Hugo Chavez nie żyje

D

Deleted member 427

Guest
Hugo dokonał pewnego wyłomu w systemie.

W sensie: zakumulował majątek w wysokości dwóch bilionów dolarów niczym neoliberalne korporacje?

Hugo przeciwstawił się temu i poszedł pod prąd

W sensie: zakumulował majątek korporacyjny wart dwa biliony dolarów?

Istotne jest to, że zasoby (głównie ropy) ustanowił jako własność narodu

Zasoby ropy ustanowił jako własność oligarchii, czyli swojej rodzinki.

wtedy będą szanse ustanowić coś sensowniejszego od obecnego neoliberalizmu korporacyjnego

Zeitgeist Projekt Wenus?
 

Norden

Well-Known Member
723
901
Nie dwa biliony tylko dwa miliardy, bez przesady.

Widać nikt tutaj nie widzi "niejednoznaczności" Hugo i na czym polega.:)
O jakiej wolności ktoś tu chce mówić, jeśli w rzeczywistości libertariańskiej w praktyce doświadczać będzie takiego samego jaki jest dziś, permanentnego przymusu ekonomicznego, w wyniku którego 70-80% czasu pracy i do tego często bezsensownej świadczyć będzie na rzecz systemu (jak nie zysku właściciela to podatków).
W wolnym społeczeństwie każdy będzie mógł prowadzić swoją indywidualną działalność i pracować tylko dla własnego interesu wedle woli. Nie będzie to utrudnione.
Ja nie zwalczam libertarianizmu z jakichś innych pozycji ideowych. W ogóle go nie zwalczam. Po prostu podobnie jak komunistyczny i właśnie dogorywający socjalizm i korporacyjny kapitalizm jest to system całkowicie archaiczny. Już był w 19 wieku i wiadomo w co wyewoluował. Rozważanie go nie ma już sensu. To jest koniec debaty.
No z tego co wiadomo to ten archaiczny kapitalizm spowodował rozwój krajów, które obecnie są uważane za najbogatsze na świecie, z których większość upada z powodu wyzbycia się tego archaicznego wynalazku.
styl życia populacji, nakręcający sztuczne potrzeby i zachcianki, produkując potem dla zysku nikomu w istocie nie potrzebne do życia gadżety i buble kosztem istotnych zasobów. (...)
Według mnie to zapewnienie Tobie dostępu do internetu jest niepotrzebnym gadżetem, który powoduje złe zużycie zasobów - można by je wykorzystać znacznie mądrzej.
 

Mirasz

Member
105
24
Nie dwa biliony tylko dwa miliardy, bez przesady.


W wolnym społeczeństwie każdy będzie mógł prowadzić swoją indywidualną działalność i pracować tylko dla własnego interesu wedle woli. Nie będzie to utrudnione.

Wolne społeczeństwo to takie, gdzie człowiek ma wybór. Angażuje się w jakiś wspólnotowy projekt, lub nie i nie ponosi konsekwencji w postaci utraty środków do życia. Jeśli chce utrzymać się wyłącznie z pracy na swoim to jego wola. Jeszcze wyjaśnij kto mu da zasoby do prowadzenia własnego interesu jak urodzi się w rodzinie gołodupców.

Według mnie to zapewnienie Tobie dostępu do internetu jest niepotrzebnym gadżetem, który powoduje złe zużycie zasobów - można by je wykorzystać znacznie mądrzej.

Jasne. Wg ciebie internet to miejsce gromadzenia się grup wzajemnej adoracji i wychwalanie jedynie słusznych idei oraz lżenie pozostałych. Totalniackie myślenie.
 

Mirasz

Member
105
24
W sensie: zakumulował majątek w wysokości dwóch bilionów dolarów niczym neoliberalne korporacje?
W sensie: zakumulował majątek korporacyjny wart dwa biliony dolarów?
Zasoby ropy ustanowił jako własność oligarchii, czyli swojej rodzinki.
Zeitgeist Projekt Wenus?

Chyba nie przeczytałeś uważnie, albo kpisz. Co do Projektu Venus to może być. Jest to jakaś koncepcja, ale nie jedyna.
Ja jednak wychodzę z prostych założeń. Konkretnie z założenia przyrodzonego prawa do istnienia, każdego człowieka, którego warunkiem jest bezwarunkowe posiadanie środków niezbędnych do istnienia od narodzin do śmierci. W jakiej formie to może być zrealizowane to osobna kwestia. Może być jak w tym projekcie lub inaczej. Byle z sensem i respektem dla powyższego założenia.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 158
Po prostu podobnie jak komunistyczny i właśnie dogorywający socjalizm i korporacyjny kapitalizm jest to system całkowicie archaiczny. Już był w 19 wieku i wiadomo w co wyewoluował. Rozważanie go nie ma już sensu. To jest koniec debaty.

Idź się doucz - libertarianizm to jednak wymysł 20 wieku, którego zresztą nigdzie jeszcze nie było i w nic jeszcze nie zdążył wyewoluować. A potem idź ewangelizować nowy wspaniały świat gdzieś indziej. Najlepiej do Wenezueli. Zapłacz nad grobem Chaveza, co to chciał lepiej, ale zrobił jak zwykle (czyli nakradł ile wlezie).
 
D

Deleted member 427

Guest
Czemu nikt nie wytknął mi błędu? Nie "dwa biliony dolarów", ale "dwa miliardy dolarów". Bilion po angielsku to miliard.

@Mirasz

Chyba nie przeczytałeś uważnie, albo kpisz.

Ja kpię? Czy ty sobie kpisz? Twój idol Hugo był oligarchą akumulującym kapitał pochodzący z przywłaszczenia złóż ropy. Wenezuela to jeden z najbiedniejszych i najbardziej skorumpowanych krajów świata, gdzie oligarchia państwowa trzyma wszystkich za mordy. Albo mózg ci się rozrzedził jak celebrytom w Holly, albo ty naprawdę wierzysz w te brednie.

Konkretnie z założenia przyrodzonego prawa do istnienia, każdego człowieka, którego warunkiem jest bezwarunkowe posiadanie środków niezbędnych do istnienia od narodzin do śmierci.

Bełkot. A nam zarzucasz utopijność. Przecież przyrodzone prawo każdego do posiadania środków niezbędnych do istnienia od narodzin do śmieci to bełkotliwy postulat komunistów, jeszcze starszy niż anglosaski libertarianizm. Z czym do ludzi? Postarałbyś się chociaż serwować tu jakieś nowsze utopijne koncepcje, a nie hasełka, które od rewolucji francuskiej nie zyskały nic a nic na jasności.
 

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 467
Co to za pierdolenie o przymusie ekonomicznym i środkach do życia? Oczywiście, że zawsze będzie istniał przymus ekonomiczny, ale nie jest on spowodowany żadnym systemem a naturą. Tak jesteśmy stworzeni, że musimy coś wsadzić do żołądka co jakiś czas aby nie umrzeć.

A te środki można zdobyć na 2 sposoby:
a) znaleźć, stworzyć, wyhodować, wyprodukować itp.;
b) ukraść osobie, która stosowała się do punktu a;

Jeżeli więc ktoś powie, że każdy człowiek ma prawo do posiadania środków niezbędnych do istnienia to nie znaczny nic innego jak prawo do rabunku czyiś dóbr.

Jeszcze wyjaśnij kto mu da zasoby do prowadzenia własnego interesu jak urodzi się w rodzinie gołodupców.
A kto ma mu dać? Czyim obowiązkiem jest utrzymywanie bachora z rodziny gołodupców?
Jak socjalistom jest tak przykro to niech sami od siebie dadzą. Ale nie, bo cały myk polega na tym, że to oni mają na tym skorzystać, w innym wypadku nie byliby socjalistami.
 

Norden

Well-Known Member
723
901
Wolne społeczeństwo to takie, gdzie człowiek ma wybór. Angażuje się w jakiś wspólnotowy projekt, lub nie i nie ponosi konsekwencji w postaci utraty środków do życia. Jeśli chce utrzymać się wyłącznie z pracy na swoim to jego wola. Jeszcze wyjaśnij kto mu da zasoby do prowadzenia własnego interesu jak urodzi się w rodzinie gołodupców.
Takie społeczeństwo zgniłoby od środka. Dobre dla leluchów, którzy muszą mieć wszystko zapewnione, podane na tacy bo jak nie to sobie, nie radzą.
To powiedz mi ile trzeba zasobów/środków żeby zacząć sprzedawać np. hamburgery czy jakieś inne drobiazgi?
Jasne. Wg ciebie internet to miejsce gromadzenia się grup wzajemnej adoracji i wychwalanie jedynie słusznych idei oraz lżenie pozostałych. Totalniackie myślenie.
Krytykuje to co jest złe i powoduje szkody (łącznie z niektórymi poglądami) - prosta zasada.
Złe są m.in. komuno podobne twory, które proponujesz.
 

Mirasz

Member
105
24
Usunąłem tekst stop Nie chce mi się odpowiadać na inwektywy stop Omijanie głównego problemu zawartego w tekście stop Powód -zakwestionowany aksjomat własności stop Wniosek - brak możliwości dyskusji stop Przyczyna - hipokryzja stop Żegnam i życzę powodzenia
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 158
20090607101218!Ja_pierdole.jpg


Jaką sieczkę trzeba mieć w głowie, aby wpaść na forum libertarian i agitować przeciw własności i za Chavezem? W tak słaby i żenujący sposób jeszcze.
 

Mirasz

Member
105
24
tosiabunio napisał:
Jaką sieczkę trzeba mieć w głowie, aby wpaść na forum libertarian i agitować przeciw własności i za Chavezem? W tak słaby i żenujący sposób jeszcze.

Macie kolego mentalność Kalego, a z tym podobnie jak z gustami się nie dyskutuje. Zresztą nikt tu i tak nie potrafi podjąć dyskusji z kilkoma wyjątkami. Ty do nich nie należysz.

Dowiodłem, że wolność osobista jest nie do pogodzenia z prawem do kumulacji własności., a nie własności jako takiej.
Parafrazując ciebie. Jaką trzeba mieć sieczkę w głowie, żeby tego nie dostrzec ?

Zatem większość tu ma albo klapki na oczach, albo jest hipokrytami.

Pierdolę takie kółko wzajemnej adoracji.
 

Szynka

Złota szynka wolnego rynku.
1 209
2 055
Aksjomaty będą szanowane jak będzie kartofel w garnku.
Można to też odwrócić i będzie miało więcej sensu: Kartofel będzie w garnku jak aksjomaty będą szanowane.
W momencie kiedy go braknie i pojawi się skrajna bieda, to koniec akapu, chyba że wszyscy solidarnie będą chcieli coś z tym zrobić.
Koniec akapu, przyjdzie przez wszystkich oczekiwany Wódz i "zaprowadzi porządek". Rzekami popłynie miód, z kranu whisky, a w każdym garnku będą 3-4 kartofle!
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035
Mirasz napisał:
Zresztą nikt tu i tak nie potrafi podjąć dyskusji z kilkoma wyjątkami.

A z czym tu dyskutować? Twoim bełkotem o przyrodzonych prawach, czy z tym, że Hugo chciał dobrze? A może z tym, że trzeba jeść kartofle, żeby nie umrzeć?

Mirasz napisał:
Dowiodłem, że wolność osobista jest nie do pogodzenia z prawem do kumulacji własności., a nie własności jako takiej.

W którym miejscu to dowiodłeś?
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
Dajcie se siana z Miraszami. Po prostu należy przyjąć do wiadomości, że Mirasz to Reptilianin czyli twara (тварь) jak mówi Trehlebov. I w realu należy potraktować to szkodliwe stworzenie konsekwentnie. ;)
 
Do góry Bottom