Blog KelThuza

  • Thread starter Deleted member 427
  • Rozpoczęty
Status
Zamknięty.

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 872
12 259
To nie jest takie głupie. Będzie jak z żydami podczas II WŚ - słabi zginą, silni i sprytni przeżyją i się nawet wzbogacą, a później będą rządzić światem. Dzięki czystce pula genów się oczyszcza z tego, co zwyczajnie nie było wartościowe, to pozytywne zjawisko .

Jestem na TAK.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
bi431w.jpg
 

vast

Well-Known Member
2 745
5 808
Początek dał mi raka, czy Kelthuz wie co to jest prowokacja? albo izolacjonizm?

Od kiedy libertarianin powinien popierać izolacjonizm? Pojepauo? Akurat Kelthuz ma tutaj nieco racji. Bo ja też nie kumam podjarki konfederacją i usprawiedliwiania niewolnictwa. Dlatego nie propsuję, nie usprawiedliwiam, nie popieram. Ani unii, ani konfederacji. Bo to spierdoliny były, po obydwu stronach.
 

Imperator

Generalissimus
1 569
3 555
Od kiedy libertarianin powinien popierać izolacjonizm? Pojepauo? Akurat Kelthuz ma tutaj nieco racji. Bo ja też nie kumam podjarki konfederacją i usprawiedliwiania niewolnictwa. Dlatego nie propsuję, nie usprawiedliwiam, nie popieram. Ani unii, ani konfederacji. Bo to spierdoliny były, po obydwu stronach.

Rothbard twierdził całkowicie inaczej.
 

vast

Well-Known Member
2 745
5 808
Rothbard twierdził całkowicie inaczej.

I będziesz małpował wszystko po Rothbardzie? Gratuluję. Najbardziej izolacjonistycznym państwem obecnie jest... Korea Północna. Izolacjonizm to taka sama forma agresji jak interwencjonizm. Embargo nałożone na dane państwo upośledza dobrowolną wymianę i zawieranie umów z obywatelami.

Konfederaci pewnie sami nałożyliby restrykcję na wymianę z unią. Straciliby na tym mieszkańcy obydwu rządów. A konfederacja nawet po wygranej wojnie nie mogłaby się rozpaść. Więc centralizacja musiałaby istnieć po obu stronach tak czy siak.

Masz klasyczny przykład izolacjonizmu Amerykańskiego:

https://en.wikipedia.org/wiki/Embargo_Act_of_1807
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom