Bitcoin

T

Tralalala

Guest
To już zależy od giełdy, można podawać określony kod, albo giełda ma powiązane numery kont, albo pierdolniesz coś w tytule.
 

Grzechotnik

Well-Known Member
988
2 223
Można, ale to zawsze dodatkowe pierdolenie się i opłaty. Kody ukash/paysafecards są warte uwagi, bez prowizji i można kupić je w wielu miejscach.
 

jkruk2

A fronte praecipitium a tergo lupi
828
2 386
@tolep kiedyś handlowałem walutami wirtualnymi na VirVoxie i tam można użyć skrilla - opłaty dość spore, ale coś za coś - w sumie na poziomie zysku to już nie tak duże...
 

tolep

five miles out
8 556
15 443
Matkozcurko!

Bitcoiny za gotówkę – teraz w każdym sklepie sieci Żabka
Strona główna Aktualności03.02.2015 11:19INTERNET


Jednym z głównych problemów dla zainteresowanych kupnem bitcoinów jest zasilenie złotówkami (czy innymi walutami fiducjarnymi) konta w internetowej giełdzie. W większości wypadków wymaga to rejestracji i weryfikacji kont bankowych, przelewu i czekania. Popularna u nas giełda BitMarket.pl zaoferowała znacznie lepsze rozwiązanie, pozwalające zasilić swoje konto walutowe za gotówkę.

Teraz w panelu użytkownika serwisu można wybrać opcję Wpłać PLN, wprowadzić kwotę wpłaty do formularza, a następnie wydrukować kupon wpłaty. Z kuponem tym (oraz gotówką lub kartą płatniczą) należy następnie odwiedzić jeden z 3500 sklepów sieci Żabka. Niestety rozwiązanie nie jest w pełni anonimowe – przy pierwszej wpłacie konieczne jest wypełnienie w sklepie dokumentu rejestracyjnego, podanie danych takich jak imię, nazwisko, PESEL, adres zamieszkania i telefon kontaktowy. Operator BitMarketu obiecuje jednak, że pracuje nad modyfikacją reguł weryfikacji tożsamości dla klientów gotówkowych.


Po wypełnieniu i podpisaniu formularza, dane klienta trafiają do systemu, a on sam otrzymuje spersonalizowaną kartę KIK (Karta Identyfikacji Klienta). Czas realizacji wpłaty to maksymalnie trzy dni, testy pokazały jednak, że księgowanie w rzeczywistości trwa kilka minut, nieporównywalnie szybciej niż w wypadku przelewu między bankami.

Prowizja za wpłatę to 1,89 zł do kwoty 500 zł, oraz 0,4% powyżej tej wartości wpłaty. Nie ustalono żadnych limitów kwotowych, choć warto przypomnieć, że każdy operator płatności musi raportować operacje powyżej 15 tys. euro do Generalnego Inspektora Informacji Finansowych.

Nie jest to pierwsza polska giełda, która umożliwia gotówkowe wpłaty – Bitcurex umożliwia swoim zweryfikowanym użytkownikom wpłaty gotówkowe poprzez Pocztę Polską. Wciąż najlepszym rozwiązaniem dla poszukujących możliwości anonimowego zakupu bitcoinów pozostaje serwis LocalBitcoins, choć oczywiście za anonimowość płacimy tam większym ryzykiem transakcji.
 

Caleb

The Chosen
511
271
Niestety rozwiązanie nie jest w pełni anonimowe – przy pierwszej wpłacie konieczne jest wypełnienie w sklepie dokumentu rejestracyjnego, podanie danych takich jak imię, nazwisko, PESEL, adres zamieszkania i telefon kontaktowy. Operator BitMarketu obiecuje jednak, że pracuje nad modyfikacją reguł weryfikacji tożsamości dla klientów gotówkowych.
Bardzo sprytne posunięcie i tworzenie bazy frajerów.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
można ich pozwać o jakąś dyskryminacje... jak sie ma obywatestwo inne niż polskie, to nimo sie pesela...
 
A

Antoni Wiech

Guest
można ich pozwać o jakąś dyskryminacje... jak sie ma obywatestwo inne niż polskie, to nimo sie pesela...
Pozywać prywatną firmę, za to, że stosuje swoje zasady, na które możesz dobrowolnie się zgodzić? WTF? Dobrze się czujesz? :D
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
to z tym peselem i zgłaszniem trasakcji powyzej 15k euro to raczej nie są zasady tej prywatnej firmy...
a przez "ich" miałem na myśli organ wymagający peselu...
 

Inn Ventur

Well-Known Member
347
518
Bitmarket on fire!
W ślad za wprowadzeniem płatności gotówkowych na naszej giełdzie, miło nam poinformować o dołączeniu kolejnego kanału wpłat gotówkowych: Via Moje Rachunki. Podstawową zaletą tego kanału płatności jest całkowita anonimowość - niewymagane jest podawanie swoich danych osobowych podczas płatności.

Dzięki tej innowacji, nasi klienci mogą korzystać już z dwóch kanałów gotówkowego zasilenia swojego konta na giełdzie:

* Wpłata w Żabce:
- Wymagana rejestracja i podanie danych osobowych.
- Zasilenie środków natychmiast po wpłacie.
- Akceptowana gotówka i karty płatnicze.
- Prowizja 1.89 zł oraz 0.40% powyżej kwoty 500 zł.

* Wpłata przez Via Moje Rachunki:
- Niewymagane podanie danych osobowych.
- Zasilenie konta w ciągu 1 dnia roboczego.
- Akceptowana tylko gotówka.
- Prowizja 1.99 zł oraz 0.30% powyżej kwoty 1000 zł.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Polskie banki zaczynają tępić Bitcoin.


1422037159_rymim8_600.jpg
Mnie tu rozwala co innego: bank sam pierwszy wypowiada umowę. A mówi się, że jak cię raz złapią, to już nie wypuszczą.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 737
Hehehe...

Goldman Sachs: Bitcoin zagraża liderom rynku międzynarodowych płatności
13.03.2015 13:42
Goldman Sachs przyjrzał się ostatnio globalnemu rynkowi płatności. Wnioski, jakie przedstawili jego analitycy mogą zaniepokoić wiele osób – jeden z największych banków inwestycyjnych przekonany jest, że coraz większą w nim rolę będzie odgrywała sieć Bitcoin, a co za tym idzie, wzrosną tam wpływy chińskich inwestorów

Znaczenie kryptograficznych walut rośnie nie tylko wśród fanów technicznych innowacji, cieszących się z każdej nowej usługi napędzanej bitcoinami. Mimo że władze większości krajów wciąż niechętnie nastawione są do pieniądza, którego nie mogą kontrolować (niech przykładem będzie ostatnio stan Kalifornia, przymierzający się do domyślnej delegalizacji przedsięwzięć korzystających z kryptowalut, które nie uzyskają specjalnego zezwolenia), biznes na sprawę patrzy odmiennie. Ostatnią z dużych firm, które zdecydowały się przyjmować płatności w bitcoinach (przez pośredników) jest T-Mobile, które dołączyło w ten sposób do Microsoftu, NewEgg, Timesa czy Della.

W swoim raporcie, analitycy Goldman Sachs wypowiadają się pozytywnie o przyszłości bitcoinów, widząc w nim największe zagrożenie dla dotychczasowych liderów rynku przekazów międzynarodowych, firm takich jak Western Union, Xoom czy Moneygram. Prognozują oni dalszy wzrost akceptacji kryptowaluty, wynikający przede wszystkim z niższych kosztów. Zauważają, że sieć Bitcoin pozwala nawet na darmowe przetwarzanie transakcji, jeśli użytkownik nie oczekuje szybkiego potwierdzenia takiej operacji. Trudno się z tym nie zgodzić – takie operacje widoczne są niemal każdego dnia. Wczoraj np. w ciągu pół godziny w jednej transakcji przekazano niespełna 166 tys. bitcoinów (wartych obecnie ponad 190 mln złotych), płacąc za to równowartość ok. 20 groszy.

Najważniejszymi inwestorami na rynku bitcoinów pozostają Chińczycy. Według Goldman-Sachs niemal 80% wolumenu transakcji walutowych przypada na parę bitcoin-renminbi. Parze bitcoin-dolar zostaje 19%, a bitcoin-euro tylko 1%. Jest to o tyle zaskakujące, że Chiny nie są zbyt przychylne kryptowalutom, bank centralny tego państwa ostrzega obywateli przed ich wykorzystywaniem, a w grudniu zeszłego roku zakazał instytucjom finansowym angażowania się w operacje z użyciem bitcoinów.

W tej sytuacji największym wyzwaniem obecnie dla kryptowalut mogą być nie kwestie regulacji prawnych, ale sama technika. Anonimowe źródła związane z firmą IBM poinformowały wczoraj o rozpoczęciu prac nad wykorzystaniem fundamentalnych dla kryptowalut rozwiązań technicznych do stworzenia własnego cyfrowego systemu płatności dla klasycznych walut fiducjarnych (takich jak dolar czy złotówka). Chodzi tu o łańcuch bloków, blockchain, zdecentralizowaną cyfrową listę wszystkich przeprowadzonych transakcji, która pozwala każdemu uczestnikowi sieci na pseudonimowe i szybkie przekazywanie środków pieniężnych innym uczestnikom.

IBM chciałby na tej podstawie zrobić system, który pozwala przekazywać bezpośrednio tradycyjne waluty, swoisty bitcoin bez bitcoina, w którym jeśli ktoś chce przekazać dolary na drugi koniec świata, może po prostu powiedzieć – proszę, oto moje dolary. Oczywiście to wszystko dziać się ma za zgodą i zgodnie z wytycznymi banków centralnych oraz amerykańskiego Fedu. Dla wielu fanów Bitcoina będzie to niewątpliwą wadą, ale dla miłośników prawa i regulacji chyba wręcz przeciwnie, stąd też można sądzić, że inicjatywa ta znajdzie spore poparcie.

Przypomnijmy też, że o kontrolowanych przez państwo cyfrowych walutach wypowiadał się pozytywnie były pracownik Valve, a obecnie minister finansów Grecji, Yanis Varoufakis. Jego zdaniem główną wadą Bitcoina była ograniczona liczba jednostek monetarnych, sprawiająca że przypomina on bardziej cyfrowe złoto, niż cyfrową walutę – a złotem nie da według greckiego ministra napędzać zaawansowanego, przemysłowego społeczeństwa. Korzystająca z łańcucha bloków cyfrowa waluta tej „wady” by nie miała, mogłaby być emitowana w dowolnych ilościach, zgodnie z polityką monetarną państw.

Jakże mi was szkoda...
 
Do góry Bottom