Donald Trump: nadzieja libertarian...czy Amerykanski Kukiz?

Czy Donald Trump jest nadzieja na libertarianskie zmiany w USA?


  • Total voters
    120

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Trump porownuje Hiroshime z Peal Harbor? Amerykanie stracili tylko zolnierzy, a Kitajce stracili cale miasto wraz z kobietami, starcami i dziecmi. Zabic komus najemnika a zabic komus dziecko to zdecydowanie nie to samo.
Zabicie żołnierza to takie samo rozbicie rodziny. Poza tym - Hiroszima to tylko jedno miasto, w ilu innych zginęli żołnierze/kobiety/starcy/dzieci?
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Jakby to porównywać do realiów średniowiecznego miasta, które trapi jakaś zaraza, to Bernie wcieliłby się w rolę urzędnika królewskiego, który chce podnieść podatki arystokracji żeby wybudować kanalizację i np. przeprowadzić deratyzację, zaś Trump byłby jednym z możnych panów, którzy głosiliby, że król ma za dużo władzy, a za problem zarazy odpowiedzialni są żydzi.
 
OP
OP
libertarianin.tom

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 113
Zabicie żołnierza to takie samo rozbicie rodziny. Poza tym - Hiroszima to tylko jedno miasto, w ilu innych zginęli żołnierze/kobiety/starcy/dzieci?

W Pearl Harbor byli najemnicy ktorym rzad placil za zabijanie i umieranie. Ryzyko zawodowe. Wiec zerowe porownanie z cywilami.

W wielu miejscach zgineli cywile i nalezy takie wypadki pietnowac. Ale gadanie w stylu: moze i zabilismy tysiace cywilow w Hiroshimie, ale wy zabiliscie nam ludzi na Pearl Harbor to zenada. Cos jak z ta historyjka Ruskich o tym, ze moze i u nich jest bida, ale w USA to Murzynow bija. Dziecinada. No ale Trump wlasnie taki jest.
 

Imperator

Generalissimus
1 569
3 555
Zrzucenie bomb atomowych na Hiroshimę i Nagasaki najprawdopodobniej uratowało więcej żyć ludzkich niż zginęło w tych atakach. Polecam poczytać japońskie plany obrony wysp, ewentualna inwazja amerykańska byłaby znacznie bardziej krwawa i dla US Army i dla japońskich cywilów.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
Zabicie żołnierza to takie samo rozbicie rodziny.
przedmioty nie zakładają rodzin...
decydując sie na bycie członkiem zbrojnego gangu państwowego przestał być człowiekiem...
a co do pierdolenia ile to mogłoby zginąć amerykańskich i japońskich żołnierzy i oczywiście cywilów, to pierdolone przestawianie wajchy by nie przejechało 5ciu na torze ino tego jednego...
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Zrzucenie bomby na Japonię przez rządowych bandytów z USA, było eksperymentem. Po raz pierwszy można było zbadać, co robili wspólnie amerykańscy i japońscy naukowcy, ludzkie konsekwencje atomowego krasnala.

Rząd USA dopuścił się po prostu masowego mordu na cywilach. IMO. Żadne argumenty za zrzuceniem krasnala mnie nie przekonywały i nigdy nie przekonają.

ps: Karlheinz Deschner w "Molochu" pisał, że przed zrzutem, ze strony japońskiej podejmowano kilka prób kapitulacji. Bezskutecznie. Jak widać, ten zrzut miał się odbyć no matter what. Zajrzę do książki i niebawem zacytuję.
 
Ostatnia edycja:

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
Czyli odjebka, nie? Ale zaraz, odjebanie żołnierzy ala członków gangu = odjebanie większości męskiej populacji, nie doprowadzanie do narodzin olbrzymiej części użytkowników tego forum. Hmm, chyba mi stanął.
co ty pierdolisz? ile mają takie armie żołnierzy? dziesiątki milionów? setki milionów? nawet podczas wojny większość męskiej populacji jest cywilami
 
Ostatnia edycja:

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 110
Zaatakowali? To można im spuścić atomówki na szpitale i przedszkola i żadne "zamawiam" (kapitulacja) nie obowiązuje, dopóki druga strona nie uzna, że przeciwnik jest pokonany.
 
OP
OP
libertarianin.tom

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 113
Zaatakowali? To można im spuścić atomówki na szpitale i przedszkola i żadne "zamawiam" (kapitulacja) nie obowiązuje, dopóki druga strona nie uzna, że przeciwnik jest pokonany.

Po pierwsze to pierwszy atak byl ze strony USA bo zajebali Japonca cala kase zdeponowana w Ameryce.

Po drugie, nawet jesli Japonce zaczeli to i tak zaczal RZAD a nie dzeci w przedszkolu. Jak Kaczynski jutro zaatakuje Moskwe, to znaczy, ze moskale maja prawo zabic ciebie i twoja rodzine, ktora (zapewne) nie nawidzi Kaczora bardziej od samych Moskali?
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 110
Nie chodzi mi o prawo, tylko o to jakie działanie zapewnia przetrwanie. Jeśli byłaby wojna między Polską a Rosją, to ja wolę założyć, że będą jednak chcieli mnie odjebać za Kaczora.
 
A

Antoni Wiech

Guest
O kurwa, z pucybuta bilionerem. Dalej nie słuchałem. Cejrowski powinien jebnąć ze trzy razy z baranka w kaloryfer. Że nie wspomnę że ludzie którzy doradzają Trumpowi w sprawach międzynarodowych to przyjaciele, jeśli nie lobbysci, Rosji.
Dziwne, że Cejrowski strzela takie ignoranckie bomby, a niby jest taki amerykański. To, że Trump dostał hajs od ojca to chyba na każdym słupie wisi w USA i w necie to jedna z bardziej jawnych informacji.

edit:

Z Reaganem też palnął, ale to jeszcze można mu wybaczyć, bo to mit Reagana dość mocno jest zakorzeniony nie tylko u Polaków.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Trump to marionetka globalistów. Może nawet za jego pośrednictwem, rządowi będą chcieli doprowadzić do masowych zamieszek, a one z kolei zaowocują tym co zawsze: zwiększeniem zamordyzmu.

Srał pies Trumpa, trącał Hilarię i szczał na wszystkich pozorantów-kandydatów. Nawet komuch JFK nie chciał być pacynką, kiedy zapragnął realnie fiknąć faktycznej władzy, czyli zlikwidować FED. Przypuszczalnie za to został zamordowany.

Trump natomiast, ma tylko te swoje niby anty-systemowe gadki. Do dupy! Kumpel Clintonów i tyle. Jeszcze nie tak dawno spotkał się w celach edukacyjnych z Kissingerem, etatowym Bilderbergiem i międzynarodowym bandytą. Chuj im wszystkim w dupala! Howgh!
 
Ostatnia edycja:

Eli-minator

zdrajca świętych dogmatów
698
1 673
W Pearl Harbor byli najemnicy ktorym rzad placil za zabijanie i umieranie. Ryzyko zawodowe. Wiec zerowe porownanie z cywilami.

W wielu miejscach zgineli cywile i nalezy takie wypadki pietnowac. Ale gadanie w stylu: moze i zabilismy tysiace cywilow w Hiroshimie, ale wy zabiliscie nam ludzi na Pearl Harbor to zenada. Cos jak z ta historyjka Ruskich o tym, ze moze i u nich jest bida, ale w USA to Murzynow bija. Dziecinada. No ale Trump wlasnie taki jest.

Oczywiście zgadzam się, że porównanie Trumpa jest niefortunne (jak i wiele innych jego refleksji, nawet jeszcze słabszych). Tylko moja ocena bazuje na dokładnie przeciwnych przesłankach. Jak można porównać zbrodniczy ATAK z ciosem zadanym przez stronę BRONIĄCĄ SIĘ? To nie alianci, lecz państwa osi - agresorzy - wypromowały w tej wojnie jeżdżenie po ludności cywilnej.

Uwagi, że USA zablokowały jakieś środki finansowe Japonii, są kompletnie niestosowne wobec niezwykle smutnych realiów tamtych czasów. Tom, przecież Ty znasz realia dalekowschodnie. Japonia, zanim zaatakowała USA, napadła wcześniej na różne inne kraje. Na wiele innych krajów. Nie sposób abstrahować od tego, że w czasach, gdy jeszcze polski min. spraw zagranicznych spokojnie konferował sobie z niemieckim odpowiednikiem, gdy roztropny (to jest antykomunistyczny) Polak mógł jeszcze próbować się łudzić, że Hitler to może fajny pan, co to broni Hiszpanii przed stalinowską agenturą, Japończycy mieli już na sumieniu bardzo długą listę zbrodni wojennych na cywilach. Przecież wiesz, że agresja japońska przeciwko na przykład takim Chinom zaczęła się już na początku lat 30., a w drugiej połowie lat 30. przybrała formy monstrualne.

Nie ma żadnych wątpliwości, że kultura Japończyków wtedy była chorą kulturą psychopatów. Szok kulturowy związany ze sposobem, w jaki przegrali wojnę z Ameryką (w tym atomówki!), dał Japończykom coś bardzo cennego, przyniósł im moralne uzdrowienie - z bydlaków stali się ludźmi.

Oczywiście, że poszczególni Niemcy czy Japończycy (ranni, zabici) mogli być miłymi, wartościowymi osobami. Żal ich bardzo. Ale winę ponoszą Niemcy i Japonia, a nie Polska czy USA.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Nie ma żadnych wątpliwości, że kultura Japończyków wtedy była chorą kulturą psychopatów. Szok kulturowy związany ze sposobem, w jaki przegrali wojnę z Ameryką (w tym atomówki!), dał Japończykom coś bardzo cennego, przyniósł im moralne uzdrowienie - z bydlaków stali się ludźmi.

O kurwa, teraz to się zacznie. Kupiłem już popcorn :D [nie kibicuję żadnej ze stron żeby nie było].
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Na szczęście nie mam zamiaru mitrężyć czas i energię na mocowanie się z psychopatycznymi twierdzeniami.
 
OP
OP
libertarianin.tom

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 113
Oczywiście zgadzam się, że porównanie Trumpa jest niefortunne (jak i wiele innych jego refleksji, nawet jeszcze słabszych). Tylko moja ocena bazuje na dokładnie przeciwnych przesłankach. Jak można porównać zbrodniczy ATAK z ciosem zadanym przez stronę BRONIĄCĄ SIĘ? To nie alianci, lecz państwa osi - agresorzy - wypromowały w tej wojnie jeżdżenie po ludności cywilnej.

To, ze Zenek zabil mi dziecko nie oznacza, ze mam prawo zabic wszystkich ludzi (w tym dzieci) z jego DNA.
A po drogie Japonczycy nie zabijali Amerykanskich cywilow bo jedyne miejsce jakie zaatakowali na ziemi USA to byly wlasnie Hawaje, a dokladniej - ich BAZA WOJSKOWA.

Uwagi, że USA zablokowały jakieś środki finansowe Japonii, są kompletnie niestosowne wobec niezwykle smutnych realiów tamtych czasów.

USA ukradly pieniadze instytucjom, ktore nie mialy nic wspolego z atakowaniem USA (no i Japonce jeszcze wtedy wogole USA nie zaatakowaly!). To sie nazywa prowokacja.

Tom, przecież Ty znasz realia dalekowschodnie. Japonia, zanim zaatakowała USA, napadła wcześniej na różne inne kraje. Na wiele innych krajów. Nie sposób abstrahować od tego, że w czasach, gdy jeszcze polski min. spraw zagranicznych spokojnie konferował sobie z niemieckim odpowiednikiem, gdy roztropny (to jest antykomunistyczny) Polak mógł jeszcze próbować się łudzić, że Hitler to może fajny pan, co to broni Hiszpanii przed stalinowską agenturą, Japończycy mieli już na sumieniu bardzo długą listę zbrodni wojennych na cywilach. Przecież wiesz, że agresja japońska przeciwko na przykład takim Chinom zaczęła się już na początku lat 30., a w drugiej połowie lat 30. przybrała formy monstrualne.

To, ze Japonce zaatakowaly Chinczykow i inne nacje przed Pearl Harbor to oczywistosc. Dobrze to wiem. Tylko to nie zmienia faktu, ze rzad USA nie mial prawa wykorzystywac pieniedzy podatnikow do atakowania ani prowokowania Japonii. Jak jakis Amerykaniec chcial bronic Chinczykow (Szczesc mu Boze!), to mogl to robic za wlasne pieniadze i we wlasnym imieniu.

Nie ma żadnych wątpliwości, że kultura Japończyków wtedy była chorą kulturą psychopatów. Szok kulturowy związany ze sposobem, w jaki przegrali wojnę z Ameryką (w tym atomówki!), dał Japończykom coś bardzo cennego, przyniósł im moralne uzdrowienie - z bydlaków stali się ludźmi.

Albo zaczeli sie lepiej maskowac... ;-)

Oczywiście, że poszczególni Niemcy czy Japończycy (ranni, zabici) mogli być miłymi, wartościowymi osobami. Żal ich bardzo. Ale winę ponoszą Niemcy i Japonia, a nie Polska czy USA.

Odpowiedzialnosc ponosza rzady, a nie wymordowani w Hiroshimie cywile.

BTW, dogadalbys sie z Johnosonem:

https://www.lewrockwell.com/lrc-blog/lp-convention-two-candidates/

Johnson recently said on CNN that the bombing of Hiroshima was a good thing.

==============================
BTW, Rockwell zlamal swoje slowo a nie popieranie zadnego kandydata:

https://www.lewrockwell.com/political-theatre/lifelong-libertarian-trump/

I have been a libertarian all my life and I support Donald Trump for president.

I jak mu ufac skoro tak latwo zmienia zdanie?
 

Eli-minator

zdrajca świętych dogmatów
698
1 673
To, ze Zenek zabil mi dziecko nie oznacza, ze mam prawo zabic wszystkich ludzi (w tym dzieci) z jego DNA.
A po drogie Japonczycy nie zabijali Amerykanskich cywilow bo jedyne miejsce jakie zaatakowali na ziemi USA to byly wlasnie Hawaje, a dokladniej - ich BAZA WOJSKOWA.



USA ukradly pieniadze instytucjom, ktore nie mialy nic wspolego z atakowaniem USA (no i Japonce jeszcze wtedy wogole USA nie zaatakowaly!). To sie nazywa prowokacja.



To, ze Japonce zaatakowaly Chinczykow i inne nacje przed Pearl Harbor to oczywistosc. Dobrze to wiem. Tylko to nie zmienia faktu, ze rzad USA nie mial prawa wykorzystywac pieniedzy podatnikow do atakowania ani prowokowania Japonii. Jak jakis Amerykaniec chcial bronic Chinczykow (Szczesc mu Boze!), to mogl to robic za wlasne pieniadze i we wlasnym imieniu.



Albo zaczeli sie lepiej maskowac... ;-)



Odpowiedzialnosc ponosza rzady, a nie wymordowani w Hiroshimie cywile.

BTW, dogadalbys sie z Johnosonem:

https://www.lewrockwell.com/lrc-blog/lp-convention-two-candidates/



==============================
BTW, Rockwell zlamal swoje slowo a nie popieranie zadnego kandydata:

https://www.lewrockwell.com/political-theatre/lifelong-libertarian-trump/



I jak mu ufac skoro tak latwo zmienia zdanie?




Zbombardowano miasta strony przeciwnej, nikt nie sprawdzał żadnego DNA ani obywatelstwa, ani niczego takiego, ja jestem za postępem technologicznym, trujące gazy poszły w odstawkę, to chyba dobrze?

To nie była prowokacja, tylko solidarność. Z napadniętymi. Inna rzecz, że administracja Roosvelta raczej nie była niestety wzorem poszanowania dla własności, a raczej lubiła wyciągać ręce po cudze.

Za własne pieniądze... No ale konflikty międzypaństwowe, sojusze istniały, dyskurs o realiach czasów II W Ś idzie swoją drogą, a o libertariańskich ideałach swoją drogą. Przykładowo do organizatorów mordu katyńskiego mamy zupełnie inne pretensje, nie zarzucamy im, że nie byli libertarianami.

I niech się maskują dalej. Wiem, że Twój totalitarny Bóg chce karać za myśli, ale ja uważam, że to totalitarne ("zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem" - co to za paskudna idea, by karać za myśli).

Ja w zasadzie zgadzam się, że odpowiedzialność ponoszą rządy. Moją ideą jest, że ponoszą ją rządy państw agresorów. Rząd powinien przeprosić za Hiroshimę. Japoński.

Oj, dogadałbym się z Johnsonem. Wolałem Johna McAfee, ale

http://www.vesti.ru/m/doc.html?id=2759243

ale już nie ma o czym mówić. Kandydatem został Johnson
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
A po drogie Japonczycy nie zabijali Amerykanskich cywilow bo jedyne miejsce jakie zaatakowali na ziemi USA to byly wlasnie Hawaje, a dokladniej - ich BAZA WOJSKOWA.
nie do końca, coprawda alaska nie była jeszcze wtedy stanem, ale była terytorium usa, a japońskie wojsko nie tylko zaatakowało ale nawet okupowało tam amerykańską ziemie...
co oczywiście nie usprawiedliwia bombardowania ludzi...
atak na pearl harbor przeprowadziły siły zbrojne japońskiego państwa a nie ludzie...
 
Do góry Bottom