kr2y510
konfederata targowicki
- 12 770
- 24 727
Chyba szykuje się radykalna zmiana w polityce GCF.
http://reporters.pl/5981/czerwony-smok-otwiera-oczy-chiny-znosza-blokade-internetu/
A jeszcze nie tak dawno chcieli zdelegalizować VPN-y i inne anty-cenzorskie wynalazki. Szykują się jakieś większe zmiany, tylko nie wiadomo jakie.
http://reporters.pl/5981/czerwony-smok-otwiera-oczy-chiny-znosza-blokade-internetu/
...
Wysoki rangą funkcjonariusz chińskich władz wezwał do zniesienia przez Chiny blokady zagranicznych stron internetowych i serwisów społecznościowych oraz odblokowania chińskich stron dla odbiorców z zagranicy. Wiceszef chińskiej Politycznej Rady Konsultacyjnej Luo Fuhe zaapelował aby zrobić to jak najszybciej.
Według niego, niepotrzebna blokada w Internecie źle wpływa na rozwój kraju i przeszkadza w pracy uczonym, a uczniom i studentom – w nauce. Chiński polityk zauważył, żeby aby śledzić postępy światowej nauki chińscy uczeni muszą często jeździć do Hongkongu, gdzie Internet nie jest blokowany, albo w ogóle wyjeżdżać za granicę.
Z kolei przebywając na zagranicznych stypendiach i delegacjach naukowcy, studenci i urzędnicy muszą wracać przed terminem do kraju, gdyż nie mogą z zagranicy dostać się na własne serwery z pracami naukowymi i dokumentami.
„Żeby otworzyć z Chin stronę Organizacji do spraw Wyżywienia i Rolnictwa ONZ trzeba czekać 20 minut, a strony zachodnich uniwersytetów ładują się czasem nawet godzinę” – narzeka chiński polityk.
Jak zauważa BBC, dotychczas żaden wysoki rangą funkcjonariusz komunistycznych Chin nie odważył się zakwestionować publicznie zasadności blokowania Internetu i zniesienia cenzury politycznej w sieci. Tymczasem oświadczenie Luo Fuhe jest szeroko rozpowszechniane przez chińskie media państwowe.
...
Wysoki rangą funkcjonariusz chińskich władz wezwał do zniesienia przez Chiny blokady zagranicznych stron internetowych i serwisów społecznościowych oraz odblokowania chińskich stron dla odbiorców z zagranicy. Wiceszef chińskiej Politycznej Rady Konsultacyjnej Luo Fuhe zaapelował aby zrobić to jak najszybciej.
Według niego, niepotrzebna blokada w Internecie źle wpływa na rozwój kraju i przeszkadza w pracy uczonym, a uczniom i studentom – w nauce. Chiński polityk zauważył, żeby aby śledzić postępy światowej nauki chińscy uczeni muszą często jeździć do Hongkongu, gdzie Internet nie jest blokowany, albo w ogóle wyjeżdżać za granicę.
Z kolei przebywając na zagranicznych stypendiach i delegacjach naukowcy, studenci i urzędnicy muszą wracać przed terminem do kraju, gdyż nie mogą z zagranicy dostać się na własne serwery z pracami naukowymi i dokumentami.
„Żeby otworzyć z Chin stronę Organizacji do spraw Wyżywienia i Rolnictwa ONZ trzeba czekać 20 minut, a strony zachodnich uniwersytetów ładują się czasem nawet godzinę” – narzeka chiński polityk.
Jak zauważa BBC, dotychczas żaden wysoki rangą funkcjonariusz komunistycznych Chin nie odważył się zakwestionować publicznie zasadności blokowania Internetu i zniesienia cenzury politycznej w sieci. Tymczasem oświadczenie Luo Fuhe jest szeroko rozpowszechniane przez chińskie media państwowe.
...
A jeszcze nie tak dawno chcieli zdelegalizować VPN-y i inne anty-cenzorskie wynalazki. Szykują się jakieś większe zmiany, tylko nie wiadomo jakie.