Islamizacja Europy

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 794
8 465
Ech, kiedyś było dużo więcej zamachów w Europie i ludzie żyli i nie panikowali. Teraz parę osób zginie i od razu gównoburza na cały świat. Chora mania dbania o bezpieczeństwo niszczy cywilizację łacińską. Bo celem życia nie jest przeżycie :cool:

Ja się nie martwię terroryzmem islamskim, bo to dotyka promila ludzi. Ja się martwię, że taka Marsylia, taka Bruksela, Londyn to jakieś pieprzone Arabowo a nie Europa z europejskim stylem życia.

Jest taki temat (lub to był off topic z jakiegoś wątku) o terroryzmie muzułmańskim ze statystykami, ale nie mogę znaleźć. Można przenieść ten post.

terrorism-western-europe.png
 
Ostatnia edycja:

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Trochę poza dyskusją: kolega z pracy ma teścia w Belgii i typ mówi, że teraz w Belgii jest teraz coś w stylu stanu wyjątkowego/wojennego: sklepy zamknięte, sieci komórkowe wyłączone, zablokowane transakcje płatnicze. Wojsko i policja na ulicach
No właśnie IMO o to chodzi, by tak było. Umożliwienie przez służby tego rodzaju ataków lub też zorganizowanie ich wraz z wytypowaniem kozłów ofiarnych, służy zacieśnianiu kajdanek na skrajnie wystraszonym i rozbrojonym społeczeństwie europejskim.

Z każdym tego rodzaju wydarzeniem, coraz bardziej zamyka się furtka z napisem "wolność". Abstrahując zupełnie od tematu wartościowania muslimów, taki wniosek mi się nasuwa. Zresztą, uważam te rozsiane "zamachy" za coś w rodzaju "Gladio II".
 
Ostatnia edycja:
A

Antoni Wiech

Guest
aluzci203 napisał:
Jest dokładnie tak jak napisałem. Nie mamy do czynienia z żadną inwazją fanatyków religijnych na Europę, tylko z jak najbardziej logiczną odpowiedzią państwa zaatakowanego przez zachodnie demokracje.
Przyjmując tę optykę musisz uznać, że to nie jest żadna odpowiedź na agresję tylko odpowiedź na interwencję w obronie mniejszości religijnych w tamtym rejonie. Atak USA nastąpił bowiem po masakrze chrześcijan przez ISIS (pomijam tu to czy zrzucanie bomb przypadkowo nie trafi w te mniejszości).
 

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
Teoria była taka, że wystarczy większość muzułmańska, żeby wygrał ekstremizm i szariat.Twoja mapka pokazuje, że są państwa z większością muzułmańską, w których Świadkowie Jehowy mogą swobodnie prowadzić działalność (nie mówiąc o szariacie). Mało tego, nawet Islamska Republika Pakistanu, państwo w którym Islam jest religią państwową a ponad 95% populacji to muzułmanie, nie jest zaznaczona na czerwono. Ale przyjmijmy nawet, że to błąd. W każdym razie istnieją świeckie państwa z muzułmańską większością. Europa nie stanie się nagle kalifatem bo przyjedzie do niej kilkanaście milionów muslimów. Co najwyżej wzbogacą nas kulturowo.

Ech, i takie właśnie są konsekwencje spania na lekcjach geografii i WOS w szkole. W krajach dawnego ZSRR islam był przez wiele lat mocno tępiony i w rezultacie muzułmanie są tam bardziej zlaicyzowani niż gdzie indziej a i to nie wszędzie: w Czeczenii szariat jest jak najbardziej, w Turkmenistanie, Tadżykistanie i Uzbekistanie - mimo że rządzą tam dawne komuchy - wolność sumienia i wyznania jest silnie tłamszona a islam uprzywilejowany. W komunistycznej Albanii, która była takim europejskim odpowiednikiem KRL-D, jeśli chodzi o zamordyzm, islam miał jeszcze gorzej - wszelkie przejawy kultów religijnych były tam od 1968 r. oficjalnie zakazane i bezlitośnie tępione. Dlatego Albańczycy też są zlaicyzowani. W Turcji antyislamską politykę prowadził Kemal i jego następcy, choć nie tak zdecydowanie jak komuchy i w rezultacie radykalizm islamski, szczególnie na prowincji ma się nieźle. W Afryce Zachodniej (Senegal, Gambia, Mali, Gwinea Bissau) na islamie silne piętno wycisnęły miejscowe religie plemienne, szamanizm, animizm itd. W rezultacie nie jest tak radykalny jak gdzie indziej - choć np. w Mali jest nurt radykalny i próba zbudowania państwa islamskiego w 2013 r. też była.

A tu filmik o sytuacji w Indonezji:



Chciałbyś takiego wzbogacenia kulturowego?
 
Ostatnia edycja:

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
Z innej beczki:

13 krajów, w których ateizm jest karany śmiercią
dodane 2014-02-07 (12:11) | 96 opinii

Ateizm, apostazja i bluźnierstwo w islamie
W 13 muzułmańskich krajach świata za poglądy wskazujące na ateizm grozi kara śmierci - tak wynika z "The Freethought Report 2013" opublikowanego z okazji Światowego Dnia Praw Człowieka ONZ. Nie zmienia tego nawet gwarantowane porozumieniami ONZ prawo do swobody wyznania. Według badań z 2012 roku 13 proc. populacji deklaruje bycie ateistami, a kolejne 23 proc. to osoby niereligijne. Oznacza to, że jedna trzecia obywateli świata może mieć problemy w islamskim świecie.

Za ateistów w świecie islamu uważa się zarówno osoby niewierzące, jak i apostatów oraz bluźniących wobec Allaha, Mahometa i Koranu. Apostazja oznacza całkowite odstąpienie od wiary. W czasach starożytnych, kiedy powstało to określenie, nie było mowy o ateistach, zatem każde odejście od jednej religii odbywało się przez przyjęcie innej. Według szariatu, czyli prawa religijnego nadal używanego w kilku muzułmańskich krajach, porzucenie wiary jest karane śmiercią. Wciąż zasądzane są wyroki pozbawienia życia za odstąpienie od religii muzułmańskiej. Najwyższy wymiar kary może grozić także za przyznanie się do ateizmu, a także czyny i słowa bluźniercze. Za apostatę uznawany jest tam często także muzułmanin, który swą pracą naukową bądź zawodową poddaje w wątpliwość boskie posłannictwo Mahometa lub Koranu. Prezentujemy listę krajów z najbardziej restrykcyjnym prawem. I kilka porad, jak bezpiecznie przeżyć w nich pobyt

Malediwy
Konstytucja Malediwów za oficjalną religię uznaje islam, nie zezwala na wolność religii czy wyznania. W związku z tymi zapisami zarówno rząd, jak i obywatele uważają, że każdy obywatel musi być muzułmaninem. Osoba innego wyznania nie ma prawa głosu, nie może też pełnić funkcji publicznych. Konstytucja nie zabrania dyskryminacji z powodu preferencji religijnych. Co więcej, wyklucza religię z listy atrybutów, za które ludzie nie powinni być dyskryminowani. W wielu miejscach dokumentu znajdziemy zapisy wskazujące na obligatoryjność praktykowania mahometanizmu. Apostazja lub zmiana religii jest karana śmiercią, a za bluźnierstwo wobec islamu można trafić do więzienia. Ostatnia egzekucja miała miejsce w 1953 roku.

Warto wiedzieć: Absolutnie zakazane jest wwożenie na Malediwy przedmiotów innego obrządku religijnego niż islam. Wszelkie medaliki, krzyżyki, figurki, a także Biblia zostaną skonfiskowane do depozytu przy przekraczaniu granicy. Jeśli uda się je przemycić, trzeba liczyć się z sankcjami prawnymi. Również wszelka działalność kaznodziejska jest surowo zabroniona i będzie skutkować, w najlepszym razie, natychmiastowym wydaleniem z kraju. Warto przy tym pamiętać, że na Malediwach nie ma polskiej ambasady, ani konsulatu. Najbliższa placówka dyplomatyczna znajduje się w New Delhi w Indiach.

Arabia Saudyjska
W Arabii Saudyjskiej nie ma wolności religii, ani wyznania oraz rozdziału między państwem i kościołem. Bliskie połączenie rodziny królewskiej z establishmentem muzułmańskim powoduje znaczący nacisk na społeczeństwo i stosowanie prawa w oparciu szariat. Za wszelkie bluźnierstwo i apostazję grozi śmierć. Specjalnie stworzona policja religijna - mutawwa, jest szczególnie nietolerancyjna wobec mniejszości religijnych i ateistów. Powodem zatrzymania może być niewłaściwe ubranie, sprzeczka na tle obyczajowym, spożywanie alkoholu, a także przebywanie kobiety z mężczyzną w samochodzie lub w miejscu publicznym, o ile nie są małżeństwem lub nie łączy ich pokrewieństwo. Za tego typu przestępstwo grozi kara chłosty. Istnieje zakaz publicznego praktykowania wszelkich innych religii, co m.in. oznacza zakaz noszenia innych niż muzułmańskie symboli religijnych (dotyczy to m.in. krzyży i Biblii). Innowiercom zasadniczo nie wolno wchodzić do meczetów.

Warto wiedzieć: W razie poważnej kolizji drogowej wszyscy kierowcy, niezależnie od winy, muszą liczyć się z zatrzymaniem na kilka dni, do czasu ustalenia odpowiedzialności. W każdym przypadku należy żądać niezwłocznego powiadomienia ambasady, do czego ma prawo każdy zatrzymany cudzoziemiec. Nie wolno fotografować saudyjskich kobiet, meczetów, a także wszystkiego, co może być uznawane za posiadające znaczenie strategiczne lub wojskowe.

Afganistan
Konstytucja Afganistanu jednoznacznie definiuje Islam jako religię narodową. Można w niej znaleźć także zapis, według którego żadne prawo nie może być niezgodne z zapisami Koranu. Prawo w tym kraju ogranicza wolność religii i wiary oraz jest w tym zakresie restrykcyjnie egzekwowane. Szariat daje władzom możliwość karania apostazji oraz bluźnierstw przeciwko Mahometowi karą śmierci przez powieszenie. Niemuzułmańska społeczność to zaledwie 1 proc. społeczeństwa. Mniejszość ta jest regularnie prześladowana na tle religijnym.

Warto wiedzieć: Każda działalność religijna inna niż islamska jest absolutnie zakazana. Należy podporządkować się obowiązującym w kraju zasadom, zwłaszcza tym dotyczącym całkowitego zakrywania ciała. Kobiety muszą również zasłaniać włosy i szyję, niedopuszczalne są wszelkie skąpe części garderoby. W czasie ramadanu, od wschodu do zachodu słońca, bezwzględnie zabronione jest publiczne spożywanie posiłków, napojów oraz palenie tytoniu. Natomiast za przewożenie, posiadanie oraz spożywanie narkotyków, alkoholu lub wieprzowiny grozi kara długoletniego więzienia.

Somalia
Na skutek braku silnej władzy centralnej w Somalii mocno zakorzenił się szariat, który ogranicza wolność religijna w tym kraju. W 2012 roku została przyjęta tymczasowa konstytucja wprowadzająca nieco swobody wyznania, jednak tylko formalnie. W praktyce nic się nie zmieniło, a islam wciąż pozostaje jedyną legalną religią w kraju. Za apostazję, bluźnierstwo wobec islamu i wszelkie głoszenie wolności religijnej grozi kara śmierci.

Warto wiedzieć: Jest to jeden z najniebezpieczniejszych krajów świata. Większość państw odradza wyjazd do Somalii bez względu na charakter oraz cel podróży. W przypadku wyjazdów służbowych konieczne jest wcześniejsze poinformowanie Departamentu Afryki i Bliskiego Wschodu MSZ, gdzie otrzymuje się pozwolenie na wjazd i ochronę.

Iran
W Islamskiej Republice Iranu pojęcie wolności wiary nie istnieje. Wolność wyrażania myśli, zgromadzeń i stowarzyszeń jest również ściśle zabroniona. Na podstawie tych zapisów akty apostazji, zmiany religii i bluźnierstwo wobec islamu są karane śmiercią. Wyroki są wykonywane na bieżąco.

Warto wiedzieć: Nastawienie Irańczyków do turystów jest przyjazne, należy jednak pamiętać o przestrzeganiu zasad dotyczących ubioru i unikać wszelkich konfliktów na tle religijnym.

Zjednoczone Emiraty Arabskie
Konstytucja definiuje islam jako religię państwową we wszystkich emiratach, a obywateli nazywa muzułmanami. Prawo zabrania również możliwości zmiany lub porzucenia wiary muzułmańskiej. Zapisy mówią o karze śmierci za wyrzeczenie się islamu, nie odnotowano jednak aktów oskarżenia z tego powodu. Obcokrajowcy innych religii przebywający w ZEA nie są poddawani represjom związanym z ich wyznaniem.

Warto wiedzieć: W Emiratach bardzo uważać trzeba z piciem alkoholu - dopuszczalne jest to tylko w wyznaczonych miejscach. Za złamanie zakazu grozi 10 tys. dolarów kary, miesiąc w więzieniu i dożywotni zakaz wjazdu do ZEA.
Najbardziej restrykcyjnym emiratem jest Sharjah. Obowiązuje tam m.in. całkowity zakaz noszenia przez mężczyzn spodni przed kolano i biżuterii. Grozi za to więzienie.
 

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
Pakistan
W Pakistanie konstytucja i inne prawa oraz ustalenia ograniczają wolność religii, a w praktyce władze skrupulatnie wprowadzają w życie te zapisy. Bardzo szczegółowo opisane są prawa dotyczące bluźnierstwa - wszelkie słowa i czyny zwrócone przeciwko islamowi mogą być ukarane śmiercią. Bardzo często wyroki wydawane są na podstawie fałszywych oskarżeń, a możliwości obrony są minimalne. Ubiegając się o paszport należy określić swoją religię. Nie ma możliwości, aby odpowiedzieć "brak".

Jemen
Konstytucja Jemenu określa, że islam jest religią państwową, a źródłem wszelkich praw jest szariat. Prawo karze wszelkie formy naigrywania się z obowiązującego wyznania. Apostazja i zmiana religii są karane śmiercią. Przed prawomocnym wyrokiem prawo przewiduje okres przejściowy, w którym osadzony ma trzy szanse na powrót do Allaha i uniknięcie śmierci.

Nigeria
Nigeryjska konstytucja i pozostałe prawa gwarantują wolność myśli, sumienia i wiary. Jednak są one nagminnie łamane na wszystkich szczeblach władzy, a także przez grupy militarne i terrorystyczne na terenie całego kraju. Pomiędzy muzułmanami, a wyznawcami innych religii, zwłaszcza chrześcijańskiej, trwa ciągła wojna. Za akty apostazji i bluźnierstwo wobec islamu grozi śmierć.

Warto wiedzieć: Wszystkich, również turystów, obowiązuje bezwzględny zakaz spożywania alkoholu i posiadania publikacji o charakterze antyislamskim, a także obowiązek odpowiedniego zachowywania się w miejscach publicznych, noszenia odpowiedniego ubioru czy przestrzegania postu w miejscach publicznych.

Malezja
Konstytucja zapewnia wolność religijną i wolność słowa, jednak część pozostałego prawa ogranicza te zapisy. Każdy obywatel Malezji powyżej dwunastego roku życia musi nosić ze sobą kartę identyfikacyjną, na której umieszczona jest informacja o jego wyznaniu. Apostazja jest wciąż według prawa karana śmiercią, a za bluźnierstwo wobec islamu można trafić do więzienia.

Warto wiedzieć: Kara śmierci grozi również za przemyt narkotyków. Natomiast za posiadanie substancji odurzających można trafić na wiele lat do więzienia i otrzymać karę chłosty.

Katar

W Katarze islam jest religią państwową, a głównym źródłem prawa jest szariat. Poza islamem, chrześcijaństwem i judaizmem inne religie nie są tolerowane. Zmiana wyznania na inną niż wymienione jest uznawana za akt apostazji, za który wciąż obowiązuje kara śmierci. Za bluźnierstwo można trafić do więzienia na 7 lat.

Warto wiedzieć: W Katarze obowiązuje całkowity zakaz wwozu alkoholu. Dostęp do trunków jest bardzo ograniczony - można go otrzymać jedynie w dobrych hotelach i klubach. Za spożycie w miejscu publicznym grozi bardzo surowa kara.
Należy pamiętać też o odpowiednim stroju - kobiety nie mogą pokazywać odsłoniętych ramion, nóg czy dekoltu. Szczególnie ważne jest przestrzeganie tych zasad podczas Ramadanu.

Sudan
Konstytucja oraz inne prawa Sudanu dopuszcza nieco swobody religijnej - istnieje tam jednak prohibicja dotycząca apostazji, bluźnierstw i małżeństw z innowiercami. Wiele zapisów szariatu jest traktowanych jako obowiązujące prawo. Za odstąpienie od religii muzułmańskiej grozi kara śmierci. Ostatnia egzekucja miała miejsce w 2013 roku. Muzułmański mężczyzna może poślubić chrześcijankę lub żydówkę, jednak kobieta może poślubić tylko muzułmanina.

Warto wiedzieć: Należy pamiętać o przestrzeganiu zasad dotyczących ubioru i unikać wszelkich konfliktów na tle religijnym.

Mauretania
W Mauretanii konstytucja i pozostałe prawa ograniczają swobodę religijną oraz definiują kraj jako republikę muzułmańską, w której islam jest jedyną religią obywateli. Zgodnie z tymi zapisami żadna osoba innego wyznania nie może posiadać obywatelstwa tego kraju (dotyczy także Mauretańczyków, którzy zmienią religię lub zostaną ateistami). Każdy innowierca ma 3 dni od momentu porzucenia wiary na zmianę decyzji lub grozi mu kara śmierci i przepadek mienia. Wszelkie regulacje prawne Mauretanii oparte są o szariat, a religia jest uznawana przez społeczeństwo za czynnik spajający różne grupy etniczne w kraju.
 
Ostatnia edycja:
A

Antoni Wiech

Guest
No i nawet jeśli to była by odpowiedź to chuj z tego, skoro nie spadają komusze łby kurwa.
Część spada, część nie spada. Ale nie chodziło mi o to żeby propsować działania zachodu. Chodziło o to żeby pokazać, że ISIS to nie jest jakieś radosne państewko, które najechał zły Wujek Sam i teraz to państewko musi się bronić. To są agresorzy na terenie, na którym szaleją na których spadła pięść innych (wg zdecydowanie lepszych, ale to inna bajka) agresorów, którym nie spodobał się stopień okrucieństwa ISIS.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Kurde, no nie :)
Panowie, ale tak szczerze, bo czytam te wszystkie posty i normalnie kurcze blade: wy serio wierzycie, że tzw. Państwo Islamskie powstało sobie zupełnie lokalnie, bez żadnych mocarstwowych czynników wspomagających? Serio wierzycie, że te wszystkie ataki w Europie, w Ankarze itd., to jakaś zemsta islamistów na szalejącym na ichnich terenach Zachodzie? Wy naprawdę wierzycie w te wszystkie al-kaidy i zaskoczenie Zachodu? Serio?
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Takie odniosłem wrażenie Tosia, a miałem na myśli utworzenie ISIS. Z postów daje się wyczytać, że to odbyło się bez siły sprawczej mocarstw i nie mam tu na myśli reakcji islamistów na militarną okupację np. USA.

Ale masz rację, jest o skutkach. Już pisałem: po mozolnych trudach, może powstać w Europie coś na kształt USA. Do tego potrzebnych jest szereg konkretnych pretekstów i te zamachy są w to (mogą być) wpisane. W końcu padnie: DOŚĆ, musimy zjednoczyć wszystkie możliwe siły i użyć wszelkich możliwych strategii, by zabezpieczyć Europę przed terroryzmem. Być może wystarczy skrajnie zamordystyczna legislatura, ale nie wydaje mi się.

Zauważam od kilku lat, że co rusz komuś wymyka się potrzeba utworzenia Państwa Europejskiego. Nawet takiemu jełopowi jak Bolek. Pewno gdzieś tam usłyszał strzępki rozmów i przesiąkł.
 
Ostatnia edycja:

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
@Król Julian
W islamie jest bardziej chujowo, bo tam jest jedynie "nieuświadomiony" ateizm. Wszelkie zmiany ku lepszemu niestety idą w sile oddziaływania. Ateistów nie musi być specjalnie dużo, ale muszą sprawiać takie wrażenie. Jest grupka ludzi, którzy podskórnie czują wielką mistyfikację i nie wierzą w te bujdy o Allahu. Jest też grupka "cyników" szejków, gdzie niektórzy z nich otwarcie nie stosują się do wykładni Koranu i mają ogólnie wyjebane. No bo w sumie to na co im te dziewice, skoro teraz mają do dyspozycji z dwa razy więcej wprawionych w fachu dziwek?

Ale powiedzmy szczerze, ateizm ma ogólnie przesrane. Najbliżej bezreligijnego społeczeństwa było we wczesnym średniowieczu, gdy przez większość dni w roku można było być palikociarzem i nikt Cię nie podpierdolił do sądu rejonowego za obrazę uczuć religijnych. A teraz? Szwecja - "ateistyczna" prowincja, gdzie tylko w Sztokholmie jest zarejestrowanych ok. 2000 wróżbitów i astrologów. Francja - "ateistyczna" prowincja, gdzie mamy liczne odwołania do politeizmu w przestrzeni publicznej + obowiązkowa wiara w republikanizm i magiczne właściwości wspólnoty.

Niestety religię trudno wyplenić, bo na jednostki silnie wpływa społeczeństwo. Efektem jest polakatolictwo, tradycjonalizm katolicki, islamizm, mormoni, demokratyzm i inne gówna. Przydałby się ktoś taki jak Aleksander Wielki - notabene otoczony wielkim kultem w średniowieczu. Nieskrępowane piękno cielesne połączone z pięknem duchowym, wielki przywódca ku nowemu millenium. Historia pokazała, że w Jezusie nie można pokładać nadziei na zbudowanie normalności. Tj. średniowiecze było fajne, bo każdy miał z grubsza wyjebane na Jezuska w tych jego sandałkach z metką from Jerusalem. Większym kultem byli otoczeni niektórzy święci niż ten niewyrosły gnojek. Poza tym kiedyś nawet od jego wyznawcy usłyszałem, że to może i dobrze, że na tym krzyżu skończył. I w sumie trudno się nie zgodzić, bo dziecko z niepokalanego poczęcia mogło mieć dysfunkcje nieznane normalnym dzieciom. Może coś z psychiką? A może nieznana choroba, która objawiłaby się z wiekiem i zniszczyła całe życie na ziemi? Ciężko powiedzieć, ale zawsze mogło być gorzej i np. ruchy restoracjonistyczne odnalazłyby magiczną recepturę ze spellem Maryi i mielibyśmy wielomilionowe straty zamiast (hehe) Katarku. No co? Przecie mam prawo podejrzewać, że mogło do czegoś takiego dojść. Niejedne cuda ten gówniarz wyczyniał i chuj wi, co by jeszcze nawywijał. A ja jako ateista nie ufam magii i zawsze byłem za ścięciem Merlina.

Tia. A wracając do islamu i religii jako takich. Tak, jestem za wartościowaniem religii. Są religie gorsze i lepsze. Ludzkość powinna dążyć do marginalizacji wszystkich. Tak, jestem za marginalizacją muzułmanów na Bliskim Wschodzie. I wiecie co mnie dziwi, a w zasadzie nie dziwi? Otóż na Zachodzie nie ma woli i nikt nie chcę marginalizować muzułmanów. No, ale jak to? Ten "ateistyczny" Zachód nie chcę wyplenić religii? No nie, bo "ateistyczny" Zachód nie kieruję się liberalizmem i wyznaję postmodernizm. Nie wspominając o USA i jeszcze gorszej polityce. A pomyślcie, ile by mogła zdziałać masoneria? Zamiast tego półtajnie działa Bractwo Muzułmańskie i inne islamistyczne ruchy. Jest różnica? Jest. Są efekty? Są, bo w Egipcie w latach pięćdziesiątych spotkanie kobiety w burce to był szok. Wystarczyło trzydzieści lat, żeby zauważyć znaczące różnice. Problem jest też niestety w samej masonerii. WWF nie jest liberalny, a postmodernistyczny. Jedyna nadzieja w szkockich rytach i w sponsorowaniu mniejszych lóż, które notabene mogą na nowo zawojować kontynent. Może coś Le Pen zrobi ku dobremu, nawet nieświadomie? Może Brytania się ogarnie?
 
Ostatnia edycja:
A

Antoni Wiech

Guest
Otóż na Zachodzie nie ma woli i nikt nie chcę marginalizować muzułmanów. No, ale jak to? Ten "ateistyczny" Zachód nie chcę wyplenić religii? No nie, bo "ateistyczny" Zachód nie kieruję się liberalizmem i wyznaję postmodernizm.
To jest ciekawa obserwacja i paradoksalnie dość oczywista. Ja jednak sądzę, że odgrywa tu dużą rolę propaganda antyrasistowska. Muzułmanie z racji tego, że na ogół wyglądają inaczej niż biali są wrzucani do worka innej rasy, a niekoniecznie innej wiary. Nawet lewica, która broni muzułmanów bębni o islamofobii, ale właśnie też o rasizmie (co jest błędem definicyjnym). A bycie rasistą jest ciągle w głównym obiegu traktowane ze świętym oburzeniem.

Podejrzewam, że gdyby muzułmanie byli w większości biali to sprawa wyglądałaby zgoła inaczej.

I nie ma co się też oszukiwać, strach przed przemocą muzułmanów ma też znaczenie. Można to porównać z krytyką chrześcijan, której w zasadzie nikt jakoś bardzo się nie obawia. Dobrym przykładem jest SouthPark, gdzie wprost naśmiewają się z Jezusa, ale kiedy postanowili pokazać Mahometa, to Comedy Central ocenzurował to.

http://www.filmweb.pl/news/"South+Park"+ocenzurowane+z+obawy+przed+islamistami-59899
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 113
A ja mam takie dodatkowe pytanie, czy tego typu poglady jakie ostatnio obserwuje na stronach ko-liberalnych to juz jest u was mainstream wsrod "ludu", czy to tylko paru psycholi? Bo jesli wiekszosc tak mysli, to wy tam niedlugo bedziecie zyc jak w Trzeciej Rzeszy. Przyklady ponizej:

antares na http://korwin-mikke.pl:
Należy gonić wszystkich z powrotem na ziemie ich ojców i wielbłądów. Także tych którzy się "zasymilowali" nawet w III pokoleniu. Mieli czas nauczyć się pracować i myśleć więc niech szczepią wśród swoich te zwyczaje które rodzą dobrobyt. Ponad tysiąc lat doświadczeń Europy z ludem z tamtych stron wskazuję, że asymilacja jest im obca. Zdradzają dobroczyńców, sieją zamęt i oszukują.

Właśnie napisałem, że i wnukowie mają spi....ć.Każda władza ma możliwość odebrania obywatelstwa. Ma garbaty nos, nie je wieprzowiny więc ma spylać w podskokach. Tych po pradziadku i starszym zasymilowanym nadać albo dodatkowe imię Ibrahim albo wytatuować mu coś między oczami. Wszyscy będziemy takiego lubili ale będziemy mieli na takiego Amenokhala oko. Przy okazji wydać prawo, że jak nie katolik lub z katolika przerabia się na bisurmana - wieszać bez prawa odwołania.

albo Ultima Thule na stronie Nczasu!:
oto FUNDAMENTY, na których należy oprzeć dalszą działalność wolnościowców: (...)
5. Walka o zablokowanie imigracji oraz o eksmisję wszystkich obcych w trybie NATYCHMIASTOWYM. Do czasu eksmisji:
- ABSOLUTNY zakaz noszenia burek itp.
- obowiązkowy system obrączek elektronicznych do monitoringu
- zawężenie pola poruszania się do niezbędnego minimum
- zakaz udzielania socjalu dla nieobywateli na takich samych zasadach, jak dla obywateli Polski
- zakaz nadawania obywatelstwa nawet w razie małżeństwa w czasie krótszym, niż 10 lat
(...)
No i oczywiście zakaz islamu jako ideologii ZBRODNICZEJ.

Tacy psychole bardziej mnie przerazaja niz paru Abdulow z bombami. Abdul zabije paru ludzi, a tacy "wolnosciowcy" moga zakuc cale spoleczenstwa w kajdany na dekady.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Otóż na Zachodzie nie ma woli i nikt nie chcę marginalizować muzułmanów. No, ale jak to? Ten "ateistyczny" Zachód nie chcę wyplenić religii?
Prosta sprawa.
Państwo jest wtedy silne, gdy inne państwa są słabe. Stąd podrzuca się do innych państw lub wspiera się w nich komuchów (np. pociąg z Leninem), socjalistów, etatystów czy bojowników o prawa zwierząt. Bo gdy poglądy tych spierdolin ludzkich zatriumfują, to państwa te będą słabe. Niemal każda religia w radykalnej postaci osłabia państwo, tak samo jak kretyńska ideologia. Islam jest na takim etapie, że jego radykalna postać zawsze będzie osłabiać państwo w którym dominuje. Więc zamiast wymyślać jakiś turbokomunizm, którego sprzedanie Mahmutom jest niemal niewykonalne, to należy im sprzedać radykalny islam. Ponieważ na świecie idiotów nie brakuje, a idioci bywają również wśród muzułmanów, to najprościej jest wypromować tych idiotów i wylansować coś, co jest kompilacją ich durnot. W ten sposób tanio i bezkrwawo, można uzyskać nad tymi państwami długotrwałą przewagę militarną i ekonomiczną.

Podejrzewam, że gdyby muzułmanie byli w większości biali to sprawa wyglądałaby zgoła inaczej.
Racja. Na przykład Tatarzy, w Rosji i Polsce.
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 113
Więc zamiast wymyślać jakiś turbokomunizm, którego sprzedanie Mahmutom jest niemal niewykonalne, to należy im sprzedać radykalny islam. Ponieważ na świecie idiotów nie brakuje, a idioci bywają również wśród muzułmanów, to najprościej jest wypromować tych idiotów i wylansować coś, co jest kompilacją ich durnot. W ten sposób tanio i bezkrwawo, można uzyskać nad tymi państwami długotrwałą przewagę militarną i ekonomiczną.

Rand Paul tez o tym wie:

http://www.veteranstoday.com/2015/11/22/rand-paul-the-united-states-supported-isis/

Ale jak sie takie poglady szerzy to ma sie przejebane tak w USA jak i na tym forum (co doswiadczylem wczoraj na shoutboxie...).
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
Ja się martwię, że taka Marsylia, taka Bruksela, Londyn to jakieś pieprzone Arabowo a nie Europa z europejskim stylem życia.
ale czemu cie to martwi? jesteś właścicielem marsylii, brukseli czy londynu że cie martwi że robi sie arabowo a nie to co ty chcesz?
przez długi czas półwysep iberyjski jak i bałkany były pod muzułmańską władzą i jakoś nic strasznego sie tam nie działo...
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
ale czemu cie to martwi? jesteś właścicielem marsylii, brukseli czy londynu że cie martwi że robi sie arabowo a nie to co ty chcesz?
przez długi czas półwysep iberyjski jak i bałkany były pod muzułmańską władzą i jakoś nic strasznego sie tam nie działo...
Trochę usprawiedliwię jego strach. Otóż nie można porównać tamtego islamu z obecnym, tak samo nie można zrównywać monarchii z XVIII do monarchii z XIV wieku.
 
Do góry Bottom