Grzegorz Braun kandydatem na prezydenta

Alu

Well-Known Member
4 633
9 694
Problem z Korwinem, że w wielu sprawach bardzo nieprecyzyjnie się wyraża, np. w kwestii broni. I nie do końca wiadomo, czy to celowe mącenie czy nie. Jeszcze jak ktoś zna wszystkie pisma Korwina od podszewki to może coś sam wywnioskować. Braun wyraża się precyzyjnie i wali nawet najmniej wygodną prawdę prosto z mostu.
 
Ostatnia edycja:

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 790
Mnie ostatnio matka chciała sprowokować, bo się żachnęła, że nie rozumie dlaczego ja w niektórych sprawach propsuję Brauna, no i powiedziała, że to przecież katolicki zamordysta a u mnie to raczej kiepsko z chrześcijaństwem, więc w jego państwie miałbym przerąbane a kobiety to już tym bardziej. Zwłaszcza te pro-choice'owe.

Na początku zgodziłem się, bo to prawda, że wolność jest niepodzielna, ale jednak mniejszy fiskalizm pozwala na unikanie barier światopoglądowych, stawianych przez państwa, w tym takiego Brauna. Mamy bowiem do wyboru:
- sytuację, w której regulowana całowicie jest jakaś sfera życia (niskie i proste podatki, dużo szans dorobienia się i całkowite uniemożliwienie działalności w niektórych branżach - aborcyjnej dajmy na to, czy innych niezgodnych z katolską moralnością.
- sytuację, w której częściowo regulowane są wszystkie sfery życia, nawet jeśli żadna de facto nie jest zabroniona (możesz niby robić wszystko, ale wszędzie płacisz gigantyczne haracze).

Co więc bardziej opłaca się wybrać? Pierwszą sytuację - chociażby dlatego, że ułatwione dorabianie się poza zabronionymi dziedzinami, może sprawić, że i tak nie jest problemem uskuteczniać zabronionych rzeczy gdzie indziej.

Istnieje przecież turystyka medyczna i jacyś Angole czy Szwedzi przylatują tu sobie robić zęby albo inne operacje plastyczne, a na operacje serca latają gdzie indziej. Zrobienie sobie takiej wycieczki to nie jest dla nich wielki koszt, skoro w przypadku Brytoli nawet ich plebs przylatuje weekendowo do Krakowa, żeby się nachlać. Grunt to łatwość zdobycia środków.

Nie ma więc problemu, żeby w państwie Brauna, w którym łatwo jest osiągnąć niezłą majętność, nie będąc łupionym szybko zgromadzić kasę na wycieczkę do jakiejś Danii czy Czech na skrobankę. Owszem, trzeba wtedy wyjeżdżać za pewnymi sprawami gdzie indziej, ale też koszt życia i takich wyjazdów jest niższy, niż koszt życia z pełnymi obciążeniami i pozostawionymi możliwościami skrobania się na miejscu.

Zresztą ile razy przeprowadza się w życiu aborcje, a ile razy kupuje żywność, leki, płaci za edukację, dom, media, samochód, paliwo, etc? Skoro więc w państwie Brauna zabronione i obłożone potężnymi sankcjami byłyby tylko zachowania uskuteczniane i tak dość rzadko, a z kolei cała reszta działalności, którą podejmujemy na codzień, zostałaby pozostawiona w spokoju, bardziej opłaca się go poprzeć, nawet z częściowo zamordystycznymi propozycjami niż popierać kogoś permisywnie nastawionego do światopoglądów, ale przy tym pazernego na naszą kasę.

Chyba argumentacja dotarła nawet.
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 122
Ja próbowałem w podobny sposób przekonać do Brauna kumpla, ale ten uciął dyskusję stwierdzeniem, że przecież prezydent mało może i sam to on podatków nie obniży, biurokracji nie zlikwiduje. Ale już intronizować Jezusa i zakazać aborcji to mu się uda...
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Nawet Krzys woli Brauna od Korwina. To swiadczy to tym, ze Korwin poraz kolejny zjebal kampanie.
Nie chodzi o kampanię. Ja byłem w UPR i poznałem JKM. Chodzi o otoczenie, a dokładniej jego część. Ja wolę Brauna z powodów, przypuszczalnie w większości podobnych co Michalkiewicz.
 
Ostatnia edycja:

Milanista

Active Member
74
178

Muszę powiedzieć że Braun nieźle mi zamieszał w głowie swoimi wypowiedziami. Miałem głosować na JKMa, ale po tych jego wypowiedziach Braun wypada znacznie lepiej niż Korwin. Gada trochę za wolno i nie zawsze odpowiada bezpośrednio tylko używa jakichś tam metafor i eufemizmów, ale z tego co do tej pory o nim usłyszałem, to bardzo porządny koleś. Jak sam powiedział "władza nie ma prawa zaglądać do lodówki, kieszeni czy do łóżka", jak najbardziej na plusie.

Aha no i w końcu rozwiał wątpliwości, że nie chce jakiegoś katotalibanu, tylko oficjalnego uznania chrześcijaństwa i cywilizacji łacińskiej jako fundamentów prawa i państwowości polskiej. Wielki plus za takie stwierdzenia.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Dlatego połączmy kandydatów i oddajmy głos na Grzegorza Korwin-Braunego jako gest poparcia dla obu.
 
D

Deleted member 427

Guest
Dobry wywiad z "Podziemnej". Trudno misie przywalić do Brauna o cokolwiek.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Aha no i w końcu rozwiał wątpliwości, że nie chce jakiegoś katotalibanu, tylko oficjalnego uznania chrześcijaństwa i cywilizacji łacińskiej jako fundamentów prawa i państwowości polskiej. Wielki plus za takie stwierdzenia.
Przecież to samo deklaruje JKM. Chwiejność poglądów na finiszu wyborów - ciekawe zjawisko.
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 516
Gada trochę za wolno i nie zawsze odpowiada bezpośrednio tylko używa jakichś tam metafor i eufemizmów
Mi się w nim to bardzo podoba. Jest bardzo inteligentny, kiedy rozwleka wypowiedź, to wynika to z tego, że myśli nad tym, co powiedzieć, że bardzo waży słowa. U medialnych polityków, jak Szejnfled, Zalewski itp. następuje zazwyczaj słowotok wyuczonych frazesów prosto ze szkoleń z wizerunku politycznego, a przerwy w wypowiedziach są spowodowane brakiem szablonowej odpowiedzi na dane pytanie i niemożnością zastąpienia jej własną myślą z powodu braków intelektualnych. ;) Braun to zdecydowanie najlepszy mówca spośród wszystkich kandydatów.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Młodszy Korwin był większym oraczem. Teraz jest stary i bardziej usypia. Braun to młodość i seksapil. Dlatego duża część ulega większemu urokowi tego drugiego. Korwin resztki uroku oszczędza na kobiety w celu robienia nowych Korwinów. Braun to asceta. Wstrzymał seks do czasu udanej kontrrewolucji i przewrotu. Oba to spoko ludki.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 775
4 721
Oglądam se Lisa - olać to ich podejście do polityki, bardziej wkurwia co innego. Pokazywanie wyborców JKM (w domyśle też pewno i Brauna) jako tępej gimbazy która nie wie co robi, byle tylko wybrać kogoś kto jest "antysystemowy".
Z mojego doświadczenia jednoznacznie wynika, że akurat Korwinowcy dokonują najbardziej świadomego, programowego i przemyślanego wyboru. Głosują na program, nie wyłącznie na kandydata. Lemingi od Komora odwrotnie - i to oni kurwa oskarżają mnie o ciemnote i brak znajomosci programu. Nosz...
 

Karmazynowy Mściciel

To ja będę budował drogi w akapie
421
522
Mam jednak problem z tą ziemią dla ziemniaków. Bo to jest tak, że zaczynamy od czegoś takiego, potem przechodzimy do (anty)patriotyzmu konsumenckiego, czyli nakłaniania polskich producentów do złej alokacji zasobów, a skończymy być może na wychwalaniu czeboli. Oczywiście nie ze strony samego Grzegorza Brauna, ale osób z jego ew. przyszłego politycznego otoczenia. Budzi to moje obawy. Bez mała większe niż zakaz promocji sodomii i intronizacja prawomocnie skazanych.

Co z cudzoziemcami, którzy już posiadają ziemię na terenie okupowanym przez władzę warszawską? Co z cudzoziemcami - spadkobiercami, którym taki nabytek może przypaść? I, używając retoryki tutaj właściwej, w imię czego Polacy mieliby zrezygnować np. z korzystania z dobrodziejstw fabryki wybudowanej w swoim sąsiedztwie przez Brazylijczyka? Dlaczego należy odebrać Polakom tę korzyść?

Pewnie zrozumiałem rozszerzająco. Tym nie mniej, warto, myślę, by było o to zapytać.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 775
4 721
Wyobraźcie sobie taką sytuację: Braun czy JKM faktycznie zyskują siłę i faktycznie doprowadzają do zniesienia państwowej edukacji czy depenalizacji narkotyków. Oczywistym jest że trzeba by wystąpić z Unii. Ale czy taka akcja nie doprowadzi nie tylko do gównoburzy (to pewne) międzynarodowej, ale też np finału w postaci jakiegoś ataku USA czy innych zamordystów?
 
Do góry Bottom