Brexit

Sorasil

Well-Known Member
160
488
Niektórym już odpierdala, nagle zamieniają się w unioentuzjastów, bo trudniej będzie na zmywak wyjebać.

Raczej część osób zauważyła nagle, że UE to również swoboda w przepływie kapitału, osób, towarów i usług, czyli jakby nie patrzeć spore ułatwienie. Ponadto wielu nagle spostrzegło, że nacjonalizm to wcale nie jest taka piękna ideologia i może odbić się czkawką. A to właśnie nacjonalizm i narodowy egoizm jawi się teraz jako alternatywa dla Unii.

Wreszcie pewnie część przejrzała na oczy i zobaczyła, kim tak naprawdę jest Farage - nacjozjebem socjalistycznym z manią wielkości i ksenofobem.

Bo Bloom ma Polkę za żonę (Katrynę née Skowronek).
Teraz już wiesz. ;)


Na mocarstwo atomowe za którym będą stać Kanada, Australia i Nowa Zelandia?
Bez jaj.

A mnie w tym wszystkim cieszy i ból dupy propagandzistów i ból dupy polityków, oraz cała otoczka tej szopki. Uważam też, że jest dobrze.
Następna powinna być Szwecja, a potem Węgry. Uważam że wpierw oczywiście będzie spokój, ale potem Eurokołchoz runie znienacka jak domek z kart. Byle tylko nie posypał się jak Jugosławia.

Nikt nie zaatakuje Wielkiej Brytanii, bez jaj. Z drugiej strony jeżeli Anglicy nie uznają ewentualnych, pozytywnych wyników referendów na temat opuszczenia UK przez Szkocję i Irlandię Północną, to tym ostatnim może zostać okazana pomoc. To może doprowadzić do przemocy na Wyspach, a wtedy ani Kanada, Australia i Nowa Zelandia nie pomogą, ani cała atomowa potęga będzie na nic. Brytyjczycy są świetnie przygotowani do walki na wielu arenach świata, ale nie są kompletnie przygotowani na konflikt u siebie na Wyspach. Ale to takie bajanie :) ... Na razie :D

Zastanawiam się zresztą, czy eurokratom po części nie zależało właśnie na pozbyciu się kłopotliwego przeciwnika w osobie Camerona, jak i problemu w postaci Anglii i Walii. Tego pewnie się nie dowiemy.
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 382
Orbana, który odradzał W.Brytanii odejście z UE. To jest wszystko cyrk poklepujących się za kulisami po plecach. Realizacja planów odbywa się z całkowitym wyłączeniem zwykłych ludzi. To nowa forma niewolnictwa, kiedy głosujący są święcie przekonani, że coś od nich zależy. Lata prania mózgów demokracją.
Orban odradzał, tylko po to by zbijać swój własny kapitał polityczny... rozróżniajmy politykę od kogoś ewentualnych poglądów... jakbym był premierem węgier też bym rzucał takie zapewnienia.

Raczej część osób zauważyła nagle, że UE to również swoboda w przepływie kapitału, osób, towarów i usług, czyli jakby nie patrzeć spore ułatwienie. Ponadto wielu nagle spostrzegło, że nacjonalizm to wcale nie jest taka piękna ideologia i może odbić się czkawką. A to właśnie nacjonalizm i narodowy egoizm jawi się teraz jako alternatywa dla Unii.

Wreszcie pewnie część przejrzała na oczy i zobaczyła, kim tak naprawdę jest Farage - nacjozjebem socjalistycznym z manią wielkości i ksenofobem.



Nikt nie zaatakuje Wielkiej Brytanii, bez jaj. Z drugiej strony jeżeli Anglicy nie uznają ewentualnych, pozytywnych wyników referendów na temat opuszczenia UK przez Szkocję i Irlandię Północną, to tym ostatnim może zostać okazana pomoc. To może doprowadzić do przemocy na Wyspach, a wtedy ani Kanada, Australia i Nowa Zelandia nie pomogą, ani cała atomowa potęga będzie na nic. Brytyjczycy są świetnie przygotowani do walki na wielu arenach świata, ale nie są kompletnie przygotowani na konflikt u siebie na Wyspach. Ale to takie bajanie :) ... Na razie :D

Zastanawiam się zresztą, czy eurokratom po części nie zależało właśnie na pozbyciu się kłopotliwego przeciwnika w osobie Camerona, jak i problemu w postaci Anglii i Walii. Tego pewnie się nie dowiemy.

Przepływ towarów osób i ludzi to są zupełnie inne traktaty niż traktat o Unii... Szwajcaria, Norwegia... Powtarzasz mity eurokratów, oni chcą by ludzie myśleli, że UE to Schengen itd.
 

Sorasil

Well-Known Member
160
488
Orban odradzał, tylko po to by zbijać swój własny kapitał polityczny... rozróżniajmy politykę od kogoś ewentualnych poglądów... jakbym był premierem węgier też bym rzucał takie zapewnienia.



Przepływ towarów osób i ludzi to są zupełnie inne traktaty niż traktat o Unii... Szwajcaria, Norwegia... Powtarzasz mity eurokratów, oni chcą by ludzie myśleli, że UE to Schengen itd.

Swobodny przepływ ludzi (ściślej - pracowników) to art. 45 TUE. Wiem, czym jest Schengen, nie popełniłem tu błędu.
 
C

Cngelx

Guest
O czym ty mówisz? UK to 4 potęga militarna na świecie.

No i kto miałby zaatakować UK? Tusk z urzędnikami, rzucając w nich długopisami, z tratwy?
Nie wiem, nie obchodzi mnie jak. Brexit jest dla mnie niekorzystny i będę popierał wszelkie środki, które będą mu zapobiegną.
 

Sorasil

Well-Known Member
160
488
Co jakoś nie przeszkadza w pracy tysiącom Polaków w Norwegii... a więc jeśli nawet to jest to wtórny akt, który nic super extra nie daje.

Daje, Polacy mogą pracować w Norwegii dzięki umowie między UE i Norwegią. W przypadku tej ostatniej istnieje swobodny przepływ osób między Norwegią a UE. W zamian Norwegia musi dostosować część swojego ustawodawstwa do regulacji UE oraz płacić składkę (!), choć mniejszą niż państwa członkowskie. Oczywiście jak UK wystąpi z UE, to przestanie być stroną tej umowy.

Polecam dobry tekst w tym temacie na mises.pl: http://mises.pl/blog/2016/05/30/sieron-brexit-apokalipsa-czy-zbawienie/
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Raczej część osób zauważyła nagle, że UE to również swoboda w przepływie kapitału, osób, towarów i usług, czyli jakby nie patrzeć spore ułatwienie.
Mamy z jednej strony swobodny przepływ kapitału, towarów i osób, ale za cenę idiotycznych regulacji i socjalistycznych pomysłów. Według mnie ta cena jest zbyt wysoka, nawet dla Brytyjczyków.

Zastanawiam się zresztą, czy eurokratom po części nie zależało właśnie na pozbyciu się kłopotliwego przeciwnika w osobie Camerona,
Cameron nie był kłopotliwy, kłopotliwy nadejdzie.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
Mamy z jednej strony swobodny przepływ kapitału, towarów i osób, ale za cenę idiotycznych regulacji i socjalistycznych pomysłów. Według mnie ta cena jest zbyt wysoka, nawet dla Brytyjczyków.
no ale po wyjściu nadal bedom musieli spełniać unijne warunki, tak jak szwajcaria czy norwegia, jedynie co sie zmieni to że nie bedom mieli juz wpływu na tworzenie tych warunków...

myśle że właśnie głównie to sie ino zmieni, po prostu wszelkie umowy pozostaną jedynie uk wyniesie sie z europarlamentu...
 

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 044
Wszyscy pierdolą o tym układaniu się z UE po Brexicie. UK nie może się dogadać z każdym krajem z osobna co do zakresu współpracy? "Za plecami" UE? Czy standardowo jak przy każdej dobrowolnej umowie pomiędzy dwiema stronami musi się wpierdolić państwo?
 

vast

Well-Known Member
2 745
5 808
Daje, Polacy mogą pracować w Norwegii dzięki umowie między UE i Norwegią. W przypadku tej ostatniej istnieje swobodny przepływ osób między Norwegią a UE. W zamian Norwegia musi dostosować część swojego ustawodawstwa do regulacji UE oraz płacić składkę (!), choć mniejszą niż państwa członkowskie. Oczywiście jak UK wystąpi z UE, to przestanie być stroną tej umowy.

Polecam dobry tekst w tym temacie na mises.pl: http://mises.pl/blog/2016/05/30/sieron-brexit-apokalipsa-czy-zbawienie/

Weź mi tu nie pierdol za uszami stopczyk. Jak Mikioli napisał - ten akt prawny to zwykły śmieć, który ma niby zapewniać jakieś prawa które już wcześniej każdy posiadał i realizował. Z Chinami i Polską nie ma żadnej zjebanej unii i użytkownik Libertarianin.Tom sobie tam pracuje bez problemu. Z USA też nie mamy unii, a LLC w Wyoming można tam odpalić zza oceanu szybciej niż w rodzimym kurwistanie.
 
Ostatnia edycja:

Eli-minator

zdrajca świętych dogmatów
698
1 673
Z drugiej strony jeżeli Anglicy nie uznają ewentualnych, pozytywnych wyników referendów na temat opuszczenia UK przez Szkocję i Irlandię Północną, to tym ostatnim może zostać okazana pomoc. To może doprowadzić do przemocy na Wyspach, a wtedy ani Kanada, Australia i Nowa Zelandia nie pomogą, ani cała atomowa potęga będzie na nic. Brytyjczycy są świetnie przygotowani do walki na wielu arenach świata, ale nie są kompletnie przygotowani na konflikt u siebie na Wyspach. Ale to takie bajanie :) ... Na razie :D

Ojojojoj. Brednie. Eurośmieszkowo nie stanęło w obronie aspiracji niepodległościowych Kraju Basków i Katalonii, pełną samodzielność pozostawiono tu rządowi hiszpańskiemu i to jest standard, który obowiązuje. Jaka pomoc? Tuskolandia wyśle biurokratów z Brukseli uzbrojonych w ołówki i tablety? Przeciwko jednej potężniejszych armii świata? Jeżeli rząd Jej Królewskiej Mości, będzie miał taki kaprys, by przytrzymać Irlandię i Szkocję, to przytrzyma. Jeśli będzie wolał je oddalić skupiając się dla czystości na sojuszu angielsko-walijskim, to je oddali. Zresztą nie byłbym taki przekonany o chęci mieszkańców tych obszarów opuszczenia Wlk. Brytanii. Co innego polityczni krzykacze, co innego zwykli ludzie - referendum w Szkocji było niedawno.

Załóżmy teraz (choć to niemożliwe), że Tuskolandia (Eurośmieszkowo) weszłoby w sojusz z takimi potęgami jak Rosja i Ukraina, by wykorzystując jakże owocne doświadczenia krymskie wspomóc demokrację bezpośrednią w Szkocji i w Irlandii Pólnocnej zielonymi ludzikami uzbrojonymi po zęby. Wtedy mruknie Wuj Sam. Ożywi się strategiczne partnerstwo amerykańsko brytyjskie. To zamknie sprawę.

Dokładnie Brytyjczycy są przygotowani na konflikt u siebie na wyspach, bo mają rozległe doświadczenia w tej dziedzinie i wariant wojskowy był w Irlandii Północnej ćwiczony długimi latami.

Zresztą trup Eurokołchozu właśnie zaczął się 23 czerwca 2016 przewracać. Wieszczyłem lata temu, że to się zacznie. To nie jest podmiot, który ma w swojej obecnej postaci (powiedzmy, bez UK, ale z wszystkimi innymi państwami i aktualnymi regulacjami) przyszłość. Nie ma jej. Potrwa to lata całe, ale na UK się na pewno nie skończy.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
no ale po wyjściu nadal bedom musieli spełniać unijne warunki, tak jak szwajcaria czy norwegia, jedynie co sie zmieni to że nie bedom mieli juz wpływu na tworzenie tych warunków...
Brytole wolą bardziej swe tradycyjne rynki zbytu i importu od rynku UE. Oni wolą bardziej handlować ze swymi dawnymi koloniami niż z kontynentem. I moim zdaniem o to chodziło królowej Elżbiecie, gdy media podłapały jak się jej "wymsknęło": "Musimy opuścić Unię". Oczywiście to wymsknięcie, to było nic innego jak kontrolowany wyciek, sygnał dla poddanych i dla elit.
Ciekawe czemu ten fakt został przemilczany w naszych mediach?
 

Sorasil

Well-Known Member
160
488
Weź mi tu nie pierdol za uszami stopczyk. Jak Mikioli napisał - ten akt prawny to zwykły śmieć, który ma niby zapewniać jakieś prawa które już wcześniej każdy posiadał i realizował. Z Chinami i Polską nie ma żadnej zjebanej unii i użytkownik Libertarianin.Tom sobie tam pracuje bez problemu. Z USA też nie mamy unii, a LLC w Wyoming można tam odpalić zza oceanu szybciej niż w rodzimym kurwistanie.

Ja napisałem tylko, na jakiej zasadzie Polacy mogą sobie pojechać do Norwegii i pracować, czy też szukać tam pracy. To co podałem to prawda, możesz sprawdzić, o tym samym prawi artykuł na mises.pl.

Tak, możesz sobie pojechać pracować do Chin. Różnica jest tylko taka, że już na wstępie musisz zapłacić za wizę i to 260 złotych. Nie wiem jak z innymi formalnościami, w tym zezwoleniu o pracę na przykład. Do Norwegii jedziesz zaś sobie bez wizy, bez paszportu, możesz szukać tam pracy itd. Skala komuszego upodlenia jest wyraźnie mniejsza w tym względzie.

http://pl.china-embassy.org/pol/lsyw/t1346862.htm

A co ma wspólnego założenie spółki w Wyoming do możliwości pracy w Norwegii? Z tego co wiem, to nie można sobie legalnie ot tak pojechać do USA popracować, a o to się tutaj rozchodzi.

Ojojojoj. Brednie. <ciach> .

Napisałem w swoim poście że to bajanie i dodałem buźkę, nawet dwie, ale okej, fajny post :D
 

Sorasil

Well-Known Member
160
488
Brytole wolą bardziej swe tradycyjne rynki zbytu i importu od rynku UE. Oni wolą bardziej handlować ze swymi dawnymi koloniami niż z kontynentem. I moim zdaniem o to chodziło królowej Elżbiecie, gdy media podłapały jak się jej "wymsknęło": "Musimy opuścić Unię". Oczywiście to wymsknięcie, to było nic innego jak kontrolowany wyciek, sygnał dla poddanych i dla elit.
Ciekawe czemu ten fakt został przemilczany w naszych mediach?

Nawet, jeżeli masz rację, to 44 proc. brytyjskiego eksportu oraz 53 proc. importu pochodzi z UE. Tego nie da się tak łatwo zmienić. Poza tym w wielu dawnych koloniach w Afryce siedzą już Chińczycy. Wreszcie UK słynie głównie z usług, które to są nastawione na odbiorców z UE. Dlatego Londyn aż w 60% poparł pozostanie we Wspólnocie. Jeśli Brytyjczycy rzeczywiście chcieli się przestawić, to powinni zacząć to robić dużo, dużo wcześniej.

To nie jest takie proste. Próbuję to przekazać od paru postów, ale chyba mi nie wychodzi zbytnio :(
 
Do góry Bottom