Francja - socjalizm w praktyce...

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
rosjanin narzekający na francuską policje ze niby rosyjska lepsza XD

to on
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Piotr_Pawlenski

Koleś jest zdrowo jebnięty, np. przybijał sobie mosznę do bruku :). Gdy robił to w Rosji na Zachodzie określono go jako prowolnościowego artystę. Gdy to samo zrobił we Francji uznano go natychmiast za niebezpiecznego wariata.
Tak przy okazji, niedawno słuchałem strzępków polskiej TV i tam jakiś ekspert mówił, reżim Putina zamyka demokratycznych opozycjonistów pod pretekstem działalności kryminalnej. ja za reżim Putina oczywiście nie ręcze, ale w kilku przypadkach te niewiniątka okazywały się albo mafiozami albo ruskimi Petru, ale odstawionymi od koryta. Wystarczyło jednak, że taki udawał się pod zachocnią opiekę, coś popsioczył na Kreml i robił u nas za autorytet.
Pamięta ktoś kariere Jeleny Wasiliewej? To alkoholiczka okradająca rodziny bojców ukrsinskiego ATO przez bajerowanie, że znajdzie ich ciała. Oczywiście g znajdywała, ale brała zaliczki :). Specjalizowała się też w snuciu analiz typu "ruscy zaatakują frontalnie w 2015", gruz 200 itd. i to u nas media cytowały bez cienia wątpliwości. W 2014 w Polsce była autorytetem

https://www.google.pl/search?
q=jrlena+wadilewa&oq=jrlena+wadilewa&aqs=chrome..69i57j0.4653j0j4&client=tablet-android-samsung&sourceid=chrome-mobile&ie=UTF-8

teraz siedzi gdzieś w przytułku w Finlandii, wczęsniej próbowała szczęscia w Izraelu. Zwykła baba z warzywniaka wyrosła na analityka, a pojeb od przybijania moszny na artystę.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Francja: Seria napadów z użyciem noża
Świat
Dzisiaj, 16 sierpnia (16:06)

Nieprzerwana od lipca seria napadów z użyciem noża wywołała we Francji medialną debatę. Podczas gdy jedni uważają, że badać należy indywidualne pobudki sprawców, inni twierdzą wręcz, że "to Francji podrzyna się gardło".

Nie ma dnia, by francuskie media nie donosiły o napaściach z użyciem noża. W środę ujęto mężczyznę, który w Paryżu śmiertelnie ranił nożem pasażera za zwrócenie uwagi, że z rowerem nie wolno wchodzić do autobusu. W piątek stanie przed sądem Afgańczyk, który zranił cztery osoby, rzucając się na nie z nożem na ulicy w Perigueux na zachodzie Francji. W Grenoble od ciosów zadanych nożem zginął 26-letni mężczyzna, który ujął się za molestowaną przyjaciółką. Odnotowano przypadki zranienia policjantów i żandarmów podczas kontroli dokumentów.

Pisząc o czekającym na przyznanie mu azylu 19-letnim Afgańczyku, który zranił cztery osoby w Perigueux, reporterka regionalnej gazety cytuje prokuratora, według którego "w żadnym wypadku nie można tu mówić o radykalnym islamizmie, gdyż napastnik przyznał, że tego popołudnia wypił butelkę whisky".

Jak donosił dziennik "Sud-Ouest", w środę policjanci, aby unieszkodliwić mężczyznę, który próbował poderżnąć gardło sąsiadce, musieli użyć tasera. Tego samego dnia w Bastii na Korsyce strażacy uratowali pięćdziesięciolatkę, poranioną nożem.

30-letni zabójca pasażera w paryskim autobusie figuruje w kartotekach policji jako sprawca "różnych wykroczeń, w tym kradzieży z użyciem przemocy i napadów" - informuje dziennik "Le Parisien", powołując się na "źródła zbliżone do dochodzenia", według których morderca jest "psychicznie niezrównoważony".

Opinie ekspertów
Laurent Mucchielli, socjolog z CNRS (państwowe centrum badań naukowych, odpowiednik PAN) uznał w wywiadzie dla radia France Info, że "nie można mówić o żadnej epidemii", gdyż mamy do czynienia "z następującymi po sobie nieszczęśliwymi wypadkami".

Jego zdaniem trzeba brać pod uwagę "problemy rodzinne, porażki szkolne i brak integracji społecznej - czynników jest mnóstwo". Naukowiec wskazywał na "brak struktur pomocy psychosocjalnej, które zajęłyby się młodzieżą wplątaną w błędne koło przemocy".

Filozof Yves Michaud, specjalista od estetyki i angielskiej filozofii politycznej, który uznaje się za przedstawiciela "lewicy wolnościowej", wezwał w wywiadzie dla opiniotwórczego portalu Atlantico, by nie zastanawiać się nad rzekomymi czy prawdziwymi zamiarami napastników, ale oceniać ich działania, gdyż to "działanie jest prawdą intencji".

Profesor zwraca uwagę, że to "nie tylko islamo-lewackie pięknoduchy", ale również liczne autorytety medialne tłumacząc napady nożownicze "śpieszą się z ogłoszeniem braku sprawdzalnych pobudek terrorystycznych, stwierdzeniem patologii mentalnej czy też alkoholizmu napastników". "Czyli nic się nie dzieje, nie ma o czym mówić" - podsumował.

Zwrócił uwagę, że "pobudki są zawsze dosyć mętne i zmienne", ale że obecne ataki z użyciem noża są "charakterystyczne dla islamizmu". Dokonują ich terroryści, "ale również chorzy psychicznie czy chuligani". "Można zastanawiać się nad rzeczywistą odpowiedzialnością sprawcy, ale to tylko pytanie dodatkowe, bez większego znaczenia. Chodzi bowiem o postępowanie według wzoru religijnego terroryzmu islamskiego" - tłumaczy profesor.

"Co więcej, propaganda islamska bez przerwy podsuwa ten wzór każdemu, kto ma ochotę sięgnąć po przemoc. A ponadto jest to wzór łatwo dostępny, niedrogi i o maksymalnym zasięgu komunikacyjnym i terroryzującym. I niezbyt ryzykowny, bo przed sądem zawsze można się powołać na brak premedytacji czy niepoczytalność" - dodaje Yves Michaud i przewiduje, że "te napaści szybko się nie skończą".

Anne-Sophie Chazaud pisze w tygodniku "Causeur", że "między śmiertelnymi poderżnięciami gardła a nieudanymi napaściami rozwija się 'barbaria', świadectwo upadku zasad współżycia społecznego. To na noże rozgrywa się teraz walka między naszym społeczeństwem a jego wrogami".

Autorka zgadza się, że te napady nie są "atakami terrorystycznymi sensu stricto", ale twierdzi, że "nie można zaprzeczyć, iż pewien odłam społeczeństwa jest w stanie secesji przeciw Francji i za nic nie chce uznać podstaw jej cywilizacji". Artykuł nosi tytuł: "To Francji podrzyna się gardło".
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 187
W końcu jacyś czarni w Francji zostali zagonieni do pracy. Tak jakby :)

W parku Puy du Fou

W parku Puy du Fou w francuskim mieście Les Epesses trwają gorączkowe przygotowania nowych pracowników do sprzątania. Co ciekawe będą nimi... gawrony!
Inicjatorem tej idei jest sokolnik, Christophe Gaborit. Długo obserwował on ciekawe zachowania tych ptaków, aż wpadł na bardzo ciekawy pomysł przeszkolenia ich w sprzątaniu okolicy. Jego pomysł, chociaż prosty, jest genialny. Ptaki wkładając śmieci do otworu w drewnianej skrzyni, otrzymywały w zamian za to odpowiedni smakołyk. Gaborit uważa, że ten sposób może okazać się prawdziwą ekologiczną rewolucją.
Mężczyzna od 2000 roku szkoli gawrony za pomocą wspomnianej skrzynki. Jego konstrukcja przypomina trochę pudła używane przez magików. Kiedy ptak wkłada drobny kawałek w odpowiedni otwór w drewnie, otrzymuje nagrodę w postaci pokarmu.
Trudno przewidzieć jaki skutek odniesie cała próba zatrudnienia. Już w trakcie ćwiczeń gawrony wykazały się sporą przebiegłością. Próbowały oszukiwać swojego szkoleniowca. Kiedy zabrakło śmieci wkładały do skrzynki małe kawałki drewna.
O założeniu gawronich związków zawodowych do tej pory nie było mowy...
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 187
Jean Marie Le Pen został wezwany do prokuratury za publiczne stwierdzenie, że 90 % przestępców to imigranci
jean-marie-le-pen-france-970x542.jpg


Jak możemy wyczytać na portalu dzienniknarodowy.pl założyciel i wieloletni przywódca Frontu Narodowego, Jean-Marie Le Pen, został wczoraj wezwany do prokuratury. Ojciec obecnej szefowej ruchu – już pod nazwą Zgromadzenie Narodowe – został oskarżony za stwierdzenie w programie telewizji RTL w 2009 r., że „90% przestępców to imigranci lub osoby pochodzenia imigranckiego”.

90-latek przybył na wózku inwalidzkim do biura sędziego śledczego w Paryżu. Jego adwokat Frederic Joachim stanowczo potępił to oskarżenie.

– Coraz bardziej zmierzamy w kierunku dyktatury jednej myśli – powiedział prawnik. – Możemy martwić się o pluralizm. To zdumiewające, że od 2009 r. wymiar sprawiedliwości nie ma nic lepszego niż zajmowanie się wypowiedziami Jean-Marie Le Pena.


Według prawnika procedura ta została wszczęta przez prokuraturę w Paryżu w wyniku skargi złożonej przez SOS Racisme. To wpływowa organizacja pozarządowa, które określa siebie jako „antyrasistowską”. Pierwszy oddział SOS Racisme powstał w 1984 r. we Francji i ma odpowiedniki w kilku innych krajach europejskich. Jej norweska filia nie wstydziła się sympatii wobec (!) stalinizmu, a za liczne oszustwa finansowe wobec państwa wytoczono postępowanie karne jej przywódcom.

To kolejny przykład typowy lewackiej hipokryzji zachodnioeuropejskich sądów, które w imię poprawności politycznej próbują zatuszować prawdę o nawiedzających Europę islamskich imigrantach.
 

bombardier

Well-Known Member
1 413
7 090
Sąd nakazał Le Pen poddać się ocenie psychiatrycznej

Francuski sąd nakazał Marine Le Pen, by poddała się ocenie psychiatrycznej w ramach dochodzenia w sprawie umieszczania przez nią na Twitterze zdjęć z egzekucji dokonywanych przez członków Państwa Islamskiego.
Prowadzone dochodzenie dotyczy trzech grafik, które Le Pen umieściła na swoim profilu na Twitterze w 2015 roku. Zdjęcia pokazywały egzekucje dokonywane przez bojowników państwa islamskiego, m.in. ścięcie głowy amerykańskiego dziennikarza Jamesa Foley'a.

O zleconej ocenie poinformowała sama Le Pen. Jednocześnie skrytykowała decyzję sądu. Sąd nie potwierdził tych informacji, ale stwierdził, że jest to normalna procedura przy tego rodzaju sprawach.

- Myślałam, że widziałam już wszystko, ale nie. Ponieważ potępiam działania Daesh, "sprawiedliwość" poddaje mnie ocenie psychiatrycznej. Jak daleko się posuną? To jest niebezpieczne - oceniła Le Pen.

Liderka francuskiej skrajnej prawicy powiedziała, że nie zamierza poddawać się takiej ocenie. - Chciałabym zobaczyć, jak mnie sędzia do tego zmusza - powiedziała.

Dochodzenie w sprawie rozpowszechniania przez Le Pen brutalnych materiałów wszczęto w marcu. Francuskie prawo stanowi, że elementem dochodzenia jest w takiej sytuacji przeprowadzenie oceny medycznej.

Ekspert ma ocenić, czy stan zdrowia psychicznego Le Pen stanowi zagrożenie dla społeczeństwa.​

Wcześniej odebrali jej za te zdjęcia immunitet.
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407
jak koledze z francji przesłałem yt filmik z postu wyżej to się uśmiał i przesłał coś takiego
Jennifercaf.gif


google translator to tak przetłumaczył
you say live alone with 4 children
so why the marital status tells us that you are married and without children

czyli to kampania jest przeciwko naciąganiu państwa francuskiego na kase udając że się ma dzieciaki i wtedy kasę się bierze

zapytałem kolegi czy nie jest to weryfikowane przez biurokratów że ktoś ma niby 4 dzieciaki
kolega odpisał że oczywiście sprawdzają
ale problem jest taki że NGOsy protestują jak ktoś to robi wobec czarnych kobiet bo "im się należy bezwarunkowo za to czego doświadczyli ich przodkowie z rąk przodków francuzów"

nie wiem czy ten kolega jest obiektywny i pisze prawde ale jeśli jest to brzmi okropnie tamtejsza sytuacja
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Zmarł prof. Robert Faurisson, niestrudzony działacz walczący o prawdę historyczną i wolność słowa
http://www.bibula.com/?p=104966

21 października 2018 roku zmarł w Vichy, przeżywszy lat 89, prof. Robert Faurisson, francuski literaturoznawca, autor licznych prac naukowych oraz publicystyczno-historycznych.

Przez kilkadziesiąt lat, od początku lat 1970 opublikował krytyczne prace na temat tzw. Holokaustu, za co był prześladowany przez lobby syjonistyczne. W roku 1991 za głoszenie swoich poglądów i publikowanie niezbitych dowodów na liczne manipulacje dotyczące oficjalnej wersji tzw. Holokaustu, został usunięty z profesury literatury na uniwersytecie w Lyonie.
Był wielokrotnie skazywny przez sądy za tzw. negowanie Holokaustu, był kilkakrotnie brutalnie pobity przez “nieznanych sprawców” oraz żydowskie bojówki [jedno pobicie skończyło się urazami czaszki - przypis Doman] . Jego prace były objęte ścisłą cenzurą, a traktowanie przez francuski wymiar sprawiedliwości wzbudzał sprzeciw nawet wśród jego ideowych przeciwników, w tym znanego żydowskiego intelektualisty Noama Chomsky’ego.

Faurisson w 1974 roku napisał wielostronicowy list do Muzeum Holokaustu Yad Vashem ukazujący zakłamanie licznych kluczowych aspektów oficjalnej wersji tzw. Holokaustu. W latach 1978-79 roku napisał trzy listy do Le Monde ponownie wskazując na zakłamanie dotyczące kardynalnych dogmatów tzw. Holokaustu, w tym: braku wiedzy czy zgody Hitlera na przeprowadzenie masowej eksterminacji Żydów; braku jakichkolwiek dowodów czy poszlak na ludobójcze wykorzystanie komór gazowych w niemieckich obozach koncentracyjnych (zob. The Problem of the Gas Chambers); oraz fałszerstwa dotyczącego niepodważalnej liczby “6 milionów” ofiar tzw. Holokaustu.

“Do 1960 roku wierzyłem w prawdziwość gigantycznej masakry w “komorach gazowych” ” – pisał Faurisson w listach do Le Monde – “potem jednak, po lekturze prac Paula Rassiniera – partyzanta wojennego i autora pracy Le Mensonge d’Ulysse – zacząłem nabierać wątpliwości. Po 14 latach refleksji nad tematem i 4 latach intensywnych badań, przekonałem się, tak jaki 20 innych autorów rewizjonistycznych, że mam przed sobą historyczne kłamstwo”.

Przeciwko niespodziewanej publikacji listów w Le Monde i dalszej dyskusji zaprotestowało 34 historyków, których serwilizm, polityczną poprawność i brak profesjonalizmu charakteryzują ich słowa:

“Nie możemy pytać jak od strony technicznej te masowe morderstwa mogły się dokonać. Było to możliwe do wykonania, bo się dokonało. Naszą odpowiedzialnością jest stanowcze i proste stwierdzenie prawdy: nie było, nie może być i nigdy nie będzie debaty na temat istnienia komór gazowych.”

Faurisson był autorem licznych prac, w tym pokazującej fałszerstwo tzw. Pamiętników Anny Frank (zob. “Is The Diary of Anne Frank Genuine?“). Przez wiele lat współpracował z amerykańskim ośrodkiem skupiającym niezależnych badaczy – Institute for Historical Review gdzie publikował i drukował swoje badania. Prowadził regularnie swój blog.

Profesor Faurisson po dyspucie z żydowskimi intelektualistami
coups_et_blessures_robert_faurisson_betar_tagar1.jpg

Potem mu jeszcze Republika przywaliła kilkanaście tysięcy euro grzywny (o ile pamiętam). Na jednym z anglojęzycznych żydowskich portali info zatytułowano mniej więcej w stylu "Jednego kłamcę oświęcimskiego na świecie mniej".
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 790
8 462
Macron szoruje dno. Czy Francuzom spodoba się jakiś prezydent, którego jeszcze przed chwilą wybierali przeważającą ilością głosów? Tak samo było z Hollandem i Sarkozym.

 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
@Staszek Alcatraz
Co chcesz?
To się nazywa "liberalna demokracja", czyli taka w której lud wybiera między dżumą a tyfusem, a dokładniej pomiędzy skurwysynami wstawionymi przez mafie służby i loże. Ta "liberalna demokracja" niewiele się różni od "demokracji ludowej", która panowała w czasach PRL. W niej też wybierano pomiędzy przenajróżniejszymi filutami, byle tylko byli certyfikowani przez PZPR.
Tam normalność już nie istnieje, pozostał upadek.
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 790
8 462
Trzymajcie się krzeseł, bo to jest mocne. Nawet nie wiem o co mu chodzi z tym, że wolny rynek nie chroni klasy średniej, a już postulat europejskiej armii jest naprawdę groźny. Od dłuższego czasu Francja sobie nie radzi ekonomicznie i chciałaby pasożytować na bogatszych krajach jak Niemcy poprzez stworzenie z Unii Europejskiej jednego państwa.

Macron: Europa stała się zbytnio wolnorynkowa

Partie populistyczne zyskały popularność w całej Europie z tego powodu, że stała się ona „ultra-wolnorynkowa” i nie chroniła już dłużej klasy średniej, ogłosił prezydent Francji Emmanuel Macron.

W wywiadzie telewizyjnym Macron podkreślił, że „silna i suwerenna Europa” jest potrzebna do obrony europejskich interesów przed „Chinami, Rosją i nawet Stanami Zjednoczonymi”, a także „internetowymi gigantami”
- Nie możemy bronić Europy jeśli nie będziemy mieli realnej europejskiej armii – powiedział prezydent Francji. - Musimy mieć Europę, która może się sama bronić, a nie tylko polegać na USA – dodał.

Macron chciałby w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego zmobilizować do wspólnego działania wszystkie proeuropejskie partie.

- Wszędzie w Europie umacniają się nacjonaliści. Grają na lękach innych, chcą zamykać granice. To, że zostali wybrani nie oznacza, że nie mogę walczyć z ich poglądami – stwierdził.
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
Trzymajcie się krzeseł, bo to jest mocne. Nawet nie wiem o co mu chodzi z tym, że wolny rynek nie chroni klasy średniej, a już postulat europejskiej armii jest naprawdę groźny. Od dłuższego czasu Francja sobie nie radzi ekonomicznie i chciałaby pasożytować na bogatszych krajach jak Niemcy poprzez stworzenie z Unii Europejskiej jednego państwa.

Macron: Europa stała się zbytnio wolnorynkowa

Partie populistyczne zyskały popularność w całej Europie z tego powodu, że stała się ona „ultra-wolnorynkowa” i nie chroniła już dłużej klasy średniej, ogłosił prezydent Francji Emmanuel Macron.

W wywiadzie telewizyjnym Macron podkreślił, że „silna i suwerenna Europa” jest potrzebna do obrony europejskich interesów przed „Chinami, Rosją i nawet Stanami Zjednoczonymi”, a także „internetowymi gigantami”
- Nie możemy bronić Europy jeśli nie będziemy mieli realnej europejskiej armii – powiedział prezydent Francji. - Musimy mieć Europę, która może się sama bronić, a nie tylko polegać na USA – dodał.

Macron chciałby w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego zmobilizować do wspólnego działania wszystkie proeuropejskie partie.

- Wszędzie w Europie umacniają się nacjonaliści. Grają na lękach innych, chcą zamykać granice. To, że zostali wybrani nie oznacza, że nie mogę walczyć z ich poglądami – stwierdził.

No patrz, a na mises.org mieli raz zwidy, ze Macron jest dosc wolnorynkowy (bo troche ukrocil zwiazki zawodowe), ale jak widac byly to tylko zwidy.
 
Do góry Bottom