D
Deleted member 427
Guest
Stefana nigdy za wiele:
when once a standing army is established, in any country, the people lose their liberty. When against a regular and disciplined army, yeomanry are the only defence — yeomanry, unskillful & unarmed, what chance is there for preserving freedom?[...]What havock, desolation, and destruction, have been perpetrated by standing armies? [...] Forty years ago, when the resolution of enslaving America was formed in Great Britain, the British parliament was advised by an artful man, [Sir William Keith] who was governor of Pennsylvania, to disarm the people. That it was the best and most effectual way to enslave them. But that they should not do it openly; but to weaken them and let them sink gradually, by totally difusing and neglecting the militia.
That a well-regulated militia, composed of the body of the people, trained to arms, is the proper, natural, and safe defence of a free State; that standing armies, in time of peace, should be avoided, as dangerous to liberty; and that in all cases the military should be under strict subordination to, and governed by, the civil power.
Nie wiem, kto wymyślił to pojęcie, ale myślę, że bardziej istotne jest to, dlaczego pojęcie się przyjęło i jak się je stosuje.
A przyjęło się dlatego, że umożliwia ono uderzenie w kapitalizm na dwa sposoby. Z jednej strony można krytykować kapitalizm za wszelkiego rodzaju ekonomiczne niesprawiedliwości, które generuje i w związku z tym nakłaniać do większych i większych regulacji. Nie da się jednak ukryć, że kapitalizm powoduje również wielki wzrost produktywności, a co za tym idzie obfitość różnego rodzaju produktów, usług itd. Krytykowanie kapitalizmu poprzez wskazywanie na jego niewydajność zupełnie nie docierałoby do klasy średniej, która na każdym kroku dostrzega, jak zajebiście on działa. Dlatego dla klasy średniej "przygotowano" krytykę kapitalizmu z pozycji nie ekonomicznych, ale ideologicznych, wskazującą, że zabija on ludzką duszę, zastępując jej czyste i wzniosłe aspiracje chęcią bezmyślnej konsumpcji (tutaj wchodzi także ideologia ekologiczna). Tym sposobem kapitalizm staje się zły dlatego że zubaża społeczeństwo i równocześnie jest zły, bo je wzbogaca. To jest znakomity chwyt propagandowy, za pomocą którego dwóm różnym grupom społecznym, które się ze sobą nie kontaktują, przedstawia się wykluczające się zjawiska jako dowody na słuszność tej samej tezy.