Broń czarnoprochowa

D

Deleted member 427

Guest
Też zwróciłem na to uwagę - kolejna osoba, która twierdzi, ze CP można nosić poza strzelnicą, ale tylko nienaładowane. Czyli de facto są bezużyteczne - 10x zdążysz umrzeć zanim je naładujesz.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 872
12 260
Filmu mi się nie chce oglądać ale czy koleś wpisuje się w ogólny schemat mówiąc, że coś można lub czegoś nie można bez podania podstawy prawnej? Nullum crimen sine lege ... Przeglądam właśnie KK i KW w poszukiwaniu jakiegoś punktu zaczepienia i wciąż nic. W art. 52 KW coś jest ale to tylko odnosi się do zgromadzeń. Z tego co pamiętam to wojewoda może też ograniczyć zabawy pirotechniczne, przewożenie materiałów niebezpiecznych itp. ale to tylko na jakiś czas i z uzasadnionej przyczyny. Jest jakaś dyrektywa UE w sprawie kontroli nabywania i posiadania broni ale ciężko mi przez nią przebrnąć, nie cierpię takiego gówna.

Faktycznie, wszędzie piszą, że nie można, tylko jakoś nikt tego sensownie nie uzasadnia. W prawie nie ma demokracji - większość nie ma automatycznie racji.
 
D

Deleted member 427

Guest
czy koleś wpisuje się w ogólny schemat mówiąc, że coś można lub czegoś nie można bez podania podstawy prawnej?

Dokładnie tak robi - nie podaje żadnego odnośnika do żadnego prawa. A ja muszę mieć 100% pewność - chcę sobie kupić taki rewolwer, już nawet mam upatrzony model, ale jak mi bandyci z prewencji go zabiorą, bo był załadowany, to pierdole taką imprezę.
 
D

Deleted member 427

Guest
Dobra, inaczej - chcę mieć tyle procent pewności, ile miałbym w New Hampshire, nosząc przy pasie dwie Beretty i AR-15 na plecach ;)
 
T

Tandor92

Guest
Kawador, nie żartuj. Chyba nie będziesz paradować z "archaicznym pistoletem Lucky Luke", bandyci umrą ze śmiechu jak go wyciągniesz. Nie wiem po co ci gwarancje, lepiej już bronić się cegłą czy igłą jak pewien ekspert powiedział, który przecież strzela z broni.

Tak, wpadam i krzyczę, że kolo się nie zna i gada bez podstaw jak każdy inny. I powtarzam to przez 9 stron, ale każdy na to leje (no poza Ciekiem). Nikt poza nim nie zerknął na podstawy prawne bo lepiej oprzeć swoją wiedzę na artykułach WP, wypowiedziach hoplofobów i nowicjuszy. Ja z pewnością nie znam się na prawie tylko dlatego, że nie strzelałem z spluwy.

@Hitch,weź już wypierdalaj bo w całym temacie NIC merytorycznego nie powiedziałeś. Wystarczy robienia ze mnie debila.
 
D

Deleted member 427

Guest
Mogę prosić o cytat z ustawy, że można nosić naładowany rewolwer? Czy to jest napisane wprost w normalnym języku "Tak, można nosić naładowany rewolwer" czy w jakimś prawniczym narzeczu, z którego wynika, że niby można, ale z drugiej strony, chuj jeden wie?
 
T

Tandor92

Guest
A można prosić o cytat z ustawy mówiący, że możesz oddychać?

Co niezakazane jest legalne. A zakazu nie ma.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 872
12 260
Na dzień dzisiejszy myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie ale jak to się mawia błądzić jest rzeczą ludzką, natomiast zbrodnią jest trwać w błędzie :) Zatem wciąż myślę. Tylko nawet jeśliby przyjąć, że można, to trzeba wziąć pod uwagę przede wszystkim to co już wcześniej pisałem - w Polszy nie opłaca się bronić. To kwestia zwykłej kalkulacji, wychodzi z niej, że bardziej opłaca się dostać wpierdol niż odstrzelić komuś głowę.
 

Rebel

komunizm warstwowy
679
822
Cieku, a powiedz Ty mi jak jest ze strzelaniem poza strzelnicami? Tak samo, że niby można ale niewiadomo czy nie wpakują do więzienia, czy może u siebie możesz strzelać i nic nikomu do tego?
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 872
12 260
Cieku, a powiedz Ty mi jak jest ze strzelaniem poza strzelnicami? Tak samo, że niby można ale niewiadomo czy nie wpakują do więzienia, czy może u siebie możesz strzelać i nic nikomu do tego?
Art. 45.
Broń palna oraz inna broń zdolna do rażenia celów na odległość może być używana
w celach szkoleniowych i sportowych tylko na strzelnicach.
 

Rebel

komunizm warstwowy
679
822
A jak rekreacyjnie będe sobie strzelał na swoim polu?
a co z łukiem albo procą? też w sumie na odległość razi..
 
T

Tandor92

Guest
w Polszy nie opłaca się bronić. To kwestia zwykłej kalkulacji, wychodzi z niej, że bardziej opłaca się dostać wpierdol niż odstrzelić komuś głowę.
To już subiektywna ocena. Zresztą, dlaczego obrona ma oznaczać strzał w łeb? Ot, można postraszyć, że strzałem ostrzegawczym, strzelić w nogę itp. Natomiast masz narzędzie do odparcia ataku. Atak nie musi być wyłącznie kradzieżą, może grupka kiboli stwierdzi, że jesteś świetnym celem do przekopania? Mogą pobić na śmierć. Może szaleniec będzie chciał ciebie zasztyletować? Zdarzają się takie przypadki. Ale jak kto lubi, można w strachu przed więzieniem dać się zabić. Nie moje życie.

Zresztą, to temat o broni CP. A sprawy obrony wyglądały by tak samo jakbyś użył miecza, noża czy broni współczesnej.

@Rebel, tak jak pisał Ciek, nie można strzelać poza strzelnicami dla zabawy (do obrony można użyć). Można wybudować u siebie strzelnice ale z tego co wiem to sporo zabawy, bo trzeba zatwierdzenia.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 872
12 260
A jak rekreacyjnie będe sobie strzelał na swoim polu?
a co z łukiem albo procą? też w sumie na odległość razi..
Art. 4.
1. Ilekroć w ustawie jest mowa o broni, należy przez to rozumieć:
1) broń palną, w tym broń bojową, myśliwską, sportową, gazową, alarmową i sygnałową;
2) broń pneumatyczną;
3) miotacze gazu obezwładniającego;
4) narzędzia i urządzenia, których używanie może zagrażać życiu lub zdrowiu:
a) broń białą w postaci:
– ostrzy ukrytych w przedmiotach niemających wyglądu broni,
– kastetów i nunczaków,
– pałek posiadających zakończenie z ciężkiego i twardego materiału lub zawierających wkładki z takiego materiału,
– pałek wykonanych z drewna lub innego ciężkiego i twardego materiału, imitujących kij bejsbolowy,
b) broń cięciwową w postaci kusz,
c) przedmioty przeznaczone do obezwładniania osób za pomocą energii
elektrycznej.

Proca i łuk to nie broń. Puszczenie gazów też razi na odległość, a jeszcze karalne nie jest. Jeszcze :)
 

Rebel

komunizm warstwowy
679
822
Dzięki za odpowiedzi. Pomysł zakupu czarnoprochowego rewolwera mi się spodobał, ale rezygnuję z niego. Nie czuje się zagrożony chodząc po mieście. Raczej chciałem miec coś do poćwiczenia strzelania i obrony domu w razie wojny, ludobójstwa czy jakiejś apokalipsy.
 
T

Tandor92

Guest
@Kawador, To nie oddychaj i daj mi już spokój. Nikt ci nie da 100% gwarancji. Czy jest zgodne z prawem? TAK. Czy ktoś się nie doczepi? Nie wiem, ale będzie to niezgodne z prawem.

Poza tym, nie wiem co tak was to obchodzi. Można czy nie można, nikt z was nie będzie latać ze 150 letnim gruchotem co zawilgnie 5 minut po załadowaniu.
 
D

Deleted member 427

Guest
To nie oddychaj i daj mi już spokój. Nikt ci nie da 100% gwarancji.

Oczywiście, że mi da, ale nie w tym kraju. W New Hampshire mam 130% pewność, że mogę chodzić z karabinem na plecach. W 3RP nie mam nawet 50% pewności, że mogę chodzić z zabytkowym rewolwerem Lucky Luke'a. I tylko o to chodzi. Nie mam zamiaru przepychać się z tabunem biurokratycznych koni, prewencją i polskim zjebanym sądownictwem. Dziękuję, postoję - no chyba że ktoś mi napisze, że jego kontakt z prewencją zakończył się happy endem i że zakute łby z psiarni zrozumiały wolnościową formułkę "co nie jest zakazane, jest dozwolone".
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 872
12 260
Dzięki za odpowiedzi. Pomysł zakupu czarnoprochowego rewolwera mi się spodobał, ale rezygnuję z niego. Nie czuje się zagrożony chodząc po mieście. Raczej chciałem miec coś do poćwiczenia strzelania i obrony domu w razie wojny, ludobójstwa czy jakiejś apokalipsy.
Lepszy rydz niż nic. Kwestia tylko czy to się człowiekowi faktycznie podoba. Ja sobie kupiłem wiatrówkę z optyką tak na wszelki wypadek jakby socjal - rewolucja zaostrzyła się do tego stopnia, że znów trzeba byłoby wpierdalać wiewiórki ale w sumie po pierwszych tygodniach zaczęła zarastać kurzem. Jakoś mnie to specjalnie nie nakręcało. Trochę sobie od czasu do czasu popykam w ogródku by nie wyjść z wprawy i wsio. Teraz robię przymiarki właśnie do łuku bloczkowego i czuję, że to coś innego, co mi się wyraźnie bardziej podoba. Czemu tak jest to nie wiem, jeden lubi sobie zerżnąć jakąś wystrzałową panienkę, a drugi jak mu skarpetki śmierdzą, dzięki temu, że się ludzie różnią nie jest tak nudno :) Na wojny, apokalipsy itp. to najlepiej wychodzi zacząć najpierw nad tym myśleć, a później zainwestować w dobre drzwi od domu, nie od razu Kraków zbudowano :) Świadomość istnienia zagrożenia jest zawsze pierwszym krokiem na drodze do jego uniknięcia, inaczej się nie da :)

ONie mam zamiaru przepychać się z tabunem biurokratycznych koni, prewencją i polskim zjebanym sądownictwem. Dziękuję, postoję - no chyba że ktoś mi napisze, że jego kontakt z prewencją zakończył się happy endem i że zakute łby z psiarni zrozumiały wolnościową formułkę "co nie jest zakazane, jest dozwolone".
A taką mądrość ludową "Jedna jaskółka wiosny nie czyni" znasz? Wciąż aktualne :)
 
Do góry Bottom