poziomie metanarracji, dlaczego ma być on zły już w zamierzeniu. Począwszy od wyboru konwencji estetycznej stanowiącej zupełną negację tej znanej z oryginału, kompletne olanie dopracowania elementów scen akcji, rezygnację ze schludnej, wręcz korpo-eleganckiej formalnej kompozycji scen i choreografii na rzecz absolutnego bałaganiarstwa na ekranie, profanacji bullet-time'u, służącego teraz za zabieg pozwalający wcisnąć do sceny więcej przegadanej ekspozycji, dzięki któremu antagonista będzie mógł nieznośnie wyjaśniać swoje motywacje.

Doszliśmy już do etapu, w którym sprzeciw wobec sequelozy i pracy nad starymi, uznanymi seriami przestał być jakkolwiek tajony i wyszedł na wierzch w pełnej krasie. Co ciekawe, został jednak wyrażony przez oryginalnego twórcę jednego z lubianych dzieł kultury popularnej, a nie wyrobników pracujących z niechęcią nad cudzymi pomysłami.



View: https://www.youtube.com/watch?v=CPviqdBB6dY
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 729
4 693
Wg mnie dorabiasz ideologie. Nie znalazlem info żeby film zaliczyl strate, a tylko to sie liczy. Zreszta nawet gdyby, to namnożenie produkcji dzieki streamingowi w ostatnich latach powoduje, że każda wtopa jest latwiej amortyzowana poteżnymi zyskami z innych pozycji. Jest kovid to ludzie chetniej placą jak siedza w domu. Jakosc to rzecz drugorzedna przy takiej ilosci
 
Ostatnia edycja:

Hitch

3 220
4 872
Ja dałem radę obejrzeć tylko godzinę tego gówna. Musiałem przerwać, bo już nie mogłem zdzierżyć poziomu chujowiny w tym. Zaczęło się od ciekawego konceptu na tę historię i tyle dobrego. Najwyraźniej, wraz z jajami Wachowski wyciął sobie też kreatywność. Do tego całość wygląda mega tanio, sterylnie i telewizyjnie. Widać brak Pope'a za kamerą, brak Yuena w scenach akcji, słychać brak Davisa w tle. Całość jest totalnie nijaka, nieangażująca, a meta-żarty robią się bardzo szybko bardzo wymuszone.

Pierwsza połowa to 0/10.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 729
4 693
Przyznam sie, że lubię Samych swoich. Pierwsze dwie części to chyba jedyna autentyczmie zabawna polska komedia (może jeszcze Nic smiesznego). Troche lamerstwo lubić tak ograny i zużyty przez mainstream film, ale lubie i czasem obejrze, zawsze mam po tym dobry humor. W ogóle powiedzialbym, że autentycznie smieszny film z pomysłem to chyba najtrudniejszy gatunek filmowy, dobra komedia to prawdziwa rzadkość.

Aaa i jeszcze Ck Dezerterzy też czesto oglądam. Tylko ta trójka jakos daje rade rozbawic.
 
Ostatnia edycja:

szeryf17

"No reason it's a good reason"
797
2 745
Jaki jest Wasz ulubiony polski film?
Ciężki temat. Polski film to chyba tylko od lat 50 do 70 może coś w latach 90 wypadło w tak zwanych Polskich filmach to Polacy są idiotami albo giną masowo w durnych powstaniach, kłócą się z sąsiadami, piją i zdradzają, naprawdę ciężki temat. Osobiście to lubię: "Jak rozpętałem II wojnę światową"

View: https://www.youtube.com/watch?v=UMK-hwVLxUQ
i PSY

View: https://www.youtube.com/watch?v=qrrPG_mfoNk
 
Ostatnia edycja:

Kukunna323

New Member
1
0
A ja po raz n-ty oglądałam "dzień Świra" i muszę powiedzieć, ze im jestem starsza, tym ten film wywiera na mnie bardziej dramatyczne wrażenie
 
Do góry Bottom