Dobre wiadomości

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Peruwiańczycy walczą z genderyzacją dzieci. Wzięli przykład z Kolumbii, gdzie udało się powtrzymać genderyzację (ciekawe na jak długo, bo marksistowska zaraza po jakimś czasie znów uderzy).
niezależna.pl » Masowe protesty przeciwko gender
Peruwiańczycy protestowali 4 marca przeciwko wprowadzeniu przez władze pojęć ideologii gender do nauczania dzieci – począwszy od najmłodszego wieku. Na ulice stolicy i wielu innych miast wyszło ponad półtora miliona ludzi. Manifestacje szły pod hasłem #ConMisHijosNoTeMetas – „Nie wtrącaj się do moich dzieci”.

O zaprzestanie prac przy tym projekcie apelowali już biskupi. Manifestanci domagają się od prezydenta Pedro Pablo Kuczynskiego, by nie szedł tą drogą i nie wprowadzał tej ideologii do edukacji.

Na protest przyszło kilku peruwiańskich polityków, czy kolumbijska deputowana Ángela Hernández. To właśnie za sprawą Hernández kolumbijska minister edukacji w ubiegłym roku zaprzestała prac przy wprowadzaniu gender w Kolumbii.

Jak podaje pl.radiovaticana.va, ks. Luis Gaspar, kierujący archidiecezjalną Komisją ds. Rodziny i Życia w Limie wystąpił podczas manifestacji. Zaznaczył, że „prawo rodziców do wychowania własnych dzieci nie może podlegać żadnym negocjacjom”. Wszystkich uczestników manifestacji zaprosił do udziału w Marszu na rzecz Życia, która obędzie się w Limie 25 marca.

Protestujący krytykowali media za ignorowanie bądź minimalizowanie masowych demonstracji, jakie są przeprowadzane w obronie życia i rodziny.​

No cóż, ludziska nadal uważają, że ich dzieci są ich własnością, a nie państwa. I właśnie to ochroni dzieciaki przed ogólnoświatowym zbydlęceniem prowadzonym przez międzynarodowe lewactwo. Dobre jest to, że w Peru znalazł się ksiądz, który oficjalnie stanął po stronie ludu.

https://twitter.com/hashtag/conmishijosnotemetas
 
Ostatnia edycja:

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 206
Ale to jest dobra wiadomość, że brudas zostanie skazany za rasizm?
I po tych wszystkich opluwaniach czy innych majdanach jaki robią muzole taka wiadomość jest co najmniej satysfakcjonująca. Może z głupiego powodu (bo Arabowie także są biali...), ale zawsze coś.

I jak już domagają za wszelką cenę tolerancji, to niech działa w drugą stronę. I zobaczą jak to fajnie.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Znowu dobre wiadomości...

Naukowcy potwierdzają - na Marsie można uprawiać ziemniaki
Misje kosmiczne Dzisiaj, 12 marca (05:00)
Mark Watney w kultowym już "Marsjaninie" pokazał, że można uprawiać ziemniaki na Czerwonej Planecie. Najnowsze badania naukowców potwierdzają, że jest to faktycznie możliwe.

Badania przeprowadzone przez Centro Internacional de la Papa (CIP), największe na świecie centrum naukowe poświęcone ziemniakom, słodkim ziemniakom, maniokowi i innym bulwom oraz korzeniom jadalnym, wskazują, że warzywa te mogą być uprawiane na Marsie. W ubiegłym roku uczeni CIP we współpracy z NASA zebrali glebę z pustyni Atacama w celu odtworzenia warunków glebowych panujących na Marsie.

W fazie drugiej projektu stworzono specjalne szklarnie, w których pieczołowicie odtworzono warunki panujące w marsjańskiej atmosferze (temperaturę w dzień i w nocy, ciśnienie powietrza, poziom tlenu oraz dwutlenku węgla). Próba uprawy ziemniaków w warunkach symulujących marsjańskie zakończyła się sukcesem. Zarówno bulwy, jak i kiełki roślin wzrastały bez problemu. Szczególnie dobrze rosły gatunki ziemniaków tolerujące słoną glebę, przystosowane do warunków subtropikalnych.

Badania przeprowadzone przez CIP są kluczowe nie tylko dla przyszłych misji marsjańskich, ale w kontekście upraw tych warzyw na obszarach dotkniętych zmianami klimatycznymi na naszej planecie. Naukowcy przekonują, że ziemskie ziemniaki są szczególne dobre w dostosowywaniu się do ekstremalnych warunków środowiskowych.

- Uprawa roślin w warunkach symulujących marsjańskie jest ważnym elementem tego eksperymentu. Jeżeli rośliny tolerują ekstremalne warunki na Ziemi, mają duże szanse na wzrost na Marsie. Zrobimy kilka tur eksperymentów, by dowiedzieć się, które odmiany ziemniaków radzą sobie najlepiej. Chcemy poznać minimalne warunki środowiskowe niezbędne dla ziemniaka do przetrwania - powiedział Julio Valdivia-Silva, jeden z naukowców zaangażowanych w projekt.

Według CIP ziemniaki mają wielki potencjał genetyczny do adaptacji do ekstremalnych warunków, a przy tym dużą wartość odżywczą.
A cebulę też można? Jeżeli tak, to lecimy...
 

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 251
http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezp...wojskowej-w-obwodzie-tarnopolskim-na-ukrainie
Według komendanta obwodowej komisji poborowej w Tarnopolu Ołeksandra Skumbrija, są poważne problemy z przeprowadzeniem kolejnej tury poboru do wojska, ponieważ ponad 20 tys. poborowych jest poszukiwanych w związku z niestawieniem się na wezwanie komisji.

Jednakże wojskowy uspokaja, że nie wszyscy wezwani zostaną wcieleni w szeregi armii, ponieważ istnieją okoliczności pozwalające na odroczenie służby wojskowej, np. względy rodzinne, stan zdrowia, nauka w szkole a także działalność zawodowa.
Jacy łaskawi, można nie zostać niewolnikiem jak stan zdrowia uczyni cię nieprzydatnym... jebane skurwysyny.
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Apropos tego, jak ludzie walczący o niepodległość, typu Mickiewicza, wyobrażali sobie wolną Polskę.

Zni2pl0.png


Mickiewicz wielkim minarchistą był.
 

Hanki

Secessionist
1 532
5 108
Minarchizm =/= dobrowolne podatki. Minarchizm = państwo minimalne z podatkami na monopolistyczną agencję ochrony.
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Minarchizm =/= dobrowolne podatki. Minarchizm = państwo minimalne z podatkami na monopolistyczną agencję ochrony.
Masz na myśli "państwo jako stróż nocny" klasycznych liberałów, czyli państwo minimalne okrojone do sądownictwa, policji, wojska itp. finansowane z przymusowych podatków.
Minarchizm tym się różni od powyższego, że podatki miałyby być dobrowolne.
 

Hanki

Secessionist
1 532
5 108
Otóż nie, mylisz się.

Minarchizm jest zaś systemem politycznym uporządkowanym w sposób znacznie bardziej odgórny i — wbrew intuicjom niektórych sympatyków myśli wolnościowej — jego zwolennicy nie postulują wcale całkowitej dobrowolności (chyba że uznamy za minarchistkę Ayn Rand). Znany też pod nazwą „państwa minimalnego” jest systemem z minimalnym zakresem działań urzędników aparatu państwowego, których praca, jak również instrumenty potrzebne do jej wykonywania, finansowane są dzięki podatkom pobieranym pod przymusem od obywateli. O przymusowym charakterze państwa minimalnego przekonują słowa jego najważniejszego zwolennika, Roberta Nozicka. Podsumowując literacko tę koncepcję, w ostatnich zdaniach swojej książki pytał: „Czyż jakieś państwo albo społeczeństwo ważyłoby się zrobić więcej? Albo mniej?” (Nozick 2010: 386).

http://mises.pl/blog/2016/03/24/nowakowski-minarchizm/
 

jkruk2

A fronte praecipitium a tergo lupi
828
2 387
Nie ma czegoś takiego, jak sztywno ustalone znaczenia słów w języku. Można to słowo rozumieć i tak i tak. Tak czy inaczej są dwie sytuacje (wyodrębnione powyżej), które trzeba rozróżnić i to jest istotne, a nie to co "znaczy" dane słowo. Wrzucałem to już kilka razy: Marian Mazur, konwencje terminologiczne.
 

Hanki

Secessionist
1 532
5 108
"Nie ma czegoś takiego, jak sztywno ustalone znaczenia słów w języku".

W języku być może tak, ale nie w dyskursie naukowym.
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Otóż nie, mylisz się.
Przecież w samym tekście do którego linkujesz jest zawarte stwierdzenie, że nie ma jednego minarchizmu ani zgody co do definicji. Walter Block wyróżnia "minarchizm plus", jest i "minarchizm minus", bliższy anarchokapitalizmowi. Już pominę fakt, że sam autor nawet słowem nie wspomniał choćby o Auberon'ie Herbert'cie, twórcy filozofii politycznej woluntaryzmu. Tak jakby wizja państwa z dobrowolnymi podatkami należała tylko i wyłącznie do Ayn Rand i jej zwolenników.
 

Hanki

Secessionist
1 532
5 108
"Tak jakby wizja państwa z dobrowolnymi podatkami należała tylko i wyłącznie do Ayn Rand i jej zwolenników."

Właśnie jest napisane, że nie zalicza Ayn Rand do minarchistów.
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Napisał też:

Otóż minarchista analityczny nie założy a priori (a przynajmniej nie powinien zakładać), że państwo winno spełniać trzy wspomniane funkcje. Jako że hipoteza anarchokapitalizmu jest dla niego kusząca i aktualna, będzie starał się raczej zawęzić minarchizm rozumiany na modłę klasyczno-liberalną (por. Wójtowicz 2016).
 
Do góry Bottom