Islamizacja Europy

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
YouTube cenzuruje oficjalny spot MSWiA „Europa otwiera oczy i przyznaje nam rację”
6 grudnia 2017
YouTube „poddał kwarantannie” oficjalny spot Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji dotyczący imigrantów pod tytułem „Europa otwiera oczy i przyznaje nam rację”. W materiale wideo wyłączono możliwość komentowania, oceniania i zablokowana jest liczba wyświetleń. Dodatkowo trzeba dodatkowego potwierdzenia, podczas wejścia do wideo.

MSWiA 17 listopada opublikowała na YouTube spot, którzy przedstawia kryzys imigracyjny i stanowisko polskiego rządu w tym temacie.

W opisie filmu na YouTube czytamy: „Rząd PiS wycofał się ze szkodliwej decyzji rządu PO-PSL o sprowadzeniu do Polski imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Jako pierwsi mówiliśmy, że nie każdy imigrant jest uchodźcą, a tylko nieliczni uciekają przed wojną i terrorem. Dwa lata po sprzeciwie polskiego rządu w sprawie przyjmowania nielegalnych imigrantów unijni przywódcy zaczynają rozumieć absurdalną politykę przymusowej relokacji uchodźców.”

YouTube uznało film jako nieodpowiedni lub obraźliwy. Gdy chcemy odtworzyć film, pojawia się ostrzegający komunikat o obraźliwych treściach, dopiero po zaakceptowaniu tego komunikatu możemy przejść do oglądania.

Dodatkowo filmu nie można odtwarzać na innych stronach, nie pokazuje się w polecanych przez użytkowników, nie ma możliwości oceniania ani komentowania. Zablokowano również liczbę wyświetleń filmu. YouTube tłumaczy, że ocenzurowali film ponieważ „zawiera treści, które mogą być nieodpowiednie lub obraźliwe dla niektórych grup widzów.”.

„Nasze Wytyczne dla społeczności zabraniają publikowania treści szerzących nienawiść, które zachęcają do przemocy lub wzbudzają nienawiść w stosunku do pojedynczych osób lub grup na podstawie pewnych cech. Dotyczy to również filmów, których celem jest rekrutacja do organizacji terrorystycznych, nakłanianie do przemocy, celebrowanie ataków terrorystycznych lub które w inny sposób promują akty terroryzmu. Niektóre treści znajdujące się na pograniczu tych kategorii, jak np. kontrowersyjne filmy o tematyce religijnej lub rasistowskiej, które nie nawołują jednoznacznie do przemocy i nienawiści, mogą nie kwalifikować się do usunięcia. Jeśli nasze zespoły na podstawie zgłoszeń użytkowników stwierdzą, że film niemalże narusza nasze zasady, niektóre jego funkcje mogą zostać wyłączone” – czytamy na stronie centrum zasad YouTube.


Chyba jednak Europa nie przyznaje tej racji i nie otwiera oczu... :)

Komisja Europejska pozwie Polskę za odmowę przyjęcia uchodźców!
6 grudnia 2017
Będzie pozew Komisji Europejskiej przeciwko Polsce za odmowę przyjęcia uchodźców – dowiedziało się nieoficjalnie Polskie Radio. Szefowie gabinetów komisarzy uzgodnili decyzję w tej sprawie, która w czwartek ma być oficjalnie zatwierdzona przez komisarzy.

Mimo, że przymusowy podział relokacji uchodźców z obozów we Włoszech i Grecji wygasł we wrześniu tego roku i już nie obowiązuje, KE pozwie jednak Polskę, ponieważ było to obowiązujące prawo od 2015r i wtedy nasz kraj nie zamierzał się z niego wywiązywać.

Bruksela uznała, że skoro było to obowiązujące unijne prawo, to wszystkie kraje powinny go przestrzegać i przyjąć wyznaczoną liczbę uchodźców. W tej sprawie Komisja przeprowadziła już dwuetapowe postępowanie przeciwko Polsce dotyczące naruszenia unijnego prawa. W czwartek o godz. 11 konferencja prasowa wiceszefa komisji Fransa Timmermansa w tej sprawie.

Polski rząd w piśmie do Komisji wnosił o umorzenie postępowania. Argumentował odmowę przyjmowania uchodźców względami bezpieczeństwa. Podkreślał, że kształtowanie polityki migracyjnej to prawo każdego państwa i zapowiedział, że jest gotów bronić racji przed Trybunałem.

źródło: IAR/PAP
 

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
Temat przymusowego przesiedlania do Polski muslimów jest wałkowany od ponad dwóch lat, a tymczasem legalnie osiedliło ich się tu więcej, niż chciała przesiedlić Unia:

Imigranci z krajów islamskich już są w Polsce. Te dane przerażają.

Posted by Marucha w dniu 2017-11-12 (Niedziela)

Od 2014 roku polską opinią publiczną wstrząsają kolejne doniesienia na temat przymusowej relokacji tzw. uchodźców (będących według danych Frontex i Eurostat w 95% zwykłymi imigrantami ekonomicznymi). Kwoty przymusowej relokacji nakazanej przez władze Unii Europejskiej szacowane były wstępnie na kilka tysięcy, w kilka miesięcy wzrosły następnie do wysokości tysięcy kilkunastu.

Między innymi na fali niechęci Polaków do ich przyjmowania, wynikającej z obawy przed przestępczością, terroryzmem, islamizacją i innymi dobrodziejstwami „multikulti” zwyciężył PiS, jako partia obiecująca powstrzymanie nadchodzącego zagrożenia.

Po październiku 2015 roku Polacy odetchnęli z ulgą, ulicami Warszawy przeszedł kolejny Marsz Niepodległości pod hasłem „Polska Bastionem Europy”. Widmo islamizacji oddaliło się… pozornie.

Od pewnego czasu coraz więcej ludzi zauważa, szczególnie na ulicach dużych polskich miast pewną zmianę. W komentarzach na portalach typu ndie.pl, czy pod filmikami o tematyce islamizacji można przeczytać „jest ich coraz więcej”, „po Ursynowie chodzą grupkami po 3-5”, „zobaczcie co się dzieje na mieście”.

Dotychczasowe medialne obrazki z Francji, Niemiec czy Szwecji pokazujące grupki młodych, śniadych mężczyzn z małymi plecakami widzimy już i na naszych ulicach, choć w znacznie mniejszej ilości. Pewne jest jedynie to, że z roku na rok jest ich coraz więcej.

Kobiety w hidżabach z gromadkami dzieci stanowią już część krajobrazu w centrach handlowych Warszawy i Krakowa. Przechodząc w godzinach szczytu koło Urzędu do Spraw Cudzoziemców przy ulicy Marszałkowskiej w Warszawie, czujemy się jak na ulicach Paryża… I nie chodzi tu niestety tylko o wspaniałą architekturę kamienicy Kacperskich, czy Jana Łaskiego przy placu Unii Lubelskiej…

Tak, w naszym kraju postępuje multikulti.

Mimo, że widzimy to wszyscy, ciężko jest ten obraz jakoś przyswoić, czy właściwie zinterpretować. Przecież Rząd odmówił przyjmowania imigrantów… To na zachodzie osiedlają się muzułmanie… To do Niemiec maszerują „uchodźcy”… W Warszawie zawsze było dużo cudzoziemców… To pewnie turyści…

Wypierając w ogóle z umysłu możliwość tego, że nasz kraj może poddawać się dokładnie temu samemu procesowi co Zachód, ufni w zapewnienia Rządu i zadufani we własną narodową potęgę maszerując w kolejnych Marszach, pisząc komentarze, wstawiając obrazki z husarią na profilowe i śmiejąc z tego jak to Szwedzi, Niemcy i Francuzi niszczą swoje kraje, bezwolnie wtoczyliśmy się w te same koleiny.

Stojący w kolejkach z wnioskami o legalizację pobytu Turcy, Marokańczycy, Libijczycy, Kazachowie i Pakistańczycy nie są turystami. Są pierwszym krokiem procesu, który w zaawansowanym etapie możemy oglądać na Zachodzie.

Garść przerażających faktów

Wiosną tego roku Urząd do Spraw Cudzoziemców otworzył nowy portal.

https://migracje.gov.pl/

Można na nim obserwować ilość składanych wniosków o zezwolenie na pobyt z podziałem na województwa, wyszczególnieniem płci, wieku, kraju, oraz porównywać obecność imigrantów z ubiegłymi latami. Wszystkie informacje wyświetlają się w eleganckich tabelach, na mapach, a co najważniejsze, są codziennie aktualizowane.

Porównując obecność w Polsce imigrantów z krajów takich jak Afganistan, Iran, Irak, Egipt, Pakistan, czy Indie (gdzie mieszka ponad 130 mln wyznawców Mahometa) w roku 2013, czy 2014, oraz obecnie, na początek listopada 2017 (grafika) możemy wręcz dostać zawału…

https://migracje.gov.pl/statystyki/...,TJ,TN,TR,TM,UZ,AE/?x=0.3252&y=1.0104&level=1

Okazuje się ich ilość na koniec roku 2014 wynosząca dla Polski niecałe 12,5 tys. w chwili obecnej przekracza…. 28 tysięcy.

Oznacza to, że w niecałe trzy lata w Polsce osiedliło się ponad 15 tysięcy imigrantów z Afryki, oraz Bliskiego i Środowego Wschodu, co stanowi podwojenie ich ogólnej ilości. Dla przypomnienia, najwyższe kwoty relokacji o jakich była mowa sięgały 12 tysięcy… Polska przed niczym się nie broni.

Najbardziej dobitne są dane dotyczące Mazowsza, głównie Warszawy. W trzyletnim okresie obserwujemy wzrost z niecałych 4,5 tys. do prawie 14 tysięcy. W Stolicy Polski liczba ludzi z krajów islamskich, lub o znaczącej ilości wyznawców Mahometa wzrosła zatem trzykrotnie! (Sic!) Trzy razy w niecałe trzy lata. W chwili obecnej w Warszawie osiedla się już około 5 tys. ludzi z tych krajów rocznie.

Nie to jest jednak najgorsze. Najgorsza jest geometryczna niemalże tendencja wzrostu ilości nowych imigrantów z roku na rok. Na przykładzie Warszawy i Mazowsza:

Rok 2013- 4002
Rok 2014- 4388 (+386 nowych imigrantów)
Rok 2015- 5986 (+1598)
Rok 2016- 9316 (+3330)
Rok 2017- 13716 (+4400 tylko do listopada)

Choć może się to wydać absurdem, przy obecnej tendencji, Warszawa miastem o przewadze muzułmanów może stać się nie za dwieście lat, ale za dwie dekady. Pierwszy pełny procent osiągną oni już w przyszłym roku. (...)

https://marucha.wordpress.com/2017/...slamskich-juz-sa-w-polsce-te-dane-przerazaja/
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 113
Temat przymusowego przesiedlania do Polski muslimów jest wałkowany od ponad dwóch lat, a tymczasem legalnie osiedliło ich się tu więcej, niż chciała przesiedlić Unia:

Imigranci z krajów islamskich już są w Polsce. Te dane przerażają.

Posted by Marucha w dniu 2017-11-12 (Niedziela)

Od 2014 roku polską opinią publiczną wstrząsają kolejne doniesienia na temat przymusowej relokacji tzw. uchodźców (będących według danych Frontex i Eurostat w 95% zwykłymi imigrantami ekonomicznymi). Kwoty przymusowej relokacji nakazanej przez władze Unii Europejskiej szacowane były wstępnie na kilka tysięcy, w kilka miesięcy wzrosły następnie do wysokości tysięcy kilkunastu.

Między innymi na fali niechęci Polaków do ich przyjmowania, wynikającej z obawy przed przestępczością, terroryzmem, islamizacją i innymi dobrodziejstwami „multikulti” zwyciężył PiS, jako partia obiecująca powstrzymanie nadchodzącego zagrożenia.

Po październiku 2015 roku Polacy odetchnęli z ulgą, ulicami Warszawy przeszedł kolejny Marsz Niepodległości pod hasłem „Polska Bastionem Europy”. Widmo islamizacji oddaliło się… pozornie.

Od pewnego czasu coraz więcej ludzi zauważa, szczególnie na ulicach dużych polskich miast pewną zmianę. W komentarzach na portalach typu ndie.pl, czy pod filmikami o tematyce islamizacji można przeczytać „jest ich coraz więcej”, „po Ursynowie chodzą grupkami po 3-5”, „zobaczcie co się dzieje na mieście”.

Dotychczasowe medialne obrazki z Francji, Niemiec czy Szwecji pokazujące grupki młodych, śniadych mężczyzn z małymi plecakami widzimy już i na naszych ulicach, choć w znacznie mniejszej ilości. Pewne jest jedynie to, że z roku na rok jest ich coraz więcej.

Kobiety w hidżabach z gromadkami dzieci stanowią już część krajobrazu w centrach handlowych Warszawy i Krakowa. Przechodząc w godzinach szczytu koło Urzędu do Spraw Cudzoziemców przy ulicy Marszałkowskiej w Warszawie, czujemy się jak na ulicach Paryża… I nie chodzi tu niestety tylko o wspaniałą architekturę kamienicy Kacperskich, czy Jana Łaskiego przy placu Unii Lubelskiej…

Tak, w naszym kraju postępuje multikulti.

Mimo, że widzimy to wszyscy, ciężko jest ten obraz jakoś przyswoić, czy właściwie zinterpretować. Przecież Rząd odmówił przyjmowania imigrantów… To na zachodzie osiedlają się muzułmanie… To do Niemiec maszerują „uchodźcy”… W Warszawie zawsze było dużo cudzoziemców… To pewnie turyści…

Wypierając w ogóle z umysłu możliwość tego, że nasz kraj może poddawać się dokładnie temu samemu procesowi co Zachód, ufni w zapewnienia Rządu i zadufani we własną narodową potęgę maszerując w kolejnych Marszach, pisząc komentarze, wstawiając obrazki z husarią na profilowe i śmiejąc z tego jak to Szwedzi, Niemcy i Francuzi niszczą swoje kraje, bezwolnie wtoczyliśmy się w te same koleiny.

Stojący w kolejkach z wnioskami o legalizację pobytu Turcy, Marokańczycy, Libijczycy, Kazachowie i Pakistańczycy nie są turystami. Są pierwszym krokiem procesu, który w zaawansowanym etapie możemy oglądać na Zachodzie.

Garść przerażających faktów

Wiosną tego roku Urząd do Spraw Cudzoziemców otworzył nowy portal.

https://migracje.gov.pl/

Można na nim obserwować ilość składanych wniosków o zezwolenie na pobyt z podziałem na województwa, wyszczególnieniem płci, wieku, kraju, oraz porównywać obecność imigrantów z ubiegłymi latami. Wszystkie informacje wyświetlają się w eleganckich tabelach, na mapach, a co najważniejsze, są codziennie aktualizowane.

Porównując obecność w Polsce imigrantów z krajów takich jak Afganistan, Iran, Irak, Egipt, Pakistan, czy Indie (gdzie mieszka ponad 130 mln wyznawców Mahometa) w roku 2013, czy 2014, oraz obecnie, na początek listopada 2017 (grafika) możemy wręcz dostać zawału…

https://migracje.gov.pl/statystyki/...,TJ,TN,TR,TM,UZ,AE/?x=0.3252&y=1.0104&level=1

Okazuje się ich ilość na koniec roku 2014 wynosząca dla Polski niecałe 12,5 tys. w chwili obecnej przekracza…. 28 tysięcy.

Oznacza to, że w niecałe trzy lata w Polsce osiedliło się ponad 15 tysięcy imigrantów z Afryki, oraz Bliskiego i Środowego Wschodu, co stanowi podwojenie ich ogólnej ilości. Dla przypomnienia, najwyższe kwoty relokacji o jakich była mowa sięgały 12 tysięcy… Polska przed niczym się nie broni.

Najbardziej dobitne są dane dotyczące Mazowsza, głównie Warszawy. W trzyletnim okresie obserwujemy wzrost z niecałych 4,5 tys. do prawie 14 tysięcy. W Stolicy Polski liczba ludzi z krajów islamskich, lub o znaczącej ilości wyznawców Mahometa wzrosła zatem trzykrotnie! (Sic!) Trzy razy w niecałe trzy lata. W chwili obecnej w Warszawie osiedla się już około 5 tys. ludzi z tych krajów rocznie.

Nie to jest jednak najgorsze. Najgorsza jest geometryczna niemalże tendencja wzrostu ilości nowych imigrantów z roku na rok. Na przykładzie Warszawy i Mazowsza:

Rok 2013- 4002
Rok 2014- 4388 (+386 nowych imigrantów)
Rok 2015- 5986 (+1598)
Rok 2016- 9316 (+3330)
Rok 2017- 13716 (+4400 tylko do listopada)

Choć może się to wydać absurdem, przy obecnej tendencji, Warszawa miastem o przewadze muzułmanów może stać się nie za dwieście lat, ale za dwie dekady. Pierwszy pełny procent osiągną oni już w przyszłym roku. (...)

https://marucha.wordpress.com/2017/...slamskich-juz-sa-w-polsce-te-dane-przerazaja/

Posralem sie ze strachu...
 

Finis

Anarcho-individual
439
1 926
Temat przymusowego przesiedlania do Polski muslimów jest wałkowany od ponad dwóch lat, a tymczasem legalnie osiedliło ich się tu więcej, niż chciała przesiedlić Unia
Dzięki za info i artykuł, ale strona migracje.gov.pl niestety nie działa (piszę to o 19:36, 2017-12-30).

Od razu zaznaczam, że nie jestem jakiś krypto-islamofilem, ale do sprawy podchodzę na zimno.

Okazuje się ich ilość na koniec roku 2014 wynosząca dla Polski niecałe 12,5 tys. w chwili obecnej przekracza…. 28 tysięcy
Pytanie zasadnicze: z czego utrzymują się ci ludzie? Czy dostają socjal od naszego państwa, czy raczej przyjechali tu pracować? A może są głównie po to, aby prowadzić działalność misyjną i wywrotową za pieniądze np. z Arabii Saudyjskiej? Z drugiej zaś strony to jest "zaledwie" 28 tysięcy, czyli około 0.7 promila populacji.

Nie to jest jednak najgorsze. Najgorsza jest geometryczna niemalże tendencja wzrostu ilości noawych imigrantów z roku na rok.
Zgodnie z ciągiem geometrycznym w roku 2028 powinno ich być w Wawie około 1.186.400, pod warunkiem, że to będzie nadal trwało.

Ale ponowię pytanie na koniec: nawet jak ich będzie ponad milion, to kto ich będzie sponsorował??? Problem zachodu polega na tym, że tam jest dobry socjal, a no co oni mogą u nas liczyć? Nie bagatelizuję problemu, ale bądźmy realistami. Załóżmy, że ci "nasi" są wspierani finansowo przez Arabię Saudyjską, która daje na głowę miesięcznie 500 euro. To jest 14.000.000 euro miesięcznie, czyli 168 mln euro rocznie. Czy stać ich na to? No to pomnóżmy to razy 10 lub 100.
 

Finis

Anarcho-individual
439
1 926
Pewnie miał na myśli naszego okupanta. ;)
No dobrze :) Pośmieszkowaliśmy trochę, ale czy możemy to teraz pociągnąć na poziomie merytorycznym?

Wychodzę z założenia, że: być może robi się niepotrzebnie "z igły widły", albo jest to ze strony "wzbogaczy kulturowych" wrogie przejęcie na zasadzie "powolnego gotowania żaby" (powoli, pomalutku a i tak wyjdą na swoje).

P.S.
Dzisiaj (2017-12-31, 13:48) strona migracje.gov.pl nadal nie działa.
 

Finis

Anarcho-individual
439
1 926
Jego zdaniem jest to sposób na uniknięcie wojny domowej, ponieważ jak sam pisze: „Nigdy nie uda nam się nawrócić 30 proc. muzułmanów, którzy domagają się wprowadzenia prawa szariatu.
Francja już jest skończona. Ja się natomiast pytam: gdzie jest te 98% Francuzów domagających się przywrócenia porządku i ukrócenia tego lewackiego marazmu, tej samobójczej polityki??? Jeżeli wojna domowa miałaby wyplenić ten wrogi czynnik lub go znacznie ograniczyć, to na barykady Panie i Panowie, a nie kredki i marsze.
 

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
Wychodzę z założenia, że: być może robi się niepotrzebnie "z igły widły", albo jest to ze strony "wzbogaczy kulturowych" wrogie przejęcie na zasadzie "powolnego gotowania żaby" (powoli, pomalutku a i tak wyjdą na swoje).
Ja nie sieję paniki, pokazuję tylko, że rząd PiS-u robi ludzi w chuja, pozując na siłę która jest przeciwna islamizacji. Niemniej samo zjawisko spontanicznego napływ muslimów do Polski jest niepokojące, bo zaprzecza tezie, że oni kierują się wyłącznie na Zachód. Jak widać nie tylko. W miarę jak będzie się zwiększał w Polsce socjal i rósł standard życia, może ich być coraz więcej także i tu.
 

Finis

Anarcho-individual
439
1 926
Ja nie sieję paniki, pokazuję tylko, że rząd PiS-u robi ludzi w chuja, pozując na siłę która jest przeciwna islamizacji.
To nie była uwaga do Ciebie, tylko do autora artykułu, który zacytowałeś. Odnośnie zaś rządu i sytuacji w kraju, to moim zdaniem za wcześnie jeszcze o mówieniu o islamizacji w skali makro. Oczywiście poza pewnymi incydentami w ośrodku dla Czeczenów pod Warszawą. Załączam filmik:

Jak naprawdę wygląda życie wśród uchodźców? Ośrodek dla imigrantów pod Warszawą.


Niemniej samo zjawisko spontanicznego napływ muslimów do Polski jest niepokojące, bo zaprzecza tezie, że oni kierują się wyłącznie na Zachód. Jak widać nie tylko.
Zgadzam się, ale jak na razie są to "symboliczne" ilości w porównaniu np. z Niemcami, czy Skandynawią. Jeżeli są to ludzie, którzy przyjechali tu studiować, pracować, to też zmienia postać rzeczy. Czas pokaże.

W miarę jak będzie się zwiększał w Polsce socjal i rósł standard życia, może ich być coraz więcej także i tu.
Obawiam się, że tego raczej nie dożyjemy. Ale gdyby tak się rzeczywiście stało, to ucząc się na błędach naszych zachodnich sąsiadów, powinniśmy wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski i podjąć stanowcze kroki zapobiegające islamizacji. Ale co ja tu będę pisał... Zobaczymy, kto będzie przy korycie za 8, 12 lat. Jeżeli będą to islamofilskie eurokomuchy, to mamy pozamiatane.
 

tomky

Well-Known Member
790
2 039
Jeżeli są to ludzie, którzy przyjechali tu studiować, pracować, to też zmienia postać rzeczy.
Do krajów zachodnich też kilkadziesiąt lat temu przyjeżdżali pracować, potem się rozmnożyli, potworzyli własne dzielnice i najgorszy ściek wychodzi w 3 pokoleniu od tych początkowo "pracowitych" muslimów.

"zaledwie" 28 tysięcy, czyli około 0.7 promila populacji.
5% też wydaje się mało, a w krajach gdzie jest tyle muslimów są z nimi wyraźne kłopoty. Dla mnie muslimy i ich roszczeniowa, agresywna ideologia to coś w stylu Obcego, szarańczy :).
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
a te liczby to pokazują stan ilu ich tam jest czy nowoprzybyłych? bo wszędzie widze ino napisane przybyło i nowoprzybyłych a to nie oznacza przecie ze oni zostają, co jak ich liczba rośnie bo zauważyli że polska to dobry sposób by sie potem, po jakimś czasie dostać do jakiegoś cywilizowanego kraju?
 

Finis

Anarcho-individual
439
1 926
Trochę zeszliśmy z tematu, no ale nie mogłem tego nie skomentować:
Karoń jest wieloletnim wyborcą PiSu oraz członkiem Sekty Smoleńskiej (wierzącej w zamach) - przedstawiającym obecną "polską rzeczywistość" jako nieidealną, lecz bezalternatywną.
Skąd te informacje o wyborczych preferencjach Karonia i jego wierze w zamach? Będę wdzięczny za link do materiałów, w których otwarcie o tym mówi. Odnośnie zaś polskiej rzeczywistości to jest ona nieidealna, ale nie można zarzucić Karoniowi tego, iż uważa ją za bez alternatywy. Ja uważam wręcz przeciwnie: alternatywą jest jego "Program Wiedzy Społecznej" i chęć wychowania normalnego pokolenia.

Więc odp. na zasadnicze pytanie, jakiemu celowi przyświeca jego działalność: m.in. rozpowszechnianie wizji "komunistycznego" Zachodu i "komunistycznej" UE (Duch Spinelliego czuwał nad przyjęciem CETA)... Cóż, wierzę w wasz iloraz inteligencji.
Bardzo to uprościłeś, powołując się tylko na jeden z aspektów jego działalności. Przede wszystkim to nie są wizję, tylko opisywanie stanu faktycznego. Nie mamy do czynienie z eurokołchozem i eurokomunizmem? Jak pisałem wcześniej, oprócz tego proponuje on rozwiązanie w postaci PWS. Jak sam wielokrotnie mówił, program ten powinien być nauczany w ostatnich klasach szkół średnich.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
no w sumie to nie dziwie im sie, jak mimo że urodzili sie gdzieś tam na zachodzie i dorastali i wychowali, to są traktowani jak obcy...
przecie nie tylko z muzułmanami tak jest
 
Do góry Bottom