Staszek Alcatraz
Tak jak Pan Janusz powiedział
- 2 794
- 8 470
Libertarianie podołali zadaniu!
siedząc w piwnicach
siedząc w piwnicach
Jestem pesymistą w tej kwestii. Jeśli w nowej kadencji europarlamentu utrzyma się większość "prointegracyjna", a prawie na pewno tak będzie, to w tym czasie zostanie przyklepana nowa konstytucja UE. W następnej kadencji polskiego parlamentu - ew. kolejnej - będzie postawiona kwestia jej ratyfikacji. Biorąc pod uwagę, że cała "liberalna" opozycja popiera UE, a pis jest jaki jest, można spodziewać się zmiany władzy i przyklepania ratyfikacji. Zresztą pis też może ostatecznie przyklepać - podobnie jak w przypadku traktatu lizbońskiego, gdy ugiął się Lech. Jeśli dojdzie do ratyfikacji konstytucji UE, to możliwość secesji będzie wyłącznie iluzoryczna - tak jak obecnie w USA.Według mnie powoli robi się poletko dla ruchów anty-UE. Może jeszcze nie za rok, ale za 5 lat, kto wie, być może pojawi się formacja, która będzie w programie miała wyjście z UE jako główny postulat.
Jestem pesymistą w tej kwestii. Jeśli w nowej kadencji europarlamentu utrzyma się większość "prointegracyjna", a prawie na pewno tak będzie, to w tym czasie zostanie przyklepana nowa konstytucja UE. W następnej kadencji polskiego parlamentu - ew. kolejnej - będzie postawiona kwestia jej ratyfikacji. Biorąc pod uwagę, że cała "liberalna" opozycja popiera UE, a pis jest jaki jest, można spodziewać się zmiany władzy i przyklepania ratyfikacji. Zresztą pis też może ostatecznie przyklepać - podobnie jak w przypadku traktatu lizbońskiego, gdy ugiął się Lech. Jeśli dojdzie do ratyfikacji konstytucji UE, to możliwość secesji będzie wyłącznie iluzoryczna - tak jak obecnie w USA.
Nie zgadzam się. Eurokomuniści stosują ucieczkę do przodu i chcą przyspieszyć integrację zanim potencjalnie stracą większość. Potrzebują tego, bo faktycznie w różnych państwach rosną siły uniosceptyczne. Choćby przykład z ostatnich dni: w Holandii eurosceptycy przejęli senat, a jeszcze dwa lata temu, po porażce Wildersa, EU triumfalnie ogłaszała "ostateczne odrzucenie faszystów ze skrajnej prawicy przez Holendrów". Zresztą Macron wprost zaapelował ostatnio do europejczyków o ponadprzeciętną aktywność zwolenników UE w najbliższych wyborach, żeby umożliwić zmiany traktatowe...Moim zdaniem "konstytucja" nie przejdzie w najbliższym czasie, zresztą nawet jej nie potrzebują, najważniejsze było pozbycie się zasady jednomyślności, a to już się dokonało.
Jak francuski Qwant?jedyna opcja byloby dla Springera próba budowy swojego googla
Nie zgadzam się. Eurokomuniści stosują ucieczkę do przodu i chcą przyspieszyć integrację zanim potencjalnie stracą większość. Potrzebują tego, bo faktycznie w różnych państwach rosną siły uniosceptyczne. Choćby przykład z ostatnich dni: w Holandii eurosceptycy przejęli senat, a jeszcze dwa lata temu, po porażce Wildersa, EU triumfalnie ogłaszała "ostateczne odrzucenie faszystów ze skrajnej prawicy przez Holendrów". Zresztą Macron wprost zaapelował ostatnio do europejczyków o ponadprzeciętną aktywność zwolenników UE w najbliższych wyborach, żeby umożliwić zmiany traktatowe...
Tylko że konstytucja już została odrzucona i pamięć o tym jednak jest wciąż świeża. Ponowna próba jej prowadzenia przy tym, co dzieje się we Francji i Holandii tylko by dolała paliwa do ognia eurosceptykom.
Powiedzcie Ciekowi że zachowałem się jak trzeba.Libertarianie podołali zadaniu!
siedząc w piwnicach
Przecież właśnie dlatego zaryzykowali z ACTA, że chcą większej kontroli przestrzeni medialnej/internetowej do większej operacji politycznej. Ucieczka do przodu.Tylko że konstytucja już została odrzucona i pamięć o tym jednak jest wciąż świeża. Ponowna próba jej prowadzenia przy tym, co dzieje się we Francji i Holandii tylko by dolała paliwa do ognia eurosceptykom. A już teraz acta 2 sporo namieszało. Nawet na reddicie (r/europe) pojawiło się sporo głosów, które nie tylko rozumieją eurosceptyków, ale nawet wskazują, że mieli oni rację i ostrzegali przed taką koleją rzeczy jak acta 2. To jest coś niezwykłego. Generalnie federaliści mają mechanizmy do pogłębiania integracji i moim zdaniem właśnie będą je wykorzystywać do tego, a nie próbować ponownie zaatakować z konstytucją. Chociaż z drugiej strony politycy często nie zachowują się racjonalnie, popełniają błędy, to może i faktycznie spróbują. Jakby jeszcze Trump postarał się namącić, to by się zrobiło naprawdę, naprawdę ciekawie.
Dokładnie tak. Usunięto tylko elementy wprost wskazujące na konstytucyjny charakter tego traktatu. Przez to UE ma oficjalnie charakter organizacji międzynarodowej, co eurokomunistom trochę krępuje ruchy. Oficjalne upaństwowienie umożliwi im bezpośrednie tworzenie prawa, nakładanie podatków, itd.Została już dawno przyjęta pod nową nazwą "traktat lizboński"
Ale ty jesteś zjebany.Po prostu UE poczuła się dymana przez amerykańskie korporacje medialne na czele z Google i Facebookiem, które zarabiaja na tresciach produkowanych lokalnie obudowując je własnymi reklamami i jeszcze do tego nie płacą podatków.
Nothing to see here.
Niech ruszą sieci P2P, niech ruszą rozproszone hostingi i wtedy ONI nie będą mieli żadnego wpływu na treści i zasięgi.
No nie wiem. UE może być takim samem "wrogiem" i paliwem do kampanii jak imigranci albo homoseksualiści. Pytanie tylko czy znajdzie się siła, która to wykorzysta. Z tego co się orientuję to na Zachodzie już takie się pojawiły.Jestem pesymistą w tej kwestii. Jeśli w nowej kadencji europarlamentu utrzyma się większość "prointegracyjna", a prawie na pewno tak będzie, to w tym czasie zostanie przyklepana nowa konstytucja UE. W następnej kadencji polskiego parlamentu - ew. kolejnej - będzie postawiona kwestia jej ratyfikacji. Biorąc pod uwagę, że cała "liberalna" opozycja popiera UE, a pis jest jaki jest, można spodziewać się zmiany władzy i przyklepania ratyfikacji. Zresztą pis też może ostatecznie przyklepać - podobnie jak w przypadku traktatu lizbońskiego, gdy ugiął się Lech. Jeśli dojdzie do ratyfikacji konstytucji UE, to możliwość secesji będzie wyłącznie iluzoryczna - tak jak obecnie w USA.