Trikster
Active Member
- 361
- 26
Spoko, tylko pliz, następnym razem poczytaj coś o tym, co krytykujesz, ok? Swoją drogą, chciałbym zobaczyć, jak byś przeanalizował teorię strun.
Premislaus napisał:Maciek jak Ty chcesz dyskutować o myślicielu, nie czytając jego dzieł :>? Ja sobie właśnie siedzę na liberalis.
Premislaus napisał:W agoryzmie najbardziej pociąga nazwa "lewica".
kawador napisał:Premislaus napisał:W agoryzmie najbardziej pociąga nazwa "lewica".
Może ciebie pociąga, mnie odrzuca w chuj na kilometr. W agoryzmie najbardziej pociąga mnie "agora" - forum/rynek. Najsłynniejsze forum świata to było Forum Romanum w starożytnym Rzymie. Właśnie na tym rzymskim forum każdy mógł wyrażać swoje poglądy niezależnie od tego, jak to robił, oraz czy to się komuś podobało. Dlatego jedni chwalili cesarza, inni na nim psy wieszali, naukowcy rozmawiali o nauce, złodzieje kieszonkowi wypatrywali frajerów, prostytutki zachwalały swe wdzięki, pedały - pedalstwo, a uliczni sprzedawcy wykrzykiwali mantrę - ZAWSZE COCA COLA! - i życie kwitło. Jak w średniowiecznej Brugii.
Premislaus napisał:Tak swoją drogą, to po co tworzyć osobny BYT polityczny dla STRATEGII jaką jest agoryzm?
I po co mieszać z tym jakieś lewicowe blubry i twarde jądro Karola?
Skłaniam się do stanowiska pana Pyro Egona, które zajął on w dyspucie z Konkinem; czarny rynek, jeżeli w ogóle się rozwija, będzie to robił sam, i nie widzę tutaj żadnej roli czy to dla pana Konkina i Nowego Sojuszu Libertariańskiego, czy libertariańskiej lewicy. Konkin ma rację, jeśli chodzi o podział pracy. Jego efekty są najbardziej wyraźne w przypadku tych, którzy odnieśli sukces dzięki przedsiębiorczości. Jeżeli czarny rynek ma się rozwijać, odnoszący sukces przedsiębiorcy nie mogą być teoretykami agoryzmu, tak jak pan Konkin, ale odnoszącymi sukces przedsiębiorcami, kropka. Do czego jest im potrzebny pan Konkin i spółka? Do niczego. Konkin wspomina w NML, że libertarianie byliby a priori skuteczniejsi niż inni ludzie, ponieważ są oni bardziej godni zaufania i bardziej racjonalni, lecz ten bełkot obaliło już dawno temu doświadczenie. Również czarnorynkowcy nie chcą, żeby pan Konkin i spółka pocieszali ich i oczyszczali z winy. Doświadczenie pokazało, że mają się świetnie sami i że nawoływanie ich do działania na wolnym rynku jest jak nakłanianie kaczek do pływania.
Shemyazz napisał:Tak nawiasem: co jest nie tak z mutualistami?
Ja jestem normalnym libertarianinem, który uważa, że:
* produkcja, handel i używanie wszelkich narkotyków i używek ma być legalna
* ma być swobodny dostęp (produkcja i niekontrolowany handel) do broni w tym: tłumików, pistoletów maszynowych, karabinów szturmowych, granatów ręcznych, granatników, moździerzy, min, zestawów do samodzielnego robienia pułapek saperskich, wszelakiej amunicji (w tym niekonwencjonalnej jak: hollow point, hydra etc.). Znaczy się, 12-letni dzieciak idzie na bazar i kupuje. Jak nie umie unieść to może sobie to przynieść tragarzem, przywieźć taryfą albo kupić wózek i przywieźć na wózku.
* dla bandytów jest czapa, najlepiej publicznie a dla szczególnie okrutnych poprzedzona torturami. Przeciwnicy kary śmierci to mentalne fagoty.
* nie powinno być żadnej cenzury i koncesjonowania pasm radiowych. Pełna wolność słowa.
* kasyna powinny być legalne
* zwierzęta to gadające maszyny. Żadnych praw zwierząt. Właściciel niech się o nie sam martwi. Walki psów, kogutów i korridy mają być legalne.
* pojedynki i walki ludzi też mają być legalne
* dzieci są własnością rodziców
* żadnego przymusu szczepień, żadnego przymusu dawania dzieci do żłobka czy szkoły
* aborcja jest sprawą kobiety a spranie dupy dziecka jest sprawą jego rodziców. Nikt nie powinien wkładać ryja w nieswoje sprawy. Ryje, które się pakują w cudze sprawy powinny być rozjebane i odjebane od łbów, które powinny być odjebane od korpusów.
* religia to taki sam biznes jak produkcja telefonów komórkowych czy żywności. Wolny rynek religii. Kościół Katolicki już wystarczająco nabruździł i nic mu się nie należy. A Jezuici i inna zaraza niech wypierdalają czym prędzej albo na pal ich ścierwa.
* podatki i cła to kradzież z definicji. Jak muszą być, to mają być celowe i nie mogą naruszać prywatności, czyli dochodu, wartości nieruchomości itp. Jak JKM chce podatku od wartości nieruchomości, to niech sobie naklei kartkę na plecach "zerżnięcie w dupę tyle a tyle" i niech od tego płaci podatek od wartości dupy
* wszelkie przymusowe ubezpieczenia powinny być nielegalne
* wszelkie ograniczenia szybkości i inne przepisy to głupota. Jest to dobre dla podludzi i odpadów gatunku ludzkiego.
* własność prywatna jest święta, a tym którzy tego nie szanowali i zawłaszczali sobie własność ze szkodą dla innych, należy zabrać wszystko
* własność kolektywna nie jest własnością prywatną
* własność do nie-materii nie istnieje
* długi państwa są problemem wierzycieli a nie obywateli okupowanych przez państwo. Należy je ściągać wyłącznie z rządzących (którzy je zaciągali) i ich przydupasów.
* związkowcy i inni kolektywiści działając inicjują agresję. Jak zawisną na latarniach to sami będą sobie winni. Bo bandyta inicjujący agresję nie ma żadnych praw.
* ma być wolny rynek walut. Nie ma brudnych pieniędzy. Pieniądze nie śmierdzą - śmierdzą jedynie ludzie.
Piter1489 napisał:Byliby spoko, gdyby nie to, że są przeciwko prywatnej własności ziemi, takiej, której bezpośrednio nie użytkuję, rzecz jasna. Chujowe w tym jest to, że ciężko precyzyjnie określić kiedy coś jest używane a kiedy nie, czy mi się mogą bezdomni wbić na działkę, którą odwiedzam co 2 lata czy nie mogą.
aksjomatyczny rothbardianizm - hardcore propertarianizm
A czym się to różni, że dokonałeś podziału?