nowy.świt napisał:Sugeruje, że jak weźmiesz antybiotyk a potem napijesz się pół litra wódki i odwalisz kitę - to nie można winić za to antybiotyku tylko Twoją głupotę (niezastosowanie się do zaleceń lekarza i napicie się wódki podczas kuracji)
Rozumiem, że przez tą analogię rozumiesz niewolnictwo, imperializm na czarnych jako antybiotyk a pół litra wódki jako wprowadzenie socjalu ...a może również zniesienie niewolnictwa ? Jeśli tak to analogia błędna. Nie można porównywać zażywania substancji na swoim własnym ciele z ingerencją w cudze ciało (niewolnictwo). A skoro porównujesz ludzi do antybiotyku to wyobraź sobie, że tym antybiotykiem jest biały kolonista a pół litra wódki to ściągnięcie do ameryki czarnych niewolników. Dalej, kawador Ci napisał, że przed wprowadzeniem socjalu przestępczość również była wysoka więc Twoja analogia tym bardziej kuleję.
nowy.świt napisał:A to czy zażywanie silnych antybiotyków bez wyraźnego powodu jest słuszne to już inna zupełnie kwestia - nie rozmawiamy więc o słuszności niewolnictwa z perspektywy moralnej.
Nie wiem jak Ty, ale ja pisałem o imperializmie również z perspektywy moralnej. Imperializm zawsze jest moralnie zły. Dla libertarianina to jest jasne i rozumie się samo przez się. Jak ktoś uważa się za libertarianina a tego nie rozumie to widocznie nim nie jest. Nie umiałeś odpowiedzieć na proste pytanie, popierasz imperializm i niewolnictwo ?
nowy.świt napisał:Tak jak nie odwaliłbyś więc kity popijając pół litrem - można powiedzieć - "gdybyś nie zażył tego antybiotyku - to byś żył" ... zamiast "gdybyś nie napił się wódki po antybiotyku - to byś jeszcze żył"
Można jeszcze inaczej. Gdybyś nie przedawkował samej wódki albo samych antybiotyków... to byś żył.