MaxStirner
Well-Known Member
- 2 781
- 4 723
Naprawde ciekawie zrobiloby sie, gdyby wszelki drugi obieg zadowalał sie samym krypto bez wymiany na pieniądz zewnetrzny (nie chodzi mi o relacje kursową tylko brak fizycznej wymiany, aby funkcjonował wylącznie wirtualnie jako osobna waluta). By wymiana byla możliwoscią, nie konieczmoscią, i powszechnie akceptowano samego bitcoina przynajmniej pod stołem, jego wartość samoistną jak pieniadz papierowy czy lepiej zloto albo inne kruszce. To by byl prawdziwy przewrót, ale co by musialo sie stać, żeby do tego doszlo? Nie wiem.Cieszę się, że idą na starcie z BitCoinem, bo tylko na tym stracą.
Natomiast dla samej kryptowaluty drugi obieg niekoniecznie musi być czymś złym. Po prostu wyrosną na post-prlowskie dewizy.
Państwo na dłuższą metę nie będzie akceptowało zdecentralizowanej bankowości, na jaką nie ma żadnego wpływu.
Bez punktu zaczepienia w postaci punktu wymiany szara strefa naprawde by sie rozpedzila.
Ostatnia edycja: