Auta dla normalnych ludzi, które Wam się podobają

[GAZDA]

miałem jeszcze 2 ople i na tym sie skończyło...
mimo że polepszyli troche a opel nie jest już tanim badziewiem koncernu gm bo pod koniec lat 80tych wrzucili na rynek daewoo które niedawno przemianowali na chevrolet bo sie widocznie kojarzyło z tanim gównem, ale jakoś nie mam sympatii do tych aut...
te pozostałem ople to były kadett'y e roczniki 86 i 87 jeden z nich w dizlu...
nie ma nic ciekawego do opowiedzenia na ich temat, pojeździłem i sprzedałem...

 

[tosiabunio]

Ale Daewoo to szanuj, bo przez 9 lat jeździłem Lanosem i było to bardzo mało problematyczny samochód. Dojeżdził go mój kumpel przez kolejne 7 lat.

 

[kalvatn]

Ale Daewoo to szanuj, bo przez 9 lat jeździłem Lanosem i było to bardzo mało problematyczny samochód. Dojeżdził go mój kumpel przez kolejne 7 lat.

Ja też, miło wspominam.

 

[father Tucker]

I Lanosa nie zeżarła rdza? Moi sąsiedzi mieli Lanosa i przez 5 lat widziałem, jak się to auto po prostu rozpuszcza. Aż ich córka nie skasowała fury po pijaku.

 

[tosiabunio]

No teraz to już rdzewieje na maksa. Ale fakt, zaczął rdzewieć przy klapie dość szybko. Natomiast tłumik i przewody hamulcowe to rdza załatwiła szybko - tylko wymiana tych nie była specjalnie droga. A, jeszcze chłodnica od klimy też przerdzewiała. Zresztą najdroższe naprawy, których miałem może ze 3 podczas mojego użytkowania nie kosztowały więcej niż 800 zeta. Byłem z Lanosa bardzo zadowolony.

 

[GAZDA]

syrenki i trabanty też jeździły... nie zmienia to faktu ze to tanie badziewie... marka daewoo to takie auto marki auto abo dit w ramach koncernu gm...
funkcjonować funkcjonowały owszem no ale były tym czym były...
lanos to przecie kadett... tania konstrukcja dla mas, jeszcze tańsza...
tym samym jest dacia u renault czy skoda u vw itd...
kolejne auto z dawnych lat to czerwone dwudrzwiowe audi 80 rocznik 1978...
długo nim nie jeździłem ponieważ uszkodzoną miał pompe i tracił płyn cego nie zauważyłem, wkaźnik temperatury nic nie pokazywał bo jak nimo cieczy to nei ma co pokazywać temperatury tejże no i przegrzałem silnik i dupa...

 

[krajan]

Renault Captur to jest najlepsze auto!

 

[GAZDA]

pochwale sie i tu, dzisiaj jeździłem se ferrari za 2 miliony
nowa fucha może być ciekawa

a z moich własnych aut wrzuce dzisiaj forda fieste rocznik 1977... troche nim pojeździłem, małe ale bardzo fajne autko było, wyposażenie zerowe, sprzyskiwaczka do szyb ręczna, a raczej nożna trza było nogą pompować, z tyłu nie było pasów...
pamietam jak raz w zimie jechałem dość szybko z dziewczyna droga między gdowem a bochnią, jechałem grubo ponad 100, droga biała oblodzona i ona sie mnie pyta, bo tak zapindalam ilu letnie są moje opony... odpowiedziałem że nie wiem, wiem ino ze są letnie...
a tak poza tym nic ciekawego...

 

[Inn Ventur]

 

[workingclass]

To ja wklejam zdjęcie mojego starego jeepa -podczas trening przed akapem, już go nie mam(ukradli, rozbili) ale mam drugiego tylko w innym kolorze

 

[koroluk_nieprawdziwy]

ciekawe ilu młodzieniaszków zostało wyrwanych na tą rakietę

 

[kr2y510]

ciekawe ilu młodzieniaszków zostało wyrwanych na tą rakietę

Żaden. Na widoku to obciach. Gdyby miała przyciemniane szyby, tak by nie było widać, to rwanie by było...

 

[Kelsi]

To jest jeden z pierwszych elektrycznych samochodów, z 1923 roku ,
prędkość 40 km/h.

Następne to auto z 1939, przypominające kroplę wody,
Schlörwagen, mistrz aerodynamiki
Druga nazwa to "Jajko"

Och, tak sobie tylko wzdycham głośno,
w zachwycie

a tu zadaszony rower

no i autko- kot
idealne dla mnie

Ale i tak ciężarówki są najpiękniejsze,
zwłaszcza czerwone

Zawsze kiedy widzę czerwoną ciężarówkę to macham ręką,
macham, żeby pozdrowić kierowcę, nawet wtedy, kiedy prowadzę samochód
bo mam nadzieję, że za kierownicą siedzi Gazda

 

[GAZDA]

mieszkasz w sosnowcu?

 

[GAZDA]

nie jeżdże ciężarówką...

 

[GAZDA]

najdłużej ze wszystkich aut miałem volkswagena transportera rocznik 1981, był to model t2 t3 z wolnossącym silnikiem dizla...
początkowo zakupiony głównie użytkowany przez mojego wujka, po tym jak tranzyt poszedł na złom, ale potem częściej ja z sąsiadem jeździłem po czym na koniec prawie ino ja sie tym woziłem, pojazd robił za samochód terenowy, ciężarowy kempingowy wyscigowy autobus limuzyne pojazd specjalny ciągnik... zrobiłem nim prawie pół miliona kilometrów...
nazwałem go blitzkriegwagen
najpierw był siwy, potem biały potem biały w ciapki farby antykorozyjnej na koniec rocknrollowy czarny mat
uwielbiałem to auto, nie było jakieś szybkie, silnik miał 50 koników a auto aerodynamike cegówki rzadko ponad 100 jechałem nim, ale po zakrętach na zakopiance byłem nim szybszy od wielu nowszych, próbowałem tak samo jechać t4, za chuja sie nie dało...
był nie do zajebania, nawet po dachowaniu na zakopiance jeszcze tego samego dnia pojechałem nim z kumplem nad morze, co tam takimi pierdołami jak powyginane blachy i wybite szyby sie bede przejmować... jedyne co mnie wkurwiło to mandat za spowodowanie wypadku i jak leżało do góry kołami to wylało mi sie paliwo...
po tym sie naprawiło i chulało dalej...
kiedyś dostałem nim mandat za bałagan w aucie... 150 tysięcy... w tarnowie sie wpierw przypierdolili że bez pasów jechałem...
zwróciło sie kilka a może nawet kilkadziesiątkrotnie a moze nawet więcej...
kiedyś jechałem z krakowa do tarnowa i na wielickiej ktoś machał na stopa to sie zatrzymałem ale wpakowało mi sie nawet nie wiem ile ludzi i tak jechałem i co chwile ktos wołał że wysiada i mi dawał kase jak za busa, na przystankach po wsiach ludzie mi wsiadali zaś hehe kilka stopów i miałem na zatankowanie do pełna cygara i nawet jakieś żarcie se kupiłem...
pilotowałem po całej europie transporty ponadgabarytowe, ciągnąłem tym lawete, woziłem ludzi, meble, całe auta rozłożone na części...
niestety pękł pierścień na tłoku i zanim go naprawiłem nadeszła wichura i drzewo spadło i sie tak wygiął dach że nie było sensu ratować...
pewnie nadal bym tym jeździł...
nie mam na kompie fotek zeskanowanych więc znowu ino przykładowe fotki modelu

 

[tolep]

Od razu czułbym się swobodniej. Oczywiście nie w tym konkretnym samochodzie - ale chodzi o ideę. Jakaś osobówka, nówk sztuka, wystylizowana na próchno i mająca >400KM

 

[tosiabunio]

ale chodzi o ideę. Jakaś osobówka, nówk sztuka, wystylizowana na próchno i mająca >400KM

Toż to idea Pana Samochodzika, starego ormowca, co to jeździł amfibią z silnikiem Ferrari.

 

[GAZDA]

do vw garbusów łatwo wmontować silnik z porsche carrery 911 i podobnych... podobna konstrukcja...
do vw t3 łatwo wchodził fordowski v6 2.8 litra z granady...

 

[tolep]

Ale ja nie chcę amfibii ani garbusa. Wygoda, technika i ficzery mają zostać takie jakie są