Ankieta: System religijny a wolność gospodarcza.

Czy Twoim zdaniem wolność gospodarcza jest w stanie utrzymać się bez systemu religijnego?

  • Tak

  • Raczej tak

  • Nie mam zdania

  • Raczej nie

  • Nie

  • ankieta jest tendencyjna


Wyniki ankiety widoczne po oddaniu głosu.

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
bullshit do kwadratu...
chrześcijanie w wojnach religijnych zabili w chuj ludzi, kradli ile popadnie, wolny rynek i moralność co jest dobre a co złe nie wzieło sie z religii, a juz tym bardziej nie z podwalin wszelkich komuszyzmów monoteistyczych wierzeń w komucha jahwe...

jeśli ktoś twierdzi ze ludzie nie czynia zła bo boją sie boga, bo widocznie też tak ma, to znaczy ze są idiotami, bo ktoś im takie rzeczy musi mówić, a nie wiedzą tego sami z siebie...
 
Ostatnia edycja:

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 113
bullshit do kwadratu...
chrześcijanie w wojnach religijnych zabili w chuj ludzi, kradli ile popadnie, wolny rynek i moralność co jest dobre a co złe nie wzieło sie z religii, a juz tym bardziej nie z podwalin wszelkich komuszyzmów monoteistyczych wierzeń w komucha jahwe...

Nie moja wina, ze duza grupa ludzi nie rozumie chrzescijanstwa albo rozumie ale robi na opak dla wlasnych celow. Jak ktos w moje imie zacznie mordowac ludzi na ulicy to tez nie bedzie moja wina. Wina psycholi dla ktorych kazdy prestekst dobry albo troche krwi rozlac.

to znaczy ze są idiotami, bo ktoś im takie rzeczy musi mówić, a nie wiedzą tego sami z siebie...

No wiekszosc ludzi to idioci, "ktorzy sami z siebie" za cholere nie zroumia dlaczego nie nalezy krasc skoro nikt nie patrzy. Co ja ci poradze. Widac za malo czasu minelo od poczatkow ewolucji czlekoksztaltnych i wciaz mamy za duzo wspolnego z malpami :) (a przynajmniej ci ktorzy lamia aksjomaty).
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
no ale to nei zmienia faktu że wolny rynek nie bierze sie z religii...
idioci są idiotami a normalni ludzie wiedzą sami z siebie co jest dobre a co złe...
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 113
no ale to nei zmienia faktu że wolny rynek nie bierze sie z religii...
idioci są idiotami a normalni ludzie wiedzą sami z siebie co jest dobre a co złe...

Wolny rynek moze sie narodzic i funkcjonowac z roznych powodow:

- ludzie moga nie wierzyc w prawa naturalne ale nie krasc ze strachu przed zemsta okradzionego, ochroniarzami, ryzykiem utraty zycia przy tej probie, etc.
- ludzie moga bac sie Boga
- ludzie moga wierzyc, ze Bog dal im prawa naturalne tak wiec lamanie ich jest samo z siebie zle (bez wzgledu na kare lub jej brak)
- moga doisc do praw naturalnych droga rozumowa (jak Rothbard albo Locke)

Rozne kultury, rozne drogi. Osobiscie wolalbym aby ludzie zachowywali sie jak w punktach 3 i/lub 4. Niestety wiekszosc zachowuje sie jak zwierzaki i tylko 1 i 2 na nich dziala.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Mówię tylko, że taki system etyczny jest nieuzasadniony niczym poza osobistą preferencją zwolenników tego systemu.
Ja tę sprawę widzę inaczej. Silni, mądrzy, inteligentni i sprytni nie potrzebują religii. Bez religii sami stworzą dziki wolnorynkowy kapitalizm, jako system w którym się mają najlepiej.
Większość religii i ideologii, to narzędzia wojny informacyjnej stworzonej przez spierdoliny ludzkie, po to by przetrwać. Bo co słaby, mało inteligentny i szkaradny może zaoferować pięknym, silnym i inteligentnym? Po to by przetrwać zachowuje się jak marcujący kocur, który wydaje odgłosy zarzynanego dziecka. Jedzie na poczuciu winy i wymyśla byty, których normalny człek nie widzi. I dzięki temu może przetrwać.
Co więcej, ja uważam że wszystkie religie od Abrahama, powstały jako narzędzie wojny informacyjnej. Judaizm został zaprojektowany przez egipskich kapłanów, którzy ubolewali nad faktem, że żadnemu faraonowi nie udało się podbić terenów dzisiejszej Syrii, Libanu i części Turcji, czyli krainy z której pochodzili faraonowie (ostatnie badania DNA to potwierdzają). Chrześcijaństwo i islam, to tylko skutek wcześniejszych działań egipskich inżynierów społecznych. Precyzując to uważam, że chrześcijaństwo to reakcja na stary judaizm, judaizm z 80 roku Naszej Ery, to reakcja na chrześcijaństwo, a islam to reakcja na chrześcijaństwo w wydaniu cywilizacji bizantyjskiej, którą to uważam za spierdolinę totalną. Przez cały czas religie te ewoluowały w kierunku broni informacyjnej rządzących spierdolin ludzkich.
Komunizm i socjalizm, to również narzędzia wojny informacyjnej. Wojny wypowiedzianej przez "intelektualistów-humanistów", czyli przez istoty, które z powodu pewnych cech i zbiegów okoliczności, nie były w stanie załapać się do koryta przy kościele.
Niemal zawsze mamy do czynienia z wojną informacyjną prowadzoną przez spierdoliny, przeciw silnym, sprawnym, inteligentnym i pięknym. Religie i ideologie mają dodatkowo tę cechę, że fajnie tłumaczą wszelkie skurwysyństwa popełnione wbrew naturze.

Mamy też drugą stronę, religie wymyślone sztucznie jako narzędzia kontrwywiadowcze, mające chronić przed religiami i ideologiami wymyślonymi przez spierdoliny. Na przykład taoizm trwający po dziś dzień, czy pogaństwo które mieliśmy dawno temu, zanim przyszło chrześcijaństwo. Po drugiej stronie ideologii mamy klasyczny liberalizm, obiektywizm, agoryzm, anarchokapitalizm i propertarianizm.

A ja pytałem gdzie taki był i kiedy :)
On samoczynnie się tworzy wszędzie tam, gdzie są trudne warunki do życia i jest małe zgęszczenie osób na kilometr kwadratowy. Czyli trudno dostępne góry, tajgi, stepy i pustynie. Taki system panował za sowietów na głębokiej Syberii, taki system jest po dziś dzień w średnich partiach Kaukazu, taki system jest na zadupiach Alaski, taki system jest na zadupiach Patagonii, czy terytoriach Kanady.
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 113
Co więcej, ja uważam że wszystkie religie od Abrahama, powstały jako narzędzie wojny informacyjnej. Judaizm został zaprojektowany przez egipskich kapłanów, którzy ubolewali nad faktem, że żadnemu faraonowi nie udało się podbić terenów dzisiejszej Syrii, Libanu i części Turcji, czyli krainy z której pochodzili faraonowie (ostatnie badania DNA to potwierdzają). Chrześcijaństwo i islam, to tylko skutek wcześniejszych działań egipskich inżynierów społecznych. Precyzując to uważam, że chrześcijaństwo to reakcja na stary judaizm, judaizm z 80 roku Naszej Ery, to reakcja na chrześcijaństwo, a islam to reakcja na chrześcijaństwo w wydaniu cywilizacji bizantyjskiej, którą to uważam za spierdolinę totalną. Przez cały czas religie te ewoluowały w kierunku broni informacyjnej rządzących spierdolin ludzkich.

Mamy też drugą stronę, religie wymyślone sztucznie jako narzędzia kontrwywiadowcze, mające chronić przed religiami i ideologiami wymyślonymi przez spierdoliny. Na przykład taoizm trwający po dziś dzień, czy pogaństwo które mieliśmy dawno temu, zanim przyszło chrześcijaństwo. Po drugiej stronie ideologii mamy klasyczny liberalizm, obiektywizm, agoryzm, anarchokapitalizm i propertarianizm.

Mysle, ze chrzescijanstwo jest tak samo anty-systemowym wierzeniem jak taoizm (P.S. czytalem ksiege Lao Zi w zeszlym roku, bardzo dobra ale do paru kwestii bym sie przyczepil). Niestety zostala ona przeflancowana przez rozne ludzkie odpady podajace sie za "filozofow chrzescijanskich" i ich przydupasy. PRzeflancowana aby przypodobac sie wladzy, aby zdobyc wladze albo z czystej ignorancji. Ten tekst i komenty pod nim to potwierdzaja:

https://jesusontaxes.liberty.me/2015/01/02/render-unto-caesar-as-on-marcus-borgs-blog/

"Misinterpreting the render-unto-Caesar incident began with Justin Martyr around 150AD in a letter (Justin’s “First Apology”) to the concurrent emperor in an attempt to gain favor for Christians. The misinterpretation became Christian-Church dogma soon after the Church was subsumed by the Roman empire during the reign of Constantine, and began sharing in the loot from Rome’s taxes."

To nie wina chrzescijanstwa, ze zostalo wykorzystane do gloszenia anty-chrzescijanskich przekonan. Tak jak to nie wina Misesa, Locke'a i Nock'a, ze Hoppe wykorzystuje libertarianizm do gloszenia pogladow anty-imigracyjnych.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
A co jeśli powstanie system zapewniający dobrobyt lepiej od wolnego rynku? Czy aby materializm lub egoizm nie będzie wskazywał na ten system.
Po za tym Wolność jest pojęciem abstrakcyjnym tak samo jak istnienie Boga. Normy etyczne i religijne właśnie na takich wartościach się opierają.
Wolny rynek można uwalić na dwa sposoby. Materialistycznie można sobie wyobrazić jakieś nietypowe warunki, na przykład ludzie mieszkający na statku kosmicznym, z jakimś jednym wspólnym systemem podtrzymywania życia i gdzie kierowanie statkiem wymaga nauki od dziecka. Wtedy korwinistyczne hasło, że dyktatura jest zła lub dobra, a demokracja jest zawsze głupia, może by się sprawdziło.

Drugi sposób jest banalny. Wystarczy zmienić upodobania ludzi. Jakby wszystkich ludzi oprócz władzy tak przerobić, by nie lubili podejmowania decyzji za siebie i by przywykli do różnych niewygód tak, by uważali je za coś porządanego, to dla takiego społeczeństwa wolny rynek byłby gorszy niż poddaństwo wobec władzy.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
jedyna rola religii w systemie gospodarczym jest taka że pijarowcy i pożyteczni idioci od jahwe bedom ludzi przekonywać że władca wymyślił wolny rynek i ino dzięki niemu i temu co robi ten wolny rynek istnieje...
bez wiary i posłuszeństwa wobec jahwy wolny rynek nie ma szans bo coś tam coś tam...
 

Tesla

Neoliberał
33
115
Ja tę sprawę widzę inaczej. Silni, mądrzy, inteligentni i sprytni nie potrzebują religii. Bez religii sami stworzą dziki wolnorynkowy kapitalizm, jako system w którym się mają najlepiej.
Większość religii i ideologii, to narzędzia wojny informacyjnej stworzonej przez spierdoliny ludzkie, po to by przetrwać.

Ja to widzę na odwrót: ludzie, którzy mają nadzieję na imprezę po śmierci, nie mają powodu, żeby robić coś ze sobą na tym świecie i zostają, kim zostają. Religia może dać pod tym względem pozytywny efekt, jeśli wyznaje kult pracy (odłamy protestantyzmu) albo podaje do wierzenia, że człowiek musi się po śmierci boleśnie oczyścić ze spierdolenia wywołanego przez każde zbędne czy szkodliwe działanie. To ostatnie to niby katolicyzm, ale jaka część katolików to do siebie bierze?...

Natomiast co do ankiety: nie odpowiedziałem, bo pytanie jest niedoformułowane: czy "system religijny" jest tu rozumiany jako wiara w byty nadprzyrodzone (wtedy moja odpowiedź: raczej tak, bo "ma Pan dowód?" że tak?), czy jako arbitralny zbiór zasad odróżniających "dobre" od "złe" (wtedy nie), czy jako... teokracja? coś w ten deseń? (wtedy tak).
 

Albert

Active Member
135
94
Silni, mądrzy, inteligentni i sprytni nie potrzebują religii. Bez religii sami stworzą dziki wolnorynkowy kapitalizm, jako system w którym się mają najlepiej.
Gdzie byli ci silni i inteligentni, gdy tworzyły się państwa na napadach i rozbojach? Czy nie przypadkiem po stronie agresorów?
Większość religii i ideologii, to narzędzia wojny informacyjnej stworzonej przez spierdoliny ludzkie, po to by przetrwać.
Być może. Ale większość to nie znaczy, że wszystkie.
Judaizm został zaprojektowany przez egipskich kapłanów
Skąd masz takie wiadomości? Z jakiego źródła?

Co do reszty: mam wrażenie, że za źródło słusznej etyki materialistycznej uważasz osobiste preferencje "silnych, mądrych, inteligentnych i sprytnych", którzy wybiorą wolny rynek. Ale to nadal są tylko osobiste preferencje, chociaż jak najbardziej słuszne; nie da się ich uzasadnić "z natury", tak jak uzasadnia się prawo wyporu wody itp. To rozumieją intuicyjnie ludzie mniej mądrzy. I potrzebują ostatecznego autorytetu. Ponieważ jednak ten autorytet powinien obowiązywać wszystkich ludzi, nie może to być nikt z ludzi; i tutaj jedynie Bóg Stwórca może nim być.
 

tolep

five miles out
8 585
15 483
Ponieważ jednak ten autorytet powinien obowiązywać wszystkich ludzi, nie może to być nikt z ludzi; i tutaj jedynie Bóg Stwórca może nim być.

Pisz "bóg" z małej litery na użytek tej dyskusji. To mogą być też kosmici, choć Zajdel w "Wyjsciu z cienia" pokazał że też niekoniecznie na dłuższą metę ;) Anyway, musi to być byt nieosiągalny i niedyskutowalny :)
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Mysle, ze chrzescijanstwo jest tak samo anty-systemowym wierzeniem jak taoizm (P.S. czytalem ksiege Lao Zi w zeszlym roku, bardzo dobra ale do paru kwestii bym sie przyczepil). Niestety zostala ona przeflancowana przez rozne ludzkie odpady podajace sie za "filozofow chrzescijanskich" i ich przydupasy.
Jak coś nie jest precyzyjnie i jednoznacznie zdefiniowane, to z czasem będzie to przeflancowane. Tak jest ze wszystkim.

To nie wina chrzescijanstwa, ze zostalo wykorzystane do gloszenia anty-chrzescijanskich przekonan. Tak jak to nie wina Misesa, Locke'a i Nock'a, ze Hoppe wykorzystuje libertarianizm do gloszenia pogladow anty-imigracyjnych.
Tu zgoda co do oceny skutków. Natomiast przyczyna jest inna. Przyczyną jest brak precyzyjnego i jednoznacznego samookreślenia chrześcijaństwa. Tyle że chrześcijaństwo powstało jako anty-talmudyczny judaizm, a nie jako sprzeciw przeciw Rzymowi.

ludzie, którzy mają nadzieję na imprezę po śmierci, nie mają powodu, żeby robić coś ze sobą na tym świecie i zostają, kim zostają.
Właśnie, stąd też zachowują się jak owce i dają sobą pomiatać. Bogowie wspierający wolny rynek, muszą od wiernych wymagać logiki, honoru i krwi wrogów.

Gdzie byli ci silni i inteligentni, gdy tworzyły się państwa na napadach i rozbojach?
Przyczyn jest wiele, układ geopolityczny, teoria gier i odporność na nową broń.
Geopolityka jest taka, że transport morski jest najtańszy. Chrześcijaństwo miało tę przewagę, że operując z brzegów basenu Morza Śródziemnego było kilka razy mocniejsze, niż gdyby operowało z kontynentu.
Z teorii gier wynika, że gdy mamy dwóch graczy, jednego który chce podbić drugiego, narzucając mu swe trololo i drugiego który chce mieć tylko święty spokój, być tam gdzie jest, żyć po swojemu i by ten drugi się doń nie wpierdalał, to jedyną strategią drugiego gwarantującą mu zwycięstwo, jest totalnie zniszczenie tego pierwszego. Czyli strategia Attyli na sterydach.
W przypadku wojny informacyjnej i strategii opracowanej na długie lata, bardzo trudno jest o właściwe rozpoznanie przeciwnika. To mniej więcej tak jak dziś walka z wirusem, który nie wiadomo jak jutro zmutuje.

Czy nie przypadkiem po stronie agresorów?
W zdecydowanej większości nie. Poza tym atak nie następował totalnie, a po kawałku i trwał przez stulecia, czyli przez wiele pokoleń.
 
OP
OP
Agent_USA

Agent_USA

Buddyjski libertarianin
28
15
"Amerykanie są jednym z najbardziej religijnych narodów spośród krajów wysoko rozwiniętych. 87% Amerykanów deklaruje się jako osoby religijne, a 40% Amerykanów podaje, że regularnie praktykuje (więcej w regionach wiejskich niż miejskich). Najmniej osób deklarujących regularne praktyki religijne jest w stanie Vermont, gdzie przyznaje się do tego tylko 24% mieszkańców, i co charakterystyczne, ma on najwyższe podatki w całych Stanach oraz jako jedyny stan wyraźny system trójpartyjny, w którym obok dominującej Partii Demokratycznej i drugiej Partii Republikańskiej w legislaturze zasiada z dużą ilością przedstawicieli socjaldemokratyczna Progressive Party of Vermont. Były prezydent George Bush jest protestantem (metodystą) i swoje cotygodniowe orędzia do narodu oraz niektóre inne przemówienia kończył słowami „God bless America” (niech Bóg błogosławi Amerykę)." źródło: Wikipedia
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
a żołnierze wehrmachtu mieli na klamrach "gott mit uns"...

no to potwierdza że w polsce 90ileś tam procent katolicy, więc jest mega chujowo, w stanach 80 ileś oraz 40 praktykujących, więc jest zdećka lepiej z wolnością gospodarczą...
 
Do góry Bottom