P
Przemysław Pintal
Guest
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/przedsiebiorcy-pisza-do-tuska-jestescie-gorsi-od-mafii/fnpv0
"Z naszego punktu widzenia jesteście gorsi od mafii. Mafia żąda płatności od dziś. Wy od dziś i 5 lat wstecz - pisze w liście otwartym skierowanym do Donalda Tuska Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców."
"Chciałbym Panu uświadomić, że jak już wyrżniecie cały sektor MSP, to korporacje nie będą w stanie zarobić na wasze kolacje z winami po 800 PLN, bo jest ich zwyczajnie za mało. To sektor MSP tworzy 67 procent PKB, daje pracę dla 3/4 Polaków. 99,8 proc. firm w Polsce to sektor MSP. Nie ryzykujcie aż tak" - apeluje.
Hipotetycznie gdyby dokręcili śrubę fiskalną jeszcze mocniej, to wtedy nagle wiele firm z dnia na dzień złożyłoby papiery o zamknięciu biznesu i może kolejne 2 miliony Polaków udałoby się na emigrację. Oznaczałoby to zawalenie się państwa (mam tu głównie na myśli infrastrukturę) i może przeciętny Kowalski zacząłby kojarzyć, że wzięło się to z podatków i później zawsze domagaliby się niskich podatków? Ja wiem, że Polacy są na wiecznym dorobku ale przydałoby się tu jakieś mocne pierdolnięcie. Co prawda ze względu na ciężki kryzys, byłoby na serio chujowo w tym kraju. I chyba właśnie ta świadomość powoduje brak chęci do przeciwstawienia się - "ruszysz gówno zacznie śmierdzieć". W sensie, że w tym kraju trzyma się wszystko "na słowo honoru".
Ciekawi mnie jak ten kraj by fukcjonował i wyglądał, gdybyśmy nie wstąpili do UE i nie pojawił się wentyl bezpieczeństwa w postaci wyjazdu do pracy za granicę? 2 miliony niezadowolonych i żądnych wyższego standardu życia, to potencjalny dynamit.