No będzie indoktrynował wg. swojego widzimisię. Genderów nie będzie.
Tak, dobrze znam te sztuczki kolibrów: "podatki to zło, dlatego je zachowajmy". Nie oszukujmy się: różnice między Korwinem a Braunem są kosmetyczne. Oczywiście mówimy o ich poglądach, a nie o cechach charakteru czy wyglądzie. Braun jest chyba nawet bardziej pro-gun - że tak się wyrażę.Tak, tylko że JKM otwarcie mówi że państwo i podatki to zło konieczne, wolę już taką retorykę niż tasowanie się brauna pod swoje mokre sny o "katolickim państwie polskim"
To na ..uj ciągle gada że gender będzie zakazany?
Mówi o gender dwie strony wcześniej w materiale z youtube, który wkleiłem.Jeszcze nie słyszałem żeby tak gadał. Ani razu nie słyszałem słowa "gender" z jego ust. Idzie o propagandę finansowaną przez państwo, a opieram się na wypowiedziach sprzed okresu gdy zadeklarował start w wyborach.
Tak, dobrze znam te sztuczki kolibrów: "podatki to zło, dlatego je zachowajmy". Nie oszukujmy się: różnice między Korwinem a Braunem są kosmetyczne. Oczywiście mówimy o ich poglądach, a nie o cechach charakteru czy wyglądzie. Braun jest chyba nawet bardziej pro-gun - że tak się wyrażę.
W czym problem?To se przeczytaj jego program który tu wkleiłem.
Nota bene: jeśli zabraknie własnego państwa – podporządkują nas sobie państwa cudze. I będzie to zawsze bardziej kosztowne i bardziej nieprzyjemne, niż przypuszcza ktokolwiek w kręgach utopistów anarchistycznych, czy libertariańskich.
To oczywiste, że Wojsko Polskie musi mieć możliwości dokonywania zamówień na wszelkich rynkach – i nie wszystko może się tu odbywać na zasadzie publicznych przetargów. Wojsko Polskie musi mieć np. możliwość prowadzenia objętych tajemnicą prac studyjnych i prawo pierwokupu patentów.
Nie widzę nic złego ani w tłustym żarciu ani w posiadaniu broni ani w narkotykach. A tłuste bachory uważam za dobro narodowe i polski produkt eksportowy na chwilę obecną. Więc jestem za pełną ochroną i zamieszczeniem niezbywalnego prawa do bycia tłustym dzieckiem w ten bezużyteczny papierek nazywany konstytucją.W dyskusji o narkotykach czy broni albo tłustym żarciu w szkołach nie chodzi o to, ze to są jakieś szczególnie warte ochrony dobra/prawa. Chodzi o to, że państwo nie powinno się tym zajmować.
Nie widzę nic złego ani w tłustym żarciu ani w posiadaniu broni ani w narkotykach. A tłuste bachory uważam za dobro narodowe i polski produkt eksportowy na chwilę obecną. Więc jestem za pełną ochroną i zamieszczeniem niezbywalnego prawa do bycia tłustym dzieckiem w ten bezużyteczny papierek nazywany konstytucją.
Wolność od..., ale prawo zawsze do..."Wolność do" to jest coś przyznanego przez państwo. Myslałem że wszyscy tutaj jestesmy zwolennikami "wolności od" i widzimy róznicę.
Ja to uważam za test ostateczny, ale dla tych co przejdą najpierw test ekonomiczny i test chorego biednego dziecka i praw zwierząt.Jeszcze raz wklejam specjalnie dla Manca, może zrozumie: https://www.miasik.net/archive/2010/06/test-ostateczny/
W każdym domu nie wiadomo jaka liczba sprzętów śmiercionośnych(...) Co kwartał domów rusznica przeciwpancerna a co dzielnica stinger... i w związku z tym okupujcie nas, proszę bardzo. To na dole. (w sensie u cywilów)