Islamizacja Europy

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
"prewencyjnie chcesz uniknąć by ludzie se praktykowali co tam chcą..."
tego nie pisałeś w związku z liczebnością praktykujących muzułmańską wersje judaizmu?v
Tego trzeba zawczasu uniknąć.

Jeżeli ktoś deklaruje "wojne z niewiernymi" i realizuję postulaty szariatu (wobec niewiernych) to NAP już go nie obowiązuje.
no jeśli ktoś deklaruje wojne to jest wojna... muzułmanie nie deklarują żadnej wojny, robią to jedynie komuchy pośród nich i nie jest to powód by kolektywnie odpowiadało za to jakieś półtora miliarda ludzi
W Polsce nie ma jeszcze milicji szariatowych bo nie ma takiego spierdolenia umysłowego jak na zachodzie.
ty jesteś przykładem że spierdolenia jest jednak sporo
Póki co wszystko idzie w dobrą stronę (przynajmniej w tej kwestii).
tak silne polskie katolickie państwo dla katolickiego komucha
 
Ostatnia edycja:

Norden

Well-Known Member
723
900
tego nie pisałeś?v
no jeśli ktoś deklaruje wojne to jest wojna... muzułmanie nie deklarują żadnej wojny, robią to jedynie komuchy pośród nich i nie jest to powód by kolektywnie odpowiadało za to jakieś półtora miliarda ludzi
http://www.breitbart.com/national-security/2014/09/04/myth-tiny-radical-minority/
Jakby to były pojedyńcze przypadki to nie byłoby o czym dyskutować.

tak silne polskie katolickie państwo dla katolickiego komucha
Dopisz sobie kolejne twierdzenia, które nie padły i sobie dyskutuj dalej sam ze sobą. To jakaś choroba?

Do reszty nawet się nie odniosę. Każdy temat/dyskusję, w której bierzesz udział sprowadzasz do odpowiedniego dla siebie poziomu - rynsztoku.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
Jakby to były pojedyńcze przypadki to nie byłoby o czym dyskutować.
nawet jakby było więcej nie jest to powód by odpowiadało za to całe półtora miliarda
Dopisz sobie kolejne twierdzenia, które nie padły i sobie dyskutuj dalej sam ze sobą. To jakaś choroba?
no dla komucha wolnościowe poglądy z pewnością jest chorobą...
Do reszty nawet się nie odniosę.
bo? potwierdza to co pisze, że mam racje?
tak jak w powyższym poście że pisałeś jednak że chcesz zapobiec by duzo ludzi wyznawało se co chcą w tym wypadku islam...
abo jak w minarchiźmie chciałem se deydować kto co może na nieswoim...
tak samo że próbujesz naprawiac problemy tworzone przez pańśtwo od dupy strony jak każdy komuch...
nagle sie już nie odnosisz...
Każdą temat/dyskusję, w którym bierzesz udział sprowadzasz do odpowiedniego dla siebie poziomu - rynsztoku.
no jak sie gado z komuszą zarazą która z rynsztoku wyłazi to czasem trza sie skierować w tym kierunku jak sie ją sprowadza do miejsca z którego przyszła
 
Ostatnia edycja:

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Troche w sumie nie wiadomo o czym gadacie.

Jeśli temat dotyczy importu muzułmańskich imigrantów z Niemiec, tzn. sprowadzania ich na siłę, tworzenia państwowych ośrodków itd. - to chyba jest jasne, że nikt tego nie popiera.

Jeśli zaś mówimy o postulatach typu delegalizacja Islamu stawianych przez Miriam Shaded - to ciekawi mnie, jak to się ma bronić w ramach programu libertariańskiego?
 

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
Troche w sumie nie wiadomo o czym gadacie.

Jeśli temat dotyczy importu muzułmańskich imigrantów z Niemiec, tzn. sprowadzania ich na siłę, tworzenia państwowych ośrodków itd. - to chyba jest jasne, że nikt tego nie popiera.

Jeśli zaś mówimy o postulatach typu delegalizacja Islamu stawianych przez Miriam Shaded - to ciekawi mnie, jak to się ma bronić w ramach programu libertariańskiego?

Miriam oczywiście przegina pałę ostatnio-chyba za bardzo jej sodówka do łba uderzyła; niemniej, jeśli chodzi o Islam, to nie bardzo wiem jak możnaby go pogodzić z naszą, europejską, liberalną kulturą. Wiekszość muzułmanów uważa takie szariackie zwyczaje jak kamienowanie nastolatek za przedślubny seks, zabijanie gejów i apostatów, przymusowe małżeństwa, w tym z małymi dziećmi, zmuszanie kobiet do noszenia tych szmat zakrywających całe cialo itd. za całkiem ok. Jednym słowem popierają łamanie NAP-u w wielu sprawach i co gorsza, chcą te swoje zabobony narzucać innym. Wielu ludzi przywołuje tu przykład Tatarów polskich, ale trudno mi uznać że kilkutysięczna grupka, żyjąca od wieków w samym środku chrześcijańskiego społeczeństwa i poddana z jego strony ciągłej presji kulturowej, to reprezentatywny przykład. Ja, szczerze mówiąc, nie chciałbym mieszkać po sąsiedzku z takimi ludźmi, i myślę że zdecydowana większość Polaków też nie. Jeśli spojrzeć na współczesną mape konfliktów na świecie, to jakimś dziwnym trafem, większość z nich rozgrywa się między muzułmanami a nie-muzułmanami (żydami, chrześcijanami, buddystami, Hindusami), albo między różnymi odłamami Islamu. Czy naprawdę chcemy importować te problemy do swoich krajów?
 
Ostatnia edycja:

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Miriam oczywiście przegina pałę ostatnio-chyba za bardzo jej sodówka do łba uderzyła, niemniej, jeśli chodzi o Islam, to nie bardzo wiem jak możnaby by go pogodzić z naszą, europejską, liberalną kulturą.

Podobnie można powiedzieć o nazizmie, faszyzmie, komunizmie - ale jak dotąd narracja libertariańska była taka, że kontrola nad poglądami, ideami, religiami itd. to nie jest coś, co uzasadnia istnienie państwa.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Wiekszość muzułmanów uważa takie szariackie zwyczaje jak kamienowanie nastolatek za przedślubny seks, zabijanie gejów i apostatów, przymusowe małżeństwa, w tym z małymi dziećmi, zmuszanie kobiet do noszenia tych szmat zakrywających całe cialo itd. za całkiem ok.
Na czym opierasz to "szokujące" wodolejstwo, skoro większość muzułmanów nie praktykuję wyżej wymienionych zwyczajów i to będąc dużymi ilościami w Marsylii, Birmingham?

Nie wspominając o tym, że w większości państw muzułmańskich nie praktykuję się kamieniowania jako formy jakiejkolwiek kary...
 

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
Na czym opierasz to "szokujące" wodolejstwo, skoro większość muzułmanów nie praktykuję wyżej wymienionych zwyczajów i to będąc dużymi ilościami w Marsylii, Birmingham?

Nie wspominając o tym, że w większości państw muzułmańskich nie praktykuję się kamieniowania jako formy jakiejkolwiek kary...

Musi je praktykować żeby popierać? Większość Niemców nie zabijała Żydów podczas wojny, a potem Amerykanie zrobili tam sondaże w których ponad 40% uznało że Holocaust był potrzebny...Większość muzułmanów nie mieszka zresztą na Zachodzie, a to że w ich krajach nie zawsze szariat jest prawem państwowym, nie znaczy że się go nie stosuje.

 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Musi je praktykować żeby popierać?

Nie, nie musi. Każdy Afgańczyk jest odpowiedzialny za kamieniowanie kobiet w Afganistanie.

Może nie powinienem się chwalić, ale ja np. jestem zwolennikiem prezydentury Andrzeja Dudy. W praktyce na niego nie głosowałem, ale siedzę teraz cicho i nie konstruuję bomb.

Większość Niemców nie zabijała Żydów podczas wojny, a potem Amerykanie zrobili tam sondaże w których ponad 40% uznało że Holocaust był potrzebny...
To straszne. A ja mam sondaże z poważanego magazynu Gala, że 58% polskich nastolatków chcę zgonu swoich starych.
 

vast

Well-Known Member
2 745
5 808
imigranici nie maja prawa pracy i nie mogą sie swobodnie poruszać i po prostu se kupić wynająć mieszkanie i tam zamieszkać trafiają wpierw do osrodkó gdzie dostają wpierw kieszonkowe a jak dostaną status uchodźcy mogą sie starać o socjal, ale pracować nadal nei mogą...

no to ino som lemingami jak nie mogom sobie fuchy znalesc na carno, mogom przecie robic sfoje nie? nikt im nie broni i mogom miec akap. hehe.
 

Eli-minator

zdrajca świętych dogmatów
698
1 672
Nie rozumiem, o czym pierdolicie mówiąc, że z poglądami Pani Miriam Shaded jest coś nie w porządku. Pokażcie mi lepszego, bardziej liberalnego od niej polityka. Kto?

Ok. Nie jest libertarianką. Ale wszyscy politycy w Polsce, którzy naprawdę są na scenie (nie telewizyjnej; na scenie politycznej, w polityce realnej) nie są libertarianami. Można oczywiście mieć nadzieję, że to się rychło zmieni, ale to tylko nadzieja.

Jak długo prześladuje się w Polsce poglądy komunistyczne i faszystowskie, postulat dołączenia do nich islamu jest spokojny, wyważony, logiczny i naturalny.

Więc jaki polski polityk jest gotów zaangażować się w obronę i komunistów, i faszystów, i nazistów? Sierpiński? Bądźmy poważni: KORWiN istnieje w polskiej polityce, PL chce zaistnieć. To jednak zasadnicza różnica.

Mussolini to był milutki, łagodny baranek przy islamistach.

Miriam chcąc delegalizacji islamu licytuje. I uczy. Nie wierzę, że ona wierzy w delegalizację islamu. Siły odpowiedzialne (czyli przeciwne upadkowi cywilizacyjnemu i zbrodniom [np. zbiorowym gwałtom na niemuzułmankach] związanym z islamem) muszą licytować więcej, by ugrać mniej. Warto zakłócać szum, bełkot politycznej poprawności. Również śmiałą licytacją.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
Troche w sumie nie wiadomo o czym gadacie.
w sumie też już nie wiem, odpisuje w afekcie jak wyczuje jakiś komuszy bełkot...
o decydowaniu na nieswoim jak i odpowiedzialności zbiorowej no i selektywnemu komuszeniu w ramach prewencji które niby jest koszerne...
Jeśli temat dotyczy importu muzułmańskich imigrantów z Niemiec, tzn. sprowadzania ich na siłę, tworzenia państwowych ośrodków itd. - to chyba jest jasne, że nikt tego nie popiera.
no wyłapywanie ciapatych na granicy rejestrowanie ich jak bydło, odbieranie im wartościowych przedmiotów (jest to warunek do rozpoczęcia procedury ubiegania sie o azyl) potem umieszczanie ich w jakichś ośrodkach to zdecydowanie łamanie napu i agresja...
powinno sie ich zostawić w spokoju niech se idą gdzie chcą znajdą mieszkanie i fuche jakąś...
choć większość to lemingi i bedom sie stosować do państwowych procedur...
Jeśli zaś mówimy o postulatach typu delegalizacja Islamu stawianych przez Miriam Shaded - to ciekawi mnie, jak to się ma bronić w ramach programu libertariańskiego?

no to jest zjebizm religijny juz bo czym sie różni wtedy od jakichś talibów zakazujących inne odłamy judaizmu?
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Nie rozumiem, o czym pierdolicie mówiąc, że z poglądami Pani Miriam Shaded jest coś nie w porządku. Pokażcie mi lepszego, bardziej liberalnego od niej polityka.

Czy w porządku, czy nie w porządku - każdy sobie oceni wedle własnych upodobań. Pytanie jest inne - czy postulat delegalizacji islamu jest etatystyczny?
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Delegalizacja islamu to slogan, coś jak pokonanie przestępczości. Nic w tym fajnego nie dostrzegam, bo to znowu umocni wyobrażenie państwa jako Jezusa zdolnego do cudów. Dla etatysty ten postulat jest racjonalny i sam bym go poparł, bo obserwujemy powszechny upadek autorytetu instytucji państwowych i potrzeba przywrócenia wiary w ich "cudowne" funkcjonowanie. Shaded to widzi i stąd takie pomysły.
 
Ostatnia edycja:

Eli-minator

zdrajca świętych dogmatów
698
1 672
Czy w porządku, czy nie w porządku - każdy sobie oceni wedle własnych upodobań. Pytanie jest inne - czy postulat delegalizacji islamu jest etatystyczny?


Według pojęcia etatyzmu uznawanego na tym forum - tak. No ale to żaden skandal, bo równocześnie wszyscy politycy na scenie mają poglądy etatystyczne, więc kwestia jest tylko w tym, które są etatystyczne w bardziej rażący sposób, które w mniej rażący sposób. Dla mnie poglądy Shaded są mniej rażące niż poglądy innych polityków. Dlaczego? Poniekąd wyjaśniałem to w całości postu, z którego wyciąłeś fragment, a częściowo z odrębnych powodów.

Czy ten postulat jest słuszny? Nie. Ale jak wyżej, już wyjaśniałem.

Jakim pojęciem etatyzmu ja osobiście się posługuję? Nie warto o ty pisać w tym wątku, moje poglądy i konwencje językowe nie są tematem tego wątku.
 

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
Jak długo prześladuje się w Polsce poglądy komunistyczne i faszystowskie, postulat dołączenia do nich islamu jest spokojny, wyważony, logiczny i naturalny.

Ja nie uważam że zakazywanie głoszenia jakichkolwiek poglądów jest potrzebne. Zakaz faszyzmu i komunizmu jest u mnie pierwszy w kolejce do wyjebania z Konstytucji. Prawda zawsze się obroni. Jak ma być wolność słowa, to zupełna, wychwalanie Adolfa albo propagowanie szariatu NAP-u nie łamie. Co innego próba wcielania go w życie.
 

Eli-minator

zdrajca świętych dogmatów
698
1 672
Ja nie uważam że zakazywanie głoszenia jakichkolwiek poglądów jest potrzebne. Zakaz faszyzmu i komunizmu jest u mnie pierwszy w kolejce do wyjebania z Konstytucji. Prawda zawsze się obroni. Jak ma być wolność słowa, to zupełna, wychwalanie Adolfa albo propagowanie szariatu niczyjego NAP-u nie łamie. Co innego próba wcielania go w życie.


Zgadzam się z Tobą. Jednocześnie uważam, że prawo powinno być logiczne. W pełni się zgadzam na uwolnienie narracji pro-komunistycznej. Pro-hitlerowskiej. Ale dopóki nie wolno chwalić komunizmu, nie mam wielkiego problemu z tym, by tymczasowo nie dołączyć do komunizmu również islamu. To byłoby logiczne.

Miriam, dajmy na to, myli się w tej sprawie. Ale ogólne jej nastawienie, by się nie patyczkować z islamem, bić na alarm i chronić enklawy niezainfekowane islamem jest cenniejsze niż ból związany z kontrowersyjnym doborem narzędzia do jej celu, który przez innych polityków jest niesłusznie niedoceniany. Cel ochrony cywilizacji i poszczególnych osób jest fundamentalny.
 

Eli-minator

zdrajca świętych dogmatów
698
1 672
Delegalizacja islamu to slogan, coś jak pokonanie przestępczości. Nic w tym fajnego nie dostrzegam, bo to znowu umocni wyobrażenie państwa jako Jezusa zdolnego do cudów. Dla etatysty ten postulat jest racjonalny i sam bym go poparł, bo obserwujemy powszechny upadek autorytetu instytucji państwowych i potrzeba przywrócenia wiary w ich "cudowne" funkcjonowanie. Shaded to widzi i stąd takie pomysły.


Postrzegam to podobnie. Polityk nie może, jeśli ma ambicje polityczne, odrzucić możliwości nagłaśniania sloganów. Jeśli mają one jakiś stopień oryginalności, to tym lepiej.

Nawiasem. W indoktrynacji religijnej dzieci jest coś kontrowersyjnego. (Kategorycznie nie powinno zajmować się tym państwo, a niestety się zajmuje!) Można wybaczyć hinduistom, chrześcijanom, judaistom, itd. Ale rodzice, którzy chcą zrobić z dzieciaka małego Allachowca, moim zdaniem idą już o krok za daleko. Odjebałbym za indoktrynowanie dziecka takim gównem.
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Cel ochrony cywilizacji i poszczególnych osób jest fundamentalny.

No ok. Bo to jest w sumie kwestia zaufania w moc rozwiązań wolnościowych.

W teorii mówimy: wolny rynek lepiej rozwiązuje problemy społeczne niż rząd, ale jak pojawia się pierwszy duży problem, to niczym odruch kolanowy pojawia się natychmiastowy postulat: więcej państwa! Niech państwo uszczelni granice, niech państwo zdelegalizuje niebezpieczne idee, niech państwo obroni przed inwazją obcej cywilizacji.

Z góry zakłada się, że nie ma sensu walczyć o broń, o prawo do ostracyzmu, o likwidację redystrybucji - bo na to nie ma szans. Jest tylko sens klaskać państwu, które zwiększa swoje kompetencje. Może to jest dla kogoś dobre, ale jeśli naprawdę jest to dobre, to mówimy o zanegowaniu libertariańskiej wizji stosunków międzyludzkich.
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom