Atak w Las Vegas

[bombardier]

Ale po co mu element braku zaskoczenia? Co to miało mu dać?

Trochę empatii: chciałbyś zostać złapany żywcem?

Panowie, a czy wersja, że został zradykalizowany religijnie jeszcze obowiązuje, czy już jest odwołana? Bo się pogubiłem.

To zależy komu bardziej wierzysz: FBI czy ISIS.

 

[tomislav]

To zależy komu bardziej wierzysz: FBI czy ISIS.

Tu nie chodzi o wiarę, ani nawet o fakty. Po prostu ciekawi mnie obecnie obowiązująca narracja w sprawie Paddocka.

 

[rawpra]

 

[tomislav]

Zauważyłem, że temat Las Vegas i Paddocka jest słabo nagłaśniany przez polskie główne portale i media. Doszło rzekomo do wielkiej tragedii i to w USA. Normalnie byłby serial na ten temat przez kilka tygodni, a tu niemal cisza. Gdzie debaty? Gdzie analizy? Gdzie jesteś Poooohannnkkeeeeee?

Czy też macie takie wrażenie abstrahując od tutejszych analiz?

 

[mikioli]

Pewnie z faktu posiadania kamer. Bo po co niby one były zainstalowane? Jakby miał w piździe odwrót to by nakurwiać zaczął przez okno, a co będzie dalej to wyjebane. Zabarykadowałby się i tyle. Oczywiście scenariuszy może być więcej.

Podbijam wersję @Zbyszek_Z ... Po to by nie wpaść przed Doomsday'em. Taki arsenał na pewno trochę się gromadzi, posiadanie kamer powalało mu zminimalizować wpadkę, przed wielkim strzelaniem. A przesłanek do podkreślam PLANOWANEJ ucieczki brak.

Zauważyłem, że temat Las Vegas i Paddocka jest słabo nagłaśniany przez polskie główne portale i media. Doszło rzekomo do wielkiej tragedii i to w USA. Normalnie byłby serial na ten temat przez kilka tygodni, a tu niemal cisza. Gdzie debaty? Gdzie analizy? Gdzie jesteś Poooohannnkkeeeeee?

Czy też macie takie wrażenie abstrahując od tutejszych analiz?

Racja, tylko wydaje mi się, że powód jest bardzo prozaiczny... wojna z PiS > hoplofobia. Chociaż, gdyby to np. PiS zgłosił projekt liberalizujący dostęp do broni to by walili w bęben...

 

[Antoni Wiech]

Podbijam wersję @Zbyszek_Z ... Po to by nie wpaść przed Doomsday'em. Taki arsenał na pewno trochę się gromadzi, posiadanie kamer powalało mu zminimalizować wpadkę, przed wielkim strzelaniem. A przesłanek do podkreślam PLANOWANEJ ucieczki brak.

Zbyszkowi chyba chodziło w trakcie strzelaniny, a nie przed masakrą. Kamery były na jego piętrze, jak niby to miało zminimalizować wpadkę z gromadzeniem arsenału? On miał przecież do przejścia cały hol tego hotelu łącznie z podróżą windą i tam mógł być namierzony głównie.

 

[mikioli]

Zbyszkowi chyba chodziło w trakcie strzelaniny, a nie przed masakrą. Kamery były na jego piętrze, jak niby to miało zminimalizować wpadkę z gromadzeniem arsenału? On miał przecież do przejścia cały hol tego hotelu łącznie z podróżą windą i tam mógł być namierzony głównie.

Wiem o co chodziło Zbyszkowi, dodaję inne możliwości od tej którą zaproponował. A) Gdy ktoś puka do drzwi to widzisz czy to obsługa hotelu czy brygada antyterrorystyczna. B) Nie wiem ile czasu gromadził broń, ale jestem sobie w stanie wyobrazić, że gdy nie był w hotelu, czy np. przed pójściem spać, przeglądał nagrania czy nikt podejrzany nie kręci się w pobliżu jego schowka. Raczej dość prawdopodobne wersje wydarzeń. Moim zdaniem kamery to bardzo słaba przesłanka by twierdzić o planie ucieczki, co nie znaczy, że takiego nie było... ale nie ma chociażby mocnych poszlak.

 

[Antoni Wiech]

Wiem o co chodziło Zbyszkowi, dodaję inne możliwości od tej którą zaproponował. A) Gdy ktoś puka do drzwi to widzisz czy to obsługa hotelu czy brygada terrorystyczna.

Heh, no i okazuje się, że to SWAT no i? Co Ci dała kamera? Arsenału nie spuścisz w 2 minuty w kiblu.

B) Nie wiem ile czasu gromadził broń, ale jestem sobie w stanie wyobrazić, że gdy nie był w hotelu, czy np. przed pójściem spać, przeglądał nagrania czy nikt podejrzany nie kręci się w pobliżu jego schowka. Raczej dość prawdopodobne wersje wydarzeń.

Jakiego znowu schowka?

Moim zdaniem kamery to bardzo słaba przesłanka by twierdzić o planie ucieczki, co nie znaczy, że takiego nie było... ale nie ma chociażby mocnych poszlak.

No słaba, fakt. Jak wszystkie teorie z tym związane, bo operujemy na małej ilości danych i z bardzo daleka i jeszcze chuj wie ile jest w newsach fake'ów. Ja to bym z chęcią sobie zobaczył ten pokój jego i pogadał z tym Jesusem co go Paddock postrzelił.

 

[vast]

przeglądał nagrania

On nie miał aparatury do nagrywania.

 

[bombardier]

Gdy ktoś puka do drzwi to widzisz czy to obsługa hotelu czy brygada antyterrorystyczna.

Gdzie Ty mieszkasz, że antyterroryści tam pukają do drzwi?

 

[mikioli]

Heh, no i okazuje się, że to SWAT no i? Co Ci dała kamera? Arsenału nie spuścisz w 2 minuty w kiblu.

Chociażby nie dasz się złapać żywcem, czy zabierzesz kilku Misiaków z sobą, ewentualnie jak to będzie nie wiem ochroniarz to możesz go odjebać i spróbować uciec.

Jakiego znowu schowka?

Pokój hotelowy? Nie mam danych, ale chyba nie zameldował tam się dzień przed masakrą. Takie przygotowania musiały trwać. Dlatego służył on jako schowek dla broni.

No słaba, fakt. Jak wszystkie teorie z tym związane, bo operujemy na małej ilości danych i z bardzo daleka i jeszcze chuj wie ile jest w newsach fake'ów. Ja to bym z chęcią sobie zobaczył ten pokój jego i pogadał z tym Jesusem co go Paddock postrzelił.

100% racja.

Gdzie Ty mieszkasz, że antyterroryści tam pukają do drzwi?

Nie ważne gdzie mieszkasz, tylko ważne czy nie zainteresowały się tobą służby... Żeby nie szukać daleko... Brunon K? Przygotowania do zamachu mogły w jakiś sposób zainteresować służby... wystarczy, że ktoś z obsługi hotelowej coś podejrzanego zobaczył. Już mogło się by to skończyć interwencją niebieskich.

On nie miał aparatury do nagrywania.

Bardzo mało prawdopodobne. To nie lata 90 te. No chyba, że napisali bezpośrednio, że nie nagrywał.

 

[Zbyszek_Z]

Ale po co mu element braku zaskoczenia? Co to miało mu dać?

To, że mógł spokojnie bez przerywania prowadzić ostrzał w kierunku tłumu, a w razie niebezpieczeństwa zauważonego na kamerach przygotować się i odeprzeć ochronę czy policję, by móc potem wrócić do strzelania do ludzi. Co w tym niezrozumiałego? Rozumiem, że noszenie kamizelki kuloodpornej, by nie zginać tak łatwo od kul policji czy uzbrojonych cywili też ma świadczyć o planie ucieczki?

Facet chce mieć jak najlepszy wynik. Bierze dużo broni, dużo amunicji, optykę, specjalną kolbę, wybiera miejsce by mógł długo i skutecznie razić cele minimalizując szanse na odpowiedzenie ogniem, a do tego barykaduje drzwi. Co jest dziwnego w kamerach?

 

[Antoni Wiech]

To, że mógł spokojnie bez przerywania prowadzić ostrzał w kierunku tłumu, a w razie niebezpieczeństwa zauważonego na kamerach przygotować się i odeprzeć ochronę czy policję, by móc potem wrócić do strzelania do ludzi. Co w tym niezrozumiałego?

I dlatego strzela sobie w łeb bez żadnego oddanego strzału w kierunku policji???? Ale ok, można założyć, że to pykło w przypadku tego ochroniarza. I nie znam procedur policji USA, ale oni z tego co piszą czekali tylko przed wjazdem do jego pokoju bo ucichły strzały. Jednak najprawdopodobniej by tam wjechali, gdyby dalej nakurwiał przez okno. Może on zakładał jednak wcześnie, że w razie czego odeprze atak i wróci do ostrzeliwania z okna. Ale z drugiej strony sytuacja, że policja szturmuje wejście, a on sobie ją ostrzeliwuje i wraca spokojnie do ostrzału z okna to jakoś brzmi dość karkołomnie. Aczkolwiek jest możliwe.

 

[mikioli]

I dlatego strzela sobie w łeb bez żadnego oddanego strzału w kierunku policji???? Ale ok, można założyć, że to pykło w przypadku tego ochroniarza. I nie znam procedur policji USA, ale oni z tego co piszą czekali tylko przed wjazdem do jego pokoju bo ucichły strzały. Jednak najprawdopodobniej by tam wjechali, gdyby dalej nakurwiał przez okno. Może on zakładał jednak wcześnie, że w razie czego odeprze atak i wróci do ostrzeliwania z okna. Ale z drugiej strony sytuacja, że policja szturmuje wejście, a on sobie ją ostrzeliwuje i wraca spokojnie do ostrzału z okna to jakoś brzmi dość karkołomnie. Aczkolwiek jest możliwe.

No nie wiem, z mojego punktu widzenia najbardziej prawdopodobna wersja. Facet zrobił co swoje i się zastrzelił, stąd brak walki z policją. BTW trochę dziwi mnie brak jakiegoś manifestu, czy coś...

 

[vast]

Nikt nie zabija się pod wpływem nagłego impulsu. Koleś chciał żyć, strzelać dalej i jeszcze uciec, ale w ostatniej chwili zmienił zdanie i palnął sobie w łeb? Nigga pls, on od samego początku chciał się zabić. Podejrzewam, że kamery były dla pewności, żeby policja go nie obezwładniła/zraniłą/pojmała/uśpiła gazem.

BTW trochę dziwi mnie brak jakiegoś manifestu, czy coś...

Nie wiadomo. Manifest mógł zostać zarekwirowany przez służby i zwlekają z ujawnieniem. Manifest może być gdzieś ukryty. Manifest mógł zostać wysłany gdzieś pocztą i jeszcze nie dotarł do zaplanowanego przez mordercę miejsca docelowego. Możliwości jest kilka.

 

[mikioli]

Nikt nie zabija się pod wpływem nagłego impulsu. Koleś chciał żyć, strzelać dalej i jeszcze uciec, ale w ostatniej chwili zmienił zdanie i palnął sobie w łeb? Nigga pls, on od samego początku chciał się zabić. Podejrzewam, że kamery były dla pewności, żeby policja go nie obezwładniła/zraniłą/pojmała/uśpiła gazem.



Nie wiadomo. Manifest mógł zostać zarekwirowany przez służby i zwlekają z ujawnieniem. Manifest może być gdzieś ukryty. Manifest mógł zostać wysłany gdzieś pocztą i jeszcze nie dotarł do zaplanowanego przez mordercę miejsca docelowego. Możliwości jest kilka.

Ok, możesz mieć rację co do manifestu... ale zdanie "Nikt nie zabija się pod wpływem nagłego impulsu"... no cóż raczej zdecydowanie bym się nie zgodził (wiem, że w sumie to było do Antoniego ).

 

[Deleted member 427]

Wnosisz po? Z tego co czytam policja nie przedstawiła żadnego dowodu, jedynie słabe poszlaki.

Wnoszę po wypowiedziach policji. Pytani, czy miał plan ucieczki, zawsze odpowiadają, że tak (przy czym nie podają żadnych szczegółów).

 

[Zbyszek_Z]

Można mieć wiele planów na wszelki wypadek. Przy sprzyjających okolicznościach oddalę się z miejsca zdarzenia i postrzelam gdzie indziej, a przy mniej sprzyjających palnę sobie w łeb na miejscu.

 

[Deleted member 427]

Ale większość masowych morderców nie planuje ucieczki. Planują się zabić i już. Paddock - wedle tego, co służby mówią - nie planował się zabijać. To, że w pewnym momencie mógł zmienić zdanie, to inna sprawa - nie wiadomo, kiedy zmienił i czemu, ani czemu przestał strzelać.

Uaktualniony timeline:

https://www.intellihub.com/las-vegas-shooting-an-in-depth-analysis/

Śledzę na social mediach posty Laury Loomer. Kobieta zajmuje się ta sprawą 7 dni w tygodniu, chodzi na konferencje prasowe i zadaje pytania:

 

[vast]

Wnoszę po wypowiedziach policji. Pytani, czy miał plan ucieczki, zawsze odpowiadają, że tak (przy czym nie podają żadnych szczegółów).

Jeszcze parę dni temu mówili, że ochroniarz został postrzelony na sam koniec, a wczoraj się okazało, że 6 minut przed...