Niemców pojebało, czy mają jakiś plan?

inho

Well-Known Member
1 635
4 511
Co czytać? A niezależna.pl i kresy.pl?
Najlepiej czytać libnet. :)

"Niezalżna" sprawia na mnie wrażenie medium partyjnego, bezkrytycznego wobec obecnie rządzących, a "kresów" nie znam za dobrze.

Imho, najlepszym rozwiązaniem jest inwestycja w fundamenty, czytając książki. Było na forum parę wątków z podstawową lekturą. Moim zdaniem najbardziej przydają się podstawy ekonomiczne, bo w mainstreamie mało jest wątków ogólnosystemowych, ustrojowych, za to cały czas pisze się o ekonomicznym aspekcie różnych koncepcji. To pozwala ocenić samemu autorów i źródła oraz uświadamia, że większość materiałów w mediach to nie są informacje tylko opinie. Zabezpiecza też przez ślepą wiarą w media czy konkretne partie polityczne, oraz podążanie "z tłumem" pod ich przewodnictwem, nawet gdy profil medium lub partii zmienia się w czasie.

Pisałem serio, że od kilku lat nie śledzę na bieżąco polskich mediów, nawet telewizor wywaliłem z domu. Wartościowe teksty są na mises.pl, a z tradycyjnych mediów czytam to, co się do mnie przebije w społecznościówkach, agregatorach itp. Gdybym na ich podstawie musiał coś wybrać z mainstreamu to, imho, wyważoną krytykę polskiej sceny politycznej z dosyć sporym odchyłem wolnościowym prezentuje ekipa "DoRzeczy".
 

snajper

Well-Known Member
376
1 523
Gdybym na ich podstawie musiał coś wybrać z mainstreamu to, imho, wyważoną krytykę polskiej sceny politycznej z dosyć sporym odchyłem wolnościowym prezentuje ekipa "DoRzeczy".
Hooo, zapomniałem o DoRzeczy.
Książki to każdy czyta. Na forum widziałem propozycje dobrych książek.
Mi chodziło o codziennie informacje: np. co się dzieje na świecie, czy szykować się do wojny, budować bunkier, gromadzić zapasy?Itp.Telewizor wyrzuciłeś?
To prawda : bez telewizji można żyć, wszystko znajdzie się w internecie. Ja jeszcze nie wyrzuciłem.
Oglądam popularnonaukowe, historyczne, przyrodnicze, rozrywka, pakiet sportowy. Tylko denerwuje mnie, że zmuszają ludzi do wykupienia pakietów. Niechby wycenili każdą stację jednostkowo i sprzedawali zestaw programów wybranych przez klienta.
 

Redrum

Active Member
702
182
Jeśli ktoś uważa Wybiórczą i TVN za wiarygodne źródła informacji i to politycznych, to albo jest lewakiem, albo kompletnym kretynem

Smutno mi, że bezpodstawnie oczerniasz mocno niedookreśloną grupę społeczną.
Ale poza wyraźną stereotypizacją, masz jakieś poważne problemy z tymi źródłami?

Nie wiem czego zatem szukasz na forum libertariańskim, kolego.

Sensu życia, jak każdy z nas. A poważnie, w miarę sensownej dyskusji.

My tu na równi gardzimy zarówno lemingami PiS-u jak i lemingami PO/SLD et consortes.

Rozumiem, choć nie do końca podzielam to uczucie - jednak co to ma do rzeczy niespecjalnie łapię.

"Niezalżna" sprawia na mnie wrażenie medium partyjnego, bezkrytycznego wobec obecnie rządzących, a "kresów" nie znam za dobrze.

Niezależna to godna reprezentacja gównoprawicy biorąca z połykiem knagę rządzącej partii a kresy.pl to zwyczajne nacjololo. Oba źródła można spokojnie wyjebać do kosza i blacklistować bez żalu.

Imho, najlepszym rozwiązaniem jest inwestycja w fundamenty, czytając książki.

No ale to jest trochę omijanie tematu. Jednego oczekuje się od książek, a czegoś innego od mediów niosących newsy.

Wartościowe teksty są na mises.pl

Z pewnością - polski IM jest o wiele bardziej wartościowy niż założycielski amerykański, gdzie artykuły sprowadzają się do "HURR DURR MISES ZAORAŁ TO 1488 LAT TEMU A CI DALEJ SOCJALIZM XDDD", gdzie nasi austriacy sporo nawiązują do danych makroekonomicznych i dyskutują bardzo konkretnie z różnymi, aktualnymi źródłami wiedzy/newsów z innych stronnictw ekonomicznych.
Wiadomo jednak, że jeżeli ktoś chce mieć kompletną wiedzę/newsy w temacie ekonomii to trudno uznać mises.pl za źródło wystarczające, wierzę że z przyczyn oczywistych.
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407
a "kresów" nie znam za dobrze.
Według niektórych komentatorów od 2014 roku w portalu zaczęły ukazywać się w nieproporcjonalnie dużym stopniu informacje pochodzące głównie z rosyjskich mediów państwowych, prowokując głosy krytyczne i zarzuty o redystrybucję rosyjskiej propagandy[1].

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, w oświadczeniu dotyczącym publikowania przez portal informacji na temat polskich dziennikarzy pracujących na wschodzie Ukrainy, uznało że Kresy.pl „stały się narzędziem propagandy rosyjskich separatystów”[3].
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kresy.pl
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
"Niezalżna" sprawia na mnie wrażenie medium partyjnego, bezkrytycznego wobec obecnie rządzących,
Uważać na te kurwy! Propaganda cwelicy z PiS jak skurwysyn!
Przykład ad choc z tej chwili, drugi news z prawej kolumny (tam jest tylko tekst):
Tytuł:
"John McCain był przyjacielem Polski"
ale jak się wejdzie to pojawia się pełny tytuł:
"Georgette Mosbacher: John McCain był przyjacielem Polski"
Czyli wpierw mamy do czynienia z sugestią, że jebany skurwysyn który domagał się od Polski spełnienia bezzasadnych i ogromnych roszczeń żydowskich, co czyniło go de facto wrogiem Polski, był Polski przyjacielem. Ale w tekście czytamy, że to stanowisko łowczyni posagów, ambasadoressy G. Mosbacher, co tę kreaturę lansuje na plus. Normalny człowiek dostaje kurwicy, ale bydło to kupuje. Ja treści nie czytałem, bo nie mam zamiaru się stresować.

Według niektórych komentatorów od 2014 roku w portalu zaczęły ukazywać się w nieproporcjonalnie dużym stopniu informacje pochodzące głównie z rosyjskich mediów państwowych, prowokując głosy krytyczne i zarzuty o redystrybucję rosyjskiej propagandy[1].
Chodzi pewnie o Sputnik News. Problem w tym, że newsy z tej strony można redystrybuować za darmo. Większość z tych newsów to newsy-ciekawostki neutralne propagandowo (typu dziwne zjawisko przyrodnicze lub misie chodzą na dwóch tylnych łapach naśladując człowieka) ale prawdziwe, kolejną grupą newsów są to newsy oficjalne państwowe (przetłumaczone oświadczenia władzy) również prawdziwe i neutralne propagandowo o ile samo oświadczenie nie jest propagandą, a na koniec mamy propagandę. O ile ktoś publikuje newsy z pierwszej grupy z wymienionych, oraz z drugiej grupy wraz z komentarzem redakcji, to zarzut uprawiania propagandy wobec niego jest śmieszny i głupi.
W Polsce mamy do czynienia z głupcami i idiotami, którzy zajmują nadmiernie wysoką pozycję społeczną.

IMO strona do dupy. Poza tym tu nie chodzi o left-right. Tu chodzi o język i o manipulacje. I jeszcze jedno. Na zachodzie wszystko jest bardziej na lewo.

Jw. niestety nie.
Gospodarka Niemiec od czasów Bismarcka jest gospodarką wojenną, dotyczy to także mediów.

Brak sceptycyzmu, autorefleksji, wyrazne uprzedzenia ideologiczne.
Przede wszystkim uprzedzenia ideologiczne. Dlaczego ktoś ma korzystać z czegoś czego nie cierpi?
Tak samo jak weganie nie idą żreć schabowych i nie lubią patrzeć gdy inni żrą schabowe.

Tylko w Twojej glowie moj drogi.
To wskaż jedno z takich mediów, które tego nie czyni i co więcej, które to tępi. Na Zachodzie wszyscy są pachołkami politycznej poprawności.
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 511
No ale to jest trochę omijanie tematu. Jednego oczekuje się od książek, a czegoś innego od mediów niosących newsy.
Nie wydaje mi się. Świadomie postanowiłem zaadresować szerszy problem doboru i oceny źródeł. Pamiętam, gdy sam czerpałem "wiedzę" z mediów i przez jakiś czas uważałem, że podstawia teoretyczna nie jest mi potrzebna. Pamiętam też jak wiele mi dało zdobycie tej podstawy i jak bardzo zmieniłem zdanie o mediach. To oczywiste, że innego oczekuje się od książek, a czego innego od mediów, ale do oceny zawartości tych mediów potrzebne są podstawy z książek.

Z pewnością - polski IM jest o wiele bardziej wartościowy niż założycielski amerykański, gdzie artykuły sprowadzają się do "HURR DURR MISES ZAORAŁ TO 1488 LAT TEMU A CI DALEJ SOCJALIZM XDDD", gdzie nasi austriacy sporo nawiązują do danych makroekonomicznych i dyskutują bardzo konkretnie z różnymi, aktualnymi źródłami wiedzy/newsów z innych stronnictw ekonomicznych.
Widzisz, źródła medialne, które podałeś i zwroty takie jak "stronnictwa ekonomiczne" sugerują mi, że nie masz tych podstaw ekonomicznych.

Wiadomo jednak, że jeżeli ktoś chce mieć kompletną wiedzę/newsy w temacie ekonomii to trudno uznać mises.pl za źródło wystarczające, wierzę że z przyczyn oczywistych.
Jeśli ktoś chce mieć wiedzę, to najlepszym źródłem jest poszerzona analiza w książkach lub w mniejszym stopniu w opracowaniach przykładowo dostępnych na mises.pl.

Gdy ma się podstawową wiedzę, wtedy można trafniej ocenić źródła bieżących newsów i komentarzy. Wtedy wiesz, że gdy medium propsuje podnoszenie pensji minimalnej, podnoszenie podatków, redystrybucję, jednolity dochód gwarantowany, państwową służbę zdrowia itd. to znaczy, że nie jest wiarygodnym źródłem informacji. Wtedy też wiesz, że ich ocena sytuacji politycznej jest spaczona, bo jako pozytywne będą przedstawiane nurty polityczne uznające te absurdy jako poprawne i pożądane, a jako negatywne będą przedstawiane te, które program polityczny opierają na solidnych fundamentach ekonomii.
 

Redrum

Active Member
702
182
IMO strona do dupy. Poza tym tu nie chodzi o left-right. Tu chodzi o język i o manipulacje. I jeszcze jedno. Na zachodzie wszystko jest bardziej na lewo.

Wiesz, przynajmniej ja mam JAKIEŚ odniesienie moich tez do rzeczywistości. Tak, manipulacje też są wzięte pod uwagę w ramach factual reporting.

Gospodarka Niemiec od czasów Bismarcka jest gospodarką wojenną, dotyczy to także mediów.

Nie, gospodarka Niemiec nie jest gospodarką wojenną od ok. roku 1945.

To wskaż jedno z takich mediów, które tego nie czyni i co więcej, które to tępi. Na Zachodzie wszyscy są pachołkami politycznej poprawności.

Lol, to Ty rzuciłeś tezę to się z niej tłumacz.

Nie wydaje mi się. Świadomie postanowiłem zaadresować szerszy problem doboru i oceny źródeł. Pamiętam, gdy sam czerpałem "wiedzę" z mediów i przez jakiś czas uważałem, że podstawia teoretyczna nie jest mi potrzebna.

Rozumiem, ale ja takiego problemu nie mam/nie miałem.

Widzisz, źródła medialne, które podałeś i zwroty takie jak "stronnictwa ekonomiczne" sugerują mi, że nie masz tych podstaw ekonomicznych.

A, czyli jak ktoś uznaje że istnieją inne szkoły ekonomiczne i używa nieuznawanych przez Ciebie mediów to magicznie nie ma podstaw ekonomicznych? Rzeczywiście kurwa genialna metoda oceny ludzi.

Wtedy wiesz, że gdy medium propsuje podnoszenie pensji minimalnej, podnoszenie podatków, redystrybucję, jednolity dochód gwarantowany, państwową służbę zdrowia itd. to znaczy, że nie jest wiarygodnym źródłem informacji.

To raczej pokazuje, że zupełnie nie masz żadnego kontaktu z realną ekonomią i jej nurtami. Ale spoko, możesz siedzieć spokojnie w swoim bąblu informacyjnym dalej - jednak krytykując innych ludzi za ich źródła z takiej pozycji bawisz się w wysokiej klasy pajacowanie.
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 511
A, czyli jak ktoś uznaje że istnieją inne szkoły ekonomiczne i używa nieuznawanych przez Ciebie mediów to magicznie nie ma podstaw ekonomicznych? Rzeczywiście kurwa genialna metoda oceny ludzi.
W innych dziedzinach nauk też uznajesz różne, fundamentalnie sprzeczne szkoły? Uznajesz szkołę medycyny opierającą się na magicznych paciorkach albo szkołę biologii, która uznaje 70 płci człowieka? Z jakiegoś powodu w kontekście ekonomii pokutuje mit wielu równorzędnych aczkolwiek sprzecznych ze sobą szkół, z których można sobie dowolnie wybierać, a rzeczywistość się do danego wyboru jakoś dostosuje.

To raczej pokazuje, że zupełnie nie masz żadnego kontaktu z realną ekonomią i jej nurtami. Ale spoko, możesz siedzieć spokojnie w swoim bąblu informacyjnym dalej - jednak krytykując innych ludzi za ich źródła z takiej pozycji bawisz się w wysokiej klasy pajacowanie.
Po prostu jeśli ktoś uważa, że jakaś odmiana marksizmu/keynesizmu/pikettyzmu jest wartościowym nurtem ekonomii, to jest na poziomie świadomości płaskoziemców w kontekście fizyki, astrologów w kontekście astronomii, czy innych ufologów.

Jaka jest twoim zdaniem ta realna ekonomia i jej wartościowe nurty? Chętnie się dowiem czegoś spoza mojego bąbla. ;)
 

Pestek

Well-Known Member
688
1 876
Niezależna to godna reprezentacja gównoprawicy biorąca z połykiem knagę rządzącej partii a kresy.pl to zwyczajne nacjololo. Oba źródła można spokojnie wyjebać do kosza i blacklistować bez żalu.
Nie bronię tych stron, ale mówi to człowiek, który uważa TVN i wp za wiarygodne źródła informacji?
TVN to jak CNN w USA. Robili kiedyś manife w Warszawie, parę osób, a pokazali to jako "setki osób", kolega przechodził obok i widział nawet jak to kręcili. Marginalizują partie wolnościowe w swoich mediach. W ogóle oni i władza to są kolesie, a takie coś jak u Rymanowskiego to szopka polityczna. Oczywiście podają też prawdziwe informacje, bo przecież nie można mówić tylko nieprawdy. Ale to mass media, z wyraźnym politycznym bias.
WP przestałem czytać wiele lat temu. Takie same mass media jak TVN, dostarcza igrzysk dla ludu. Z głównej strony widzę jeden ciekawy artykuł o Niemcach, reszta to celebryci, sport, seks, seriale, reklamy, propaganda. Po co przeszukiwać takie misz masz dla jakichś wiarygodnych informacji. Przez stek gówna się by trzeba było codziennie przebić, nie bez szkody dla mózgu.
 

Eli-minator

zdrajca świętych dogmatów
698
1 671
astrologów w kontekście astronomii, czy innych ufologów

Polaków (rząd) pojebało, czy mają jakiś plan?

To (oczywiście) nie jest pytanie do inho, tylko do wszystkich.


https://wiadomosci.onet.pl/kraj/astronomia-znika-z-listy-dyscyplin-naukowych/bzk09rj


>>resort Jarosława Gowina zdecydował, że astronomia straci status odrębnej dyscypliny naukowej […]

Przeciwko tej decyzji protestuje Polskie Towarzystwo Astronomiczne. "Astronomia jest jedną z najstarszych nauk na Ziemi i w naszym kraju ma ona wspaniałe, wielowiekowe tradycje. Ośmielamy się twierdzić, że jest to wręcz dyscyplina NARODOWA!" - piszą astronomowie w petycji do ministra Gowina. Przypominają o zasługach Mikołaja Kopernika, ale i podkreślają, że współczesna polska astronomia może pochwalić się wybitnymi osiągnięciami.
"Dowodem jest statystyka prowadzona w światowym serwisie Web of Science, według której poziom cytowalności prac naukowych polskich astronomów jest o ok. 25% wyższy od średniego poziomu światowego. Podkreślamy, że jest to jedyna dyscyplina w Polsce, która lokuje się tak wysoko w światowych rankingach" - przypominają.

Polskie Towarzystwo Astronomiczne skupia polskich zawodowych astronomów. Istnieje od 1923 roku.<<
 

Redrum

Active Member
702
182
W innych dziedzinach nauk też uznajesz różne, fundamentalnie sprzeczne szkoły?

W innych naukach nie funkcjonują warunki zastałe w ekonomii. Odpowiedź brzmi więc: nie.

Po prostu jeśli ktoś uważa, że jakaś odmiana marksizmu/keynesizmu/pikettyzmu jest wartościowym nurtem ekonomii, to jest na poziomie świadomości płaskoziemców w kontekście fizyki, astrologów w kontekście astronomii, czy innych ufologów.

Hehe gupki nie zgadzajo sie ze mno : ~~~~~~~~ D

TVN to jak CNN w USA.

Nie, na szczęście nie.

Marginalizują partie wolnościowe w swoich mediach. Oczywiście podają też prawdziwe informacje, bo przecież nie można mówić tylko nieprawdy. Ale to mass media, z wyraźnym politycznym bias.

Partie "wolnościowe" same się marginalizują.
Oczywiście, że mają bias - to jednak zupełnie nie przeszkadza w poprawnym fact-reportingu.

W ogóle oni i władza to są kolesie, a takie coś jak u Rymanowskiego to szopka polityczna.

....tym bardziej, że Rymanowski jest pro-pisowski i prowadził bardzo elegancko Kawę na Ławę od lat.

Po co przeszukiwać takie misz masz dla jakichś wiarygodnych informacji. Przez stek gówna się by trzeba było codziennie przebić, nie bez szkody dla mózgu.

Nie korzystam bezpośrednio z WP. Używam agregatorów newsów - WP po prostu traktuję jako sensowną alternatywę dla ogólnych newsów.
 

Redrum

Active Member
702
182
Jaka jest twoim zdaniem ta realna ekonomia i jej wartościowe nurty? Chętnie się dowiem czegoś spoza mojego bąbla. ;)

Nie ma czegoś takiego jak wartościowe nurty.
Nurtów jest sporo. Post-keynesizm, ekonomia behawioralna, ekonomia instytucjonalna i inne. ASE jest oczywiście integralną częścią mieszanki myśli ekonomicznej od wielu, wielu lat.
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 511
Partie "wolnościowe" same się marginalizują.
Rozumiem, że możesz ten cudzysłów podeprzeć przykładami prawdziwie wolnościowych partii/organizacji. ;)

Nurtów jest sporo. Post-keynesizm, ekonomia behawioralna, ekonomia instytucjonalna i inne. ASE jest oczywiście integralną częścią mieszanki myśli ekonomicznej od wielu, wielu lat.
No i oczywiście musiało skończyć się na odmianie keynesizmu i odłamach podważających wolność podejmowania decyzji przez ludzi i racjonalizujących sterowanie zachowaniami gospodarczymi społeczeństwa przez instytucje państwowe. Próbujesz libertarian namówić na kult państwa?
 

Redrum

Active Member
702
182
"Rozumiem, że możesz ten cudzysłów podeprzeć przykładami prawdziwie wolnościowych partii/organizacji. [emoji6]"

Nie widzę sensu tłumaczenia ludziom czemu Korwin po jego 3 dekadach aktywności politycznej jest wolnosciowcem tylko w cudzysłowie.

"No i oczywiście musiało skończyć się na odmianie keynesizmu i odłamach podważających wolność podejmowania decyzji przez ludzi i racjonalizujących sterowanie zachowaniami gospodarczymi społeczeństwa przez instytucje państwowe. Próbujesz libertarian namówić na kult państwa?"

Nie, próbuje namówić kolegów wolnościowców do mniej ideologicznego spojrzenia na świat który może pomóc w lepszym i pełniejszym jego zrozumieniu.
To nie warto się nimi zajmować.
Nie, ekonomia potrzebuje heterodoksyjnosci.

Sent from my SM-G960F using Tapatalk
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Nie, próbuje namówić kolegów wolnościowców do mniej ideologicznego spojrzenia na świat który może pomóc w lepszym i pełniejszym jego zrozumieniu.
Przecież keynesizm jest o wiele bardziej ideologiczny, skoro zakłada również większą rolę wpływu państwa w utrzymywaniu sprawnej gospodarki. Jak przyjmowanie tez nurtu ekonomii przychylnego większej ideologizacji życia społecznego, miałoby pomóc w osiągnięciu mniej ideologicznego spojrzenia na świat?

Na przykład wszystkie te stymulusy i ich wybór również wymaga naprodukowania ideologii, która by maluczkim uzasadniała, dlaczego państwo robi, to co robi.

Może idź opowiadaj takie bajki keynsistom i innym neo-merkantylistom, bo to oni mają większe problemy z ideologią; konkretnie - ideologią wszechobecności państwa i czynią więcej pretensjonalnych założeń, niż te bardziej leseferystyczne nurty ekonomii. Wprowadzają sobie dodatkowe epicykle, tylko po to, aby wcisnąć tam jakąś rolę dla państwa.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Nie, gospodarka Niemiec nie jest gospodarką wojenną od ok. roku 1945.
Dziwna teza. Przeczy to zarówno wypowiedziom przedsiębiorców którzy działają w Niemczech, jak i zwykłym Polaków tam żyjących lub pracujących.
W Niemczech na pierwszym miejscu są ogromne kruppopodobne molochy, potem jest mniejszy biznes, który pokrywa normalne potrzeby, ale mniej płaci.
Wyjątkiem jest Bawaria. Tam gospodarka jest bardziej normalna.

Lol, to Ty rzuciłeś tezę to się z niej tłumacz.
Weźmy pod uwagę kilka zjawisk (może być ich znacznie więcej, ja wziąłem pierwsze z brzegu):
- nielegalne wyścigi drogowe
- palenie i gadanie przez komórkę podczas jazdy samochodem
- towary z przemytu (np. papierosy, alko, smartfony itp.)
- lincz na bandycie
- kara śmierci
Dla mediów to wszystko jest zło, a dla zwykłych ludzi dobro. To nazywanie tych czynności złem, lub ich potępianie mocno wkurwia. Więc mają w dupie takie media i idą tam, gdzie ich nie wkurwiają opinie pojebańców których nienawidzą.
Co więcej, notoryczne potępianie tych czynności jest wojną ideologiczną. To pranie mózgu, któremu są poddawane od lat społeczeństwa.
 

Pestek

Well-Known Member
688
1 876
Weźmy pod uwagę kilka zjawisk (może być ich znacznie więcej, ja wziąłem pierwsze z brzegu):
- nielegalne wyścigi drogowe
- palenie i gadanie przez komórkę podczas jazdy samochodem
- towary z przemytu (np. papierosy, alko, smartfony itp.)
- lincz na bandycie
- kara śmierci
Tutaj trochę poleciałeś Krzysiu. Jak dla mnie 3 spośród 5 też bym zaliczył do tych "złych". Choć "nielegalne" w przypadku wyścigów samochodowych na publicznych drogach po prostu uważam za niebezpieczne i nierozsądne. To są drogi do poruszania się, komunikacji, a nie do szprycowania swojego ego przed kolegami. To, że państwo kradnie na ich budowę nie oznacza, że można je sobie prywatnie zawłaszczać podczas nocy. Nie, jeśli poruszają się nimi inni ludzie.
Lincz na bandycie? Jeśli coś nie jest obroną konieczną, to jest to kolejny bandytyzm, którego bym nie chciał widzieć w społeczeństwie. Są bardziej ludzkie wyjścia z sytuacji. Choćby przymusowe roboty, lub wydalenie takiego ze społeczności i permanentna skaza, która wyrzuciłaby go z każdej społeczności, czyli ostracyzm, w momencie, kiedy nie godzi się na zadośćuczynienie i jakąś formę terapii.
Kara śmierci? Jak poprzedni punkt, powrót do starożytności, lub na Bliski Wschód. Wielu ludzi ginie niesprawiedliwie. Poza tym oko za oko to.. główna przyczyna ślepoty.
 
Do góry Bottom