Grzegorz Braun kandydatem na prezydenta

D

Deleted member 427

Guest
atomówki w rękach króla.

Atomówka dla króla, żeby zabił ateistów. Bo atomówki żaden obywatel nie będzie mógł posiadać.

Właśnie udowodniłem, że Braun to gorszy taliban niż Państwo Islamskie i Boko Haram razem skombajnowane ;)
 

515

New Member
18
22
IMO w Brauna jednak warto inwestowac glosy, zwlaszcza teraz tj. w mniej znaczacej kampani ktorej raczej na pewno nie zwienczy sukces JKM-a. Jak juz ktos wspomnial nawet Korwin nie jest niesmiertelny, a jeszcze nie bylo tylu wartych uwagi graczy w zadnych wyborach co teraz. Od wynikow moze zalezec ich przyszlosc polityczna i ja chcialbym na jesieni ujrzec mocna koalicje tych sil. Z Braunem szczegolnie wiec to na niego oddaje glos.
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 855
Głosujcie na Korwina choćby po to, żeby wyrazić szacunek dla jego niestrudzonej postawy obrońcy wolnego rynku, klasycznego liberalizmu i rządów Adolfa Hitlera. Przecież każdy wolnościowiec kiedyś przez korwinizm przeszedł jak przez szkarlatynę. Dlatego ode mnie staruszek dostaje w podzięce i w prezencie głos w wyborach.

A Braun nie zamierza niczego ateistom robić. Dla niego katolicyzm pełni pewną funkcję. Podobnie jak akapy rozpoznaje on problem kontroli społeczeństwa nad władzą, a więc problem władzy nad władzą - zasadniczej trudności tkwiącej w rdzeniu systemów minarchistycznych. Rządzący z definicji sprawują władzę nad społeczeństwem, więc społeczeństwo nie może mieć władzy nad rządzącymi, a więc władza ma się sama ograniczać, co jest sprzecznością. I Braun wkłada tutaj swoją koncepcję boga. Bóg ma być tym gwarantem niezmiennych wartości, tą ograniczającą władzą nad rządzącymi. Jeśli rząd polski intronizuje Chrystusa Króla, wówczas będzie to akt podległości wobec tych niezmiennych zasad, które zostały kiedyś tam zapisane i nikt już tam nic nie pozmienia, więc możemy być spokojni.

Oczywiście, koncepcja Brauna jest mniej racjonalna niż koncepcja akapów:
a) skąd Braun wie, czy dany król faktycznie uznaje zwierzchność Chrystusa Króla, czy nie?
b) Nowy Testament można sobie na wiele sposobów interpretować i wyczytać tam choćby zachętę do przewracania straganików

Jako ateusz nie boję się Brauna. No ale za poglądy anarchistyczne by mnie rozstrzelał z paragrafu "zdrady stanu".
 
Ostatnia edycja:

Alu

Well-Known Member
4 633
9 694
To tez lepszy Korwin, ktory czyta Rothbarda i Hoppego bez obrzydzenia, i nawet zapewnil, ze wyznaczy jakis teren dla anarchistow zeby sobie tak zyli przez nikogo nie tykani (jesli chca tam mieszkac).
Tak się nie ciesz, nie wiadomo jeszcze jaki to teren. Może być np. dno Zalewu Zegrzyńskiego.
 
D

Deleted member 427

Guest
No wiadomo, że wyznaczy. Najpierw wyznaczy, wydzieli, potem zapędzi w jedno miejsce naiwnych anarchistów, a potem skremuje.

Potwierdzone info.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 790
A Braun nie zamierza niczego ateistom robić. Dla niego katolicyzm pełni pewną funkcję. Podobnie jak akapy rozpoznaje on problem kontroli społeczeństwa nad władzą, a więc problem władzy nad władzą - zasadniczej trudności tkwiącej w rdzeniu systemów minarchistycznych. Rządzący z definicji sprawują władzę nad społeczeństwem, więc społeczeństwo nie może mieć władzy nad rządzącymi, a więc władza ma się sama ograniczać, co jest sprzecznością. I Braun wkłada tutaj swoją koncepcję boga. Bóg ma być tym gwarantem niezmiennych wartości, tą ograniczającą władzą nad rządzącymi. Jeśli rząd polski intronizuje Chrystusa Króla, wówczas będzie to akt podległości wobec tych niezmiennych zasad, które zostały kiedyś tam zapisane i nikt już tam nic nie pozmienia, więc możemy być spokojni.

Oczywiście, koncepcja Brauna jest mniej racjonalna niż koncepcja akapów:
a) skąd Braun wie, czy dany król faktycznie uznaje zwierzchność Chrystusa Króla, czy nie?
b) Nowy Testament można sobie na wiele sposobów interpretować i wyczytać tam choćby zachętę do przewracania straganików
Koncepcja Brauna jest w jakimś stopniu racjonalna i sprawdzona, bo przecież on ją czerpie z przeszłości. Kiedyś Kościół miał faktycznie taką władzę i wpływy, że mógł kontrolować władców i nawet im coś utrudnić, ekskomunikując - pozwalając na nieposłuszeństwo "obywatelskie" czy poddańcze. Tyle, że dziś już jej nie ma i wątpię aby z takim papieżem jak Franciszek, chciałby jeszcze aspirować do dawnej roli.

Braun popełnia IMO błąd "materialistycznego idealizmu", to znaczy, że wydaje mu się, że jeśli poukłada swoje ideowe klocki w ten sam sposób; przywróci takie same formalne instytucje i relacje między nimi (wzorując się na średniowieczu), to wszystko zadziała tak samo (jak w średniowieczu). Tymczasem nie zauważa, że taka ordynarna zrzynka z historii niczego mu nie da, bo nieformalne wpływy tych instytucji różnią się diametralnie. Rozkład sił jest inny, inaczej postrzegany jest autorytet - innymi słowy: dzisiejszy Kościół nie jest dawnym Kościołem, dzisiejsze państwo nie jest dawnym państwem.

Jako ateusz nie boję się Brauna. No ale za poglądy anarchistyczne by mnie rozstrzelał z paragrafu "zdrady stanu".

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zdrada_stanu

Problematykę zdrady stanu regulują art. 127 i 128 Kodeksu karnego:

Art. 127.
§ 1. Kto, mając na celu pozbawienie niepodległości, oderwanie części obszaru lub zmianę przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
§ 2. Kto czyni przygotowania do popełnienia przestępstwa określonego w § 1, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.
Art. 128.
§ 1. Kto, w celu usunięcia przemocą konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.
§ 2. Kto czyni przygotowania do popełnienia przestępstwa określonego w § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. (...).

"Przemocą" odnosi się jedynie do zmiany ustroju konstytucyjnego, czy też do pozbawienia niepodległości i oderwania części obszaru? A jeżeli dążę bez przemocy na rzecz utraty niepodległości albo oderwania części obszaru?
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Akurat analiza Gwiezdnych Wojen przez Brauna była dosyć słaba i powierzchowna. Trzeba to potraktować jako mniej poważny materiał nawiązujący do bardziej poważnych spraw z rzeczywistości. Braun wykorzystał głupkowate pytanie i opisał rzeczywistość.
 

Alu

Well-Known Member
4 633
9 694
Braun w PolsatNews w wirze obłędu demokracji idzie na noże z systemem. Czuję, że dziś w debacie w TVP to już w ogóle da ostro do pieca.



-Jaka jest pana oferta dla młodzieży?
-Kara śmierci dla morderców, zdrajców stanu, szpiegów i dezerterów w obliczu wroga.

Ha ha ha już sam początek z "Szczęść Boże" rozwala :D
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Hehe, ale dojebał czadu w dupę Układu :)
Dobry z Gregora pies na bezpieczniackie watahy. Obok siedząca para łajdaków i prowadzący szelma nie wiedzą, czy udają, że z faktu bycia stacja komercyjną, ni uja nie wynika brak smyczy razwiedki. Poza tym, o ile Korwa nie przebiera w słowach, to Braun posuwa broną jak szalony kołchoźnik. Kawa na ławę i nie ma, że dupa boli.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 775
4 721
Kto oglądał niech z grubsza napisze czy warto i jak wypadli. Jedyne większe relacje jak dotąd to od Michnika a jemu nie wierzę. Więc jak - coś ciekawego czy nuda?
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Korwin i Braun - spoko.
Kowalski również pozytywnie z grubsza. Najlepiej to jednak Braun, ale to ze względu na większy radykalizm i szaleństwo w stoickim spojrzeniu.

Jak ich atakował Palikot to wypadali tak:
sHRc1tt.gif
 

Kmicic

New Member
10
18
Świetnie dzisiaj wypadł, choć szkoda że więcej czasu poświęcił na gadce o tradycji, wierze i żydomasonerii, a mniej na sprawach ważniejszych. Ogólnie choć sam się z nim często nie zgadzam, to strasznię go cenię za to, że jako jeden z nielicznych polityków sprawa wrażenie "ogarniętego". Szkoda że jest aż takim konserwatystą, bo by mógł wiele zdziałać.
 
Do góry Bottom