Emigracja

tolep

five miles out
8 585
15 483
Jest do kupienia rajska wyspa w raju podatkowym.

Marzenie o zamieszkaniu na prywatnej tropikalnej wyspie pojawia się w głowach wielu ludzi. Jednak rzadko się ono spełnia. Teraz może się to zmienić, bo właśnie taką wyspę można sobie kupić na eBay'u.

Wyspa ma powierzchnię 1,6 hektara i znajduje się w pobliżu wybrzeży Belize, w miejscu słynącym z niesamowitego błękitnego koloru wody. Średnia roczna temperatura wynosi 26,6 stopni Celsjusza, a możliwości wypoczynkowe są ogromne: można oglądać delfiny, nurkować, łowić ryby i podziwiać zachody słońca.

Na wyspie znajduje się duży dom oraz niewielka chatka dla gości. Wodę produkuje system odsalania wody morskiej. Obecny właściciel mieszkał na niej przez trzy lata. Zdecydował się na wyprowadzkę ze względów osobistych, ale w międzyczasie zdołał wyremontować główny dom.


Aktualna cena 400k funtów, cena "kup teraz" 750k

http://www.ebay.co.uk/itm/3-98-Acre...09ce1d&pid=100011&rk=1&rkt=12&sd=182422970714
 

Najjasniejszy

New Member
8
3
Swoją drogą.
Zastanawiam się nad emigracją (zawód programista lub na produkcji) Wybieram między Londynem Paryżem a Zurrichem - które miasto byście wybrali?
 
U

ultimate

Guest
Wybieram między Londynem Paryżem a Zurrichem
W Szwajcarii będziesz musiał nauczyć się żyć w podziemiach. Możesz trafić do bunkra z grubymi na 20 cm pancernymi drzwiami :D
A całkiem poważnie to umieszczali w bunkrach uchodźców. Nie wiem czy nadal to robią.
Bunkry zbudowali na wypadek trzeciej wojny światowej. Oczywiście uchodzcy nie byli, rzecz jasna, zadowoleni.
Na krytykę Szwajcarzy oburzali się.Twierdzili, że ich żołnierze mieszkają w schronach i nie narzekają.

 

Politolog przyszly

Well-Known Member
263
696
Ja też nie byłem w Zurychu ale nie łatwo jest dostać ram pracę z tego co wiem.
Dobrze czuje się w Rzymie byłem tam 3 razy i z chęcią tam wracam jak jest okazja.
Paryż fajny dobrze się czuje w tym mieście i też jak tylko jest okazja to wracam ale ludzie nie ciekawi, a Londyn ani ładny ludzie też jakby przygnębieni takie mam wrażenie ale byłem tam tylko raz na 2 dni
Czemu produkcja albo programista co to za zestawienie?:D
 

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 044
przyjmeniej, wiecej profitow z tego wyciagniesz
Byłem 6 miesięcy na Erasmusie i na pewno jest przyjemnie. :) Ale nauki to tam nie ma za wiele, chociaż z drugiej strony słyszałem głosy, że to zależy od państwa docelowego. Hiszpanie mają wszystko w dupie, ale już w Niemczech trzeb się trochę przyłożyć do nauki. Wszystko zależy od tego co jest dla ciebie ważniejszym profitem - podróżowanie, sołszalajizng i zabawa, czy nauka i wiedza.
 

deith

Active Member
230
169
Dla programisty to żaden wybór, dla Szwajcari nie ma konkurencji w Europie. Zarobki prawie 2x większe, lepsze prawo, podatki, ciekawszy klimat i otoczenie. No jedyny minus to ichniejszy niemiecki (w Zurychu) ale ponoć da się żyć bez znajomości. Inna sprawa czy uda Ci się tam załapać gdzieś do roboty.
 

osman

Well-Known Member
380
2 308
Ja żabojadów nie lubie, kiedyś z trzema francuzami pracowałem, zarozumiałe to takie było nadęte podejrzliwe i nie chcieli żeby im mówic po imieniu i myślą że żaden naród nie może sie z nimi równać bo oni najlepsi są we wszystkim i wszystkie narody maja się uczyć od nich, nie wiadomo jak z nimi żyć a jednemu z nich bufonowi powiedzialem żeby zamknął morde i wziął się za robote, heh
 

tolep

five miles out
8 585
15 483
Dostałem maila od Numbeo i mam nadzieję że przeklei się wraz z linkami. Linki prowadzą - i to jest najlepsze - do SORTOWALNYCH tabelek.



Cost of Living Index 2017 Mid-Year

Worldwide


Top 10 Cost of Living Index
Zurich 149.53
Hamilton 148.13
Zug 142.54
Geneva 142.12
Basel 142.02
Bern 135.51
Lausanne 131.38
Reykjavik 130.73
Lugano 124.39
Stavanger 116.98
View Full Global List »

Europe


Top 5 Cost of Living Index
Zurich 149.53
Zug 142.54
Geneva 142.12
Basel 142.02
Bern 135.51


View Full List for Europe »

America


Top 5 Cost of Living Index
Hamilton 148.13
Nassau 109.58
Honolulu, HI 103.32
San Francisco, CA 101.94
Anchorage, AK 101.90


View Full List for America »

Asia


Top 5 Cost of Living Index
Tokyo 97.71
Tel Aviv-Yafo 92.09
Jerusalem 90.73
Singapore 88.07
Beersheba 86.99


View Full List for Asia »

Oceania


Top 5 Cost of Living Index
Sydney 91.42
Perth 91.03
Auckland 90.97
Hamilton 90.22
Darwin 89.91


View Full List for Oceania »

Africa


Top 5 Cost of Living Index
Accra 66.86
Harare 54.52
Dar Es Salaam 51.94
Addis Ababa 51.69
Pretoria 49.89


View Full List for Africa »

More Rankings by Numbeo:
Quality of Life Index by City 2017 Mid-Year
Crime Index by City 2017 Mid-Year
Health Care Index by City 2017 Mid-Year
Pollution Index by City 2017 Mid-Year
Traffic Index by City 2017 Mid-Year
 

Sputnik

Szalony naukowiec
482
2 171
Mam pytanie do tych co wemigrowali jak i do tych co postanowili pozostać w burakostanie.
Często widze argument ze za granicą lewactwo, sjw, i inne spierdolenia umysłowe pokroju płaskoziemców czy kreacjonistów.
A dla odmiany w polszy konserwy, dresiki na ulicach i względny spokój i bezpieczeństwo.
Więc lepsza druga opcja bo jest spokój za oknem.
No ale co z zarobkami? Wolicie sie dać ruchać w ubekistanie i dostawać minimalną czy średnią i mieć ograniczone ręce przez etatyzm i biurokracje?
Ja totalnie nie kupuje tego argumentu: lepiej siedzieć w polsce bo spokój za oknem, a w stanach same komuchy, sjw i murzyni na ulicach. Więc wytrzymam ucisk podatkowy i biurokratyczny.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
Odnoszę wrażenie, że w ostatnich latach sporo się zmieniło jeśli chodzi o zarobki w Polszewii. Jest bardzo duży popyt na specjalistów, w każdym razie w branży, która jest mi znana (budowlanka). Nie znam ludzi, którzy by myśleli o wyjeździe, a nawet kilka osób wróciło, bo na zachodzie masz być może trochę wyższe zarobki na starcie, natomiast żyjesz jako obywatel kategorii 2, co wpływa między innymi na możliwości awansu zawodowego - stanowiska kierownicze nie są dostępne dla elementu napływowego. Dlatego wyjazd wydaje się mieć sens w sytuacji gdy:
a) Nic nie umiesz i do wyboru masz nieskomplikowane prace tu i tam,
b) Coś umiesz ale przydałoby się trochę kasy na start, bo w Polszewii jednak kilka lat potrwa zanim się człowiek czegoś dorobi.
Co do tego ucisku biurokratycznego i fiskalnego to też bym nie szarżował. Na umowie o pracę faktycznie się człowieka rucha, natomiast większość ludzi jest na samozatrudnieniu i ma to wszystko w dupie. Nie sądzę żeby np. w Niemczech dało się realnie płacić 10-15% podatku, a taka jest realna stawka opodatkowania łącznie z ZUSem w PL przy samozatrudnieniu, zarobkach rzędu kilkanaście tysięcy miesięcznie i jeszcze na dodatek jak się kupuje dużo bajerów to można VAT odliczać.
 
Do góry Bottom