Zwierzęta w mundurach

draq

Well-Known Member
197
274
A tak przy okazji to jestem ciekaw czy ci dzielni kibole, tak bohatersko walczący z dziewczynami będą równie dzielnie walczyć z psiarnią jak karakan wprowadzi przymus szczepień?
I z klerem który owy przymus szczepień będzie w kościołach promował ( na prośbę karakana )?
Tyle pytań a zero odpowiedzi. I jak tu żyć?
 

draq

Well-Known Member
197
274


Myślę że ten film odpowiada na pytanie powyżej.

Coś czuję że hasło: "kibole i policja jedna koalicja" będzie hasłem tych co będą protestować przeciw przymusowi szczepień.
 

rk.

New Member
12
19
tak bohatersko walczący z dziewczynami

Kwikłem. Odnosząc się do ataku z wrocka, gdyby oni jeszcze serio atakowali te kobiety, które atakują własność, co się zdarzało, ale nie, on wyskoczył `zza krzaka` i bohatersko popchnął kobietę, która bogu ducha winna przechodziła przez jezdnię po pasach. Ponadto momentalnie spierdolił. Bub Homar Włoszczyzna! - Obóz Rosołowo Radykalny.
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
6 sierpnia, ul. Traugutta w Lubinie. Ok. godz. 5 rano lubińscy policjanci zostali wezwani na miejsce, gdzie "agresywny i pobudzony mocno mężczyzna miał rzucać kamieniami w okna zabudowań". Funkcjonariuszy wezwała matka mężczyzny, która zaznaczyła, że syn nadużywa narkotyków.

Na wykonanym z pobliskiego budynku filmie widać, jak funkcjonariusze próbują obezwładnić mężczyznę i umieścić go w radiowozie. Mężczyzna próbuje się wyrwać, krzyczy i wzywa pomocy. Następnie zatrzymany osuwa się na jezdnię.

W międzyczasie policjantka obecna na miejscu odbiega. Trzej funkcjonariusze pozostają jednak przy zatrzymanym i ściskają go za kark aż ten przestaje się ruszać. Potem policjanci zaczynają poklepywać go po twarzy, jednak mężczyzna już nie reaguje.

Między interwencją a przyjazdem karetki nie była podjęta akcja reanimacyjna.

Bezpośrednio po zdarzeniu policja zabrała siłą matce i cioci zmarłego telefon, wykręcając jednej z nich ręce.

Rodzinie zmarłego Bartka nie pozwolono na obejrzenie ciała przed sekcją zwłok.




View: https://www.youtube.com/watch?v=VmHa9XRswXA




View: https://www.youtube.com/watch?v=ueR1DSYf6CE


W niedzielę pod komendę, nieopodal której doszło do śmierci Bartka, zebrało się kilkaset osób. Stanęli na chodniku naprzeciw wejścia do komendy. „Przyszliśmy tutaj, żeby zaprotestować przeciwko brutalności policji” – mówili. Część z przyniosła znicze. Inni skandowali: „Chodź, klęknij na mnie” i „j…ać policję”. Krótko po rozpoczęciu protestu w stronę komendy poleciały jajka. A tłum zaczął krzyczeć: „Zawsze i wszędzie policja j…ana będzie” i „Mordercy”.

Demonstrujący obrzucili budynek kostką brukową, butelkami z benzyną, podpalili śmietniki. Policja odpowiedziała z użyciem broni gładkolufowej, armatek wodnych, gazu. W akcji brały udział oddziały specjalne wyposażone w transporter opancerzony TUR. Ponad 40 osób zostało zatrzymanych.

Wkrótce po interwencji policji i rozpędzeniu protestujących, na miejscu był reporter OKO.press. Resztę wydarzeń relacjonował na żywo, mimo licznych prób uniemożliwienia interwencji prasowej przez funkcjonariuszy, także z użyciem przemocy i gróźb.


Na pierwszy rzut oka sytuacja przypomina zabójstwo George'a Floyda, czy mądrzejsze o tym nie wspomnieć, to wcale niepodobne?
 
Ostatnia edycja:

Hitch

3 220
4 872
34-letni Bartek? Nie żebym bronił psiarni, ale ta narracje jebie trochę jak „takie grzeczne z niego było dziecko”. Bartek to jest jakiś gnojek z mlekiem pod nosem, a nie koń przed czterdziestką.

No i od kiedy matki dzwonią po policję na swoich synów za byle gówno, a nie kiedy są śmiertelnie przerażone?
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
Może wszyscy na niego mówili Bartek?

Zobacz, ten jeszcze starszy i też Bartek:

A Kuba Wojewódzki? Powinien być Jakub...

ale ta narracje jebie trochę jak „takie grzeczne z niego było dziecko”

Nie ma takiej narracji, nikt nie ukrywa że nadużywał narkotyków, że rzucał kamieniami w okna i że był znany policji.
 
Ostatnia edycja:

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Mają ważniejsze sprawy, za parę dni nikt nie będzie pamiętał, bo przecież wakacje są.
 

ckl78

Well-Known Member
1 881
2 035
Co z wynikami sekcji, która podobno się we Wrocławiu odbyła? Znana jest przyczyna śmierci?
 
Ostatnia edycja:

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
Generalnie sekcja nie odpowiedziała na pytanie o przyczynę zgonu. Konieczne są dodatkowe badania m. in. toksykologiczne czy histopatologiczne.

Pełnomocnik rodziny mecenas Renata Kolerska powiedziała, że według prokuratury przyczyna zgonu jest nieznana. Wnioskują o kolejną sekcję.

Nie ujawniono żadnych zmian, które wskazywałyby na ucisk na szyję, w mechanizmie duszenia - powiedział prokurator Arkadiusz Kulik, zastępca Prokuratora Okręgowego w Legnicy. Gdy zdarzenie trwa kilkanaście minut mogą się zdarzyć zadrapania lub podbiegnięcia krwawe – dopowiedział prokurator.

Takie też obrażenia na ciele Bartosza S. ujawniono.

Radio Wrocław, powołując się na drugiego z pełnomocników - mecenasa Wojciecha Kasprzyka - informowało o złamaniu krtani jako przyczynie śmierci. O tym, że on miał zmiażdżoną krtań wiem od osoby ze szpitala, która widziała ciało - powiedział Gazecie Wyborczej mecenas Kasprzyk. - Dwa dni temu już to słyszałem. O rzekomym uszkodzeniu krtani ktoś z rodziny Bartosza S. dowiedział się jeszcze w piątek od medyków, którzy widzieli ciało niedługo po policyjnej interwencji na ul. Traugutta w Lubinie.

Teoretycznie możliwe jest, że podczas sekcji zwłok ujawniono uszkodzenie krtani, a jednocześnie orzeczono, że przyczyna śmierci jest nieznana. Złamanie chrząstek krtani nie zawsze musi być przyczyną zgonu. - opinia lekarza medycyny sądowej przytoczona przez Gazetę Wyborczą. Ekspert z medycyny sądowej powiedział też, że teoretycznie możliwa jest śmierć w wyniku silnego ucisku na krtań, który nie powoduje żadnych obrażeń. To skutek urazu nerwu, który znajduje się w krtani.

Gazeta Wyborcza pisze już o Bartoszu nie o Bartku, tak na marginesie. Jednak poważna gazeta a nie jakieś OKO.press.


Moim zdaniem opinia medyków, którzy sobie popatrzyli na ciało i nie wykonali sekcji jest niewiele warta.
Najlepiej gdyby drugą sekcję wykonał ktoś niezależny od prokuratury, ale nie wiem czy to w ogóle możliwe.
 
Ostatnia edycja:

ckl78

Well-Known Member
1 881
2 035
Najlepiej gdyby drugą sekcję wykonał ktoś niezależny od prokuratury, ale nie wiem czy to w ogóle możliwe.
Przed chwilą przeczytałem artykuł, gdzie napisano, że rodzina wstrzymała się z pochówkiem - chce przeprowadzenia powtórnej sekcji zwłok przez biegłych medyków w Poznaniu.
 

Hitch

3 220
4 872
Swoją drogą naszła mnie taka myśl, że rządowi patolodzy i inni biegli mogą sobie do woli wymyślać/ukrywać przyczyny zgonów, bo w sumie czemu nie? Kto to potem sprawdzi? A nawet jak jakoś sprawdzi to i tak władza zdecyduje, co jest prawdą. A zdecyduje to co wygodniejsze dla nich.
 

Hitch

3 220
4 872
Wiem, po prostu przeraża mnie ogólne zaufanie do tych instytucji i przekonanie, że działają dla dobra obywatela przede wszystkim.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Ja wcale nie jestem przekonany, że panuje jakieś ogólne zaufanie do tych instytucji.

1628869291128.png

oraz https://www.rp.pl/Spoleczenstwo/201...-Polacy-Najbardziej-wojsku-najmniej---TK.html

Jest różnie i raczej Policja czy wymiar sprawiedliwości nie są w czołówce.

Ja im nie ufam i co z tym mam zrobić? Co pozostaje przeciętnemu Kowalskiemu w sytuacji, gdzy z danej sprawy nie zechce zrobić głównego tematu swojego życia i szukania zemsty/sprawiedliwości?
 

ckl78

Well-Known Member
1 881
2 035
Nowe fakty ws. śmierci 34-latka z Lubina.

Policjantka, która brała udział w interwencji wobec 34-letniego Bartosza w Lubinie na Dolnym Śląsku twierdzi, że mężczyzna żył, gdy zabierała go karetka pogotowia. Reporterzy RMF FM dotarli do notatki służbowej tej funkcjonariuszki.

W swojej notatce policjantka przekonuje, że mężczyzna został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego z zachowanymi funkcjami życiowymi. Twierdzi, że oddychał, jego klatka piersiowa wyraźnie się unosiła, a serce mocno biło.

...

Funkcjonariuszka zapamiętała też, że ratowniczka w karetce przykryła twarz mężczyzny dużą ilością chusteczek. Po przyjeździe do szpitala, gdy wyciągnięto nosze, usłyszała, jak kierowca ambulansu powiedział do ratowniczki: "co ty zrobiłaś, przecież on nie oddycha".


Czyli to te chusteczki.
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom