Inn Ventur
Well-Known Member
- 347
- 518
Napapijri. Ceny rzeczywiście z kosmosu, ale chociaż tutaj z jakością jest tak samo. Upolowałem kiedyś na lotnisku longsleeve od nich za całkiem rozsądną cenę (chociaż i tak bodajże 60$<) i nie żałuję.Maja rzeczy wyjątkowo ładne ale bardzo drogie. Szczytem totalnego pojebania jak dla mnie jest u nich miejsce w którym można dostać ciuchy z norwegii, np, sweter za 800 zł czy cieńka kurteczka za 1400zł - czy polo za 350,wszystkie te ciuchy mają bardzo wyraźnie widoczne flagi norweskie naszyte na sobie.
Dla mnie podstawowym kryterium jest to, żeby w ubraniu dobrze się czuć (przede wszystkim pod wzlędem estetyki) i nie mijać się na ulicy z ludźmi noszącymi to samo. Dlatego wystrzegam się sieciówek, ostatnio kupiłem kurtkę w Pull&Bear (kryteria estetyczne spełnione) i prawdopodobnie niedługo pójdzie do szafy, gdyż już co najmniej pięć razy widziałem na ulicy kogoś dokładnie w tym samym.
Dlatego kupuję najczęściej na przecenach w salonach markowych, ewentualnie TK Maxx, ale tam zdarza mi się dostać kurwicy. Tym niemniej, dżinsy Diesla za 120 zł albo marynarka Gant za 300 zł skutecznie mnie przyciągają...