Otwieracz_do_piwa
Active Member
- 50
- 97
Telefon z naładowaną baterią też możesz wrzucić do plecaka. Więc pozostaje tylko znalezienie dostępu do internetu.Złoto możesz włożyć do plecaka, wsiadasz w samolot, lecisz za ocean. Płacisz bez problemu. Żeby móc zapłacić bitcoinem potrzebujesz a) urządzenia, b) prądu, c) internetu - w obcym kraju z tym może być mały kłopot.
W jaki sposób skoro kod źródłowy jest otwarty?No to że to może rząd usraela albo chin robi was w chuja z tym btc.
Btc możesz przechować na kartce lub we własnej pamięci. Dostęp do złota też kosztuje, jeśli ktoś chce mieć 100% pewności, że to co mu dajesz to czyste złoto musi mięć odpowiedni sprzęt. Z bitcoinami ten problem jest o wiele mniejszy, bo wystarczy internet. Jest jeszcze problem z podziałem złota, przy btc nie ma takiego problemu.Dobra, to powiedzmy że masz uncję złota i chowasz w odbycie. Zerowe koszty, poza awaryjnymi, czyli wizytą u proktologa. BTC nie można przechowywać w dupie, dostęp do btc wiąże się z kosztami.
To nie udowadnia, że bitcoin jest gorszy jako waluta, tylko że jest mniej popularny.No na pewno łatwiej znaleźć chętnych na złoto niż na btc. I o wiele łatwiej wymienić złoto na cash w pierwszym lepszym lombardzie.
Obstawiam że tak właśnie będzie. Banki będą nadawać własną e walutę podpartą złotem.
Ja bardziej zaufałbym zdecentralizowanemu systemowi opartemu na prostych zasadach znanych każdemu użytkownikowi niż jakiejś firmie, która może zniknąć z dnia na dzień z moim złotem. Bitcoin nie zniknie z dnia na dzień bo nikomu to się nie opłaca.
Największe odchylenie od śreniej przez ostatni tydzień to 4,5%, dla mnie jako użytkownika nie stanowi to jakiegoś wielkiego problemu, wręcz przeciwnie, jak rośnie kurs to więcej wydaję, a jak spada to zamieniam fiaty na btc.Może się uspokoi, może nie. Pewności NIE MA.