- Admin
- #21
- 4 792
- 12 159
To chyba przede wszystkim kwestia organów pochodzących od zmarłych, a nie sprzedawców "nadprogramowych" nerek
Na chwilę obecną mając do dyspozycji trupa prosi się rodziny o zgodę na pobranie narządów, a w jej braku nic nie wycina, chociaż z tego co pamiętam prawo na to pozwala. Rodziny są bierne bo nie ma w tym zysku, jakby z trupa była kasa to większość sama by migiem leciała z propozycją. Sam bym chciał, żeby mnie pokroili i sprzedali jeślibym zdechł (w końcu co za różnica?) , zawsze to dzieciakom byłoby trochę lżej, ale skoro jedyną formą gratyfikacji ma być czyjś uśmiech to mam na to wyjebane. Podobnie wygląda spraw z oddawaniem krwi itp. za 2 - 3 stówki to może dałbym sobie odciągnąć trochę, zawsze to kilka zł w kieszeni, no i przy okazji przebadają gratis. Za kilka czekolad coś takiego pierdolę, tylko dupa od tego bardziej by urosła ...