Czy można być konserwatywnym libertarianinem?

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
Aby utrzymać stosunki dyplomatyczne, to potrzebujemy reprezentanta.
no jak nie umiecie sie sami reprezentować...

Nie jestem pewien czy komusze mafie nazywane niemcami czy zjednoczonym królestwem chciałyby oficjalnie kolektywizować z Polakami-anarchistami.
a kto by sie chciał zadawać z komuszymi mafiami?
Dlatego należałoby powołać reprezentanta.
to se powołujcie...
Znalazłby się szlachcic
jest tu taki jeden...
 

Kompowiec2

Satatnistyczny libertarianin
459
168
OP jako konserwa musi odrzycić wszelkie dylematy moralne i zacząć od praw naturalnych.

A podróżowac móc nie będę, jeśli zamkną przed nami granice.
A niby czemu mieliby to robić? Myślisz że kapitaliści będą się ograniczać terytorialnie? Cały czas myślisz wyłącznie w kategoriach państwowwych.

anarchokapitalistycznym państwie
Prukłem z oksymorona.
 

Sputnik

Szalony naukowiec
482
2 170
https://pl.wikipedia.org/wiki/Joshua_A._Norton
tl ;dr
W San Francisco jakiś kolo ogłosił się Cesarzem a mieszkańcy częściowo dla beki uznali jego tytuł. Nie miał żadnej realnej władzy w mieście, chociaż po jakimś czasie polubiono go i szanowano to wymyślone stanowisko. Taka lokalna ciekawostka, dziwak i ekscentryk. Wydawał co jakiś czas cesarskie dekrety i nawet wypuścił własną walutę :)

Może w AKAPie ludzie tego pokroju będą fuhrerami, prezydentami, cesarzami, monarchami terenów AKAPowych?:) Problem reprezentacji na arenie międzynarodowej odpadnie.
 
OP
OP
Donatel

Donatel

Active Member
135
131
Jak niby ludzie mają się sami reprezentować? Mówię tu o szczytach NATO, ONZ, podpisywaniu umów. Potrzeba Króla i tyle. On ma być jeden dla wszystkich. Mówię o normalnym Królu o pochodzeniu szlacheckim. nie jakiś samozwańcach.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
Jak niby ludzie mają się sami reprezentować?
normalnie

Mówię tu o szczytach NATO, ONZ, podpisywaniu umów.
nato i onz raczej nie oferuje usług klientom indywidualnym, więc po chuj mam podpisywać z nimi umowy, no chyba że bedom coś oferować, to wtedy podpisuje sie umowe długopisem abo piórem, oczywiście wpierw watro ją przeczytać jak przy każdej umowie...
Potrzeba Króla i tyle.
no jak potrzebujesz to se miej króle, wolni ludzie nie potrzebują...
On ma być jeden dla wszystkich.
dla wszystkich którzy potrzebują króla
Mówię o normalnym Królu o pochodzeniu szlacheckim. nie jakiś samozwańcach.
a to pochodzenie szlacheckie to co konkretnie znaczy i czym sie taki osobnik wyróżnia od nieszlachciców?
 

Kompowiec2

Satatnistyczny libertarianin
459
168
Jak niby ludzie mają się sami reprezentować? Mówię tu o szczytach NATO, ONZ, podpisywaniu umów. Potrzeba Króla i tyle. On ma być jeden dla wszystkich. Mówię o normalnym Królu o pochodzeniu szlacheckim. nie jakiś samozwańcach.
A dlaczego nie uważasz że mieszkańcy danego terenu nie mogą go reprezentować? Myśl globalnie, działaj lokalnie! I klasyk:
> Wszyscy ludzie to podludzie
>A ja jako nadludź wezmę wszystkich za mordę bo jestem samozwańczym królem (a jeśli demokratycznie wybranym to tylko gorzej dla nich)

po za tym w Akapie nie będzie żadnych ONZtów - działalność międzynarodowa dosadnie mowi nam o tym że przypomina globalizacyjne państwo
 

Aterlupus

Well-Known Member
474
971
Potrzeba Króla i tyle. On ma być jeden dla wszystkich. Mówię o normalnym Królu o pochodzeniu szlacheckim. nie jakiś samozwańcach.
Jaka jest różnica pomiędzy królem samozwańczym, a nie-samozwańczym? Co to jest "pochodzenie szlacheckie" i jakie jest jego źródło/pochodzenie?
 
OP
OP
Donatel

Donatel

Active Member
135
131
W zgodzie z tradycją bierzemy króla wywodzącego się z rodu panującego dawniej w Polsce, zgodnie z prawem sukcesji możemy np. wziąć potomka dynastii Giedyminowiczów np. któregoś z książąt Czartoryskich. Nie wiem czemu ludzie, mieliby nie chcieć mieć swojego reprezentanta, który NIE MIAŁBY przecież ŻADNEJ WŁADZY, byłby tylko reprezentantem. Zostaniemy wykluczeni, bedziemy nieuznawanym bezpaństwowym społeczeństwem jak np. Chińczycy na Tajwanie. Bez żadnej ochrony prawem międzynarodowym szybko upadniemy. Ktoś jest tak naiwny myśląc, że żaden kraj nie pokusi się na Polskę? Ktoś myśli, że wszyscy nagle się zorganizują i powstrzymają zielonych terrorystów? Nie, ludzie zabarykadują się w domach, walczyć będzie gartka ludzi.

A w Igrzyskach Olimpijskich udział biorą państwa.

Chyba, że naprawdę nie będzie tutaj kolektywizmu i nie będziemy nazywać się Polakami. Nie będzie tu żadnej wspólnoty polaków ?
 
Ostatnia edycja:

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 516
W zgodzie z tradycją bierzemy króla wywodzącego się z rodu panującego dawniej w Polsce, zgodnie z prawem sukcesji możemy np. wziąć potomka dynastii Giedyminowiczów np. któregoś z książąt Czartoryskich.

A jak niby ci z dynastii Giedyminowiczów zostali królami? Byli samozwańcami. Jedynym pewnym sposobem legitymizacji władzy przez chętnego na króla powinno być wyciągnięcie miecza ze skały.
 
OP
OP
Donatel

Donatel

Active Member
135
131
Jak chce(my) być traktowani jak banda dzikusów, to może(my) się sam(i) reprezentować i nic nie uzgodnimy.
 

Kompowiec2

Satatnistyczny libertarianin
459
168
W zgodzie z tradycją bierzemy króla wywodzącego się z rodu panującego dawniej w Polsce, zgodnie z prawem sukcesji możemy np. wziąć potomka dynastii Giedyminowiczów np. któregoś z książąt Czartoryskich. Nie wiem czemu ludzie, mieliby nie chcieć mieć swojego reprezentanta, który NIE MIAŁBY przecież ŻADNEJ WŁADZY, byłby tylko reprezentantem. Zostaniemy wykluczeni, bedziemy nieuznawanym bezpaństwowym społeczeństwem jak np. Chińczycy na Tajwanie. Bez żadnej ochrony prawem międzynarodowym szybko upadniemy. Ktoś jest tak naiwny myśląc, że żaden kraj nie pokusi się na Polskę? Ktoś myśli, że wszyscy nagle się zorganizują i powstrzymają zielonych terrorystów? Nie, ludzie zabarykadują się w domach, walczyć będzie gartka ludzi.

A w Igrzyskach Olimpijskich udział biorą państwa.

Chyba, że naprawdę nie będzie tutaj kolektywizmu i nie będziemy nazywać się Polakami. Nie będzie tu żadnej wspólnoty polaków ?
Od ostatniego:
Oczywiście, to tym właśnie się różnimy od komunistów. Oni rzygają tęczą którą i tak ukradli, a my proponujemy samowystarczalność jednostek.

Jeśli będzie więcej akapowych terenów to pewnie igrzyska będą w końcu uczestniczyć najlepsi zawodnicy a nie tylko reprezentacji (chociaż nie wiem, nie znam się na sporcie)

Jak chce(my) być traktowani jak banda dzikusów, to może(my) się sam(i) reprezentować i nic nie uzgodnimy.
Co miałbyś zamiar uzgadniać? Tak jak Ci napisali wcześniej, jadą sobie na meeting sami chętni. Pewnie ich nie zabraknie
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
A w Igrzyskach Olimpijskich udział biorą państwa.
a ja myślałem że sportowcy

W zgodzie z tradycją bierzemy króla wywodzącego się z rodu panującego dawniej w Polsce, zgodnie z prawem sukcesji możemy np. wziąć potomka dynastii Giedyminowiczów np. któregoś z książąt Czartoryskich.
a co czyni ich lepszymi/odpowiednimi?
Nie wiem czemu ludzie, mieliby nie chcieć mieć swojego reprezentanta, który NIE MIAŁBY przecież ŻADNEJ WŁADZY, byłby tylko reprezentantem.
bo są ważniejsze sprawy niz zabawa w królestwo
Zostaniemy wykluczeni, bedziemy nieuznawanym bezpaństwowym społeczeństwem jak np. Chińczycy na Tajwanie.
ktoś nie uznaje chińczyków na tajwanie???

Bez żadnej ochrony prawem międzynarodowym szybko upadniemy.
to nie pij tyle...
Ktoś jest tak naiwny myśląc, że żaden kraj nie pokusi się na Polskę?
który i po co?
Jeden z użytkowników forum był ostatnio na spotkaniu grupy Bilderberg.
ja byłem kiedyś w bazie nato...
Jak chce(my) być traktowani jak banda dzikusów, to może(my) się sam(i) reprezentować i nic nie uzgodnimy.
ja sie jakos sam reprezentuje i załatwiam sprawy sam... i jakoś nie czuje sie traktowany jak dzikus...
 
OP
OP
Donatel

Donatel

Active Member
135
131
GAZDA, naprawdę musze na to odpowiadać?

Nie wiem, czy oglądałeś kiedyś IO w TV, ale obok nazwiska zawodnika jest zawsze taka mała kolorowa szmatka, a na dekoracji grają hymn państwowy. I każda reprezentacja zostaje wysłana przez swój państwowy związek olimpijski.

Który król Polski nie miał pochodzenia szlacheckiego?

Np. Rosja, a nawet Niemcy. Naprawdę mam tłumaczyć po co podbija się ziemie?

To wyobraź sobie sytuację. Mamy szczyt ONZ i każdy kraj ma po jednym ambasadorze, a Polacy przyjadą trzema autobusami w dwustu i każdy mówi co innego. Jak tu się dogadać?
 

Tomasz Panczewski

Well-Known Member
699
3 849
To wyobraź sobie sytuację. Mamy szczyt ONZ i każdy kraj ma po jednym ambasadorze, a Polacy przyjadą trzema autobusami w dwustu i każdy mówi co innego. Jak tu się dogadać?
Jeśli ktoś będzie chciał się dogadać, bo będzie wiedział, że może coś na tym zyskać, to nie będą mu robiły żadnej różnicy takie szczegóły, a jeśli uzna, że nie może zyskać nic, to i tak nie będzie prowadził rozmów. Zawsze można się przecież dogadać i dojść do kompromisu, jeśli będzie to konieczne. Ostatnio jak sprawdzałem, zwrot "relacje dyplomatyczne" nie znaczył tego samego, co "robienie laski Amerykanom".
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 740
GAZDA, naprawdę musze na to odpowiadać?

Nie wiem, czy oglądałeś kiedyś IO w TV, ale obok nazwiska zawodnika jest zawsze taka mała kolorowa szmatka, a na dekoracji grają hymn państwowy. I każda reprezentacja zostaje wysłana przez swój państwowy związek olimpijski.
http://futurama.wikia.com/wiki/Nation_of_Joe

latest
 

piezol

Jebać życie
1 258
4 229

Nie wiem, czy oglądałeś kiedyś IO w TV, ale obok nazwiska zawodnika jest zawsze taka mała kolorowa szmatka, a na dekoracji grają hymn państwowy. I każda reprezentacja zostaje wysłana przez swój państwowy związek olimpijski.

Donatel dziś



Nie wiem, czy widziałeś, ale ludzie chodzą do opery*, żeby posłuchać muzyki, po to się tam chodzi. Niby dlaczego ktoś mógłby kiedyś słuchać muzyki jakiej chce u siebie w domu
Donatel xx lat temu



*
Nie wiem tak naprawdę gdzie chodzili, jestem odkulturowiony i jestem z tego dumny.
 

Aterlupus

Well-Known Member
474
971
Nie wiem, czy oglądałeś kiedyś IO w TV, ale obok nazwiska zawodnika jest zawsze taka mała kolorowa szmatka, a na dekoracji grają hymn państwowy. I każda reprezentacja zostaje wysłana przez swój państwowy związek olimpijski.
No to przy wszystkich zawodnikach desygnowanych przez Prywatny Polski Związek Olimpijski dadzą starą flagę III RP i zagrają Mazurka, pod pretekstem tradycji. Wystarczy że komitet olimpijski uzna rzeczony PPZO, myślę że ugną się pod presją zarzutów o dyskryminowanie 40 mln ludzi ;).

Który król Polski nie miał pochodzenia szlacheckiego?
Hmm... A Mieszko I (co prawda nie król, ale władca) miał? Rzecz w tym że "pochodzenie szlacheckie" to konstrukt wymyślony przez... uwaga, uwaga... ludzi posiadających pochodzenie szlacheckie :).

Zapytam cię znowu, po sokratejsku. Uwierz mi, że pokaże Ci to bardzo ciekawą prawdę o świecie. Jeżeli był taki czas, w którym nikt nie miał pochodzenia szlacheckiego (czasy gdy każdy homo sapiens należał do grupy zbieracko-łowieckiej, powiedzmy) to skąd "pochodzenie szlacheckie" się wzięło?

Np. Rosja, a nawet Niemcy. Naprawdę mam tłumaczyć po co podbija się ziemie?
Wytłumacz. Mamy aktualnie armię która nie jest w stanie obronić niczego i naród który nie jest w stanie obronić siebie, bo poziom jego uzbrojenia jest po prostu żałosny. Przejęcie scentralizowanej struktury "Trzecia RP" jest łatwiejsze niż zorganizowanie na nowo państwa dla 40 mln ludzi. Dlaczego nikt nas nie atakuje teraz?
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
GAZDA, naprawdę musze na to odpowiadać?
tak, po to zadaje pytania by uzyskać odpowiedź...

Nie wiem, czy oglądałeś kiedyś IO w TV, ale obok nazwiska zawodnika jest zawsze taka mała kolorowa szmatka, a na dekoracji grają hymn państwowy. I każda reprezentacja zostaje wysłana przez swój państwowy związek olimpijski.
no jest ale nie musi być...

Który król Polski nie miał pochodzenia szlacheckiego?
skąd sie u nich wzieło to pochodzenie? i co czyni ich lepszymi/odpowiednimi?

Np. Rosja, a nawet Niemcy. Naprawdę mam tłumaczyć po co podbija się ziemie?
akurat historia pokazała że jak rosja czy niemcy chcą zagranąć polske to to po prostu robią i mają wyjebane czy i jakiego ma króla...

To wyobraź sobie sytuację. Mamy szczyt ONZ i każdy kraj ma po jednym ambasadorze, a Polacy przyjadą trzema autobusami w dwustu i każdy mówi co innego. Jak tu się dogadać?
a coca cola ilu ma klientów? a amazon? a vodafone?
 
Do góry Bottom