libertarianin.tom
akapowy dogmatyk
- 2 700
- 7 113
1. Jest coś takiego jak drenaż mózgów. Kilka krajów (USA, Wielka Brytania, Szwajcaria, Austria) czerpie z tego poważne profity, a inne poważnie tracą.
Wytlumacz o co ci chodzi.
Przy obecnej mechanizacji te "ściąganie do prostych prac" stało się pustym sloganem. Po co ściągać przygłupów do przeludnionego kraju w którym połowa obywateli wisi na socjalu? To miało sens 100 lat temu. Oczywiście do mycia kibli można ściągać plebs z III świata, ale praktyka pokazuje, że ten plebs sam je prędzej zasra niż posprząta.
Przyjmujesz kolektywistyczny styl myslenia. Kto ma niby oceniac, ze jakis "kraj" jest "przeludniony", a ktory nie jest? Taki tok myslenia wpierw prowadzi do centralnego planowania imigracji a potem do panstwowej kontroli urodzin itp. To pracodawca "sciaga" imigrantow do mycia kibli a nie jacys "my" ani "rzad".
2. mężczyzna dąży do tego by spłodzić potomka który nie odziedziczy rozumu po tępej mamusi. Mężczyzna chce pokazać się w towarzystwie z damą a nie prostaczką bez szkół która narobi mu siary. Mężczyzna chce mieć z żoną wspólne tematy. To co opisałeś zapewne ma miejsce, ale to jakiś margines, układy, sponsoringi, ściąganie jebadałek przez tych którym nie udało się na wolnym rynku podrywu.
Rozni mezczyzni, rozne dazenia. Np. Niemcy podobniez uwielbiaja sciagac sobie zony z zagranicy. Nie twoja w tym brocha kto kogo chce wyruchac na swoim.
3. Niemki są tylko stereotypowo brzydkie. One mają słowiańską krew z czasów upadku zachodnich Słowian, a w 1945 była poprawka. Naprawdę brzydkie są Skandynawki. Same niemal Helgi, wypłosze, końskie mordy. Horror.
Pare Niemek widzialem w zyciu. Ladne to one nie byly...