- Moderator
- #1 841
- 8 902
- 25 790
Dyplomacja nie musi oznaczać przecież jedynie szampańskich imprez, poklepywania się po ramionach i prawienia łatwo wchodzących komunałów, sprawiających, że jest komuś miło.Klasyczna dyplomacja to wet za wet?
Czasem to stawianie gróźb a'la Ławrow: pokazy siły, demonstacje własnego zdeterminowania i zwyczajne odstraszanie. Ostatecznie chodzi o to, żeby coś załatwić.